Białoruś – Kryscina Cimanouska

NIE MOŻE SIĘ DOCZEKAĆ

To były moje pierwsze oficjalne zawody w których brałаm udział nie jako Białorusinka ale jako Polka – oświadczyła Kryscina Cimanouska która trzynaście miesięcy temu uciekła wysłannikom reżimu Aleksandra Łukaszenki i znalazła schronienie w Polsce

W Drużynowych Mistrzostwach Polski mogła więc wreszcie wystąpić. Ale zgody na start w międzynarodowej rywalizacji musi jej udzielić World Athletics i karencja może potrwać w najgorszym przypadku jeszcze nawet trzy lata
W sobotnich /27 sierpnia/ Drużynowych Mistrzostwach Polski, jako zawodniczka AZS AWF Warszawa, Cimanouska wygrała bieg na 100 m w czasie 11.58 s. Jej AZS AWF Warszawa zajął 2 miejsce DMP, tuż za Podlasiem Białystok

Cimanouska po tych zawodach zamieściła wpis na instagr. informując: „Były to moje pierwsze oficjalne zawody w których brałаm udział nie jako Białorusinka, ale już jako Polka. Nie mogę się doczekać reprezentowania Polski na arenie międzynarodowej Na razie dziękuję wszystkim którzy pomogli mi w tym najtrudniejszym dla mnie roku”

O starty międzynarodowe może nie być jednak łatwo, bo decyzję podejmą władze światowej lekkoatletyki, a karencja może potrwać jeszcze prawie trzy lata. Liczy się od ostatniego występu zawodniczki jako reprezentantki Białorusi, a to było rok temu na igrzyskach w Tokio. Maksymalna długość przerwy to cztery lata

Sprinterka z Białorusi opuściła swoją poprzednią reprezentację w trakcie igrzysk olimpijskich w Tokio. Skrytykowała wówczas sztab trenerski i natychmiast odwołano ją do kraju. Cimanouska obawiała się restrykcji poprosiła więc w Japonii o azyl i w ostatniej chwili uciekła pilnującym ją wysłannikom reżimu Aleksandra Łukaszenki. Ci chcieli zmusić ją do powrotu do Mińska przez Stambuł

Schronienia udzieliła jej Polska, ale lekkoatletka w pierwszych miesiącach przebywała pod strażą w ośrodku w Warszawie. – Pierwsze pięć miesięcy były straszne. Oglądałam się za siebie, przypuszczałam że ktoś może za mną z Białorusi przyjechać – mówiła na początku czerwca
Wtedy jeszcze liczyła że uda jej się wystąpić w mistrzostwach Polski, czyli tydzień później w Suwałkach. Tak się nie stało. To ją podłamało. – Czekanie na cud przez 10 miesięcy i bycie zawiedzionym w ostatniej chwili okazało się zbyt trudne. Nie ma dla mnie mistrzostw Polski! Nie ma nadziei! – pisała wtedy

25-letnia sprinterka do 2021 r. reprezentowała Białoruś, a od 2016 r. zawsze zdobywała złoty medal w mistrzostwach swego kraju na 100 i 200 m. Jej rekord życiowy na 100 m, 11.04, jest minimalnie lepszy od najlepszego wyniku Ewy Swobody /11.05/
Cimanouska może więc wzmocnić skład polskiej sztafety, która ostatnio została wicemistrzem Europy. – Z Ewą biegamy od 2017 r., ona zawsze była i jest szybka. Lubię Ewę. Jest fajną dziewczyną, jesteśmy w przyjacielskich stosunkach, podtrzymuje mnie na duchu – mówiła sprinterka marząca o reprezentowaniu Polski na igrzyskach w Paryżu
Pytanie: czy pozwoli jej na to World Athletics /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /30.8.2022/

BĘDZIE REPREZENTANTKĄ POLSKI

Kryscina Cimanouska której nasz rząd przyznał azyl polityczny po igrzyskach w Tokio, gdzie była zastraszana przez służby ze swojego kraju, poinformowała w rozmowie z telewizją RBC że chciałaby reprezentować Polskę. Niebawem ma rozpocząć starania o dopełnienie formalności

„Spróbuję zmienić obywatelstwo sportowe, by móc startować dla Polski. Zwykle taka zmiana wiąże się z trzyletnim okresem bez udziału w zawodach, ale poprosimy o skrócenie tego czasu, bo moja sytuacja nie jest jednoznaczna. Nie planowałam takiej zmiany, ale sytuacja mnie do tego zmusiła” – powiedziała białoruska sprinterka
Dodała jednak że to Białoruś zawsze będzie jej ojczyzną i będzie chciała tam wrócić jeżeli tylko taka możliwość zaistnieje. Jednak to co stało się podczas igrzysk w Tokio i sytuacja w której musiała ratować się ucieczką do Polski sprawiło że nie wyobraża sobie dalszego reprezentowania Białorusi. Stąd chęć startów w polskich barwach

