Malarstwo – Rzeźba – Foto

KLIMT = 30 MLN EURO

„Portret panny Lieser” /”Bildnis Fraeulein Lieser”/, który przez 100 lat uważany był za zaginiony, został sprzedany 24 kwietnia na aukcji w Wiedniu za 30 mln euro

Obraz przedstawia młodą kobietę w płaszczu w kwiaty, na czerwonym tle
Gustav Klimt rozpoczął pracę nad portretem w 1917 r., rok przed swoją śmiercią. Dzieło uważa się za jedno z ostatnich które wyszło spod jego pędzla

Osoba, która kupiła portret panny Lieser, pozostała anonimowa. „Obraz o tak rzadkim charakterze, znaczeniu artystycznym i wartości nie był dostępny na rynku sztuki w Europie Środkowej od dziesięcioleci” – stwierdził dom aukcyjny Im Kinsky

Praca została sprzedana w imieniu dotychczasowych właścicieli, którzy są obywatelami Austrii, oraz prawnych spadkobierców Adolfa i Henrietty Lieser, którzy prawdopodobnie zamówili obraz u Gustava Klimta. Licytację rozpoczęto od kwoty 28 mln euro, szacując że obraz może osiągnąć wartość w granicach 30-50 mln euro

Dokładna tożsamość modelki nie została ustalona. Według informacji podanych przez dom aukcyjny niedokończony obraz znajdował się w pracowni Klimta, kiedy ten zmarł na udar w 1918 r. Stamtąd trafił do Lieserów. Rodzina ta, o żydowskich korzeniach, uciekła z Austrii po 1930 r., tracąc większość majątku

Do tej pory nie ustalono co działo się z portretem w latach 1925-60. Do dotychczasowych właścicieli trafił on przez trzy kolejne postanowienia testamentowe

Obrazy Gustava Klimta osiągają zawrotne ceny. Jego „Kobieta z wachlarzem” /”Dame mit Faecher”/ w czerwcu ub.r. została sprzedana za 85.3 mln funtów /108.4 mln dolarów/ i jest jednym z najcenniejszych dzieł sztuki sprzedanych kiedykolwiek na aukcji w Europie. Portret trafił do kolekcjonera z Hongkongu /za PAP/ /24.4.2024/

MATEJKO W KRAKOWSKIEJ ASP

Mało znane prace Jana Matejki, w tym pokazywany pierwszy raz publicznie obraz z lat młodzieńczych „Studium całej figury chłopca” można oglądać na specjalnym pokazie zorganizowanym w Muzeum Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie z okazji odbywających się Dni Otwartych Drzwi ASP

Prezentację prac Jana Matejki, które chociaż znane historykom i historykom sztuki, pokazywane były niezwykle rzadko przygotowano w budynku głównym krakowskiej uczelni, przy pl. Matejki. Wystawa „Pod powiekami aniołów” potrwa do 22 kwietnia

Kuratorzy wystawy Barbara Ciciora i Sylwester Rudnik ocenili że wystawa zatytułowana „Pod powiekami aniołów” przedstawia znanego z monumentalnego malarstwa patrona Akademii Sztuk Pięknych z mniej znanej strony, która „może zachwycić a na pewno zastanowi i zaskoczy wielu, dla których biografia i twórczość Jana Matejki pozostaje wciąż inspirująca”

Szczególnie interesujące – wskazali autorzy pokazu – może być spotkanie z zaprezentowanym pierwszy raz, nieznanym dotąd publiczności, obrazem „Studium całej figury chłopca” namalowanym przez osiemnastoletniego Jana Matejkę w 1856 r.

Jak przypomniano – praca ta od powstania do dnia dzisiejszego była dziedziczona i przekazywana wyłącznie w kręgu rodzin spokrewnionych z Matejkami. Nigdy nie była obiektem sprzedaży

Pierwszym właścicielem obrazu, obdarowanym przez artystę, został Zygmunt Matejko /1829-1907/, starszy brat Jana, niejednokrotnie jego model. Przez wiele lat Studium wraz z czterema innymi obrazami olejnymi Matejki, przechowywane było w Bieńczycach, posiadłości dzierżawionej przez Zygmunta. Po jego śmierci dzieło trafiło na ul. Karmelicką w Krakowie, do mieszkających tam córek: Wandy i Zofii

„Obecna prezentacja przywraca pamięć bratanicom artysty, które, dotychczas pomijane w opracowaniach o jego rodzinie, są kluczowe dla wyjaśnienia późniejszych losów odkrytego dzieła” – stwierdzili kuratorzy wystawy

Wyjaśnili że w okresie okupacji obraz znajdował się w jednym z pałaców na terenie Małopolski. Ostatecznie swoje miejsce znalazł w Warszawie. „Dzięki uprzejmości obecnych właścicieli możemy go podziwiać w gmachu krakowskiej uczelni /…/. To jedyna okazja zobaczyć dzieło w Krakowie, gdyż później będzie eksponowane na Zamku Królewskim w Warszawie na wystawie Matejko nieznany” – dodali

Prezentacji prac Matejki w Muzeum ASP towarzyszy publikacja „Pod powiekami aniołów”, zawierająca cztery opowieści dopełniające całości obrazu tego przedsięwzięcia /za PAP/ /6.4.2024/

WIELKANOC

Mistycyzm, cierpienie, radość Zmartwychwstania, religijny wymiar i tradycje Wielkanocy są obecne na płótnach wielu wybitnych polskich malarzy – Jana Matejki, Jacka Malczewskiego, Włodzimierza Tetmajera, Kazimierza Sichulskiego, Józefa Mehoffera, Tadeusza Makowskiego, Jana Styki

Motyw Zmartwychwstania był bardzo częstym tematem ikonograficznym w sztuce europejskiej od czasów wczesnego chrześcijaństwa po wiek XIX. Z czasem temat ten ustępował innym wyobrażeniom związanym z Pasją

„Męka i ukrzyżowanie Chrystusa były tematem dużo bardziej eksploatowanym. Dotykają bowiem najbardziej osobistych i najtrudniejszych doświadczeń każdego człowieka: cierpienia i śmierci. A namalowanie wizji Zmartwychwstania, oddającego boską naturę Zbawiciela, wymaga spojrzenia poza granice ludzkiego doświadczenia. Temat ten stopniowo zanikał, a we współczesnej sztuce jest prawie nieobecny” – zauważa historyk sztuki Małgorzata Mielczarek

Podobnie jest w sztuce polskiej; poza zamówieniami kościelnymi znanych jest niewiele wyobrażeń Zmartwychwstania. Jednak istnieją, na przykład na obrazach Szymona Czechowicza czy Józefa Styki

Do jednych z najważniejszych przedstawień Zmartwychwstania należą – zdaniem historyków i teoretyków sztuki – „Wniebowstąpienie” Jana Matejki i „Zmartwychwstanie” Jacka Malczewskiego

„Wniebowstąpienie” Jana Matejki – obraz olejny, namalowany na desce dębowej w roku 1884, w sposób symboliczny przedstawia Jezusa Chrystusa wznoszącego się ku niebu. Pełna ekspresji postać Chrystusa została przedstawiona jako postać prawie nagiego mężczyzny, osłoniętego luźno zarzuconym płótnem. Na dłoniach i stopach widnieją ślady gwoździ po przybiciu do krzyża

Obraz prześwietlony jest pomarańczowa barwą. W tej poświacie nad głową Jezusa unosi się gołębica symbolizująca Ducha Świętego, za gołębicą jaśnieje trójkąt – symbol opatrzności Bożej. Tło jest rozświetlone blaskiem przypominającym kształtem serce, wśród promieni zapisane jest słowo Maria. Scenie towarzyszy pięć cherubinów. Postać u dołu odczytuje zapisy w rozłożonej księdze

Matejko połączył w obrazie trzy sceny: zbawczą śmierć Jezusa na krzyżu, zmartwychwstanie i wniebowstąpienie. Pewnie dlatego obraz ten, znajdujący się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie bywa również określany jako „Zmartwychwstanie”

Znany z pobożności Jan Matejko w Wielkim Tygodniu zwykł skupiać się na medytacji i religijnym przeżywaniu tego czasu

O okolicznościach powstania tego obrazu wspomina prof. Stanisław Tarnowski: „W Wielki Piątek roku 1884 Matejko, bardzo smutny, bardzo przygnębiony, chodził po kościołach odwiedzać groby. Trwało to kilka godzin. Czy w modlitwie znalazł pociechę, czy tylko w rozmyślaniach o Męce Pańskiej i Zmartwychwstaniu natchnienie – po powrocie zaczął natychmiast malować ten obraz i skończył go w dni dziesięć”

Zaskakująco odmienne wyobrażenie „Zmartwychwstania” widnieje na obrazie Jacka Malczewskiego z 1900 r. Obraz który jest znany także pod nazwą „Nieśmiertelność” znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Poznaniu. Jeden z najwybitniejszych młodopolskich twórców przedstawił kondycję życia ludzkiego, operując symbolami

Na obrazie niemal w fotograficznym powiększeniu Malczewski przedstawił dwie postaci: starego mężczyznę i anioła. W dalekim tle widać zachmurzone niebo i krzyże, mur cmentarza

Malczewski przedstawił tu scenę śmierci. Mężczyzna jedną dłoń zaciska na szkaplerzu, w drugiej trzyma pasikonika, który jest, zgodnie z mitem o Titonosie, symbolem nieśmiertelności. Malarz przedstawił pasikonika – zwieszonego głową w dół. Widoczne na obrazie motyle wzlatują ku niebu. Motyle od czasów antycznych utożsamiane były z wyobrażeniem i nośnikiem ludzkiej duszy. W języku greckim „duszę” i „motyla” określa się nawet tym samym słowem „psyche”. W tym przesyconym symboliką obrazie motyle są znakami nieśmiertelności duszy i ten ich lot przeciwstawiony zostaje zmierzającego ku ziemi owadowi – pasikonikowi

„Ulatujące do nieba po skrzydłach anioła motyle wydają błogi dla zesłańca szelest ukojenia i potęgują nadzieje zmartwychwstania” – tłumaczy historyk sztuki Agnieszka Wajroch

Obraz ten wydaje się mieć także inne znaczenie. Do swoich uczniów w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych zwykł mawiać: „malujcie tak, by Polska zmartwychwstała”. „Namalowany w scenerii rodzinnego pejzażu obraz może być odczytywany jako obietnica odrodzenia się ojczyzny” – mówi Małgorzata Mielczarek

Charakterystyczne dla baroku wyobrażenie Zmartwychwstania widoczne jest w obrazie Szymona Czechowicza z 1758 r., przechowywanym w Muzeum Narodowym w Krakowie. Artysta spędził młodość w Rzymie, gdzie uczył się malarskiego kunsztu kopiując fragmenty dzieł największych włoskich artystów oraz zdobywając wiedzę teoretyczną za sprawą studiów na tamtejszej uczelni

„Chrystus zmartwychwstały” Czechowicza ukazany jest w centrum kompozycji w jasnej poświacie, otoczony grupą apostołów zwracających się ku niemu. Nie pojawiają się tutaj utrwalone w ikonografii tematy grobu lub skały. Dramaturgia obrazu zbudowana jest z napięć między postaciami, przestrzennym układem szat, kontrastach kompozycyjnych

W innym obrazie Czechowicza – „Zmartwychwstanie” – znajdującym się w kościele św. Stanisława w Rzymie „na tle wysmakowanych szarości wyeksponowane jest świetliste ciało Ukrzyżowanego Chrystusa” – mówi konserwator zabytków Monika Tarnowska-Reszczyńska, która nadzorowała renowację obrazu z ramienia Instytutu Polonika

Mistycyzmem przesycony jest niewielki obraz Jana Styki „Rezurekcja” z 1901 r. z kolekcji prywatnej. Chrystus wychodzi z groty skalnej z sugestywnym i dramatycznym gestem wznoszenia ręki w górę. „Jego szaty wirują wokół sylwetki jakby porywane wiatrem. Powietrze wokół zmartwychwstałego wibruje bijącą od niego poświatą, a skulone na ziemi postacie wyrzucone są poza centrum kompozycyjne i przejmującą feerię barw” – charakteryzują obraz muzealnicy

Ciekawostką, jeżeli chodzi o obecność motywu Zmartwychwstania w sztuce, jest rysunek Andrzeja Wajdy, datowany przez autora na lata 1945-47. Prezentowany na krakowskiej wystawie „Motywy pasyjne i wielkanocne w polskiej sztuce współczesnej” ukazuje on zmartwychwstałego Chrystusa z krzyżem. Był to projekt obrazu ołtarzowego

By ukoić serce i wzruszenia po dramatycznych scenach Ukrzyżowania, widoku Jezusa w koronie cierniowej, pełnych bólu Pietach można przypomnieć sobie obrazy przedstawiające radość i nadzieję Wielkanocy, barwne obrzędy i ciekawe zwyczaje, np. w obrazach „Niedziela palmowa” Kazimierza Sichulskiego, „Święcone” Włodzimierza Tetmajera i Tadeusza Makowskiego, „Dyngus” Zofii Stryjeńskiej, „Kobieta z palmą wielkanocną” Józefa Mehoffera

Albo też przyjrzeć się „Wielkanocy w Bronowicach” Włodzimierza Tetmajera z 1904 r. Malarz przedstawił na tym płótnie Święta Wielkiej Nocy zakorzenione w żywej wierze połączonej z bogatą tradycją polskiej wsi. Rzecz dzieje się w Bronowicach. Na tle rzędu pobielonych chałup pokrytych strzechami widać barwny pochód postaci

„Wielkanoc w Bronowicach” ukazuje wyjście bądź powrót z kościoła ze święconką. Pięknie ubrane w stroje ludowe chłopki i towarzyszące im dzieci idą godnie, świadome podniosłości religijnego obrzędu. „Z właściwą sobie swobodą Tetmajer stworzył wielopostaciową scenę o swoistej dramaturgii – charakteryzuje ekspert rynku sztuki z Polswiss Art. – Postacie malowane są syntetyczną ale traktowaną miękko i rozlewnie plamą barwną. Postimpresjonistyczne reminiscencje widoczne są w przerysowanych kontrastach światła i cienia oraz w dekoracyjnym podejściu do płaszczyzn. Całość jest silnie nacechowana jedyną w swoim rodzaju poetycką wrażliwością artysty, która czyni zeń malarza na wskroś polskiego”

Wielkanoc, związana z pierwszymi dniami wiosny, zielenią, symbolem odradzającego się życia, niosła radość i nadzieję. Nie ma piękniejszych obrazów oddających klimat tych wiosennych świąt jak „Kaczeńce”, „Ruczaj” Józefa Chełmońskiego czy „Wiosna” Henryka Wayssenhoffa /za Anna Bernat/PAP/ /31.3.2024/

VAN GOGH CZY NIE VAN GOGH…

Małżeństwo z Flandrii znalazło w swoim domu obraz przypominający słynny autoportret Vincenta van Gogha

Odkrycia dokonali w trakcie remontu. Dzieło przez lata wisiało za jedną ze ścian. Dotychczas nie udało im się jednak ustalić jego oryginalności

Do znaleziska doszło kiedy małżeństwo z Gandawy w Belgii postanowiło powiększyć swój dom
W tym celu wykupili sąsiedni budynek. By połączyć dwa domy w jeden zaczęli wyburzać ściany. Nie spodziewali się że kryje się tam niespodzianka

Pomagający im znajomy znalazł obraz przypominający autoportret holenderskiego malarza Vincenta van Gogha z 1889 r. Jak podaje dziennik „The Brussels Times” dzieło przypominające autoportret artysty zostało namalowane… bezpośrednio na tynku. Przez lata pozostawało ukryte za izolacją i płytą gipsowo-kartonową

Podekscytowani znaleziskiem właściciele domu postanowili sprawdzić autentyczność obrazu. W tym celu skierowali się z prośbą bezpośrednio do muzeum Vincenta van Gogha w Amsterdamie. Nie otrzymali jednak oczekiwanej pomocy ponieważ instytucja przeprowadza tego typu analizy jedynie na prośbę autoryzowanych sprzedawców dzieł sztuki

Mimo wstępnego niepowodzenia udało im się w końcu znaleźć eksperta który przyjrzał się autoportretowi. To również nie przyniosło jednoznacznej odpowiedzi
Jedna z hipotez dotycząca pochodzenia obrazu wskazywała na nieżyjącą już malarkę, która kupiła dom w 1933 r. Jej syn przekazał jednak małżeństwu że w momencie wprowadzenia się tam jego matki dzieło było już na ścianie

Przeciw oryginalności dzieła przemawia jego technika wykonania która, jak tłumaczy „The Brussels Times”, „wydaje się nieco niechlujna jak na van Gogha”. Z drugiej strony artyści często pracują nad obrazem przez dłuższy czas wykonując przed namalowaniem ostatecznego dzieła wiele szkiców i prób. Przy tego typu obrazach artysta może nie przykładać pełnej uwagi do techniki, co wzbudza w małżeństwie nadzieje że autoportret mógł faktycznie wyjść spod ręki słynnego holenderskiego malarza

Istnieją źródła potwierdzające że van Gogh odwiedził Gandawę w okresie kiedy ten dom prawdopodobnie już istniał. Dzielnica ta została zbudowana w latach 1875-90, a malarz odwiedził miasto w 1885 r. Z listu wysłanego przez van Gogha do jego brata, Theo, wynika że zatrzymał się w Gandawie podczas trzydniowej podróży z Paryża do Holandii. Nie wiadomo jednak gdzie dokładnie spędził ten czas

Na chwilę obecną nazwisko autora pozostaje zagadką. Jak pisze „The Brussels Times” dopóki sprawa nie zostanie wyjaśniona małżeństwo chce wierzyć że to prawdziwy van Gogh… /za interia.pl/ /12.2.2024/

ZMARŁ BOTERO

W wieku 91 lat zmarł kolumbijski artysta Fernando Botero, którego obrazy i rzeźby przedstawiające postacie w groteskowej i przerysowanej formie uczyniły go jednym z najbogatszych twórców na świecie

O jego śmierci poinformował na portalu X /d. twitter/ prezydent Kolumbii Gustavo Petro. „Zmarł Fernando Botero, malarz naszych tradycji i wad, malarz naszych cnót. Malarz naszej przemocy i pokoju” – napisał Petro

Urodzony w 1932 r. w Medellin w północno-zachodniej Kolumbii Botero jest uważany za jednego z najwybitniejszych artystów XX w. Do najsłynniejszych jego dzieł zaliczane są obraz „Mona Lisa”, który przedstawia zniekształconą wersję arcydzieła Leonarda da Vinci, obraz „Śmierć Pabla Escobara”, czy odlana w brązie rzeźba „Człowiek na koniu”

Twórczość Botero była inspirowana sztuką europejskiego renesansu i baroku oraz sztuką prekolumbijską. „Artysta który twierdził że nigdy nie wie co będzie malować następnego dnia inspirował się pięknem, ale także udręką swojego kraju, naznaczonego trwającym ponad pół wieku konfliktem zbrojnym” – napisała AFP /za PAP/ /15.9.2023/

KOLEKCJA GOŁUCHOWSKA W KORDEGARDZIE

W Kordegardzie 6 lipca otwarto wystawę „Utracone/Odzyskane. Z kolekcji gołuchowskiej”

Wspaniały temat i wspaniałe dzieła. Bardzo się cieszę że możemy takie dzieła sztuki odzyskiwać i jednocześnie prezentować – powiedział minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński do uczestników wernisażu wystawy „Utracone/Odzyskane. Z kolekcji gołuchowskiej”

„Siódmy już raz prezentujemy w Kordegardzie dzieła odzyskane. Polska stara się w ostatnich latach bardzo intensywnie odzyskiwać straty wojenne” – mówł minister. „Jak wszyscy wiemy w czasie II wojny światowej straciliśmy ponad pół miliona ruchomych dzieł sztuki o wartości co najmniej kilkudziesięciu miliardów ówczesnych dolarów” – przypomniał

„Od pewnego czasu jeszcze bardziej intensyfikujemy nasze poszukiwania. Obecnie prowadzimy 150 procesów restytucyjnych w 15 krajach. Powołaliśmy kilkanaście miesięcy temu nowy Departament Restytucji Dzieł Sztuki i Strat Wojennych który zajmuje się poszukiwaniem dzieł sztuki na całym świecie, współpracując z bardzo wieloma instytucjami” – tłumaczył Gliński

Wyjaśnił że na wystawie w Kordegardzie prezentowane są „straty wojenne z kolekcji gołuchowskiej”. „Zamek w Gołuchowie, który kiedyś był własnością Czartoryskich, obecnie jest własnością Skarbu Państwa i oddziałem Muzeum Narodowego w Poznaniu” – mówił. „Od niedawna wiszą tam te dwa wspaniałe obrazy. Po ponad 80 latach wróciły one do Polski z Hiszpanii, bo tam odnaleźliśmy je w jednym z prowincjonalnych muzeów” – przypomniał

„One mówią same za siebie. Wspaniałe, przepiękne, takie miodowo-złote kolory, a jednocześnie przedstawienia ikoniczne, można powiedzieć, podstawowe dla sztuki z tamtego okresu” – mówił Gliński o dyptyku przypisywanym warsztatowi Dirka Boutsa – „Matka Bolejąca”, czyli „Mater Dolorosa” i „Oto Człowiek” – Chrystus ukrzyżowany, Chrystus w koronie cierniowej. „Wspaniały temat i wspaniałe prace. Bardzo się cieszę że możemy takie dzieła sztuki odzyskiwać i jednocześnie prezentować” – dodał Gliński

„Ta ekspozycja jest jednak znacznie szersza, jest zorganizowana wokół tych najwspanialszych naszych dzieł sztuki. Ale pokazuje też inne dobra które wróciły do kolekcji gołuchowskiej. Choć wiemy również że wciąż bardzo wiele obiektów do tej kolekcji nie wróciło” – tłumaczył minister

Piotr Gliński podziękował wszystkim którzy „przyczynili się do tego że możemy dziś zaprezentować tę wystawę”. „To są przede wszystkim moi współpracownicy z Departamentu Restytucji Dóbr Kultury, ale także wszyscy którzy współpracują z nami w Polsce i na świecie. To są także pracownicy Muzeum Narodowego w Poznaniu, i oczywiście Narodowe Centrum Kultury które organizuje ten pokaz” – dodał

„Gdyby nie ta współpraca wielu ludzi i środowisk nie moglibyśmy odnosić takich sukcesów. Bo można mówić o sukcesach skoro w ostatnich ośmiu latach udało się odnaleźć i restytuować – czyli udowodnić że to jest własność Polski – ponad 600 dzieł sztuki” – ocenił szef resortu kultury. „Przykład Hiszpanii jest bardzo dobry bo mieliśmy tutaj rozsądnego i racjonalnego partnera. Chcielibyśmy by w taki sam sposób przebiegały rozmowy z Rosją czy Niemcami” – mówił Gliński

Na stronie galerii Kordegarda napisano że „sercem wystawy która trwa do 6 sierpnia jest pochodzący z XV w. dyptyk +Mater Dolorosa+ i +Ecce Homo+, który na początku bieżącego roku po ponad 80 latach powrócił na Zamek w Gołuchowie z Hiszpanii”

„Za straty wojenne uważa się ruchome dobra kultury ze zbiorów publicznych, kościelnych i prywatnych, utracone w wyniku II wojny światowej z terenów Polski w jej granicach po 1945 r. Z krajów europejskich to właśnie Polska utraciła w następstwie wojny najwięcej ze swego materialnego dziedzictwa. Liczbę polskich strat wojennych szacowano tuż po wojnie na ponad pół miliona zabytków ruchomych o wartości kilkudziesięciu miliardów ówczesnych dolarów”

Przypomniano że baza strat wojennych prowadzona przez działający w resorcie kultury Departament Restytucji Dóbr Kultury „zawiera obecnie ponad 66 tys. rekordów i jest na bieżąco aktualizowana oraz uzupełniana, m.in. dzięki prowadzonym przez muzea badaniom proweniencyjnym zbiorów”

Izabela z Czartoryskich Działyńska /1830-1899/ była córką księcia Adama Jerzego Czartoryskiego /1770-1861/, zwanego „Królem polskiej emigracji” i księżnej Anny z Sapiehów /1799-1864/. Urodzona w Warszawie, w wieku trzech lat z rodziną wyemigrowała po upadku Powstania Listopadowego przez Anglię do Francji. Wychowała się w Hotelu Lambert w Paryżu, w atmosferze patriotyzmu i miłości do wszelkich dziedzin sztuki. Od wczesnej młodości przejawiała pasję kolekcjonerską. W wieku niespełna 20 lat dokonywała pierwszych zakupów dzieł sztuki w europejskich antykwariatach i na aukcjach

21 lutego 1857 w Paryżu Izabela poślubiła hrabiego Jana Kantego Działyńskiego. „Było to małżeństwo zaaranżowane przez rodziny młodych i niezwykle korzystne dla obu rodów Czartoryskich i Działyńskich” – napisano na str. galerii Kordegarda
W 1872 r. w regulacji zaciągniętej pożyczki Jan Działyński aktem darowizny przekazał żonie majątek gołuchowski oraz kolekcję waz greckich. Izabela formalnie przejęła majątek od męża 17 października 1877

„Na początku lat 70 XIX w. Izabela, wspierana przez męża Jana Działyńskiego, realizowała plan renowacji i przebudowy zamku w Gołuchowie”. „Oboje wnieśli istotny wkład w prace koncepcyjno-projektowe, które prowadzili kolejno czterej architekci: Eugene Viollet-le-Duc, Józef Kajetan Janowski, Zygmunt Gorgolewski i Maurice-Auguste Ouradou. Zamek otrzymał bogaty, neorenesansowy kostium francuski przy zachowaniu znacznej części pierwotnej substancji budynku”

„Plany przebudowy od początku zakładały przeznaczenie zamku na miejsce stałej siedziby kolekcji dzieł sztuki gromadzonej przez Izabelę i stworzenie muzeum-rezydencji” – wyjaśniono na str. Kordegardy
Kuratorką ekspozycji jest Ewa Witkowska
Organizatorami wystawy są Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Narodowe Centrum Kultury oraz Muzeum Narodowe w Poznaniu /za PAP/ /6.7.2023/

KLIMT ZA 440 MLN ZŁ

Nowy rekord Europy. Obraz Gustava Klimta został najdrożej sprzedanym dziełem sztuki

Walka o „Damę z wachlarzem” trwała 10 minut. Obraz Gustava Klimta został sprzedany za ponad 100 mln dol. Eksperci spodziewali się astronomicznej kwoty, ale nie przypuszczali że arcydzieło stanie się przy okazji najdrożej sprzedanym dziełem sztuki w Europie

Arcydzieło Austriaka Gustava Klimta zatytułowane „Dame mit Fächer” /”Dama z wachlarzem”/ zostało sprzedane za 85.3 mln funtów – 108.4 mln dol. – ponad 440 mln zł. Tym samym obraz stał się najdroższym dziełem sztuki kiedykolwiek sprzedanym na aukcji w Europie – informuje serwis Fortune

Dzieło zostało sprzedane przez dom aukcyjny Sotheby’s po 10-minutowej „wojnie licytacyjnej” za kwotę 74 mln funtów – 94.35 mln dol. Ostateczna cena sprzedaży 85.3 mln funtów obejmuje opłatę dodaną do ceny sprzedaży
Cena znacznie przekroczyła przedsprzedażowe szacunki które wynosiły 65 mln funtów. Co więcej aukcja pobiła poprzedni europejski rekord który wynosił 104.3 mln dol. – 65 mln funtów w tamtym czasie

Poprzedni rekord, jak przypomina Fortune, został ustanowiony w 2010 r. Ponad dekadę temu rzeźba Alberto Giacomettiego „Walking Man I” została sprzedana również na aukcji Sotheby’s. Wcześniej najdroższym obrazem sprzedanym na aukcji w Europie był „Le bassin aux nymphéas” Claudea Moneta który osiągnął 80.4 mln dol. na aukcji Christie’s w 2008 r.

Sprzedany we wtorek 27 czerwca obraz był ostatnim portretem Klimta ukończonym przed jego śmiercią w 1918 r. Przedstawia niezidentyfikowaną kobietę na tle inspirowanym Chinami, z motywami smoków i kwiatów lotosu. Obraz został sprzedany w 1994 r. na aukcji w Nowym Jorku za 11.6 mln dol.
Gustav Klimt był austriackim artystą secesyjnym, znanym ze swoich śmiałych i odważnych obrazów. Był kluczową postacią modernizmu na początku XX w. Jego prace osiągały jedne z najwyższych cen na rynku sztuki

Inne dzieła Klimta, takie jak „Portret Adele Bloch-Bauer II”, zostały sprzedane na aukcji w Nowym Jorku w 2006 r. za 87.9 mln dol., a pejzaż zatytułowany „Las brzozowy” na aukcji Christie’s w Nowym Jorku rok temu za 104.6 mln dol.
Ponadto dwa kolejne portrety Klimta zostały sprzedane prywatnie za ponad 100 mln dol.

Obecnie światowym rekordem aukcyjnym dla dzieła sztuki jest kwota 450.3 mln dol. zapłacona w 2017 r. za „Salvator Mundi” Leonarda da Vinci. Niektórzy eksperci jednak kwestionują czy całość tego obrazu przedstawiającego Jezusa Chrystusa jest autentycznym dziełem renesansowego mistrza /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za www.money.pl/ /28.6.2023/

10-minutową licytację wygrał tajemniczy nabywca z Hongkongu /za CNN/
Według domu aukcyjnego Sotheby’s „Dama z wachlarzem” była jednym z dwóch obrazów znajdujących się w pracowni malarza w chwili jego śmierci, w lutym 1918. Artysta nie malował go na zamówienie /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /28.6.2023/

ŁEMPICKA WRACA DO OJCZYZNY

Dzięki pracy naszych muzealników, przede wszystkim zasługom Muzeum Narodowego w Lublinie, udało się zakupić 18 prac Tamary Łempickiej ze zbiorów w Meksyku – ogłosił wicepremier, szef MKiDN Piotr Gliński

Zakupione za 8.5 mln zł dzieła będzie można oglądać od 23 czerwca w Lublinie
2 czerwca w Muzeum Narodowym w Lublinie z udziałem wicepremiera Glińskiego odbyła się konferencja prasowa „Z Cuernavaki na lubelski Zamek – nowe nabytki Muzeum Narodowego w Lublinie”. Szef MKiDN nawiązał do faktu że w zeszłym roku w Polsce miały miejsce trzy wystawy „wielkiej, polskiej malarki Tamary Łempickiej”

„Ta największa przeglądowa wystawa była właśnie tutaj w Muzeum Narodowym w Lublinie. Zwiedziło ją 86 tys. osób. Mieliśmy także wystawę Łempickiej w Muzeum Narodowym w Krakowie, oraz w Villa la Fleur w Konstancinie. W Polsce znajdują się w zbiorach publicznych tylko dwa obrazy Łempickiej. Kilkanaście obrazów, czy nawet trochę więcej znajduje się w kolekcji prywatnej w Konstancinie” – wymienił Gliński, dodając że Tamara Łempicka jest także najdroższą polską artystką

Szef MKiDN przekazał że dzieła zakupione zostały z rezerwy prezesa Rady Ministrów, przy udziale Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. „Polskie państwo stać by rozwijać kolekcje tych największych, najbardziej znanych na świecie – Łempicka do takich należy” – dodał Gliński. Wyjaśnił że zakup 18 prac Łempickiej, kosztował 8.5 mln zł, czyli „nieco ponad 2 mln dol.
Wicepremier poinformował że teraz w Polsce jest już więcej obrazów Łempickiej. „Dzięki pracy naszych muzealników, przede wszystkim dzięki zasługom Muzeum Narodowego w Lublinie, udało się zakupić 18 prac Tamary Łempickiej ze zbiorów w Meksyku, tam, gdzie Łempicka spędziła ostatnie lata życia” – dodał

Przypomniał też że artystka zmarła w 1980 r., a ostatnie lata życia spędziła w domu Manuela Contrerasa, meksykańskiego rzeźbiarza. „Weszliśmy z nim w kontakt, rozmawialiśmy, nasze delegacje udawały się tam kilkakrotnie, także z pomocą polskiej ambasady i udało się zakupić w zasadzie cały dorobek Łempickiej, który znajdował się w Meksyku. Jednocześnie realizowaliśmy ten projekt w uzgodnieniu ze spadkobierczyniami Łempickiej, które przyczyniły się także do sukcesu tej naszej wystawy w Lublinie. Mamy bardzo dobry kontakt i odpowiednie dokumenty zostały podpisane, także prawa własności po zakupie tych 18 prac Łempickiej są dla państwa polskiego, dla Muzeum Narodowego w Lublinie, potwierdzone” – wyjaśnił Gliński

Podziękował wszystkim którzy się do tego przyczynili – dyrektor i zespołowi Muzeum Narodowego w Lublinie, a także Departamentowi Dziedzictwa Kulturowego za Granicą i Miejsc Pamięci, dyplomacji w Meksyku. „To była dobra praca wykonana na rzecz polskiej kultury” – stwierdził zwracając uwagę że „Łempicka wróciła do ojczyzny”
Dyrektor Muzeum Narodowego w Lublinie Katarzyna Mieczkowska poinformowała że zakupiona kolekcja składa się z 12 płócien oraz 6 rysunków. Jak podała – najstarsza praca pochodzi z 1922 r., a najmłodsza z 1980. Dyrektor zapowiedziała że jeszcze w tym miesiącu dzieła będą prezentowane w Muzeum Narodowym w Lublinie

„Już 23 czerwca chciałabym zaprosić na pierwszą na świecie stałą wystawę prac Tamary Łempickiej – Tamara Łempicka ponad granicami. W trakcie wystawy zaprezentujemy te 18 prac, a dzięki bardzo dobrej współpracy z rodziną Łempickiej otrzymaliśmy długoterminowy depozyt – 15 prac Tamary Łempickiej, które także oczy polskiej, i nie tylko polskiej widowni będą cieszyć” – mówiła Mieczkowska, dodając że muzeum otrzymało również zgodę na digitalizację archiwum rodzinnego Łempickiej, które dotychczas nie było upublicznione

Podczas konferencji prasowej w Lublinie zaprezentowano pięć dzieł Łempickiej. Były to „Cytryna” z 1947 r., „Kobieta w turbanie III” z 1954, Madonna II” z 1957, „Akt z dzbankiem I” z 1951 i „Macierzyństwo” z 1930
Jak podano w informacji prasowej zakupione dzieła Łempickiej ukazują styl artystki wypracowany jeszcze w latach 30, w którym posługuje się ona mocnym rysunkiem, wyrazistym światłocieniem, surowością formy oraz ostrością koloru. Obiekty z lat 40 XX w. reprezentują twórczość w której odnaleźć można wpływy sztuki dawnej oraz edukacji w pracowni Andre Lhote’a w Paryżu. Przykładem jest obraz „Cytryna”, w którym prozaiczne przedmioty ukazane zostały w starannych aranżacjach. Wyjątkowa kompozycja osadzona w otwartej przestrzeni stajni zawiera także przesłanie moralne, nakazujące myślenie o upływie czasu i przemijalności rzeczy

Dzieła z lat 50 i 60 XX w. stanowią doskonały przykład wypracowywania przez Łempicką nowego języka malarskiego. W pracach z tego okresu można zauważyć powolne odejście od zdefiniowanego w latach 30 XX w. stylu. Artystka nie rezygnując z tematu jakim był akt czy martwa natura coraz częściej skłaniała się ku przedstawieniom pozbawionym mocnej geometryzacji postaci

Natomiast obiekty z lat 70 i 80 XX w. ukazują kolejne nowe konwencje w malarstwie artystki. W zakupionym zbiorze można zaobserwować zarówno zmianę techniki malarskiej, jak i odejście od klasycznych motywów w stronę malarstwa abstrakcyjnego. Obrazy malowane za pomocą szpachli o monochromatycznej, rozświetlonej, rozmytej palecie barw zaczynają ujawniać wrażliwość Łempickiej na nagłe zmiany światła

Natomiast kompozycje abstrakcyjne nie są wyłącznie próbą ponownego zainteresowania swoją sztuką amerykańskiej krytyki, ale pewnego rodzaju zróżnicowanym dialogiem z tradycją malarstwa abstrakcyjnego. Artystka posługując się skomplikowanymi układami przenikających się wstęg, barwnych pasów oraz geometrycznych form wypełnionych zróżnicowaną fakturą malarską, tworzy nowy język, który staje się aktualizacją dekoracyjnych aspektów jej malarstwa /za PAP/dzieje.pl/ /2.6.2023/

ODZYSKANE OBRAZY BOUTSA

Odzyskanie tych obrazów to przykład że nasz system odzyskiwania dzieł sztuki działa. Państwo polskie stara się odzyskiwać te dzieła gdziekolwiek można – powiedział szef resortu kultury Piotr Gliński. Zaginione obrazy znajdowały się w zbiorach jednego z muzeów w Hiszpanii

Oba obrazy – „Mater Dolorosa” oraz „Ecce Homo” – pochodzą z warsztatu Dierica Boutsa. Tworzący ten sam dyptyk religijny autorstwa XV-wiecznego flamandzkiego malarza zostały zagrabione przez niemieckich okupantów w czasie II wojny światowej ze zbiorów Zamku Ordynacji Czartoryskich w Gołuchowie. Po przewiezieniu do Polski trafią do zbiorów Muzeum Zamku w Gołuchowie, który – jak dodał wicepremier Gliński – został odzyskany przez Skarb Państwa razem z zakupem kolekcji Czartoryskich. Obecnie w Gołuchowie znajduje się oddział Muzeum Narodowego w Warszawie

Podczas konferencji prasowej w MKiDN zaprezentowano krótki film z procedury przekazania stronie polskiej obrazów w Museo Provincial de Pontevedra. Wicepremier powiedział że odzyskanie obrazów nie byłoby możliwe bez współpracy ze stroną hiszpańską i zgody lokalnych władz hiszpańskiej Galicji. „Mając argumenty prawne i dowody przekazałem wniosek restytucyjny ministrowi kultury Hiszpanii. Decyzja zapadła w grudniu 2022” – mówił minister Gliński

Wicepremier wspomniał również o kolejnych próbach odzyskania dzieł sztuki zaginionych w czasie II wojny światowej. „Łącznie prowadzimy 130 procesów restytucyjnych w kilkunastu krajach. System działa tak że praktycznie co tydzień, co dwa tygodnie możemy mówić o jakichś kolejnych odzyskanych dziełach sztuki” – powiedział

Pochodzące z polskich zbiorów obrazy autorstwa Boutsa zostały odnalezione w 2019 r. przez pracownika ówczesnego Wydziału Restytucji Dóbr Kultury w zbiorach lokalnego muzeum w miejscowości Pontevedra w zachodniej Hiszpanii. W czerwcu 2021 minister kultury przekazał stronie hiszpańskiej oficjalny wniosek restytucyjny, w konsekwencji czego strona hiszpańska rozpoczęła formalną procedurę zwrotu

Namalowane w okresie od ok. II poł. XV w. do pierwszych miesięcy XVI w. w technice oleju i tempery na desce obrazy, oprawione w charakterystyczne, prawdopodobnie późniejsze, XVI-wieczne drewniane ramy, przedstawiają popiersia Matki Boskiej Boleściwej oraz Chrystusa w koronie cierniowej. Na ramach znajdują się inskrypcje będące niedokładną wersją piątej i szóstej zwrotki hymnu „Stabat Mater Dolorosa”

Obecnie w prowadzonej przez MKiDN bazie danych zarejestrowanych jest blisko 66 tys. zaginionych dzieł sztuki. W ostatnich latach odzyskano ok. 600 pojedynczych obiektów. Stanowi to około jednego procenta dzieł sztuki zarejestrowanych w bazie danych i jeden promil szacunkowej, ogromnej liczby podawanej tuż po wojnie /za PAP/dzieje.pl/ /25.1.2023/

EIDRIGEVIČIUS W ZACHĘCIE

Od grozy do humoru, od niemal miniaturowych rysunków po ogromne formaty – ponad 90 prac pokazywanych jest w Zachęcie na pierwszej tak dużej indywidualnej wystawie Stasysa Eidrigevičiusa, litewskiego artysty wizualnego, od 1980 r. mieszkającego w Polsce. Otwarcie „Reakcji” dla publiczności – 27 stycznia

Wszystkie obszary twórczości artysty – grafika, malarstwo, plakat, fotografia, ilustracja książkowa, kolaż, performans – składają się na prezentację w Zachęcie-Narodowej Galerii Sztuki. „Wystawa nie jest retrospektywą ale wyznacza linię łączącą najstarsze i najnowsze prace artysty i obejmuje 50 lat jego praktyki twórczej” – powiedział podczas spotkania w Zachęcie autor projektu wystawy i współkurator Ignacy Eidrigevičius, syn artysty

W 2023 r. przypada 50 rocznica ukończenia przez Eidrigevičiusa Instytutu Sztuki w Wilnie /obecnie Akademia Sztuk Pięknych w Wilnie/ i jego decyzji o wyborze drogi zawodowej. Artysta przez lata wypróbowywał różne gatunki, swobodnie krążąc między formami sztuki i często je łącząc

„Trzeba mieć historię do opowiedzenia i trzeba mieć pomysł na to opowiadanie. Ten przekaz musi mieć wagę, esencję, nawet jeżeli później przybiera kształt poetyckiej metafory, oszczędnego skrótu czy finezyjnej kreski” – powiedział Stasys Eidrigevičius. „I zawsze, to dla mnie ważne, twórca nie może być obojętny; musi odnosić się do tego co się rozgrywa w życiu i świecie. Stąd też tytuł obecnej wystawy z tym wykrzyknikiem na początku – +!Reakcje+. Trzeba reagować, nie można – powtórzę – być obojętnym” – dodał

Stasys Eidrigevičius opowiada swoimi pracami historie ale też zajmująco opowiada o swoich pracach. „Ciekawy, zawsze reagujący, czasem przewrotny, innym razem smutny, przekształca rzeczywistość w wizualną metaforę. A kreska którą posługuje się artysta jest reakcją – na nastrój, emocje, ludzi, otoczenie, codzienność, chwilę” – napisano w komentarzu do wystawy

Ekspozycję otwierają najwcześniejsze prace artysty: miniatury z lat 1974-79; ten cykl niewielkich rysunków i grafik jest świadectwem precyzji, wrażliwości, wyczucia poetyckiego skrótu lub też bardziej rozbudowanej metafory. Prace te, w zamierzeniu kuratorów wystawy dr Jurate Čerškute i Ignacego Eidrigevičiusa, stanowią tło i kontekst dla najnowszej instalacji, prezentowanej jako pomost i dialog z ostatnimi pracami Stasysa, pełnymi współczesnych odniesień

„Te odniesienia są nieuniknione, to znowu sprawa koniecznej reakcji” – powiedział artysta. „Teraz jestem smutny; świat zmieniony drastycznie przez Covid 19 i cierpiący przez wojnę oraz zło które się szerzy wymaga odpowiedzi artysty. Dziwna rzecz jednak że wiele moich prac sprzed lat, np. cykl Masek, na których widać twarze ludzkie przesłonięte właśnie białymi, jakby sterylnymi maskami, widać dłonie w rękawiczkach, a postacie są owinięte, omotane białymi fartuchami, bandażami stanowi niesłychanie aktualny komentarz do naszego życia w pandemii” – mówił Stasys

Jest w Zachęcie wydzielona ciemna sala z najbardziej wstrząsającymi pracami artysty odnoszącymi się do największych ludzkich tragedii i istoty zła; są tam takie prace jak m.in. plakat do sztuki wystawianej w Starym Teatrze „Teresin – droga do śmierci”, instalacja „Charlie Hebdo” – na białej desce umocowanych jest 12 łusek od nabojów – symbolizujących dwunastu pracowników francuskiego tygodnika, którzy zginęli w zamachu. Jest też rzeźba – sylwetka człowieka rozpiętego, niczym na krzyżu, pomiędzy dwoma czarnymi słupami symbolizującymi World Trade Center

Nastrój ekspozycji zmienia się w sali w której prezentowane są pastele. Prace malowane pastelami powstały niedawno, w 2022 r. i wyznaczają nowy etap w twórczości artysty. Obok linii pojawiają się punkty, tworząc nowe iluzje i nowe możliwe światy. Sam artysta tłumaczy że technika pasteli daje wiele możliwości – łączy w sobie kolor i rysunek, rysunek i malarstwo