Niezwłocznie ma dojść do jej spotkania z polskimi władzami w celu ustalenia jak ma wyglądać jej przyszłość. Później mają rozpocząć się starania o możliwość jej startu dla naszego kraju. Jak na razie jednak Cimanouska przebywa pod ochroną która towarzyszy zarówno biegaczce jak i jej mężowi /za interia.pl/ /19.8.2021/

JUŻ BIEGA W POLSCE

Kryscina Cimanouska wystartowała w Memoriale Wiesława Maniaka w Szczecinie. To jej pierwsze zawody po igrzyskach w Tokio

Kryscina przyjechała do Polski po tym jak musiała pilnie opuścić turniej olimpijski w Tokio w obawie przed prześladowaniami na Białorusi. Otrzymała polską wizę humanitarną i pomoc ze strony polskich władz
Teraz wystartowała w Polsce w pierwszych zawodach, w dwuboju, na 100 i 200 m podczas Memoriału Wiesława Maniaka w Szczecinie. W obu biegach zajęła 3 miejsce
W Szczecinie Białorusinka była dopingowana przez swoich rodaków /za interia.pl/ /15.8.2021/

CIESZY SIĘ ŻE JEST W POLSCE

Kryscina Cimanouska od środy 4 sierpnia przebywa w Polsce. W czwartek 5 sierpnia zwołana została konferencja prasowa na której lekkoatletka opowiedziała o wydarzeniach w Tokio i podróży do naszego kraju

„Cieszę się że tu jestem. Dziękuję wszystkim którzy mnie wspierali, dzięki wam czuję się silniejsza” – powiedziała Kryscina Cimanouska. Podziękowania skierowała także do polskich dyplomatów
Kryscina Cimanouska opowiedziała o wydarzeniach w Tokio. – Kiedy byłam na terenie wioski olimpijskiej ludzie z naszego zespołu przyszli do mnie i kazali powiedzieć że jestem kontuzjowana i chcę wrócić do domu, a w razie odmowy mogę mieć problemy na Białorusi – wspomina

Przyznała że jest zaskoczona tym co się stało, nie sądziła że ta związana ze sportem sytuacja zamieni się w polityczną. – Chcę kontynuować moją karierę sportową – dodała. Przyznała że Polskę wybrała po rozmowach z rodzicami. – Może będą mogli mnie tu odwiedzać – dodała
„Rodzice przekazali mi że w telewizji na Białorusi mówi się o mnie bardzo negatywnie. Wiem jednak że jest też wiele pozytywnych komentarzy o mnie i to o nich staram się myśleć” – przyznała
Cimanouska powiedziała że jej mąż jest już w drodze do Polski. – Myślę że kiedy mąż do mnie dołączy to razem podejmiemy decyzję czy zostaniemy w Polsce. Mam nadzieję że zostaniemy tu i będę kontynuować karierę a mąż dostanie pracę – powiedziała
„Martwię się o swoich rodziców, szczególnie o tatę który ma problemy z sercem. Mam nadzieję że nic złego mu się nie stanie” – mówiła

W środę wieczorem /4 sierpnia/ samolot z Wiednia z białoruską sprinterką Krysciną Cimanouską na pokładzie wylądował na warszawskim lotnisku Chopina.
Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz pytany w czwartek rano co się obecnie dzieje z Cimanouską mówił: – Pani Kryscina Cimanouska w tym momencie odpoczywa, jest w bezpiecznym miejscu. Po tych trudach nie tylko podróży, ale stresujących kilku dniach ma absolutne prawo do tego by odpocząć i pewnie też oczekuje na swojego męża, który – mamy nadzieję – również do niej dołączy w niedługim czasie. Następnie będzie decydować co dalej

Dodał że Cimanouska jest pod opiekę polskiego rządu, jest również w stałym kontakcie ze środowiskami niezależnymi z Białorusi. Pytany dlaczego w ostatniej chwili została zmieniona trasa przelotu Cimanouskiej z Tokio, czy groziło jej niebezpieczeństwo, Przydacz powiedział że MSZ od początku nie podawał żadnych szczegółów dotyczących przelotu. – I raczej będziemy się trzymać tej zasady ze względów bezpieczeństwa – dodał. Zwrócił uwagę że w mediach pojawiło się szereg domysłów na ten temat

Przydacz mówił że MSZ „brał pod uwagę wszelkie możliwe ryzyka”. – Trzeba było tak przeprowadzić ten lot by on był maksymalnie oczywiście komfortowy, ale przede wszystkim bezpieczny dla pani Cimanouskiej. I taką wybraliśmy drogę. Cieszymy się że w końcu jest w Warszawie i ma już tu na pewno poczucie ulgi i bezpieczeństwa – powiedział