„Pastel wymaga mistrzowskiej umiejętności natychmiastowego uderzenia, precyzyjnego mówienia, natychmiastowego nawiązania dialogu z powierzchnią, na której powstaje rysunek” — wyjaśnił Stasys. Na wystawie można zobaczyć pastele pochodzące z przełomu lat 80 i 90. I te z ostatniego roku

„Odbieram sztukę po swojemu; przejmuje mnie nieszczęście, zło, ale lubię też żartować. Polecam obejrzenie obrazu +To nie jest fajka+, bo to przecież jest fajka. No cóż bez poczucia humoru nie poradzimy sobie” – dodał Stasys

Wystawa została objęta patronatem Eduardasa Borisovasa, ambasadora Republiki Litewskiej w Polsce. Autorem programu edukacyjnego jest Adam Wilk. Ekspozycja „Stasys Eidrigevičius !Reakcje” będzie czynna w Zachęcie – Narodowej Galerii Sztuki od 27 stycznia do 11 kwietnia
Materiał wideo do tekstu dostępny jest pod adresem https://wideo.pap.pl/videos/65980/, a tekst – https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1526016%2Cstasys-eidrivicius-ta-wystawa-reakcje-na-co-ja-widze-co-mnie-cieszy-albo /za PAP/dzieje.pl/ /25.1.2023/

GALERIA DUDY-GRACZA

Po ponad czterech miesiącach zamknięcia 13 stycznia ponownie otwarta zostanie autorska Galeria Jerzego Dudy-Gracza w Nowohuckim Centrum Kultury w Krakowie. W zaaranżowanym na nowo wnętrzu będzie można pierwszy raz zobaczyć kilkadziesiąt obrazów

Tego dnia również, po miesięcznych pracach konserwatorskich, otwarta zostanie Galeria Zdzisława Beksińskiego
Galeria Jerzego Dudy-Gracza działa w Nowohuckim Centrum Kultury /NCK/ od 2020 r. We wrześniu 2022 rozpoczęto w niej prace nad nową ekspozycją. „Po ponad dwóch latach funkcjonowania w obecnym kształcie przyszła pora na zmiany. Zespół kuratorski przygotował nową ekspozycję na której zwiedzający zobaczą ponad 100 prac jednego z najbardziej znanych i jednocześnie kontrowersyjnych współczesnych polskich malarzy. Kilkadziesiąt obrazów będzie prezentowanych pierwszy raz” – mówi Magdalena Gajoch z NCK

Jerzy Duda-Gracz /1941-2004/ był malarzem, rysownikiem, scenografem i pedagogiem. Ukończył Wydział Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Sławę przyniosły mu obrazy. Jego malarstwo cechuje groteskowość, balansowanie na granicy surrealizmu i symbolizmu. Wśród jego najbardziej znanych cyklów malarskich jest ten obejmujący 313 prac poświęconych Fryderykowi Chopinowi. Cykl ten w multimedialnej formie był jedną z atrakcji Światowej Wystawy EXPO 2005 w Japonii. Artysta prowadził zajęcia w filii ASP w Katowicach i w Europejskiej Akademii Sztuk w Warszawie. Do końca życia pracował na stanowisku profesora na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach

13 stycznia NCK otworzy również drugą swoją Galerię Zdzisława Beksińskiego, zamkniętą przez ostatni miesiąc z powodu prac konserwatorskich. Przestrzeń ta działa od 2016 r. Kolekcję 250 obrazów, rysunków i fotografii przekazali do placówki marszandzi i przyjaciele artysty Anna i Piotr Dmochowscy

Zdzisław Beksiński /1929-2005/ był fotografem, grafikiem i malarzem. Ukończył architekturę na Politechnice Krakowskiej. Jako młody artysta zajmował się fotografią. Malować zaczął na początku lat 60. Rozgłos przyniosła mu wystawa zorganizowana przez Janusza Bogackiego w Starej Pomarańczarni w Warszawie w 1964 r. Od końca lat 90 tworzył także grafiki cyfrowe sięgając w nich po swoje zdjęcia. Beksiński został zamordowany w swoim mieszkaniu w Warszawie w nocy z 21 na 22 lutego 2005. Swoje prace zapisał Muzeum Historycznemu w Sanoku /za PAP/dzieje.pl/ /8.1.2023/

MATEJKO ZA 15 MLN

„Portret córki Heleny z krogulcem” Jana Matejki podczas licytacji 13 grudnia na aukcji Polswiss Art uzyskał wysoką cenę ponad 15 mln zł

„Triumf Matejki. Dzieło mistrza sprzedano za ponad 15 mln zł. Obraz wylicytowano za 12.6 mln, co razem z opłatą aukcyjną dało kwotę 15 mln. To druga największa w historii transakcja polskiego rynku sztuki” – powiedziała Marta Rydzyńska z Domu Aukcyjnego Polswiss Art

„Portret córki Heleny z krogulcem”, jeden z pięciu stworzonych przez artystę wizerunków dzieci powstał w 1882 r. z dwoma innymi indywidualnymi portretami: podobizną córki Beaty z kanarkiem, znajdującego się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie oraz portretem syna Jerzego. Ten ostatni był częścią kolekcji Muzeum Sztuki w Łodzi. Dwa pozostałe zbiorowe portrety dzieci należą do kolekcji Muzeum Narodowego w Warszawie i Galerii Lwowskiej

Portret został namalowany w trakcie pobytu artysty z dziećmi w Krzesławicach, wiejskim majątku Matejki. Helena ma na sobie stylizowany ubiór, nawiązujący najprawdopodobniej do późnego renesansu. Białą koszulę zakrywa ludowy gorset z terenów Śląska, tzw. „żywotek cieszyński”, który do dziś znajduje się w zbiorach Domu Jana Matejki
Dół stroju stanowi suto marszczona XVIII-w. mieszczańska spódnica, dekoracyjnie przewiązana amarantowym pasem z frędzlami. Ten sam śląski gorsecik pojawia się w „Portrecie córki Beaty z kanarkiem”, jak również odnaleźć go można przy sukni królowej Bony w „Hołdzie pruskim” /1882/. Na wzniesionej prawej dłoni Heleny przysiadł oswojony krogulec – jej wielki ulubieniec, będący darem od stryja Edmunda. Myśliwski charakter portretu podkreśla widoczny w tle gęsty las

Helena urodziła się w 1867 r. jako drugie dziecko Jana i Teodory Matejków. Piękna i wrażliwa swoim charakterem najbardziej wdała się w ojca. Była z nim mocno związana, towarzyszyła w licznych podróżach i przy pracy

Dzieło Matejki uderza siłą wyrazu i swoistym liryzmem. „Helena w roli słowiańskiej bogini spogląda na widza pewnie, przenikliwie, być może nawet nieco zaczepnie. Oprócz technicznej wirtuozerii, szacunku dla detalu i niebywałej wręcz sprawności oddania koloru czy materii, prezentowany portret cechuje szczególna indywidualizacja postaci, pogłębiona o pierwiastek duchowy. Jest to nie tylko pełna matejkowskiego kunsztu i wyrafinowania kompozycja, lecz także wyjątkowy przykład prywatnego w charakterze wizerunku, stworzonego z silnych uczyć ojca do córki” – podano w materiałach towarzyszących wystawie i aukcji

Na tej samej aukcji wylicytowano dzieła Malczewskiego 4.2 mln zł; Wyczółkowskiego 3.9 mln; Ślewińskiego 696 tys.; Boznańskiej 528 tys.; Kantora 3.1 mln i Fangora 5.1 mln
Obrót aukcji wyniósł 46 mln 700 tys. zł – poinformowała Marta Rydzyńska /za PAP/dzieje.pl/ /14.12.2022/

MALCZEWSKI ZA 17 MLN

Warunkowo sprzedano „Rzeczywistość” Jacka Malczewskiego. Cena dzieła sięgnęła 17 mln zł. Do realizacji transakcji i wydania obrazu dojdzie jednak dopiero kiedy zostanie ustalony jego status prawny

Prokuratura bada stan prawny i proweniencję dzieła. Chodzi o ustalenie czy wywóz obrazu „Rzeczywistość” z Polski w latach 50 przez jego ówczesnych właścicieli odbył się zgodnie z prawem, tzn. czy posiadali oni pozwolenie na wywóz
Jak przekazał dom aukcyjny DESA Unicum obraz ‚Rzeczywistość’ Jacka Malczewskiego stał się własnością polsko-niemieckiej rodziny przed 1939 r. W latach 50 /pomiędzy 1954 a 1956 r./ przeprowadziła się ona z Polski do RFN w akcji łączenia rodzin. Zabrała ze sobą obraz jako „mienie przesiedleńcze”

Według dokumentów które posiada DESA Unicum w 1957 r. obraz znajdował się w RFN. W 2021 r. dzieło zostało wystawione na aukcję na austriackim ebay’u przez spadkobiercę rodziny. Odziedziczył on „Rzeczywistość” po swojej babce. Kiedy pracownicy DESA Unicum zobaczyli obraz Malczewskiego na internetowej aukcji skontaktowali się z właścicielem. Ostatecznie po udzieleniu zgody przez właściwy niemiecki urząd na stały wywóz do Polski obraz trafił na aukcję w DESA Unicum

Jak poinformowało MKiDN w grudniu 2021 zaginiony obraz Jacka Malczewskiego „Rzeczywistość” pojawił się na popularnym zagranicznym portalu aukcyjnym. Dyrektor Centrum Informacyjnego MKiDN Anna Pawłowska-Pojawa przekazała że „Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego podjęło działania zmierzające do ustalenia losów obrazu i jego aktualnego statusu prawnego”. Jak podaje DESA Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zgłosiło do prokuratury podejrzenie o popełnieniu przestępstwa nielegalnego wywiezienia obrazu z Polski w latach 50

Pawłowska-Pojawa poinformowała że zważywszy na istnienie poważnych przesłanek uzasadniających podejrzenie iż obraz był przedmiotem przestępstwa MKiDN złożyło zawiadomienie do organów ścigania 25 marca 2022, a więc kilka miesięcy przed wystawieniem obrazu na sprzedaż przez DESA Unicum. Dodała przy tym że Dom Aukcyjny DESA Unicum już 7 lutego 2022 został uprzedzony przez ministerstwo że należy liczyć się z podjęciem wobec obrazu działań restytucyjnych

Czwartkowa aukcja Domu Aukcyjnego DESA Unicum przez chwilę była zagrożona bo Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście wydała postanowienie o zabezpieczeniu dzieła w Muzeum Narodowym. W wyniku tego „26 listopada w siedzibie domu aukcyjnego zjawili się policjanci w asyście prokuratora oraz pracownika Muzeum Narodowego”. Pawłowska-Pojawa w imieniu resortu kultury wyjaśniła wówczas że „zatrzymanie obrazu w depozycie dokonane w ostatnich dniach przez prokuraturę jest czynnością mającą na celu zabezpieczenie go jako dowodu rzeczowego na potrzeby postępowania karnego”. Jednak Prokuratura Okręgowa w Warszawie uchyliła to postanowienie prokuratury rejonowej, obraz wrócił do DESY i trafił na aukcję

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz 5 grudnia poinformowała że prokuratura ta „po przeanalizowaniu zgromadzonego materiału dowodowego, jak również po odebraniu deklaracji od komisanta i komiteta /domu aukcyjnego i nabywcy obrazu/, postanowiła o kontynuowaniu powierzenia obrazu Jacka Malczewskiego ‚Rzeczywistość’ domowi aukcyjnemu”

Dodała że na obecnym etapie postępowania nie zachodzą przesłanki do niezwłocznego odebrania obrazu dotychczasowemu przechowawcy i powierzenia go innym podmiotom. Tym samym uchylone zostało wcześniej wydane postanowienie prokuratury rejonowej”
Aukcja z 8 grudnia br. odbyła się warunkowo. Oznacza to że transakcja zakupu odbędzie się dopiero po wyjaśnieniu statusu prawnego dzieła /za PAP/interia.pl/ /8.12.2022/

40 TYSIĘCY NA WITKACYM

Niezwykła jest artystyczna siła języka, a raczej języków jakie stworzył Witkacy – mówiła Zofia Machnicka, kurator wystawy „Witkacy. Sejsmograf epoki przyspieszenia”, na której w Muzeum Narodowym w Warszawie prezentowanych jest blisko 500 dzieł artysty. Ekspozycja którą odwiedziło ponad 40 tys. osób, trwa do 9 października

„Witkacy żył w czasach przełomu, kryzysu ówczesnego świata, a dziś doświadczamy podobnych kryzysowych sytuacji. Wybory i intuicje Witkacego nierzadko okazują się prorocze i do dziś aktualne. Dlatego patrząc na twórczość Witkacego możemy się w tej twórczości przeglądać” – mówiła Machnicka. „Zapewne też z tego względu wystawa cieszy się tak znacznym zainteresowaniem publiczności”

„Wystawę +Witkacy. Sejsmograf epoki przyspieszenia+ od momentu otwarcia 8 lipca odwiedziło ponad 40 tys. osób” – poinformowała Monika Bala z Biura Komunikacji MNW
„Ideą wystawy jest ukazanie Witkacego jako twórcy spójnego, artysty, filozofa świadomego swoich czasów i środków artystycznego wyrazu. Witkiewicz był wnikliwym obserwatorem i komentatorem zmian cywilizacyjnych dokonujących się pod wpływem postępu technicznego w różnych sferach życia – przeobrażeń w polityce, organizacji społecznej, obyczajach i kulturze. Jego dzieła rejestrowały rytm przemian epoki w której żył. Stąd też nazwa naszej wystawy „Witkacy. Czuły sejsmograf” – wyjaśniła kuratorka

Tak obszerna prezentacja ponad 500 prac – obrazów, rysunków, pasteli i fotografii artysty – zdaniem autorów ekspozycji powinna pozwolić spojrzeć na Witkacego, filozofa, pisarza i przenikliwego krytyka współczesności w inny sposób i na nowo odczytać twórczość Stanisława Ignacego Witkiewicza, jednego z najwybitniejszych i najbardziej wszechstronnych artystów pierwszej połowy XX w.

Chronologia nie jest osią kompozycyjną wystawy – tłumaczyła kurator. „Proponujemy patrzeć na dzieło Witkacego osadzając je w XX-w. i współczesnych kontekstach teoretycznych. Dlatego też szukaliśmy motywów ikonograficznych odnoszących się do teorii Witkacego”. Efektem tego jest aranżacja wystawy według bloków tematycznych: Kosmologie, Ruch, Ciało, Jedność osobowości, Dada i zdarzeniowość, Wizja pierwotna, Historia” oraz Indywidua /Na tle tajemnicy istnienia/

Warszawska prezentacja twórczości Witkacego jest imponująca: przestronne sale pełne portretów, fotografii, rysunków a także publikacje eksponowane w gablotach, pierwsze egzemplarze „O czystej formie”, „Nienasycenia” czy zdjęcie okładki słynnego „spisu” – „Narkotyki” – Nikotyna. Alkohol. Kokaina. Peyotl. Morfina. Eter + Appendix” dopełniają obrazu i intensyfikują nastrój

Wydobyciu nowych znaczeń i nieznanych dotąd aspektów twórczości Witkacego służy, według twórców wystawy, zestawienie prac z wybranymi dziełami czołowych przedstawicieli sztuki nowoczesnej, takich jak Wassily Kandinsky, Max Ernst, Rudolf Schlichter, Umberto Boccioni i Marcel Duchamp
Wystawa która trwa do 9 października odbywa się pod honorowym patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego /za PAP/dzieje.pl/ /19.8.2022/

WRACA STAROWIEYSKI

Obraz Franciszka Starowieyskiego „Boska Polska porwana przez pogańską Europę” powróci do Stałego Przedstawicielstwa Polski przy UE w Brukseli. Przez ostatnie lata przechowywany był w magazynie

„Po kilkunastu latach wraca do nas obraz +Boska Polska porwana przez pogańską Europę+. Stworzony pod koniec lat 90, przed wejściem /Polski/ do Unii Europejskiej, dla Stałego Przedstawicielstwa Polski przy UE. Legendarny obraz, który będzie eksponowany przy naszym głównym wejściu” – powiedział ambasador Polski przy UE Andrzej Sadoś

Obraz „Divina Polonia Rapta Per Europa Profana” trafił do magazynu w 2011, kiedy Stałe Przedstawicielstwo przeniosło się do nowej siedziby niedaleko ronda Schumana w Brukseli
Nawiązuje do mitu o miłości Zeusa do fenickiej księżniczki Europy. Na obrazie porwana Europa siedzi na grzbiecie biegnącego byka, chwytając za rękę personifikację Polski

Starowieyski był jednym z najpopularniejszych i najbardziej oryginalnych współczesnych polskich malarzy, grafików, scenografów. Zmarł 23 lutego 2009 w wieku 79 lat
Franciszek Andrzej Bobola Biberstein-Starowieyski urodził się 8 lipca 1930 w Bratkówce k. Krosna na Podkarpaciu, w rodzinie szlacheckiej pieczętującej się herbem Biberstein. Studiował w Akademiach Sztuk Pięknych w Krakowie i Warszawie, u Wojciecha Weissa i Michała Byliny. Uprawiał rysunek, plakat, malarstwo ścienne i scenografię. Wykształcił w malarstwie własny styl, charakteryzujący się m.in. rysunkową formą o kaligraficznej precyzji kreski

Starowieyski zyskał popularność w latach 60 jako autor plakatów teatralnych i filmowych. Zajmował się także malarstwem, grafiką użytkową, scenografią teatralną i telewizyjną. Jest twórcą tzw. Teatru Rysowania

Wielokrotnie wystawiał w galeriach i muzeach w Polsce oraz m.in. Austrii, Belgii, Francji, Holandii, Kanadzie, Szwajcarii, USA i Włoszech. Jest laureatem wielu nagród, m.in. Grand Prix na Biennale Sztuki Współczesnej w Sao Paulo /1973/, Grand Prix za plakat filmowy na festiwalu w Cannes /1974/, Grand Prix na Międzynarodowym Festiwalu w Paryżu /1975/, Annual Key Award gazety Hollywood Reporter /1975-76/, nagrody na Międzynarodowym Biennale Plakatu w Warszawie i na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Chicago /1979-82/ /za PAP/dzieje.pl/ /11.7.2022/

KORDEGARDA – UTRACONE – ODZYSKANE”

Utracone podczas wojny obrazy: „Most Augusta w Dreźnie” Gotthardta Kuehla oraz „Marchijskie wrzosowisko” Karla Kaysera-Eichberga, niedawno odzyskane przez MKiDN, trafią do kolekcji Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Oba dzieła można oglądać od 6 lipca w warszawskiej Kordegardzie

Podczas otwarcia wystawy minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński powiedział że odzyskiwanie zaginionych w czasie II wojny światowej zrabowanych dzieł sztuki nie byłoby możliwe bez współpracy z partnerami zagranicznymi oraz zaangażowania urzędników Departamentu Dziedzictwa Kulturowego za Granicą i Strat Wojennych MKiDN. „Naszym przeciwnikiem jest ludzka chciwość. Ten przeciwnik często działa także w ramach instytucji państwowych” – dodał minister kultury

W tym kontekście przypomniał że wnioski restytucyjne kierowane do władz Federacji Rosyjskiej od lat pozostają bez odpowiedzi. „Życzyłbym sobie również lepszej współpracy z partnerem ważnym w kontekście kradzieży dzieł sztuki, którym są Niemcy. Od trzech lat te sprawy nie posunęły się naprzód nawet o milimetr” – powiedział Gliński. Przypomniał również że skala restytucji dzieł sztuki jest tylko kroplą w morzu zaginionych zabytków których Polska straciła w czasie II wojny światowej ponad pół miliona

„Odzyskane dzieła są chlubą naszej galerii” – mówił dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu dr Piotr Oszczanowski. Dodał że „za każdym z tych obrazów jest historia długich wysiłków i wytężonej pracy”. Przypomniał że powrót tych obrazów do Wrocławia jest spełnieniem pragnień ich pierwotnych właścicieli, którzy ponad sto lat temu przekazywali je do tamtejszych galerii. Podziękował także ofiarodawcom którzy dobrowolnie postanowili oddać posiadane dzieła sztuki do miejsc w których będą prezentowane. „Ta bezinteresowność i życzliwość budzą moje najwyższe uznanie” – powiedział

W liście do uczestników środowego /6 lipca/ wernisażu minister edukacji i nauki prof. Przemysław Czarnek napisał że odzyskane dzieła mają nie tylko wielką wartość historyczną i artystyczną, ale „są przede wszystkim źródłem tożsamości narodu polskiego, jego trwania i rozwoju”. „Wierzę że ta wystawa pozwoli widzom docenić rolę działań restytucyjnych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego” – dodał minister Czarnek

Wystawa w Kordegardzie – Galerii Narodowego Centrum Kultury – „Utracone / Odzyskane z kolekcji wrocławskich” prezentuje dzieła spośród strat wojennych odzyskanych w ostatnich latach dzięki staraniom resortu kultury. Większość dzieł prezentowanych na wystawie w Kordegardzie została zabezpieczona przez władze III Rzeszy w Kamieńcu Ząbkowickim. Decyzję tę podjęto w czasie nasilenia nalotów alianckich oraz zbliżania się wojsk sowieckich. Żadna ze składnic nie przetrwała wojny w stanie nienaruszonym. Były one plądrowane jeszcze w trakcie działań wojennych. Dzieła sztuki z dawnych zbiorów niemieckich były masowo niszczone i rozkradane przez tzw. trofiejne brygady, czyli wyspecjalizowane w rabunku grupy Armii Czerwonej. Nierzadko zdarzały się też przypadki zwykłej kradzieży czy szabru

W Kordegardzie pierwszy raz zaprezentowano dwa obrazy z dolnośląskich zbiorów odzyskane w ostatnich miesiącach. Wśród nich jest dzieło niemieckiego impresjonisty Gotthardta Kuehla /1850-1915/ „Most Augusta w Dreźnie” powstałe ok. 1900 r. Obraz podarował do Śląskiego Muzeum Sztuk Pięknych we Wrocławiu w 1907 r. wrocławski kolekcjoner Conrad Fischer. Przekazał on instytucji swoje bogate zbiory malarstwa i rzeźby. Ostatnia archiwalna wzmianka o obiekcie odnotowuje wywiezienie go do składnicy w Kamieńcu Ząbkowickim w lipcu 1942. Obraz został odzyskany w 2021 r. dzięki współpracy MKiDN z Art Loss Register, organizacją prowadzącą największą na świecie bazę danych o skradzionych dziełach sztuki. W czasie uroczystości w Kordegardzie wicepremier Gliński uhonorował dyplomem dyrektor londyńskiej firmy Art Loss Register Katyę Hills

Drugim jest obraz Karla Kaysera-Eichberga /1873-1964/ „Marchijskie wrzosowisko” powstały w ostatnich latach przed I wojną światową. Dzieło zostało przekazane przez Śląskie Stowarzyszenie Artystów jako depozyt do zbiorów Śląskiego Muzeum Sztuk Pięknych we Wrocławiu w 1913 r. Po likwidacji w 1939 r. Śląskiego Stowarzyszenia Artystów obraz został oficjalnie włączony do zbiorów muzeum. W marcu 1944 umieszczony został na liście ewakuacyjnej do składnicy w Kamieńcu Ząbkowickim. To ostatnia wzmianka archiwalna o obiekcie przed jego zaginięciem. Obraz został dobrowolnie zwrócony przez dotychczasowych posiadaczy którzy dopiero niedawno odkryli jego pochodzenie

Działania restytucyjne Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego doprowadziły w ostatnich sześciu latach do odzyskania ponad 600 obiektów. W toku jest 125 spraw restytucyjnych w 14 krajach świata. Muzeum Narodowe we Wrocławiu, z którego pochodzi większość prezentowanych na wystawie eksponatów, jest obecnie drugim największym beneficjentem działań restytucyjnych podejmowanych przez resort kultury, jeżeli wziąć pod uwagę liczbę odzyskanych obiektów. Baza strat wojennych prowadzona przez działający w resorcie kultury Departament Restytucji Dóbr Kultury zawiera obecnie ponad 65 tys. rekordów i jest na bieżąco aktualizowana oraz uzupełniana

Wystawa potrwa do 31 lipca. Organizatorzy to Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Narodowe Centrum Kultury i Muzeum Narodowe we Wrocławiu. Oprócz dwóch niedawno odzyskanych obrazów na wystawie można zobaczyć m.in. kopię słynnego obrazu z warsztatu Lucasa Cranacha starszego „Opłakiwanie Chrystusa” oraz „Historię Apolla i Dafne”, obraz niderlandzkiego malarza manierystycznego Abrahama Bloemaerta. Losy tego ostatniego dzieła pozostawały nieznane do 2009 r., kiedy to zostało zaoferowane do zakupu Muzeum Narodowemu we Wrocławiu. Negocjacje z ówczesną posiadaczką obiektu nie przyniosły rezultatu. Resort kultury skierował więc sprawę na drogę sądową którą udało się zakończyć w 2019 r. /za PAP/dzieje.pl/

Liczba zagrabionych Polsce dzieł sztuki podczas II wojny światowej to ok. pół miliona. W ostatnich latach polskiemu państwu udało się ich odzyskać ok. 600 /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /6.7.2022/

ODLEW RĘKI CHOPINA W LONDYNIE

Wykonany z brązu odlew ręki Fryderyka Chopina – jedyny z wygrawerowanym podpisem twórcy, francuskiego rzeźbiarza Auguste’a Clésingera – można od niedzieli 3 lipca obejrzeć w londyńskiej galerii Ben Elwes Fine Arts podczas London Art Week. Dzieło jest na sprzedaż, oczekiwana cena to ok. 18 tys. funtów /blisko 100 tys. zł/

London Art Week to inicjatywa prywatnych galerii sztuki i domów aukcyjnych znajdujących się w centrum brytyjskiej stolicy, które przez wspólne organizowanie – w tym roku między 3 a 8 lipca – szeregu wystaw i wydarzeń towarzyszących chcą przyciągnąć więcej odwiedzających

Jedna z uczestniczących w tym przedsięwzięciu galerii, Ben Elwes Fine Art, zaprezentuje trzy dzieła których wspólnym mianownikiem są wybitni kompozytorzy – niewielki obraz Basile’a Lemeurniera z 1872 r. przedstawiający Wolfganga Amadeusza Mozarta jako dziecko, pośmiertną maskę Ludwika van Beethovena autorstwa Franza Kleina z ok. 1812 r. oraz właśnie odlew z brązu lewej ręki Chopina, wykonany ok. 1850 r.

Jak powiedziała PAP dyrektor galerii, Rachel Elwes, po śmierci Chopina w 1849 r. Auguste Clésinger, który był znajomym polskiego kompozytora oraz jego partnerki George Sand, pobiegł do łoża śmierci by wykonać maskę pośmiertną i odlew jego lewej ręki. Z wykonanej maski siostra Chopina była na tyle niezadowolona że kazała rzeźbiarzowi ją później poprawić i nieco upiększyć twarz, natomiast odlew ręki prezentuje ją taką jaka była w chwili śmierci kompozytora. Jak podkreśliła Elwes uwagę zwracają wyjątkowo smukłe palce Chopina

Elwes wyjaśniła że został on wykonany w kilku egzemplarzach, ale ten prezentowany na London Art Week jest jedynym na którym widnieje wygrawerowany podpis Clésingera. Obecnie jest on własnością prywatnego kolekcjonera z jednego z krajów Europy Zachodniej i na wystawę został wypożyczony, ale podobnie jak niemal wszystkie dzieła prezentowane w czasie London Art Week, jest do kupienia. Jak dodała cena oczekiwana przez właściciela – ok. 18 tys. funtów – nie jest zaporowa dla jakiejś instytucji czy nawet prywatnego kolekcjonera

Pozostałe egzemplarze wykonanego przez Clésingera odlewu znajdują się w Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie, w Muzeum Polskim w Rapperswil w Szwajcarii, w Musée de la vie Romantique w Paryżu oraz Hunterian Museum and Art Gallery w Glasgow. Po śmierci Chopina Clésinger wykonał kilkanaście prac mu poświęconych, jest też autorem pomnika na grobie kompozytora na paryskim cmentarzu Pere-Lachaise /za PAP/dzieje.pl/ /3.7.2022/

REKORDOWE SPRZEDAŻE

Andrzej Wróblewski
„Dwie mężatki” /”Dwie młode mężatki”/, praca dwustronna, 1949
Sztuka Współczesna. Klasycy Awangardy po 1945
30 listopada 2021
Sprzedane za 13 440 000 zł

30 listopada 2021 w DESA Unicum na aukcji „Sztuka Współczesna. Klasycy awangardy po 1945 roku” padł kolejny rekord który zapisał się w historii polskiego rynku sztuki. Obraz „Dwie mężatki” Andrzeja Wróblewskiego został sprzedany za rekordową cenę 13.44 mln zł /cena z opłatą aukcyjną/, stając się najdrożej sprzedanym obrazem w Polsce. Obraz „Dwie mężatki” /”Dwie młode mężatki”/ Andrzeja Wróblewskiego jest jednym z kultowych dzieł polskiej sztuki powojennej. Praca powstała w 1949 r. jako druga z serii „Kontrastów społecznych” i przedstawia dwie, wyznające odmienne wartości, kobiety. Jedną z nich jest zamożna młoda elegantka trzymająca czarnego pieska z niebieską kokardką. Druga to dumna matka – proletariuszka z nagim niemowlęciem w ramionach. Na odwrocie pracy znajduje się szkic do obrazu „Zlotu młodzieży w Berlinie Zachodnim” ukończonego przez Wróblewskiego w 1951 r.

Magdalena Abakanowicz
Tłum III” /50 figur/, 1989
Rzeźba i Formy Przestrzenne
21 października 2021
Sprzedane za 13 200 000 zł

Na październikowej aukcji „Rzeźba i Formy Przestrzenne” instalacja Magdaleny Abakanowicz „Tłum III” ustanowiła nowy rekord aukcyjny podkreślając tym samym silną pozycję kobiet zarówno w polskiej, jak i światowej sztuce. „Tłum III” to rzeźbiarska realizacja stworzona przez artystkę w 1989 r. Składa się ona z 50 wydrążonych od środka, jutowych figur ludzkiej miary. Każda z nich jest zupełnie inna, każda indywidualnie modelowana rękami artystki. „Tłum III” prezentowany był na pierwszej indywidualnej wystawie artystki w Marlborough Gallery w Nowym Jorku w 1989 r., a następnie na ekspozycjach w Japonii, m.in. Nagano i Hiroszimie. Skupiska androgenicznych, pozbawionych głów i tożsamości postaci to leitmotiv twórczości Magdaleny Abakanowicz. „Tłum III” jest kulminacją serii nad którą światowej sławy artystka pracowała od lat 80 XX w. Praca została wylicytowana za spektakularną kwotę 13.20 mln zł /z opłatą aukcyjną/ a sama aukcja była najlepszą pod względem obrotu aukcją rzeźby w historii polskiego rynku

Jacek Malczewski
„Jasełka”, 1888
Sztuka Dawna. XIX wiek, Modernizm, Międzwojnie • sesja I
9 grudnia 2021
Sprzedane za 4 800 000 zł

Tej jesieni mieliśmy zaszczyt pracować nad sprzedażą dwóch niezwykłych prac Jacka Malczewskiego. Grudniowa licytacja „Jasełek” należała do szczególnie emocjonujących, zważywszy na październikowy rekord na „Portret Stanisława Witkiewicza”. Obydwie prace ustanowiły jedne z najwyższych wyników aukcyjnych na prace Malczewskiego. „Jasełka” to przykład zupełnie unikatowej pracy z lat 80 XIX w., a więc okresu kiedy formował się język symbolizmu w malarstwie artysty. Dzieła tego okresu należą do muzealnych arcydzieł artysty, są natomiast zupełnie nieobecne w rękach prywatnych. Niezwykły temat – pokłonu pasterzy przed nowonarodzonym Chrystusem – oraz poczucie obcowania z kolekcjonerską perłą – przełożyły się na niesamowity klimat towarzyszący wystawie przedaukcyjnej i licytacji

Stanisław Ignacy Witkiewicz /Witkacy/
„Wieloryb i Andromeda”, z cyklu „Kompozycje astronomiczne”, 1918
Sztuka Dawna. Prace na Papierze
23 listopada 2021
Sprzedane za 840 000 zł

„Sztuka to konieczność powiedzenia drugim istotom w formie Piękna o potworności samotnego istnienia w nieskończonym wszechświecie” – pisał Stanisław Ignacy Witkiewicz w „Nowych formach w malarstwie” w 1919 r. Niewątpliwie, ekstrawagancka sztuka Witkacego należy do najgorętszych zjawisk na rynku aukcyjnym. „Wieloryb i Andromeda”, praca pochodząca z historycznego zbioru rodziny Żeleńskich, po zaciętej licytacji, została sprzedana za 840 000 zł. To niezwykłej rzadkości dzieło należy do cyklu kompozycji astronomicznych. Malarz tworzył je podczas swojego wojennego pobytu w Petersburgu, gdzie był świadkiem rewolucji październikowej. W przyszłym roku praca „Wieloryb i Andromeda” będzie prezentowana na wystawie poświęconej Witkacemu w Muzeum Narodowym w Warszawie

Zdzisław Beksiński
„Postać”, 1978
Sztuka Fantastyczna. Surrealizm i Realizm Magiczny
7 października 2021
Sprzedane za 1 920 000 zł

Rok 2021 przejdzie do historii pod znakiem wielkich sukcesów twórczości Zdzisława Beksińskiego, odkrywanej na nowo przez kolejne pokolenie miłośników sztuki. Prace czołowego malarza XX wieku, ikony światowego surrealizmu, są dziś jednymi z najbardziej poszukiwanych obiektów na rynku kolekcjonerskim. W październiku obraz „Postać” sprzedany został w DESA Unicum za 1.92 mln zł, stając się najdroższą pracą Beksińskiego w historii. Kolejny obraz, datowany na 1979, trafił na aukcję 21 grudnia z estymacją 700-900 tys. zł. Finalna cena sprzedaży przekroczyła górną estymację i osiągnęła 1.38 mln zł. Druga praca z lat 70 osiągnęła kwotę 1.08 mln. Centralnym punktem tej pracy – będąca jednym z motywów powtarzających się w twórczości artysty – jest majestatycznie ukazana postać, pozbawiona cech indywidualnych. Uwagę przyciąga szkarłatny ptak siedzący na jej zakrytej głowie. Obie wystawione w grudniu prace pochodzą z „okresu fantastycznego”, stanowiącego istotny etap twórczości Beksińskiego. Do kanonu ulubionych tematów artysty należały w tym okresie metafizyczne pejzaże, fantastyczna architektura, przenikające się nadrealne przestrzenie z tajemniczym i zamglonym światłem

Dariusz Grabuś
„Dom blisko oceanu”, 2021
Młoda Sztuka
20 grudnia 2021
Sprzedane za 54 000 zł

20 grudnia 2021 w DESA Unicum odbyła się największa, świąteczna Aukcja Młodej Sztuki. Ze 120 obiektów dwa przebiły dotychczasowy rekord Projektu Młodej Sztuki. Praca Bartłomieja Kotera „Rome scene #1” sprzedana za 42 000 zł utrzymała świetne wyniki aukcyjne i rosnący potencjał artysty. Na 2 miejscu znalazło się imponujące płótno Grzegorza Klimka osiągając z opłatą aukcyjną cenę 50 400 zł. Jednak bezsprzecznym rekordzistą minionej Aukcji Młodej Sztuki stał się Dariusz Grabuś, twórca idyllicznej sceny „Dom blisko oceanu”. Praca przepełniona jest elegancją, spokojem i gorącem rozświetlonego słońcem tarasu. Właśnie ta wibrująca błękitem i pozytywną energią praca wyznaczyła nowy rekord Młodej Sztuki. Z opłatą aukcyjną osiągnęła cenę 54 000 zł, tym samym stając się najdrożej sprzedanym obrazem tego artysty. Miniona aukcja utrzymała też tendencję wzrostową rozwoju projektu Młodej Sztuki. Obrót grudniowej aukcji przekroczył bowiem 500 000 zł

WIĘCEJ CHAGALLA W WARSZAWIE

14 prac Marka Chagalla trafiło do zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie – powiedział 20 grudnia wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński podczas prezentacji dzieł, które wzbogacą zbiory Muzeum Narodowego

Na konferencji prasowej w Muzeum Narodowym w Warszawie zaprezentowano pierwszy raz publicznie część prac Marka Chagalla zakupionych do zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie. Zbiór składa się z czternastu kolorowych prac Marka Chagalla, pochodzących z ostatniego okresu jego twórczości. Wśród nich są grafiki odwołujące się do tematyki biblijnej

Gliński mówił że zakupione dzieła to część działań na rzecz wzbogacenia zbiorów polskich muzeów. Szef MKiDN dodał że zbiory muzeów muszą być wzbogacane również o zakupy na aukcjach sztuki. – Staramy się w zrównoważony sposób dbać o muzea w całej Polsce – mówił Gliński

Dyrektor Muzeum Narodowego Łukasz Gaweł mówił że do muzeum trafiły prace z późnego okresu twórczości artysty, z lat 60 i późniejszych. Dodał że w tym okresie Chagall był bogaty, co widać również w materiałach jakich używał do rysowania i papieru na jakim tworzył. – Stan w jakim rodzina Chagalla przekazała obrazy na aukcję w Szwajcarii jest fantastyczny – ocenił

Kurator gabinetu grafiki i rysunków współczesnych Anna Manicka powiedziała że prace te zostały zakupione w jednym ze szwajcarskich domów aukcyjnych, częściowo na aukcji, a częściowo poza nią. „O niektóre z prac musieliśmy bardzo walczyć, zmieniając cenę wywoławczą” – mówiła. Jej zdaniem „to jeden z najznakomitszych zakupów jakich muzeum dokonało w ostatnich latach”

14 dzieł Chagalla będzie można zobaczyć w muzeum wiosną. – Ich tematyka różni się, nie jest to jedna seria – mówiła Manicka. Jak tłumaczyła niektóre z prac są poświęcone tematyce żydowskiej, bo Chagall był Żydem z Witebska. „Chagall tworzył też prace niekanoniczne; namalował np. „Ukrzyżowanie”, choć nie jest to tematyka żydowska”. Na obrazie widzimy stojącego pod krzyżem Mojżesza z tablicami z przykazaniami, a Matka Boska wznosi się w powietrze by ucałować wiszącego na Krzyżu syna

Na ekspozycji będzie można zobaczyć też „bardzo zdumiewające przedstawienie przejścia przez Morze Czerwone oraz obraz Żydów tańczących wokół złotego cielca, zdradzając prawdziwego Boga” – opowiadała kurator. W jej ocenie te prace powstały po najbardziej tragicznych wydarzeniach w życiu Chagalla. Bo, chociaż jej zdaniem, wiódł on szczęśliwe życie, to miał też traumatyczne przeżycia, jak ucieczka do Stanów podczas II wojny światowej i ucieczka z rewolucyjnej Rosji

Inne obrazy przedstawiają typowe dla Chagalla motywy zatok, latających zwierząt, zakochanych, bukietów kwiatów
W zakupionej kolekcji znajdują się takie dzieła jak „Wokół Księgi Wyjścia”, „Moje życie”, „Król Dawid z harfą”, „Hołd”, „Zatoka aniołów”, „Scena fantastyczna na różowo-zielonym tle”, „Kobieta z czerwonym słońcem”, „Różowe święto zakochanych”
Nowo nabyte prace powstały w okresie rozkwitu technik rysunkowych i graficznych w zachodniej Europie w latach 60 i 70 XX w. Chagall łączy ze sobą gwasz i temperę, kredkę, ołówek i kolorowy tusz, a nawet pastel. Do tej pory w zbiorach MNW znajdowały się dwie prace Chagalla – ilustracje do autobiografii „Mein Leben” i do „Martwych dusz Gogola”

Marc Chagall urodził się w 1887 r. w Łoźnie k. Witebska w rosyjskiej rodzinie chasydów. Był czołowym przedstawicielem kubizmu i internacjonalizmu w malarstwie. Pierwsze znaczące dzieło stworzył w 1908 r.; był to obraz inspirowany sztuką ludową – „Śmierć”. W swoich późniejszych pracach wielokrotnie odwoływał się do wspomnień z dzieciństwa i młodości spędzonych na kresach dawnej Rzeczypospolitej
W 1910 r. Chagall wyjechał do Paryża gdzie związał się ze środowiskiem awangardowych artystów skupionych w dzielnicy Montparnasse. W 1914 r. wystawił swoje prace w galerii Der Sturm w Berlinie. W tym samym roku wrócił do Rosji gdzie przebywał do 1922 r.

W latach dwudziestych XX w. wyjechał do Berlina, a potem do Francji, gdzie zamieszkał na stałe. W 1941 r. wyjechał do USA, gdzie mieszkał przez okres wojenny
Po powrocie do Francji zmienił nieco styl swoich obrazów, odszedł od geometrycznej formy, wykonywał też więcej prac monumentalnych, jak witraże czy malowidła ścienne. Ponadto tworzył scenografię i kostiumy, zajmował się rzeźbą, ceramiką, litografią. Chagall zmarł w 1985 r. w Saint-Paul-de-Vence we Francji /za PAP/www.polsatnews.pl/ /20.12.2021/

TŁUMY PRZY KOPERNIKU

Jedno z najbardziej obleganych muzeów na świecie – londyńska National Gallery – pierwszy raz w swojej historii prezentuje monumentalny obraz najsłynniejszego polskiego malarza XIX wieku Jana Matejki. Prezentacja dzieła „Astronom Kopernik, czyli rozmowa z Bogiem” cieszy się ogromnym powodzeniem

Niezliczona rzesza zwiedzających kieruje swoje kroki również na kopernikańską wystawę, owoc współpracy narodowej galerii Brytyjczyków oraz Instytutu Kultury Polskiej. Jak mówi dyrektor placówki dr Marta de Zuniga: „Kiedy Brytyjczycy sami wybiorą coś co wiedzą że zainteresuje ich widownię potem mamy do czynienia z takim sukcesem jakim jest Kopernik. National Gallery podjęło trafną decyzję że opowiadanie o tym zapomnianym kawałku polskiej sztuki, polskiego dziedzictwa trzeba zacząć od Matejki”

Imponujących rozmiarów obraz został namalowany w 1873 r. z okazji 400-lecia urodzin astronoma, który odkrył że Słońce a nie Ziemia znajduje się w centrum układu planetarnego, i że to wokół niego krąży Ziemia. Matejko uwiecznił moment w którym Kopernik omawia swoje odkrycie z Bogiem. Jak odnotowuje historia nauki: w przeciwieństwie do Galileusza, który ponad 70 lat później doszedł do podobnych wniosków, ale zraził do siebie Kościół katolicki, Kopernik spotkał się z uznaniem duchowieństwa, wielu hierarchów razem z nim świętowało przełom którego dokonał. Obraz zyskał niemal natychmiastową sławę, kiedy został pierwszy raz wystawiony w Krakowie. Rozpowszechniany w tysiącach reprodukcji został wykupiony od Jana Matejki przez społeczeństwo i ofiarowany Uniwersytetowi Jagiellońskiemu

Rzadko opuszcza swój dom w Collegium Novum. Tym razem stało się tak na zaproszenie National Gallery która realizuje projekt wydobywania na światło dzienne wybitnych artystów spoza Wielkiej Brytanii, których twórczość zasługuje na odkrycie i pokazanie międzynarodowej, szerokiej publiczności

„Matejko widział swoją rolę nie tylko w uwiecznianiu wielkich wydarzeń z historii Polski, ale również w wyrażaniu ich głębokiego wewnętrznego znaczenia dla Polaków. Wieńczy on długą tradycję malarstwa historycznego i w ramach odkrywania szerszego świata sztuki był jednym z najbardziej pomysłowych i prowokujących wyrazicieli tego typu malarstwa” – ocenił Christopher Riopelle, kurator wystaw malarstwa po 1800 r. w londyńskiej National Gallery