W niedzielę 31 lipca białoruska biegaczka poinformowała że w związku z krytyką działań władz sportowych swojego kraju została odsunięta od udziału w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, a funkcjonariusze próbowali ją zmusić do wylotu na Białoruś przez Stambuł. Zgłosiła się na policję na lotnisku i w efekcie nie wyleciała z Tokio
W poniedziałek 2 sierpnia Cimanouska otrzymała w ambasadzie RP polską wizę humanitarną. Polscy dyplomaci zaoferowali jej opiekę i pomoc w podróży do Polski. 4 sierpnia rzecznik rządu Piotr Müller przekazał że również mąż Cimanouskiej otrzymał polską wizę humanitarną /za PAP/interia.pl/ /5.8.2021/

MĄŻ Z POLSKĄ WIZĄ

Kryscina Cimanouska opuściła Japonię i wylądowała w Wiedniu. Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował że mąż białoruskiej biegaczki również otrzymał polską wizę humanitarną. W niedzielę 1 sierpnia białoruskie służby specjalne próbowały wywieźć lekkoatletkę na Białoruś za to że krytykowała działanie reżimu Alaksandra Łukaszenki

Rzecznik MSZ Austrii Johannes Aigner, cytowany przez Reutera, powiedział dziennikarzom na lotnisku Schwechat że podczas lotu z Tokio do Wiednia Cimanouskiej towarzyszyli przedstawiciele polskich władz
24-letnia lekkoatletka, która otrzymała od polskich władz wizę humanitarną, ma odlecieć jeszcze w środę 4 sierpnia do Warszawy. Aigner powiedział że nie jest jeszcze jasne który to będzie lot

Austriackie władze chcą chronić Cimanouską podczas jej krótkiego oczekiwania na kolejny lot – podałą agencja dpa. „Bezpieczeństwo to ważna sprawa” – powiedział rzecznik austriackiego MSZ, cytowany przez niemiecką agencję. Dodał że lekkoatletka musi być w specjalnej strefie na lotnisku do czasu przesiadki do Warszawy. Poinformował też że nie przewidziano spotkania Cimanouskiej z prasą

Austriackie MSZ wcześniej w środę potwierdziło doniesienia mediów że lekkoatletka, która otrzymała polską wizę humanitarną i miała w środę lecieć rejsem LOT do Warszawy, znajduje się na pokładzie samolotu Austrian Airlines lecącego do Wiednia. Maszyna wylądowała na lotnisku Schwechat ok. godz. 15
Trasa została zmieniona ze względów bezpieczeństwa – przekazała austriacka agencja APA, powołując się na źródła z „kręgów społeczności białoruskiej”. Cimanouska trenuje w Austrii i tam też rezyduje jej trener

„Decyzja o zmianie trasy i locie do Wiednia została podjęta przez stronę polską ze względów bezpieczeństwa” – powiedział agencji AP Wadzim Krywaszejeu z Fundacji Solidarności Białoruskiego Sportu, wspierającej białoruskich sportowców represjonowanych za poglądy polityczne
Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował że Polska „równolegle” przyznała wizę humanitarną mężowi Cimanouskiej
Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz wyjaśnił we wtorek w wywiadzie dla brytyjskiej stacji Sky News że dla Polski najistotniejsze jest uniemożliwienie wywiezienia Cimanouskiej na Białoruś wbrew jej woli. Premier Mateusz Morawiecki poinformował na Twitterze że rozmawiał z białoruską biegaczką

W niedzielę 1 sierpnia białoruska sprinterka poinformowała że w związku z krytyką działań władz sportowych swojego kraju została odsunięta od udziału w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, a funkcjonariusze próbowali ją zmusić do wylotu na Białoruś przez Stambuł
W poniedziałek Cimanouska, która dzień wcześniej zgłosiła się na policję na lotnisku i w efekcie nie wyleciała z Tokio, otrzymała w ambasadzie RP polską wizę humanitarną. Polscy dyplomaci zaoferowali jej opiekę i pomoc w podróży do Polski. Od poniedziałku Białorusinka przebywała na terenie polskiej placówki

„Białoruska lekkoatletka Kryscina Cimanouska ma się dobrze i dziękuje nam wszystkim za wyciągnięcie pomocnej dłoni przeciw tym którzy nie życzą jej dobrze” – napisał we wtorek na twitt. ambasador Polski w Japonii Paweł Milewski
Dla nas najważniejsze było by uniemożliwić wywiezienie Krysciny Cimanouskiej na Białoruś wbrew jej woli – wyjaśnił z kolei we wtorek w wywiadzie dla brytyjskiej stacji Sky News wiceszef polskiego MSZ Marcin Przydacz. To, gdzie Białorusinka będzie chciała kontynuować karierę sportową, zależy od niej. – W Polsce jest miło widziana – powiedział
Kryscina Cimanouska trenuje w Austrii i tam też mieszka jej trener. – Ma dużo możliwości kontynuowania kariery sportowej i to od niej oraz jej męża zależy czy zostanie w Polsce, czy też uda się do innego kraju w Europie – mówił we wtorek Przydacz /za interia.pl/ /inf. z 4.8.2021/ /5.8.2021/