Praca Kopernika, będąca punktem zwrotnym w kwestii rozumienia miejsca człowieka we wszechświecie, prezentowana jest razem z instrumentami astronomicznymi /Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego/, a także autoportretem Matejki i studium „Kopernik, rozmowy z Bogiem”, które do Londynu przyjechało z Muzeum Narodowego w Krakowie. Częścią wystawy jest również replika dzieła „O obrotach sfer niebieskich” /1543 r./, wypożyczona ze zbiorów Muzeum Morskiego w Greenwich. Ekspozycji towarzyszy publikacja przygotowana przez prof. Andrzeja Szczerskiego /dyr. Muzeum Narodowego w Krakowie oraz profesora w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego/, Christophera Riopelle oraz prof. Owena Gingericha /profesora astronomii i historii nauki, światowego autorytetu w badaniu dzieła „O obrotach sfer niebieskich” Kopernika/

Wystawa przygotowana przez Instytut Kultury Polskiej w Londynie prezentuje Brytyjczykom twórczość jednego z największych polskich malarzy dzięki wsparciu Biura Programu „Niepodległa” oraz Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Obraz Jana Matejki prezentowany będzie do 22 sierpnia. Wstęp na wystawę jest bezpłatny /za www.vaticannews.va/ /4.7.2021/

92.2 MLN DOL. ZA BOTICELLEGO

Portret Sandra Botticellego sprzedano na aukcji w Sotheby’s w Nowym Jorku za rekordowe 92.2 mln dol. To najwyższa kwota jaką kiedykolwiek zapłacono za dzieło tego włoskiego malarza

„Portret młodego mężczyzny trzymającego medal” z XV w. to jeden z niewielu portretów artysty które przetrwały do dziś. Obraz przedstawia młodzieńca, prawdopodobnie należącego do elity Florencji
Dom aukcyjny ocenił że jest to jeden z najbardziej znaczących i cennych portretów jakie kiedykolwiek pojawiły się na aukcjach. Tożsamość nabywcy obrazu nie została ujawniona. Poprzedni właściciel kupił portret na aukcji w Wielkiej Brytanii w 1982 r. za 1.3 mln dol. /za PAP/interia.pl/ /inf. z 28.1.2021/ /31.1.2021/

CIEKAWA WYSTAWA

MALARSTWO, FOTO, RZEŹBA

ARTYŚCI Z WŁOCH

WARSZAWA – PROM – SASKA KĘPA

23 PAŹDZIERNIKA-18 LISTOPADA 2019

Wystawa: Artyści z Włoch i nowe czasy
Patronat – Instytut Włoski w Warszawie
Wystawa malarstwa, fotografii oraz rzeźby uznanych włoskich artystów
Czynna 23 października-18 listopada 2019
Wystawa wpisuje się w szerszy projekt wymiany artystyczno-kulturalnej z Polską który narodził się po zeszłorocznej wystawie polskich artystów w Rzymie. Została zrealizowana dzięki kuratorkom Idzie Mitrano i Ricie Pedonesi we współpracy z Aliną Picazio, pod patronatem Włoskiego Instytutu Kultury w Warszawie
Swoje prace prezentowało dwadzieścioro dziewięcioro uznanych włoskich artystów różnych pokoleń: Anna Addamiano, Patrizia Borrelli, Ennio Calabria, Valeria Cademartori, Antonella Catini, Stefano Ciotti, Giovambattista Cuocolo, Antonio Del Donno, Dario Falasca, Franco Ferrari, Carlo Frisardi, Simonetta Gagliano, Giuseppe Indaimo, Ernesto Lamagna, Ana Maria Laurent, Stefania Lubrani, Danilo Maestosi, Ferruccio Maierna, Dino Masella, Alfio Mongelli, Franco Mulas, Lina Passalacqua, Alessandra Pedonesi, Stefano Piali, Alina Picazio, Marilisa Pizzorno, Nino Pollini, Nicola Santarelli, Duccio Tringali
/promkultury.pl/

EKSTRA WYSTAWA – RZEŹBA

WIKTORIA CZECHOWSKA-ANTONIEWSKA

WARSZAWA – TEATR WIELKI

4 MARCA-5 MAJA 2019

Superciekawa wystawa w foyer dolnym Teatru Wielkiego – Opery Narodowej
Otwarcie odbyło się 4 marca z udziałem autorki – Wiktorii Czechowskiej-Antoniewskiej
Prace Wiktorii Czechowskiej-Antoniewskiej są przepiękne
Kontemplacje psychologiczne – Rzeźby o indywidualnym Człowieku
Mistrzowski warsztat rzeźbiarski, w tym medalierski, czyni z każdej kolejnej realizacji Wiktorii Czechowskiej-Antoniewskiej wydarzenie – przepełnione wyrazem, wewnętrznym drżeniem, a zarazem głęboką relacją z psyche i kosmosem. W twórczości artystki przenika uczucie samotności przedstawionych osób, aura ich swoistego bytowania w nieoznaczonym otoczeniu, jakby przedostawali się przez błony powietrza. Artystka stosuje kontrasty ciszy i dynamiki, minimalizmu z implozyjną, emanującą podskórnie z wnętrza ekspresją. Wyczuwalny niezwykle silny psychologizm, poddany abstrakcyjnym wyciszeniom, to indywidualny głos artystki. Od najwcześniejszych realizacji wprowadza do aury własnych rzeźb rodzaj oporu, wyrazistego bycia w przestrzeni. We wszystkich jej kompozycjach wyczuwa się finezję, odwagę, wirtuozerię intelektualno-warsztatową, która pozwala jej na dystans wobec zobowiązań epoki, rozgrywanie każdego fragmentu z ogromną świadomością odrębności nowej formy, jak nowych linii papilarnych. Także doświadczając najwcześniejszych prac artystki, realizowanych w trudnych, „czarnych” latach doktryny realizmu socjalistycznego, czujemy niezależność wobec ilustracyjnego, spłaszczającego myśli, trywializującego i alegoryzującego na rzecz polityczności „powietrza” tamtego czasu. W pozornie realistycznych interpretacjach dotyka osobność i podmiotowość przedstawionych, ich silny rys psychologiczny, zarazem jakby manifestujące się, wielozmysłowe odważne bycie w przestrzeni
CZAS TRWANIA:
4/03-5/05/2019
ORGANIZATOR
Muzeum Teatralne
MIEJSCE
Teatr Wielki – Opera Narodowa, wejście główne, foyer dolne
/Cezary Dąbrowski/www.zawszepolska.eu/
/teatrwielki.pl/

CIEKAWA WYSTAWA

ALFONS KUŁAKOWSKI

„JESTEM Z WARMII, MAZUR”

WARSZAWA – MIK

28 LUTEGO-4 KWIETNIA 2019

Do 4 kwietnia 2019, Warszawa | Alfons Kułakowski „Jestem z Warmii, Mazur”
Malarstwo Alfonsa Kułakowskiego pełne koloru i gestu malarskiego opowiada o wędrówce i wyborach jego duszy
Alfons Kułakowski „Jestem z Warmii, Mazur”
28 lutego-4 kwietnia 2019 | Galeria Elektor
Alfons Kułakowski urodził się 9 maja 1927 w Osiczynie niedaleko Berdyczowa /dziś zachodnia Ukraina/. Na początku lat trzydziestych, z rodziną, został przymusowo przesiedlony do Bakczaru na Syberii
W 1944 uciekł z zesłania. W 1945 został przyjęty na II rok uczelni malarskiej w Ałma-Acie. Na III roku przerwał studia by kontynuować je w Leningradzie. Po czterech latach wrócił jednak na uczelnię w Ałma-Acie, a na podstawie przedstawionych prac został przyjęty na V rok. W 1953 przeniósł się do Samary, trzy lata później został przyjęty do sowieckiego Związku Plastyków. W 1992 wrócił do Ałma-Aty
W 1997 przyjechał do Polski jako repatriant i osiadł w Witoszowie pod Iławą. Malarstwo pomogło artyście odnaleźć rozrzuconych po świecie członków rodziny. W Moskwie po 27 latach rozłąki spotkał kuzynki: Wandę i Helenę, a w Samarze brata stryjecznego Edika, którego nie widział od 37 lat. Mieszkający na Florydzie jego brat Kazik dowiedział się z radia polonijnego o wystawie. Nie widzieli się 70 lat
W lutym 2009 spłonął dom Alfonsa Kułakowskiego z ponad 6 tysiącami prac. Ocalały jedynie dzieła które wystawiane były wówczas w Brukseli. Artysta nie zarzucił swojej działalności, pogodził się z wielką stratą, czerpie z niej swoistą inspirację do dalszych poszukiwań artystycznych. Twierdzi że nowe prace zmieniły się na bardziej filozoficzne
23 stycznia 2016 w olsztyńskiej Filharmonii odbyła się premiera filmu „Bracia – opowieści o historii życia Alfonsa i Mieczysława Kułakowskich”. Dokument wyreżyserował Wojciech Staroń. Koproducentem filmu jest Mazowiecki Instytut Kultury
Na wystawie w Galerii Elektor prezentujemy ostatnie obrazy Alfonsa Kułakowskiego inspirowane pejzażem Warmii i Mazur. Po burzliwych wydarzeniach artysta osiadł w Olsztynie, tam w pięknej, pełnej światła pracowni żyje i maluje. Ma spokój. Czy spokój zewnętrzny oznacza spokój ducha?
Malarstwo Alfonsa Kułakowskiego pełne koloru i gestu malarskiego opowiada o wędrówce i wyborach jego duszy
Kurator: Paulina Czajor
GALERIA ELEKTOR działa pod auspicjami Mazowieckiego Instytutu Kultury | Warszawa, ul. Elektoralna 12 /Mazowiecki Instytut Kultury/ | Czynna: pn.-pt., godz. 8:00-17:00; sob., godz. 9:00-15:00, www.galeriaelektor.pl
/www.mik.waw.pl/

CIEKAWA WAŻNA WYSTAWA

STANISŁAW KULON

SYBIRACY

WARSZAWA – IPN

13 LUTEGO-20 MARCA 2019

Wystawa Sybiracka Droga Krzyżowa
13 lutego-20 marca 2019
Warszawa, IPN, Przystanek Historia, Marszałkowska 21/25
Sybiracka Droga Krzyżowa – wystawa rzeźb, reliefów i obrazów autorstwa prof. Stanisława Kulona ukazująca tragiczne losy Polaków wywiezionych w latach 1940-1941 do Związku Sowieckiego i zmuszonych do osiedlenia się na „nieludzkiej ziemi”

Stanisław Kulon urodził się w 1930 na Kresach. 10 lutego 1940 Sowieci wywieźli go z rodziną na Ural, gdzie z powodu mrozu, głodu i wyniszczającej pracy zmarli jego rodzice i młodsi bracia. Stanisławowi, z ocalałym rodzeństwem, udało się wrócić do Polski w 1946. Przez kolejne domy dziecka trafił do Zakopanego, gdzie rozpoczął naukę w Liceum Technik Plastycznych pod kier. Antoniego Kenara. Po zdaniu matury studiował na Wydziale Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W latach 1958-1966 był asystentem w pracowni prof. Ludwiki Nitschowej, w latach 1988-2000 – profesorem Wydziału Rzeźby ASP
/przystanekhistoria.ipn.gov.pl/

Wystawa prac Stanisława Kulona „Sybiracka Droga Krzyżowa mojej rodziny – lata 1939-1946” – Warszawa
14 lutego w Centrum Edukacyjnym IPN „Przystanek Historia” im. Janusza Kurtyki w Warszawie odbyło się otwarcie wystawy „Sybiracka Droga Krzyżowa mojej rodziny – lata 1939-1946 ” z udziałem Autora – prof. Stanisława Kulona. W trakcie wernisażu zaprezentowany został film dokumentalny Ernesta Lorka o prof. Kulonie. Wystawę otworzył prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek
Wystawa jest czynna do 20 marca
/ipn.gov.pl/

EKSTRA WYSTAWA FOTO

FILIP WOLAK

WARSZAWA – STARA GALERIA ZPAF

25 LUTEGO-15 MARCA 2019

Filip Wolak: Ponad zimą
Stara Galeria ZPAF
Warszawa, plac Zamkowy 8
Wystawa czynna
do 15 marca
poniedziałek-piątek godz. 12-18
sobota-niedziela godz. 14-18
Kurator wystawy:
Iga Niewiadomska
Organizator:
Okręg Warszawski ZPAF
„Ponad zimą” jest efektem pasji, zaangażowania i miłości do fotografii i latania
Dla doświadczonego fotografa i pilota to połączenie jest naturalnym sposobem wyrażania piękna świata widzianego z lotu ptaka
Jest to również okazją do spojrzenia na zwyczajne rzeczy z innej perspektywy. „Ponad zimą” to świat w którym rzeczy przyjmują niecodzienne kształty kontrastując wobec czystego tła. Fotografowane obiekty są często rozpoznawalne tylko przez rzucany przez siebie cień, inne wymagają wpatrzenia się w detale. Dzięki kontrastowi pomiędzy obiektem a tłem granica pomiędzy rysunkiem a fotografią zatraca się
Wszystkie zdjęcia w tej serii zostały zrobione z samolotu Cessna 172 – małej awionetki na tyle powolnej by umożliwić latanie z otwartym oknem. Każdy lot był swojego rodzaju misją wymagającą starannego planowania. Ważne są pogoda, widoczność, wiatry, kąt promieni słonecznych i wiele innych czynników składających się na udaną fotografię wykonaną z samolotu. Wszystkie te elementy musiały się zgrać w jednym momencie, gdzie czynnik szczęścia i wytrwałości nie był bez znaczenia
Zima ma szczególne walory estetyczne – śnieg jest jak biała kartka na której można rysować, puszczać wodze fantazji. Do tego dochodzą sprawy techniczne, jak lepsza widoczność, bardziej stabilne powietrze, więc poza tym że jest zimno zimą znacznie łatwiej się lata. Mnie jednak przede wszystkim chodzi o piękno i poezję samej zimy. /…/ Sam akt latania jest dla mnie poezją. Robienie zdjęć jest właśnie próbą uchwycenia liryczności tego momentu. Latając wpadam w rodzaj medytacji i to się potem manifestuje przez samą fotografię. To taki moment kiedy jesteś sam ze sobą, z naturą, maszyną…
Filip Wolak jest fotografem, pilotem i instruktorem pilotażu
Od 2000 r. mieszka w Nowym Jorku. Dziś pracuje jako fotograf, a jego prace były publikowane w największych światowych tytułach. Wyróżniony jako ‚Coolest Nightlife Photographer’ przez Time Out New York oraz ‚Most Influential’ przez Lens Magazine za serię reportaży z klubów nocnych Nowego Jorku. Jego lotnicza fotografia ośnieżonego Central Parku zwyciężyła konkurs Sony World Photo Award w kategorii „Architektura” w 2016 r. To największy na świecie konkurs fotograficzny, na który nadesłano w tamtej edycji ponad 230 000 zdjęć
Filip i jego projekt „Ponad zimą” jest również zdobywcą Silver Award w konkursie PX3 /Prix de la Photographie Paris/ w kategorii „Natura”, 2017. To wyjątkowo prestiżowy konkurs fotograficzny w którym corocznie biorą udział najlepsi światowi fotograficy
/zpaf.pl/
Wystawa niesamowita, rzeczy absolutnie niespotykane, czegoś takiego jeszcze nie widziałem
/Cezary Dąbrowski/www.zawszepolska.eu/

WYDARZENIE

WAŻNA WYSTAWA

„ZNAKI WOLNOŚCI”

ZAMEK KRÓLEWSKI

WARSZAWA

10 LISTOPADA 2018-31 MARCA 2019

Znaki wolności. O trwaniu polskiej tożsamości narodowej
10 listopada 2018-31 marca 2019
Zamek Królewski w Warszawie-Muzeum
Wymiar ekspozycji, realizowanej w ramach wieloletniego programu „Niepodległa”, to nie tylko rekordowa jak na warunki wystawiennicze liczba 30 sal, niemal 500 dzieł sztuki, pozyskanych z wielu instytucji i kolekcji prywatnych, oraz kilkaset fotografii dokumentalnych, którym towarzyszą montaże filmowe, ścieżki dźwiękowe, komentarze historyczne czy dokumenty archiwalne. To także monumentalny fresk historyczny, ujmujący w chronologicznych ramach 1914-1989 dzieje zmagań o narodową suwerenność oraz jej obronę i umacnianie, pomyślany jako refleksja nad istotą narodowej tożsamości
Strukturę artystyczną pokazu tworzą arcydzieła polskiej sztuki, m.in. Jacka Malczewskiego, Maksymiliana Gierymskiego, Brunona Schulza, Zofii Stryjeńskiej, Adama Bunscha, Wojciecha Weissa, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Jana Lebensteina, Władysława Hasiora, Edwarda Dwurnika czy Antoniego Rząsy, odnoszące się do konkretnych wydarzeń historycznych, społecznych ruchów i ludzkich postaw. Narratorem wystawy stał się Jan Matejko, postrzegany nie tylko jako wybitny malarz, ale także jako Norwidowy dziejopis, wnikliwie „zaglądający” epokom w głąb i proroczo przewidujący nadchodzące zdarzenia. Jego wielkoformatowe obrazy – Batory pod Pskowem, Konstytucja 3 Maja, Rejtan. Upadek Polski, Kazanie Skargi tworzą podstawową strukturę ekspozycji. Traktowane powinny być jako ponadczasowe znaki ideowych, etycznych wyborów indywidualnych i zbiorowych oraz powtarzających się sytuacji historycznych
Celem prezentacji jest wskazanie w biegu naszej historii zbliżonych sytuacji, w których znalazł się naród i analogicznych postaw ludzkich opartych na tym samym zbiorze wyznawanych wartości. Ważną rolę odegrają pejzaże, traktowane jako enklawy narodowej tożsamości, zaś wehikułem umożliwiającym przedstawienie ludzkich doświadczeń będą utrwalone w dokumentalnych fotografiach twarze uczestników historycznych zdarzeń i ich osobiste świadectwa – fragmenty listów, pamiętników, zapisków i wspomnień
Ścieżki dźwiękowe i wizualizacje, prezentowane na wystawie jako istotny składnik jej formy, tworzą unikatowe nagrania archiwalne – dokumenty foniczne /audycje Polskiego Radia i Radia „Solidarność”/ pochodzące z Archiwum Polskiego Radia oraz programy Telewizji Polskiej. Towarzyszące im rockowe i bluesowe utwory lat 70 i 80 stały się enklawą nadziei i wolności młodego pokolenia. Były jednym ze znaków wolności
Prezentacja została pomyślana jako dzieło otwarte na interpretacje oraz na interakcję z tymi odbiorcami, którzy chcą dać wyraz swemu pojmowaniu polskości. „Moja Polska” to ostatnia spośród tematycznych ścieżek narracyjnych, zamykająca wystawowy ciąg i jednocześnie wpisująca się w teraźniejszość. Zawiera ona zbiór wyłonionych w fotograficznym konkursie „selfie” – wizerunków własnych współczesnych Polaków widzianych w kontekście rodzimej tradycji i dzisiejszej Polski
Wystawie towarzyszy ekskluzywne wydawnictwo zawierające eseje wybitnych polskich historyków i bogaty materiał ilustracyjny oraz audioprzewodnik w dwóch wersjach językowych. Dopełnia ją urozmaicony program edukacyjny, obejmujący wykłady, projekcje, przedstawienia, koncerty i dni atrakcji
Ekspozycja czynna: wtorek, środa, czwartek, sobota w godz. 10.00-18.00, w piątki – 10.00-20.00, w niedziele – od 11.00 do 18.00 /ostatnie wejście – na 1.5 godz. przed zamknięciem/
Ceny biletów: normalny 20 zł, ulgowy – 10 zł, dzieci i młodzież do 16 lat – 1zł, rodzinny /co najmniej 1 dziecko do 18 lat/ – 5 zł od osoby, grupowy normalny /grupa od 10 do 30 osób/ – 5zł, ulgowy grupowy – 1 zł. Osoby posiadające bilety na wydarzenia towarzyszące otrzymują bezpłatny bilet ewidencyjny
UWAGA! W listopadzie wstęp na wystawę jest bezpłatny /obowiązuje pobranie biletu ewidencyjnego/
Audioprzedowniki:
Wystawa „Znaki wolności. O trwaniu polskiej tożsamości narodowej” 10 zł od osoby
Wystawa „Znaki wolności. O trwaniu polskiej tożsamości narodowej” i Trasa Zamkowa 20 zł od osoby
Imprezy towarzyszące:
Znaki wolności. O trwaniu polskiej tożsamości narodowej – cykl wykładów towarzyszących wystawie
18 listopada 2018 r. – Moda i samochody, sztuka i polityka – atrakcje towarzyszące wystawie
19-21 listopada 2018 r. – /Re/konstrukcja państwa a sztuka w Europie Środkowo-Wschodniej 1918-2018 – międzynarodowa konferencja
22 listopada 2018 r. – Koncert towarzyszący wystawie Znaki wolności. O trwaniu polskiej tożsamości narodowej
Organizatorzy wystawy:
Zamek Królewski w Warszawie – Muzeum, Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza, Ministerstwo Obrony Narodowej /Departament Edukacji, Kultury i Dziedzictwa Ministerstwa Obrony Narodowej, Wojskowe Centrum Edukacji Obywatelskiej, Muzeum Wojska Polskiego/
Scenariusz: dr Łukasz Kossowski /Muzeum Literatury im. A. Mickiewicza/, dr hab. prof. UMK Irena Kossowska
Konsultacja naukowa: prof. dr hab. Tadeusz Wolsza
Projekt plastyczny i opracowanie graficzne: Krzysztof Burnatowicz
Realizacja scenografii: Agencja DUX
Przygotowanie do druku i druk: Dorota Kanałek, Wojciech Burnatowicz, Mateusz Burnatowicz
Elementy stolarskie: EXAL Andrzej Leśniewski
Oświetlenie: Studio Projektowe Govenlock
Współpraca: Roksana Gawrońska /Muzeum Literatury im. A. Mickiewicza/, Beata Kruk, Benedykt Sowa, Kazimierz Stachurski /Zamek Królewski w Warszawie-Muzeum/
Scenariusz i realizacja ścieżek dźwiękowych: Janusz Kukuła, Andrzej Brzoska /Teatr Polskiego Radia/
Wybór filmów i scenariusz montaży filmowych: Grażyna Grabowska /Filmoteka Narodowa-Instytut Audiowizualny/
Wybór utworów muzycznych: Marek Gaszyński
Realizacja wystawy: Zamek Królewski w Warszawie-Muzeum
Koordynacja projektu: Natalia Ładyka, Ziemowit Koźmiński /Zamek Królewski w Warszawie-Muzeum/
Montaż wystawy: Zespół Montażu Wystaw, koordynacja – Anna Małecka /Zamek Królewski w Warszawie-Muzeum/
Nadzór konserwatorski: Tomasz Buźniak z zespołem /Zamek Królewski w Warszawie-Muzeum/
Realizacja wypożyczeń: Magdalena Lisowska /Zamek Królewski w Warszawie-Muzeum/
Działania promocyjno-reklamowe, patronaty medialne: Dorota Piskorska z zespołem /Zamek Królewski w Warszawie-Muzeum/
Program edukacyjny: Paweł Tyszka i zespół Działu Oświatowego /Zamek Królewski w Warszawie-Muzeum/
Współpraca z mediami i informacyjne działania internetowe: Izabela Witkowska-Martynowicz i Centrum Informacji o Zamku /Zamek Królewski w Warszawie-Muzeum/
Wydawnictwa towarzyszące wystawie: Arx Regia® Ośrodek Wydawniczy Zamku Królewskiego w Warszawie-Muzeum, Wojskowe Centrum Edukacji Obywatelskiej
/www.zamek-krolewski.pl/

MODERNIZM WĘGIERSKI

WYSTAWA W WARSZAWIE

ZAMEK KRÓLEWSKI

23 WRZEŚNIA 2017-7 STYCZNIA 2018

Wystawa „Modernizm na Węgrzech 1900-1930”
– To wspaniała epoka w malarstwie węgierskim – mówił podczas otwarcia wystawy wicepremier, minister kultury Piotr Gliński. Uroczystość odbyła się 22 września 2017 na Zamku Królewskim w Warszawie
– To wystawa bardzo ważna także dlatego że to wspaniałe zakończenie, zwieńczenie sezonu kultury węgierskiej w Polsce. Sezonu, a nie roku, bo to dłużej trwało, a nie rok /…/, i dzięki temu można było zorganizować wiele znakomitych przedsięwzięć, wystaw z każdej dziedziny sztuki – mówił Gliński
Mówił że prezentowany na ekspozycji okres to „wspaniała epoka w malarstwie węgierskim”, i że wystawie towarzyszy „wspaniały, piękny album, świetnie wydany, a nie katalog jak to zwykle bywa”
Ponad 100 prac
Na ekspozycji prezentowane są prace z pogranicza futuryzmu, kubizmu i ekspresjonizmu powstałe między 1900 a 1930 r. Obejrzeć można ponad 100 prac. To dzieła m.in. Józsefa Rippla-Rónaiego, poprzez awangardową grupę Ośmiu /Nyolcak/, Lajosa Kassáka, konstruktywistów, prace Lászla Moholya-Nagya oraz węgierskich twórców związanych z Bauhausem. Prace pochodzą przede wszystkim ze zbiorów sztuki nowoczesnej Węgierskiej Galerii Narodowej i Muzeum Janusa Pannoniusa w Peczu
Honorowy Patronat Ministra Kultury
Wystawę „Modernizm na Węgrzech 1900-1930” można było oglądać do 7 stycznia 2018 r. na Zamku Królewskim w Warszawie. Ekspozycję honorowym patronatem objął minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Wystawa została zorganizowana we współpracy z Muzeum Janusa Pannoniusa oraz z Węgierskim Instytutem Kultury im. Bálinta Ballasiego w Warszawie. Wcześniej prezentowano ją w wiedeńskim Bank Austria Kunst Forum i Musée d’Orsay /Paryż/
/PAP/MKiDN/

Modernizm na Węgrzech 1900–1930
23 września 2017–7 stycznia 2018
Galeria Wystaw Czasowych /II p./ Zamku Królewskiego w Warszawie
Wystawa była zaproszeniem do przyjrzenia się bogatej mozaice różnorodnych dzieł i barwnych artystycznych osobowości. To dynamiczny obraz węgierskiej sztuki pierwszego trzydziestolecia XX wieku. Portrety pędzla członków grupy Ośmiu, fowistyczne pejzaże i akty, ilustracje do czasopisma „MA”, projekty witraży, kubizujące widoki miast – to tylko niektóre z ponad setki prac, które można było obejrzeć w Zamku Królewskim w Warszawie
Węgry, pierwsze trzydziestolecie XX w. Czas intensywnych zmian – I wojna światowa, koniec panowania Habsburgów, upadek Austro-Węgier, podział kraju. Poszukujący dróg twórczych młodzi malarze zakładają kolonię artystyczną w malowniczej miejscowość Nagybánya /obecnie Baia Mare w Rumunii/. Odrzucają akademizm, tematykę biblijną i historyczną
Wzorują się na francuskich neoimpresjonistach. W oficjalnych kręgach są prześmiewczo określani jako Neós. Autorytetem dla młodych jest odnoszący sukcesy we Francji József Rippl-Rónai. Podążając jego śladami wielu z nich kontynuuje naukę nad Sekwaną. Paryż wyznacza kierunek ich dalszej działalności artystycznej
W 1909 r. tworzą grupę Ośmiu – pierwsze węgierskie ugrupowanie awangardowe. Należą do niego: Károly Kernstok, Róbert Berény, Dezső Czigány, Béla Czóbel, Ödon Márffy, Dezső Orbán, Bertalan Pór i Lajos Tihanyi. Wyraźnie inspiruje ich postimpresjonizm i fowizm. Wzorują się na pracach Cézanne’a, Gauguina i Matisse’a. Cenią tradycyjne gatunki malarskie, takie jak: portret, akt, martwa natura i pejzaż. Lubią malarstwo plenerowe. Ich śmiałe pociągnięcia pędzla zapełniają płótna plamami o niezwykle intensywnych barwach, a pełne ekspresji portrety przejawiają cechy znamienne dla kubizmu i futuryzmu. W Budapeszcie powstaje Dom Artystów i Salon Kolomana Uczonego. To tam swoje prace zaprezentować mogą „odrzuceni” przez oficjalne galerie i salony. Grupa Ośmiu organizuje trzy wystawy. Choć rozpadnie się już po pięciu latach, zdoła zrewolucjonizować życie artystyczne Budapesztu
Wybuch wojny przynosi zaangażowanie polityczno-społeczne wielu artystów. W historii węgierskiej awangardy rozpoczyna się nowy rozdział. W 1915 r. Lajos Kassák zakłada czasopismo „A Tett”. Rok później powstaje magazyn „MA” oraz działająca przy nim galeria, w której prezentują swoje prace aktywiści, tacy jak: Lajos Kassák, Lajos Tihanyi, József Nemes Lampérth, János Mattis Teutsch, Sándor Bortnyik, Béla Uitz oraz duet Sándor Galimberti – Valéria Dénes. Ich twórczość to kompilacja futuryzmu, kubizmu i ekspresjonizmu. W wyniku klęski poniesionej w wojnie w życiu Węgrów zachodzą istotne zmiany. W latach 1919–20 awangardowi artyści udają się na emigrację by tam rozwijać swoje kariery. Za cel podróży obierają Wiedeń, Berlin, Weimar i Moskwę. W Wiedniu następuje reaktywacja pisma „MA”. Publikowane na jego łamach prace prezentują nowe kierunki w sztuce: rosyjski konstruktywizm, suprematyzm czy holenderski neoplastycyzm. Powstają pierwsze architektury obrazu. László Péri, Aurél Bernáth i Hugó Scheiber mają możliwość zaprezentowania swoich dzieł w Berlinie – w galerii Der Sturm oraz w związanym z nią czasopiśmie. Z Der Sturm współpracuje również László Moholy-Nagy – malarz, fotograf, filmowiec, ikona nie tylko węgierskiej, ale i europejskiej awangardy. Od 1923 r. Moholy-Nagy wykłada i tworzy w Bauhausie. Do Weimaru przybywa za nim następne pokolenie młodych węgierskich plastyków
Ekspozycja wieńczyła obchody Roku Kultury Węgierskiej w Polsce
Organizatorzy:
Muzeum Janusa Pannoniusa w Peczu
Zamek Królewski w Warszawie – Muzeum
oraz
Węgierski Instytut Kultury w Warszawie
Kuratorzy: József Sárkány /Muzeum w Peczu/, Marta Zdańkowska /Zamek Królewski w Warszawie/, Mariann Gergely /Węgierska Galeria Narodowa w Budapeszcie/
Komisarz organizacyjny: Anna Małecka /Zamek Królewski w Warszawie/
Scenografia: Árpád Fákó
/www.zamek-krolewski.pl/

*****

REKORD ZA „ZBAWICIELA ŚWIATA”

Obraz Leonarda da Vinci „Zbawiciel świata” został sprzedany w domu aukcyjnym Christie’s w Nowym Jorku za rekordową cenę 450.3 mln dolarów. Nabywcy nie odstraszył fakt że autentyczność obrazu jest kwestionowana przez niektórych ekspertów

Cena jaką osiągnął obraz mistrza renesansu po 19-minutowej licytacji jest najwyższą w historii sprzedaży dzieł malarstwa na publicznych aukcjach
Na cenę obrazu /obejmującą prowizję Christie’s/ olbrzymi wpływ miała kampania reklamowa domu aukcyjnego oraz fakt że „Salvator Mundi” jest jedynym znanym obrazem Leonarda da Vinci znajdującym się w rękach prywatnych. Pozostałych 15 popularnych obrazów pędzla Leonarda znajduje się w kolekcjach publicznych
Poprzedni rekord w tej dziedzinie został ustanowiony w maju 2015 r. także na aukcji domu aukcyjnego Christie’s, kiedy to obraz Pabla Picassa „Kobiety Algieru” sprzedano za 179.4 mln dolarów
„Zbawiciel świata” /łac. Salvator Mundi/ to obraz olejny na desce o wymiarach ok. 60 cm na 40 cm. Został namalowany przez Leonarda w latach 1506-13 dla króla Francji Ludwika XII
Obraz przechodził „z królewskich rąk do królewskich rąk”. Jego właścicielem był też król Anglii Karol I
Obraz przedstawiający Jezusa trzymającego w lewej ręce kryształową kulę – symbol świata, z prawą dłonią uniesioną do błogosławieństwa, zaginął w połowie XVIII wieku i do początku XX wieku był uważany za bezpowrotnie utracony
W 1900 r. kupił go angielski kolekcjoner sir Francis Cook nie zdając sobie sprawy kto jest jego autorem. W 1958 r. spadkobiercy Cooka sprzedali mocno już podniszczone dzieło za 45 funtów /ok. 125 dolarów/
W 2005 r. obraz nabyła grupa handlarzy sztuki na czele ze Robertem Simonem, ekspertem w dziedzinie malarstwa „starych mistrzów”. Za obraz zapłacili 10 tys. dolarów. Po restauracji „Zbawiciela świata” przez przyjaciółkę Simona, znaną nowojorską konserwatorkę obrazów Dianne Dwyer Modestini, większość znawców malarstwa włoskiego renesansu nie miała wątpliwości że to dzieło Leonarda a nie jednego z jego uczniów
W 2013 r. dom aukcyjny Sotheby’s sprzedał obraz za 80 mln dolarów szwajcarskiemu marszandowi Yvesowi Bouvierowi, a on, tego samego roku, odsprzedał go za 127.5 mln dolarów rosyjskiemu miliarderowi Dmitrijowi Rybołowlewowi, obecnie mieszkającemu w Monaco. Rybołowlew, który swojej fortuny dorobił się na nawozach sztucznych, do tej pory wydał na zakup dzieł sztuki ok. 2 mld dolarów
Nazwisko rosyjskiego miliardera, w przeszłości właściciela m.in koncernu potasowego Urałkalij, pojawia się w tzw. Paradise Papers, dokumentach zgromadzonych przez międzynarodową grupę dziennikarzy dochodzeniowych. Tematem dziennikarskiego śledztwa jest korzystanie przez „możnych tego świata” z rajów podatkowych
Dom aukcyjny Christie’s nie ujawnił tożsamości nowego właściciela obrazu „Zbawiciel świata”. Kupiono go przez licytację telefoniczną
/Z Waszyngtonu Tadeusz Zachurski/
/PAP/interia.pl/ /16.11.2017/

****

WYSTAWA W WARSZAWIE

‚WIZJE’

5-31 PAŹDZIERNIKA 2017

Wystawa Sekcji Malarstwa „Wizje”
Organizatorzy: Okręg Warszawski ZPAP
Okręg Warszawski Związku Polskich Artystów Plastyków zorganizował doroczną wystawę Sekcji Malarstwa pt. „WIZJE” w galerii DAP
Wystawa czynna była w dniach 5-31 października 2017
Coroczna wystawa malarstwa w Galerii DAP jest największym w Warszawie przeglądem międzypokoleniowym, otwartym dla wszystkich członków Sekcji Malarstwa Okręgu Warszawskiego Związku Polskich Artystów Plastyków
Każdy z uczestników wystawy podąża własną drogą artystyczną, na co dzień wypowiadając się w różnych technikach i dyscyplinach twórczych. Tegoroczny pokaz zatytułowany „Wizje” zbudowany jest ze 110 obrazów na płótnie, prezentujących przekrój naszych obecnych postaw malarskich
Malarstwo spośród dyscyplin plastycznych jest najbardziej wizyjne i poetyckie, daje twórcom większą swobodę niedopowiedzenia i tzw. malarskość ujęcia tematu
Nasza zbiorowa wizja w wielu miejscach jest sprzeczna ze sobą, w niektórych dopełnia się tematycznie lub plastycznie, konfrontując ze sobą indywidualne spojrzenie na to czym dla każdego z osobna jest malarstwo
Malarstwo jest wizją zmaterializowaną, stworzoną za pomocą perspektywy i optyki iluzją na płaszczyźnie płótna
/Małgorzata Kroszczyńska, przewodnicząca Sekcji Malarstwa OW ZPAP/
Artyści:
Wanda Badowska-Twarowska, Natasha Bakovic, Anna Bartnicka, Victoria Belmondi, Jacek Białkowski, Barbara Bielecka-Woźniczko, Bożena Bieniowska-Hołowacz, Alicja Maria Bieske-Matejak, Wit Bogusławski, Anna Bogusz-Gazda, Jolanta Bojanowska-Kunkel, Sylwester Broniarek, Eva Chełmecka, Michalina Czurakowska, Andrzej Damięcki, Teresa Dziczkaniec, Maria Dziopak, Janusz Dziurawiec, Wanda Falencik-Masznicz, Andrzej F. Filipowicz, Lidia B. Foder, Anna Forycka-Putiatycka, Marta Gogłuska-Jerzyna, Zbigniew Gonciarz, Jacek Gowik, Hong Diep Loi, Krystyna Humienna-Kaniewska, Barbara Jakubowska-Brożek, Larysa Jaromska, Jerzy Jasiński, Krzysztof Jegliński, Jolanda Jeklin, Jolanta Johnsson, Maria Kaleta, Ewa Kamieniecka, Elżbieta Kapusta-Wojtachnio, Jaga Karkoszka, Teresa Kelm, Grażyna Kilanowicz-Barecka, Bogumiła Klaudel-Rezler, Sławomir Kolo, Krzysztof Koniczek, Marta Konieczny, Dominika Korzeniowska, Marek Kotarba, Stanisław Kozłowski, Agnieszka Kremky, Krystyna Krępa, Małgorzata Kroszczyńska, Dorota Krzymowska, Romuald Krzyżanowski, Bożena Kuzio-Bilska, Halina Kwiecińska-Bonikowska, Bożenna Leszczyńska, Paulina Leszczyńska /Pola/, Renata Lichańska-Mleczko, Bogusław Lustyk, Piotr Łazowski, Irena Łyżwińska-Niwicz, Tatiana Majewska, Iwona Malchrowicz-Kulągowska, Mikołaj Malesza, Joanna Mankiewicz, Marek Marszałek, Józef Grzegorz Michałek, Barbara Michałowska, Maciej Milewski, Ewa Mitera, Joanna Mrozowska, Władysław Mścichowski, Maria Niedźwiedź-Suchońska, Anna Olenderek, Justyna Olszewska, Małgorzata Omelańczuk-Pawluk, Katarzyna Orthwein, Ewa Osińska-Rozpędek, Agata Ostachowska, Iwona Ostrowska, Elżbieta Ostrowska-Łysak, Elżbieta Owczarek, Krzysztof Pająk, Dorota Pajewska, Michał Pieczonko, Stanisława Pietrzak-Krupińska, Beata Piskozub, Halina Piwowarska, Krystyna Podlacha, Tatiana Pytkowska, Weronika Raczyńska, Adela Rakoczy, Tytus Sawicki, L. Tadeusz Serafin, Siergiej Serge, Ewa Siemińska, Lidia Snitko-Pleszko, Marek Sobczak, Nadiya Sobolewska, Paweł Sochacki, Krystyna Styburska, Małgorzata Szymczuk, Zenon Tomaszewski, Beata Tomczyk-Sokołowska, Marzena Turek-Gaś /MaTu/, Maria Maryla Wierzbowska, Grzegorz Winkler, Karolina Wodzinowska-Hankała, Antoni Janusz Wojnarowski, Alicja Wyszogrodzka, Wojciech George Zamecki, Maria Żytomirska
kurator wystawy: Małgorzata Kroszczyńska
sekretarz: Grażyna Kilanowicz-Barecka
komisarze: Wanda Falencik-Masznicz, Larysa Jaromska, Maria Niedźwiedź-Suchońska, L. Tadeusz Serafin, Lidia Snitko-Pleszko

Częścią finisażu wystawy było spotkanie z poezją Teresy Kaczorowskiej
Teresa Kaczorowska ­­- pisarka, autorka kilkunastu książek prozy i poezji, dziennikarka, przewodnicząca Klubu Publicystyki Kulturalnej Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, animatorka kultury, od 2011 r. dyrektor Powiatowego Centrum Kultury i Sztuki im. Marii Konopnickiej w Ciechanowie i Galerii im. Bolesława Biegasa
Wojtek Gęsicki – bard, kompozytor, autor tekstów, konferansjer, wykonawca. Od 1991 roku członek Związku Autorów i Kompozytorów Polskich ZAKR
/owzpap.org/

*****

ŚW. RÓŻA Z LIMY – 400 ROCZNICA ŚMIERCI

WYSTAWA W WARSZAWIE

MUZEUM ARCHIDIECEZJI

5 WRZEŚNIA-8 PAŹDZIERNIKA 2017

Obrazy, grafiki a nawet znaczki. Nowa wystawa w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej, o św. Róży z Limy
Wystawa pt. „Święta Seraficka, Wybitne Życie – 400 rocznica śmierci św. Róży z Limy” została zorganizowana przez Ambasadę Peru w Polsce i Muzeum Archidiecezji Warszawskiej
Ekspozycję można było zwiedzać od 5 września do 8 października
Św. Róża z Limy jest jedną z „najpopularniejszych” świętych Ameryki. Kult oddawany świętej wpływał i nadal wpływa na sztukę stąd na wystawie można zobaczyć wyobrażenia świętej od XVII wieku do współczesności. Zaprezentowane są m.in. obrazy, grafiki, rzeźby a także znaczki pocztowe i kartki z wizerunkiem świętej
Wystawa w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej była pierwszą publiczną ekspozycją kolekcji kuratora wystawy – Omara Zevallos Orrillo. Znaczna część zaprezentowanych dzieł to prace renomowanych artystów europejskich. Łącznie pokazanych było ponad 40 różnorodnych eksponatów
Uroczystego otwarcia wystawy dokonali kard. Kazimierz Nycz oraz Alberto Salas Barahona, ambasador Peru w Polsce. Wernisaż poprzedziła Msza św. w archikatedrze pod przewodnictwem metropolity warszawskiego
/archwwa.pl/

*****

„ZA DRUTAMI… W OFLAGACH NIEMIECKICH 1939-45”

BARDZO CIEKAWA WYSTAWA

KONIECZNIE DO OBEJRZENIA!

MUZEUM WOJSKA POLSKIEGO

WARSZAWA

19 LIPCA-30 WRZEŚNIA 2017

17 lipca w Muzeum Wojska Polskiego uroczyście zainaugurowano wystawę prezentującą akwarele Rudolfa Fryszowskiego, zakupione dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego
W uroczystości udział wzięli członkowie rodziny Rudolfa Fryszowskiego – Olivia Fryszowski, wnuczka artysty, urodzona we Francji i tam mieszkająca oraz Andrzej Fryś, przedstawiciel rodziny w Polsce
Rudolf Fryszowski – oficer Wojska Polskiego, student malarstwa i architektury w Wiedniu w latach 1910-14. 19 września 1939 po walkach w obronie Kępy Oksywskiej dostał się do niewoli. Początkowo osadzony w Oflagu II – A Prenzlau, później jako więzień nr 660 przebywał w Oflagach II – E Neubrandenburg i II – D Grossborn Rederitz /dziś Borne Sulimowo i Nadarzyce/. W czasie pobytu w niewoli R. Fryszowski namalował niezwykle interesujący cykl akwarel będący praktycznie barwnym reportażem z 5 lat życia jeńców wojennych. Artysta malował tak polskich jak i alianckich żołnierzy, tworząc ich portrety, sceny we wnętrzach baraków, wydarzenia kulturalne: spektakle teatralne, koncerty; martwe natury i obozowe pejzaże z drutami w tle
Wystawa czynna od 19 lipca do 30 września. Patronat honorowy: sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, minister Michał Dworczyk
/www.muzeumwp.pl/

„Oficerowie pozostający w hitlerowskiej niewoli, mimo nieludzkich warunków obozowej egzystencji starali się przetrwać, utrzymując wysoką postawę moralną i patriotyczną
Tworzyli namiastkę normalnego życia, próbując jednocześnie ożywić szarą, obozową rzeczywistość twórczością artystyczną. Akwarele Rudolfa Fryszowskiego są tego szczególnym przykładem, łączą wysokie walory artystyczne z nieoszacowaną wartością historyczną. Ufam że wystawa okaże się cenną lekcją historii” – napisał marszałek Sejmu Marek Kuchciński w liście odczytanym podczas otwarcia ekspozycji „Za drutami… w oflagach niemieckich 1939-1945”
Wystawa to zbiór prac oficera Rudolfa Fryszowskiego, osadzonego w niemieckiej niewoli po walkach w obronie Kępy Oksywskiej w 1939. Kolekcja łączy w sobie walory artystyczne /Fryszowski studiował malarstwo i architekturę/ z wartością dokumentu historycznego. Osadzony uwiecznił w swoich pracach codzienne życie jeńców, malując portrety polskich i alianckich żołnierzy, sceny we wnętrzach baraków, wydarzenia kulturalne – spektakle teatralne i koncerty, oraz obozowe pejzaże
Dyrektor MWP Adam Buława przypomniał losy polskich żołnierzy i oficerów, którzy trafili do niemieckiej niewoli w czasie II wojny światowej. „Brak pamięci o tych ludziach współcześnie jest przerażający” – mówił
„Żołnierze mogli i musieli pracować fizycznie, natomiast oficerowie – nie mogli, nawet gdyby chcieli. Tych pierwszych wykańczano przymusową pracą ponad siły, innych przymusową bezczynnością, prowadzącą czasem do obłędu. Natomiast wszystkich trzymano za drutami, głodzono i szykanowano” – mówł Buława. „Obozy jenieckie to były klasyczne instytucje totalne; polscy jeńcy należeli tam do
kategorii podwładnych, a zadaniem okupanta było eliminowanie ich ze świata żywych”
O procesie poszukiwania pamiątek i prac zmarłego przodka opowiedziała wnuczka oficera Olivia Fryszowski, podkreślając że jej dziadek zawsze przejawiał zainteresowanie sztuką, jednak dopiero w niewoli zajął się pracą artystyczną. „Nie jest rzadkością że człowiek w sytuacji ekstremalnej znajduje w sobie siłę, by zająć się tym czego pragnie najbardziej” – mówiła
Fryszowski mówiła także o „obowiązku pamięci względem wszystkich więźniów, niemających szansy skorzystania ze względnego komfortu /tak jak jeńcy obozowi – PAP/, którzy przeżyli czasy wojny, uwięzieni w strasznych warunkach, pod jarzmem władzy katów wykazujących się szczególnym okrucieństwem, czyli o więźniach obozów koncentracyjnych, rozmieszczonych w Polsce”
Kuratorka wystawy Alina Jurkiewicz-Zejdowska mówiła że przez cały okres okupacji niemieckiej przez obozy jenieckie przeszło ok. 440 tys. Polaków i „w tym kontekście ta kolekcja prac wypełnia bardzo poważną lukę, bo do tej pory nie mieliśmy tak bogatego materiału ekspozycyjnego, na tak dobrym poziomie artystycznym, jednocześnie zachowującego wierność przekazu historycznego”
Kolekcja akwareli Fryszowskiego trafiła do zasobów Muzeum Wojska Polskiego w 2009 r., a zakupiono ją przy wsparciu finansowym Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wystawę objętą honorowym patronatem wiceministra obrony Michała Dworczyka oglądać można do 30 września

Rudolf Fryszowski ur. 28 IV 1889 w Andrychowie. W latach 1909-10 był słuchaczem oficerskiej szkoły piechoty w Wiedniu, później studentem architektury i malarstwa. Podczas I wojny światowej służył w armii austriackiej. W 1918 wstąpił do Wojska Polskiego, gdzie służył jako kapitan, a potem major saperów. W latach 1922-37 jego obrazy wystawiano m.in. w warszawskiej „Zachęcie”. W 1935 przeniesiony do rezerwy, cztery lata później zmobilizowany walczył w obronie Kępy Oksywskiej; w niewoli przebywał w oflagach, m.in. w Prenzlau i Gross Bornie. Po wojnie mieszkał w Gdańsku-Wrzeszczu, gdzie prowadził firmę budowlaną i doskonalił warsztat artystyczny
/PAP/nak/pat/

„Za drutami…”
Wyjątkowa pod wieloma względami kolekcja… /…/
To jedyna w swoim rodzaju kolekcja łącząca walory artystyczne /R. Fryszowski w latach 1910-14 w Wiedniu studiował malarstwo i architekturę/ z nieoszacowaną wartością dokumentu historycznego, opowiadającego o dniu codziennym oficerów Wojska Polskiego, ich pracy, nauce, rozrywkach i wszelkich sposobach na znalezienie sensownych zajęć w warunkach kilkuletniej niewoli. Sam Fryszowski tak pisał o swojej twórczości: Zabrałem się do malowania scen rodzajowych z życia jenieckiego i dążyłem do utrwalenia wszystkich jego przejawów. Rozumiałem że przeżycia naszego obozu pokrywają się z przeżyciami innych obozów polskich, a także z przeżyciami obozów francuskich, angielskich, radzieckich i amerykańskich w Niemczech. Mają więc one zasięg bardzo rozległy i stanowią żywą część historii
Kolekcja akwarel Rudolfa Fryszowskiego została złożona w depozycie w Muzeum WP w 2009 r.
/Komisarz wystawy Alina Jurkiewicz-Zejdowska, MWP
Projekt plastyczny Monika Bielecka/ /MWP/

*****

„BIAŁO-CZERWONA”

OBRAZY I INSTALACJA

WYSTAWA

WARSZAWA

31 MAJA-30 CZERWCA 2017

Wystawa obrazów i instalacji przestrzennej „BIAŁO-CZERWONA” Józefa Krzysztofa Oraczewskiego

Muzeum Niepodległości w Warszawie /al. Solidarności 62/
zaprasza
na wystawę obrazów i instalacji przestrzennej
„BIAŁO-CZERWONA”
Józefa Krzysztofa Oraczewskiego

„Dziś w sztuce liczy się prosty pomysł i intelektualne a nie emocjonalne do niej podejście. Jednak energia musi być w sztuce obecna, na tym koncentruję się w swoich obrazach i instalacjach” – napisał na swojej stronie internetowej autor wystawy. Ekspozycję tworzą prace z lat 80, 90 i współczesne, które powstawały jako wyraz żywego zainteresowania artysty najistotniejszymi problemami społecznymi Polaków. Kilkanaście obrazów w różnych formatach oraz instalacja to swoista lekcja patriotyzmu. Artystyczny wyraz szacunku dla niezłomnych postaw i wartości rodaków
Instalacja prezentowana była wcześniej w BWA w Gorzowie Wielkopolskim, Centralnym Salonie Wystawowym w Moskwie, Centrum Kultury w Trewirze, Galerii Michaela Stainera w Heilderbergu oraz Muzeum Narodowym w Kielcach
Część prac można zobaczyć w materiale filmowym:
vimeo.com/214250526
Wystawie towarzyszy dwujęzyczny album książkowy oraz muzyka skomponowana specjalnie na tę okazję
Józef Krzysztof Oraczewski, jeden z najbardziej cenionych w świecie współczesnych malarzy polskich, w 1975 r. ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie, a dwa lata później Studium Scenografii Teatralnej i Filmowej u prof. Józefa Szajny. Jest twórcą malarstwa sztalugowego, wielkoformatowego, rysunków i grafiki. Tworzone przez niego instalacje przestrzenne zapewniły mu pozycję międzynarodowego autorytetu w tej dziedzinie sztuki. Zorganizował ponad czterdzieści wystaw indywidualnych, brał też udział w licznych ekspozycjach zbiorowych na całym świecie. Jego prace można oglądać w rozmaitych miejscach świata. Tym razem – w siedzibie głównej Muzeum Niepodległości
/muzeum-niepodleglosci.pl/

*****

PROF. STANISŁAW KULON

WYSTAWA W IPN

WARSZAWA

10 LUTEGO-18 MARCA 2017

Wystawa prac Stanisława Kulona „Świadectwo II”

Przystanek Historia Centrum Edukacyjne IPN im. Janusza Kurtyki przy ul. Marszałkowskiej 21/25 w Warszawie zorganizował nową wystawę prac Stanisława Kulona „Świadectwo II. 1939-1946”
Uroczysty wernisaż z udziałem Autora odbył się 10 lutego, w 77 rocznicę pierwszej wywózki obywateli polskich do ZSRS

„Świadectwo II. 1939-1946” to trzecia prezentacja twórczości wybitnego artysty. Składają się na nią rysunki czarnym i kolorowym tuszem inspirowane pierwszą wersją cyklu Droga Krzyżowa, prace z okresu studiów na warszawskiej ASP oraz drewniane rzeźby i reliefy – zapowiedź kolejnego cyklu, nad którym obecnie pracuje prof. Kulon. Wystawa była czynna do 18 marca
Stanisław Kulon urodził się w 1930 r. w Siółku /Sobiesko/ w kresowym województwie tarnopolskim. 10 lutego 1940 Sowieci wywieźli go z całą rodziną na Ural. Przyszły rzeźbiarz pisał o tych latach: „dla zesłańców nie było szans na życie na tej bezdusznej ziemi /…/. Wszyscy byliśmy przeznaczeni do masowej zagłady”. Głód, mróz i praca ponad siły stały się przyczyną śmierci ojca, matki i trzech młodszych braci Stanisława. On sam, z dwójką rodzeństwa, trafił do sowieckiego domu dziecka. Z „nieludzkiej ziemi” udało im się wrócić w marcu 1946
Szesnastoletni wówczas Stanisław przez kolejne domy dziecka trafił do Zakopanego i rozpoczął naukę w Liceum Technik Plastycznych u znakomitego rzeźbiarza Antoniego Kenara. Po zdaniu matury dostał się na Wydział Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych /wtedy Plastycznych/ w Warszawie, gdzie doskonalił swój warsztat w pracowniach prof. Mariana Wnuka i prof. Ludwiki Nitschowej. W 1958 otrzymał dyplom ukończenia studiów z wyróżnieniem. W latach 1958-66 był asystentem w pracowni prof. Ludwiki Nitschowej, następnie w latach 1988–2000 profesorem Wydziału Rzeźby ASP
Jeszcze w trakcie studiów uczestniczył w słynnej Ogólnopolskiej Wystawie Młodej Sztuki zorganizowanej w 1955 w warszawskim Arsenale. Brał udział w licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych w całej Polsce, takich jak I Festiwal Sztuk Pięknych w Warszawie /1964/, VIII Wystawa Grupy Realistów /1970/ czy Figura w rzeźbie polskiej XIX i XX wieku /1999/. Prace Stanisława Kulona były prezentowane również za granicą, m.in. na II Biennale Młodych w Paryżu /1961/, X Międzynarodowej Wystawie Ceramiki w Waszyngtonie /1965/ i Międzynarodowym Biennale Sztuki we Florencja /1971/
W bogatym dorobku prof. Kulona znajdują się zarówno kameralne rzeźby i reliefy, jak i monumentalne pomniki. Sięga on po różne materiały, m.in. ceramikę, granit i terakotę, ale najchętniej rzeźbi w drewnie. Inspiracji szuka w sztuce ludowej i średniowiecznej rzeźbie sakralnej. W swojej twórczości często podejmuje tematykę związaną z historią Polski
/historia.org.pl/

Stanisław Kulon jest autorem m.in. pomnika Marii Konopnickiej w Ogrodzie Saskim oraz monumentalnego pomnika Chwała Saperom na Powiślu
/przystanekhistoria.ipn.gov.pl/

*****

DANIEL DEL ROSAL GARCIA

WYSTAWA W GALERII DELFINY

WARSZAWA

2-28 LUTEGO 2017

Serdecznie zapraszamy na wystawę hiszpańskiego artysty Daniela del Rosal Garcíí. Wernisaż odbył się 1 lutego
Galeria Delfiny – ul. Smulikowskiego 10/2, Warszawa

Podczas wernisażu wieczór muzycznie umilił Kwartet „Tamka” w składzie: Francisco Alvarez, Pablo Martin Miguel, Gilberto Bautista Ortíz, Alejandra Bautista Ortíz, a o hiszpański smak zadbała restauracja tapas „Mojo Picon”, ul. Prosta 53, Warszawa
Wystawa czynna 2-28 lutego 2017

Daniel del Rosal García
Urodzony w Madrycie w 1983 r. malarz, grafik, ilustrator, reżyser, scenarzysta, aktor. Studiował sztuki piękne na madryckim Uniwersytecie Complutense. Ostatni rok swoich studiów odbył na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, gdzie mieszka od 2006 r.
Od kilku lat pracuje nad cyklami obrazów pod wspólnym tytułem „Małe przyjemności”, analizując ich znaczenie w naszym codziennym życiu. Celem projektu jest próba zaprezentowania czystej przyjemności poprzez sztukę, bez wiązania jej z konkretnymi kontekstami
W swoich obrazach stara się wyrazić przyjemność jako przesłanie samo w sobie, tworząc taką formę i treść dzieła by sprawiało radość jego odbiorcom. Niezwykła żywiołowość kładzenia farby na płótno, feeria nasyconych i energetyzujących barw oraz ciepło bijące z obrazów powoduje że malarstwo to nie pozostawia żadnego widza obojętnym. Wyraźnie sprecyzowany styl jakim posługuje się artysta wyróżnia go na tle współczesnych artystów i intryguje do tego stopnia że nawet błahe z pozoru tematy zmieniają się w kadry które cieszą oko i na długo zapadają w pamięć. Obecnie Daniel równolegle do prac figuratywnych tworzy płótna abstrakcyjne, a także buduje kompozycje na przecięciu abstrakcji i sztuki przedstawiającej
Wystawa „Izolacja” podejmuje próbę przekonania widza jak ważna, uszczęśliwiająca i kreatywna może być świadomie wybrana samotność. Bohaterowie kompozycji figuratywnych uchwyceni zostają w momentach wieloznacznego odosobnienia. Bez względu na nastrój i powód portretowani znajdują sprzyjający im moment alienacji, która na obrazach Daniela ma w sobie zawsze odcień uśmiechu. Inną płaszczyzną tego tematu są żywiołowe, rytmiczne i hipnotyzujące płótna abstrakcyjne. W języku hiszpańskim izolacja to „AISLAMIENTO” gdzie słowo „ISLA” oznacza wyspę. Idealnie pasuje ono do obrazów które są niczym bezludne wyspy pozbawione rozpoznawalnych znaków graficznych, zawiłej koncepcji, nachalnej narracji. Odseparowane od postrzegania ich rozumem oddają głos nie refleksji ale obserwacji. Fantazyjne struktury są zaproszeniem do zatrzymania się, oderwania od tego co pozostaje poza obrębem naszego wzroku. Sam Artysta przyznaje: „Dla mnie jedyny sposób na prawdziwe łączenie się ze światem to izolacja. Kiedy zaczynam malować z każdą minutą pracy nad obrazem codzienność odsuwa się coraz dalej ode mnie. Powoli znikają w mojej głowie problemy, zmartwienia maleją, czas przestaje pędzić, a ja razem z nim. Dzięki odłączeniu od zewnętrznego świata mam szansę odkryć swoje emocje i przelać je na płótno”
/www.galeriadelfiny.eu/

*****

PORTRET ANETKI TYSZKIEWICZÓWNY

JOSEF GRASSI

WARSZAWA – ZAMEK KRÓLEWSKI

1 GRUDNIA 2016-28 LUTEGO 2017

Od 1 grudnia w Izbie w Wieży Grodzkiej Zamku Królewskiego w Warszawie można oglądać bardzo ciekawy obraz Josefa Grassiego „Portret Anetki Tyszkiewiczówny” w kolejnej odsłonie cyklu „Galeria jednego obrazu”
Wystawa mającego bogatą i bardzo interesującą historię obrazu Grassiego przedstawiającego niezwykłą postać Anetki Tyszkiewiczówny będzie czynna do 28 lutego 2017 r.

Obraz namalowany w 1796 r. w Wiedniu przedstawia Annę Tyszkiewiczównę /1779–1867/, powszechnie nazywaną Anetką, późniejszą żonę Aleksandra Stanisława Potockiego, dziedzica Wilanowa, a następnie Stanisława Dunin-Wąsowicza, uczestnika wojen napoleońskich i Powstania Listopadowego
Anetka była z pewnością jedną z wyróżniających się osobowości wśród arystokratek polskich końca XVIII i 1 połowy XIX w. Mimo że nie uchodziła za piękność dzięki inteligencji, bystrości i ciętemu językowi zyskała opinię wyroczni w sprawach stylu, mistrzyni salonowej konwersacji i gwiazdy warszawskiego towarzystwa
Tyszkiewiczównę uważano także za znawczynię i uzdolnioną projektantkę założeń parkowych w stylu angielskim i architektury ogrodowej. Przy jej udziale powstały krajobrazowe parki w Natolinie, Mokotowie i małopolskim Zatorze
Anetka zapisała się w historii polskiego pamiętnikarstwa jako autorka Mémoires de la Ctesse Potocka /1794–1820/ wydanych drukiem pierwszy raz w Paryżu w 1897 r. Najpełniejsze wydanie tych pamiętników w wersji polskiej ukazało się w 1965 r. pod tytułem Wspomnienia naocznego świadka. Książka ta przedstawia sugestywny, nasycony anegdotami towarzyskimi, choć nie zawsze zgodny z prawdą historyczną obraz czasów porozbiorowych, okresu Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego
Portret namalowany przez Grassiego przedstawia Anetkę jako rysowniczkę-amatorkę, ze szkicownikiem i grafionem w dłoniach, gotową do uwiecznienia otaczającego ją pejzażu. Modelka ubrana w swobodny strój domowy ukazana jest w naturalnym ruchu
Portret nieprzerwanie pozostawał w rękach spadkobierców sportretowanej damy. Do początków XX w. przechowywany był w należącym do Tyszkiewiczów i Potockich zamku w Zatorze, niedaleko Krakowa. Po śmierci wnuka Anetki, hrabiego Augusta Potockiego w 1905 r. jego dobra zatorskie sprzedano, a znajdujące się w nim dzieła sztuki przeniesiono do pałacu w podwarszawskiej Jabłonnie, odziedziczonego przez syna Augusta – Maurycego Stanisława Potockiego. W czasie II wojny światowej pałac w Jabłonnie został zrujnowany jednak wizerunek Anetki razem z innymi portretami rodzinnymi udało się właścicielom ocalić
W 1945 r. Maurycy Potocki wyemigrował do Londynu wywożąc portret ze sobą. Wdowa po Maurycym w 1963 r. sprzedała obraz zamieszkałemu w Nowym Jorku Włodzimierzowi Rogerowi Tyszkiewiczowi. Po jego śmierci w 2012 r. portret odziedziczyła zamieszkała w Warszawie obecna właścicielka Danuta Ewa Tyszkiewicz, która przekazała go w depozyt Zamkowi Królewskiemu w Warszawie
Wystawa jest dostępna bezpłatnie jako jeden z punktów Trasy Zamkowej
/www.zamek-krolewski.pl/
/Cezary Dąbrowski/www.zawszepolska.eu/

*****

EKSPLOZJA BARW – ANTYPODY

BAŚNIE Z TEJ I TAMTEJ STRONY ŚWIATA

WYSTAWA MICHALINY CZURAKOWSKIEJ

WARSZAWA – KADR

13 STYCZNIA-23 LUTEGO 2017

ANTYPODY – Baśnie z Tej i Tamtej Strony Świata – wystawa Michaliny Czurakowskiej, prezentująca wielkoformatowe, barwne obrazy, utrzymane w klimacie baśni australijskich – w Galerii Kadr

To jedna z najpiękniejszych i najpogodniejszych wystaw jakie gościliśmy w naszej galerii; z ogromnym rozmachem tworzone ogromne płótna zachwycają widzów i rozjaśniają nawet najbardziej pochmurny, zimowy dzień
Wszyscy teraz chodzimy z uśmiechem podziwiając umiejętności, ogromny talent i wrażliwość kolorystyczną autorki, którą natura wyposażyła tak hojnie pozbawiając ją jednocześnie wrażeń akustycznych…
Australijski cykl dyplomowy został wyróżniony i prezentowany na wielu wystawach w Polsce i Australii
Wystawa w Kadrze od 13 stycznia do 23 lutego 2017
Michalina Czurakowska, urodzona w Płocku w 1986 r., absolwentka krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki /Wydział Grafiki i Malarstwa/ oraz Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, gdzie w 2014 r. jej dyplom otrzymał ocenę celującą z wyróżnieniem. Prace dyplomowe inspirowane trzymiesięczną podróżą do Australii zostały zakwalifikowane do Ogólnopolskiego Konkursu „Najlepsze Dyplomy 2014” w Gdańsku
Tworzy obrazy, tkaniny, ilustracje oraz projekty graficzne i scenograficzne. Pasjonuje się sztuką surrealistyczną. Od 2009 bierze udział w działaniach charytatywnych Biura Młodych – Fundacji Anny Dymnej “Mimo Wszystko” i wolontariatów w Krakowie i Warszawie
Ważniejsze wystawy:
Australia: Bankstown Polish Club Sydney w Sydney 2013
Gdańsk: Wystawa Najlepszych Dyplomów 2014
Warszawa: ArtBistro, Stalowa 52, Siedziba Telewizji Polskiej, Łysy Pingwin
Płock: Galeria Płockiej Sztuki
Więcej: www.michalinaczurakowska.com
/Anna Sobol, tel. 607 327 294, Dom Kultury „Kadr” w Dzielnicy Mokotów m. st. Warszawy, ul. Gotarda 16, 02-683 Warszawa, tel. 22 843-88-81, www.dkkadr.waw.pl/

*****

BOGUSŁAW LUSTYK

KALIGRAFIA SPORTU

WYSTAWA W WARSZAWIE

19 STYCZNIA-2 LUTEGO 2017

Bogusław Lustyk – Kaligrafia Sportu
Wernisaż wystawy w Galerii /-1/ Centrum Olimpijskiego PKOl w Warszawie z udziałem bardzo licznie przybyłych gości odbył się 18 stycznia

Artysta zafascynowany kulturą Japonii, zwłaszcza japońską kaligrafią, zaprezentował ruch poprzez możliwie jak najbardziej wszechstronne wykorzystanie tradycyjnej kaligrafii japońskiej przy zastosowaniu własnych narzędzi i środków wyrazu
Wystawa czynna była do 2 lutego 2017
www.olimpijski.pl

Sport, ruch, napięcie, ukryta energia ludzkiego ciała, zawsze były głównym motywem mojej twórczości, tak w plakatach jak i malarstwie. Za prace w tej dziedzinie uzyskałem wiele prestiżowych nagród. Reprezentowałem też polską sztukę na olimpiadach w Barcelonie, Atlancie i Londynie
Projekt „Kaligrafia sportu” poświęcam Olimpiadzie w Tokio. Jest on podsumowaniem moich kilkunastoletnich prób znalezienia własnego języka na przedstawienie ikonograficzne sportu, który byłby uniwersalnym otwarciem na transformację w inne media i środki wyrazu, a zarazem był nawiązaniem do kaligrafii japońskiej
/Bogusław Lustyk/

Kaligrafia sportu
Impulsem do podjęcia tematu „Kaligrafia Sportu” była moja fascynacja kulturą Japonii, a szczególnie kaligrafią japońską. Od wielu lat podejmuję próby pokazania ekspresji ruchu poprzez sztukę kaligrafii. Najpierw był taniec /kilkanaście lat temu w Stanach Zjednoczonych/, a potem próby ze sportem, które zacząłem na olimpiadzie w Londynie. Wykonałem tam serię obrazów nawiązujących do techniki kaligrafii. Obrazy z tego cyklu zostały uhonorowane złotym i brązowym medalem na Olimpijskim Konkursie Sztuki, a plakat „Maraton Warszawski” zaprojektowany w tej konwencji zdobył srebrny medal na Biennale Plakatu Polskiego w 2013 r. Te doświadczenia i sukcesy dały mi impuls by problem wyrażenia ruchu we współczesnym sporcie pokazać środkami tradycyjnej kaligrafii japońskiej możliwie jak najbardziej wszechstronnie. To było inspirujące doświadczenie. Szczególnie fascynujące były próby z różnymi stylami kaligrafii i tradycyjnymi narzędziami. Ale nie chciałem by to co robię było prostym przełożeniem, albo wręcz naśladownictwem. Zacząłem więc poszukiwać własnych narzędzi i własnych środków wyrazu. Efekt tej kilkunastoletniej pracy mam zaszczyt przestawić
/Bogusław Lustyk/

*****

WYSTAWA – EGO – RZEŹBA

GALERIA DAP

WARSZAWA – DAP

3-31 STYCZNIA 2017

Wystawa czynna od 3 stycznia do 31 stycznia 2017
Miejsce: Dom Artysty Plastyka, ul. Mazowiecka 11a, Warszawa

Nowy rok w galerii DAP należy do rzeźbiarzy. Zaczynamy mocnym akcentem. Już 3 stycznia otworzyliśmy kolejną naszą wystawę pt. „EGO”. Wystawa prezentuje prace licznego warszawskiego, rzeźbiarskiego środowiska. W wystawie bierze udział aż 42 artystów
Prezentowana wystawa to zbiór prac artystycznych wykonanych w ciągu ostatnich 2 lat. To przegląd nowości artystycznych. Prace w różnorodnych materiałach i wszystkich dostępnych technikach. Indywidualne działania artystyczne członków Sekcji Rzeźby podporządkowane są jedynie wspólnemu tytułowi wystawy
To bogactwo samo w sobie, osobiste odczucia, przełożone w formę rzeźbiarskiej wypowiedzi i subiektywny odbiór tworzą specyficzną atmosferę, szczególnie odczuwalną w zimowym okresie. Wystawy rzeźby są rzadkością, wymagają dużego nakładu pracy, przestrzeni, światła, koszty takiego przedsięwzięcia jak i logistyka są dużym wyzwaniem
/owzpap.org/ego/
Galeria DAP otwarta jest w godz. 11-19 cały tydzień

*****

ALINA PICAZIO – POWTÓRZENIA

WYSTAWA

WARSZAWA

3-20 STYCZNIA 2017

Alina Picazio | „POWTÓRZENIA”
Wystawa czynna od 3 do 20 stycznia
Galeria 022
Dom Artysty Plastyka, ul. Mazowiecka 11a, Warszawa

„Alina Picazio. Spojrzenia pamięci”
Każdy z nas zapamiętuje pewne obrazy z dzieciństwa lub też kojarzy konkretne chwile które w jakiś szczególny sposób utkwiły mu w pamięci. Wprawdzie każdy potrafi je przywołać ale czy potrafi oddać złożoność procesów związanych z pamięcią?
Alina Picazio w swojej twórczości analizuje procesy zapamiętywania, nakładania się na siebie różnych wątków, często powielania obrazów i zdarzeń. Ostatecznym zwieńczeniem tej analizy staje się obraz. Jako odbiorcy mamy możliwość podążania jej śladami, a bywa że i utożsamienia się z historiami które autorka przekazuje nam w swoich pracach. Jeżeli już wejdziemy w świat obrazów Aliny udamy się w podróż w przeszłość. Co ciekawe w wielu jej pracach odnajdziemy swoje własne wspomnienia bowiem można tu mówić o swoistym uniwersalizmie procesów pamięciowych który dostrzegła i stara się oddać w swojej twórczości. Pozwala to na powstanie silnej więzi pomiędzy artystą a odbiorcą. Alina nie deprecjonuje zasad organizacji formy plastycznej. W jej obrazach znajdziemy walor, kolor, kompozycję, częste posługiwanie się kamerą jako narzędziem zapisu chwili oraz inne środki artystycznej wypowiedzi które w klarowny sposób ułatwiają odczytywanie i odbiór jej dzieł. Trzeba przyznać że Alina ma dużą łatwość opowiadania swoich historii i jej „Spojrzenia pamięci” potrafią odnaleźć nasze, jakże często poukrywane gdzieś głęboko klasery z zapisem zdarzeń z minionych lat i przywołać miłe zazwyczaj wspomnienia
/kurator wystawy Robert Żbikowski/

Alina Picazio
1989-94 – studia na Wydziale Malarstwa ASP w Warszawie
1994 – dyplom na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie na wydziale malarstwa w pracowni prof. Rajmunda Ziemskiego oraz aneks do dyplomu na Wydziale Grafiki w pracowni serigrafii prof. Henryka Chylińskiego
1996 – stypendium ministra kultury i sztuki na Akademii Sztuk Pięknych w Rzymie
Wybrane wystawy indywidualne:
2016 – „Przejścia” – Galeria Mazowiecka MKiS, Warszawa
– „Ripetizioni” – Polo Museale La Sapienza, Rzym
2015 – „Warszawa” – Galeria Autograf, Warszawa
2015 – „Miasto” – budynek PAST-y, Warszawa
2007 – „Magia przenośna” – Galeria Delfiny, Warszawa
2006 – „ArteIncontri” – Włoski Instytut Kultury w Warszawie
2004 – „Malarstwo” – Galeria „U Koźmińskiego”
2002 – „Południe” – Centrum Kultury Łowicka, Warszawa
1998 – Galeria „Cargo” – „Alitalia per l’Arte” – Nowy Jork
1996 – „Interiors”, Museo Laboratorio di Arte Contemporanea, Rzym
– “Przestrzeń zamknięta”, Instytut Polski, Rzym
1995 – „Wnętrza” – Łódzki Dom Kultury, Łódź
1994 – I quadri – Art Gallery 102, Rzym
– Galleria Consorziale d’Arte A. Manunzio, Latina, Włochy
Wystawy grupowe:
2016 – Jutrzenka – Muzeum Ziemi Sochaczewskiej, Sochaczew; We Were A Very Poor Jetset vol. 6, Galerie ÉdOÙard Paradis, Marsylia; “Przedmioty ekspresji” – Pasłęcki Ośrodek Kultury, Pasłęk; „Powroty” /wystawa fotografii/, Galeria TA3, Warszawa; „Jutrzenka”, Galeria Jabłonna, Jabłonna; „Pentagraf”, Galeria Mazowiecka, Warszawa; „Miejskie historie”, Galeria Autograf, Warszawa; „Odmiana przez przypadki”, Galeria XS Instytut Sztuk Pięknych UJK, Kielce
2015 – „W tajemniczym ogrodzie” – Dni Saskiej Kępy w ogrodzie Magdaleny Czerwosz
2013 – Noc Muzeów – Galeria Autograf, Warszawa
2009 – Inne spojrzenie – aukcja charytatywna – Muzeum Narodowe – Warszawa
2008 – Monselice – Polacchi, Monselice – Włochy; Wietrzenie obrazów – Galeria Lufcik ZPAP, Warszawa
2007 – „Noc Muzeów”, pracownie PZO, Warszawa; Wspomnienie pracowni prof. Rajmunda Ziemskiego – Oficyna malarska, Warszawa
2005 – „Między emocją a rozumem” – SARP, Warszawa; „Jasiek dla śpiocha” – Fabryka Trzciny, Warszawa
2004 – „Non solo fiori” – Polska Akademia Nauk, Rzym; „Alitalia per l’Arte” – Sala VIP Donatello, Ateny
2003 – „Un mondo di immagini per chi immagina il mondo” Giffoni Valle Piana
2000 – „Grands et jeunes d’aujourd’hui”, Paryż
– „Wars 2000” – Zamek Książąt Pomorskich, Szczecin
1998 – Galeria Lufcik /ZPAP/, Warszawa
1997 – „L’Arte a Roma – Rassegna di Arte Contemporanea”, Rzym
1996 – „Biennale Pastelistów Polskich”, ZPAP Warszawa, Kraków, Łódź
1995 – Dni via Margutta w Galerii 102, Rzym
1994 – „Promocje’94”, Państwowa Galeria Sztuki BWA, Legnica
/owzpap.org/

*****

PAWEŁ SŁOTA

„PRZESTRZENIE UJAWNIONE”

GALERIA STALOWA

WARSZAWA

14 GRUDNIA 2016-15 STYCZNIA 2017

Wernisaż wystawy malarstwa Pawła Słoty „PRZESTRZENIE UJAWNIONE” w Galerii STALOWA w Warszawie odbył się 14 grudnia
Krzysztof Fabijański, właściciel Galerii STALOWA oraz Zuzanna Zakaryan, kurator wystawy zapraszają na wystawę
PAWŁA SŁOTY
PRZESTRZENIE UJAWNIONE
od 14 grudnia
Adres: Galeria STALOWA, ul. Stalowa 26, Warszawa

„Przestrzenie ujawnione” to pierwsza indywidualna wystawa krakowskiego artysty w Galerii STALOWA. Na wystawie zaprezentowano płótna przedstawiające pejzaże miejskie, w których artysta obrazuje zmienność, ruch i energię miasta. Oscyluje między dynamiką i fotograficznym zatrzymaniem
„Cykl przestrzenie ujawnione pozwala mi rozwiązać założone problemy malarskie poprzez własne wyobrażenia. Realizacja tego cyklu jest moim świadomym wyborem konwencji malarskiej oraz subiektywnym spojrzeniem na mój świat wewnętrzny. Każde płótno stało się osobną, intymną i indywidualną rzeczywistością, pełną różnych emocji i wielorakich wariantów rozwiązań pojęć struktury i przestrzeni, częściowo uzyskiwanych intuicyjnie, częściowo poprzez wiedzę i doświadczenie, lecz na pewno stanowiących moją osobistą wizje”
/Paweł Słota/

Paweł Słota – urodzony w 1989 w Częstochowie, absolwent Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, dyplom w pracowni prof. Leszka Misiaka, aneks z rysunku w pracowni prof. Teresy Kotkowskiej-Rzepeckiej. Zdobył m.in. stypendium ministra kultury i dziedzictwa narodowego 2012 i stypendium twórcze Fundacji Grazella im. Anny Marii Siemieńskiej dla wybitnych młodych twórców. Mieszka i pracuje w Krakowie
Wernisaż wystawy: 14 grudnia
Wystawa trwa: 14 grudnia-15 stycznia 2017
Galeria czynna codziennie w godz. 12.00-19.00
Zapraszamy!
/Pozdrawiamy
Zespół Galerii STALOWA
Galeria STALOWA
Stalowa 26
03-426 Warszawa
T 22 380 34 43
K 606 864 943/

*****

‚SYNESTEZJA’

OSTROWIEC ŚWIĘTOKRZYSKI

2 GRUDNIA-6 STYCZNIA

Miejsce: Galeria BWA w Ostrowcu Świętokrzyskim, ul. Siennieńska 54
Wernisaż wystawy SYNESTEZJA odbył się w piątek 2 grudnia
W czasie wernisażu odbył się performance muzyczno-taneczny „Wokalne inspiracje ciała” w wykonaniu Filipa Jędrucha
„SYNESTEZJA. Muzyka i taniec” – ART VISUAL DANCE, SYMFONIA
Wystawa malarstwa, rysunku, grafiki i rzeźby
Wystawa czynna do 6 stycznia 2017
Kuratorki: Wanda Badowska-Twarowska i Anna Forycka-Putiatycka

Wystawa pt. „Synestezja” powstała z połączenia twórczego wysiłku dwóch grup twórczych: „Art Visual Dance” i „Symfonia”. Obie grupy są w pewnym sensie komplementarne – łączy je bowiem pasja do baletu. Ze wstępu do katalogu wystawy: Muzyka, taniec, ruch to nie tylko poszerzenie źródeł inspiracji dla artysty malarza, rzeźbiarza czy grafika, ale przede wszystkim pogłębienie przeżycia i wzmocnienie siły wspólnego oddziaływania. Równoczesny odbiór dzieła wszystkimi zmysłami intensyfikuje ten wzajemny wpływ zmysłów na siebie i umacnia wiarę w to że sztuki wywodzą się z jednego mistycznego źródła
Artyści biorący udział w wystawie: Marek Ałaszewski, Wanda Badowska-Twarowska, Barbara Bielecka-Woźniczko, Jan Brodziak, Katarzyna Bułka-Matłacz, Alina Dorada-Krawczyk, Edyta Dzierż, Lili Fijałkowska, Anna Forycka-Putiatycka, Magdalena Hajnosz, Majid Jammoul, Krzysztof Kizlich, Bożena Korulska, Łukasz Krupski, Jan Krusche, Bożenna Leszczyńska, Janusz Lewandowski, Bogusław Lustyk, Jacek Maślankiewicz, Mirosław Miroński ps. Miron, Ela Owczarek, Anna Małgorzata Roszkowska, Anna Sobol, Krzysztof Trzaska, Anna Wątróbska-Wdowiarska i Anna Wszyndybył
/Anna Sobol, tel. 607 327 294, Dom Kultury „Kadr” w Dzielnicy Mokotów m. st. Warszawy, ul. Gotarda 16, 02-683 Warszawa, tel. 22 843-88-81, www.dkkadr.waw.pl/

*****

WYSTAWA – DANUTA POPŁAWSKA

„OBSERWACJE”

WARSZAWA – GALERIA KADR

CZYNNA 18.10-15.11.2016

Galeria Kadr /Warszawa, Gotarda 16/ zaprasza na wystawę malarstwa Danuty Popławskiej
Cykl obrazów „OBSERWACJE” to barwne sceny rodzajowe z dużą dozą humorystycznej groteski, będące syntezą własnych przemyśleń artystki, aktywnej zawodowo prawniczki i zarazem dowcipnej autorki przezabawnych piosenek obśmiewających paradoksy współczesności

Goście wernisażu /był 21 października/ mogli poznać i tę stronę satyrycznych talentów Danuty Popławskiej podczas mini-recitalu artystki
Wystawa czynna od 18 października do 15 listopada /poniedziałek-piątek/ w godz. 8-20

DANUTA POPŁAWSKA urodziła się i mieszka w Warszawie. Ukończyła Wydział Prawa i Administracji na Uniwersytecie Warszawskim, pracuje w wyuczonym zawodzie. Technikę malarską studiowała w Artystycznej Pracowni Leona Michny w Warszawie, a także na kursie w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Brała udział w licznych plenerach malarskich. Jej obrazy eksponowane były na wystawach indywidualnych i zbiorowych, głównie w Warszawie, ale także w Krakowie, Łodzi, Piotrkowie Trybunalskim, Płocku, Legionowie, Iwoniczu-Zdroju, Szczawnie-Zdroju, Górznie. Malarka jest zrzeszona w Związku Polskich Artystów Malarzy i Grafików; w 2015 r. została wybrana do Zarządu ZPAMiG

Prace składające się na wystawę „OBSERWACJE” powstały w latach 2011-2016. Były przedmiotem wystaw indywidualnych artystki; w Cytadeli Warszawskiej, w Ośrodku Kultury FORMA w Warszawie, w galerii Związku Polskich Artystów Plastyków w Łodzi, w Krakowie i Piotrkowie Trybunalskim

Kontakt: atuna@o2.pl, tel. 504079978

*****

MALARSTWO I MUZYKA

AKTY I IMPRESJE MUZYCZNE

ANNA SOBOL

WARSZAWA /WILANÓW/

WYSTAWA CZYNNA DO 6 LISTOPADA 2016

Anna Sobol – Akty i Impresje Muzyczne + jam session w Sinus Sport Club

Zapraszam serdecznie na spotkanie z moimi obrazami muzycznymi i bluesem do Sinus Sport Club Mieczysława Łuczyńskiego – pięknego miejsca na Wale Zawadowskim 99 – na warszawskim Wilanowie. Będzie można zobaczyć Meluzyny – akty muzyczne prezentowane przed laty w klubie Tygmont i parę Muzycznych Impresji – obrazów inspirowanych muzyką klasyczną, jazzem, rockiem i muzyką taneczną. Otwarcie wystawy zbiegło się z koncertem muzyki bluesowej: www.sinussportclub.pl/jam-session-w-sinusie-juz-8-pazdziernika
/Anna Sobol, tel. 22 857 40 61, 607 327 294, sobolart@gmail.com, facebook.com/anna.sobol.144/photos_albums/

ANNA SOBOL
Absolwentka wydziału malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie
1983 – dyplom w pracowni Jana Tarasina
W latach 1981-82 studiowała w Academie des Beaux Arts w Liege /Belgia/
W 1997 otrzymała stypendium Ministerstwa Kultury i Sztuki
Uprawia malarstwo sztalugowe, litografię, fotografię artystyczną i tradycyjne tematy: portrety, pejzaże, akty, kompozycje metaforyczne. Eksperymentuje z unikalną techniką enkaustyki /m.in. cykl „Impresje Muzyczne”/
Od 2002 jest członkiem Fotoklubu RP
Zbudowała instrument „sobolara” – rodzaj grającego obrazu. Pisze wiersze. W 2000 stworzyła spektakl multimedialny „Jeźdźcy Apokalipsy” z muzyką M. Hertla /kwartet z harfą i wokalizą/ skomponowaną do jej obrazów, w 2011 rozbudowany o partię pantomimy i wystawiony z muzyką improwizowaną Tadeusza Sudnika i Iwony Jędruch
Od 2002 prowadzi Salonik Artystyczny „Nowa Deotyma”, w 2012 reaktywowany z dużym rozmachem w Domu Kultury KADR
Od 1994 prowadzi galerię KADR na warszawskim Służewcu
Jest organizatorem licznych zbiorowych wystaw /w tym m.in. cykl „Sacrum Novum” w Polsce i Belgii, wystawy z serii „Alegorie”, projekt „Poezja Malowana”, cykl „Artystyczne Rody Warszawy” i inne/
Udziela lekcji malarstwa i rysunku. Od 2012 w Domu Kultury KADR współtworzy Studio Miniatur Animowanych SMAK, realizując z dziećmi animacje poklatkowe, oraz tworząc animowaną scenografię organizowanych przez siebie imprez artystycznych
W 2014 prowadziła warsztaty plastyczne dla osadzonych, realizując z nimi w technice scenograficzno-fotograficznej ich autorskie komiksy
Od 2014 prowadzi w DK KADR artystyczny klub dyskusyjny Art_Cafe, na potrzeby którego przygotowuje wykłady i projekcje z zakresu historii sztuki
Prace w kolekcjach prywatnych w Polsce, Belgii, Francji, Szwajcarii, Szwecji, Włoszech, Niemczech, USA, Korei Płd, Australii, Arabii Saudyjskiej. W kościele ewangelickim w Wallsbull /płn. Niemcy/ znajduje się jej Św. Krzysztof z cyklu „Apokalipsa”
Ważniejsze wystawy: 1984 – Zachęta – Wystawa zbiorowa środowiska warszawskiego, Triennale Portretu w Radomiu
1996 – „Art Sacre” w Centre Fra Angelico w Saint-Severin-en Condroz /Belgia/
2000 maj/lipiec – projekt Kunst und Kirche im Dialog w Regionie Flensburg – instalacja „Jeźdźcy Apokalipsy” w Wallsbull
2000 październik/listopad – „Impresje Muzyczne” w galerii Stara Kordegarda i Wodozbiór w Warszawskich Łazienkach
2001 – 3-krotne wykonanie spektaklu plastycznego „Jeźdźcy Apokalipsy” /Petrykozy, Pogorzel i Kościół Duszpasterstwa Środowisk Twórczych/
2002 – „Akty i Portrety” – galeria Suguba – pierwsza wystawa fotograficzna
2003 – Kocioł Artystów – klub jazzowy Tygmont – projekt plastyczno-muzyczno-poetycki „Akty Muzyczne”
2004 – „Kuźnia Wulkana” – galeria Wodozbiór, Warszawa – pierwsza wystawa malarsko-fotograficzna zaaranżowana jako Atelier, gdzie widzowie brali udział jako modele w dalszym jej rozwijaniu
2004/2005 – „Impresje Japońskie” /Centrum Kultury Japońskiej/ i „Akt Męski – Piękny” /Galeria Promocyjna/, Warszawa – z grupą K6
2005/2006 – „Kuźnia Wulkana II” – galeria Sztumskiego Centrum Kultury
2008 – „Anioły” – Galeria P w Płońsku
2010/2011 – „Mistyczne i Metaforyczne” – Galeria Aktyn i Galeria Freta w Warszawie – wystawy połączone z prezentacją spektaklu plastycznego „Jeźdźcy Apokalipsy” w nowej aranżacji – z pantomimą i maskami
2011 – „Aktualności” – Galeria DAP Warszawa – pierwsza prezentacja ruchomego obrazu-scenografii do występu muzycznego
2011 – „Mazowiecka Art” – udział w maratonie malarskim – realizacja panneau 2/3m
2011/2013 – Organizacja i udział w cyklu wystaw z serii „Alegoria” – Galeria KADR
2011/2013 – Udział w zborowych wystawach OW ZPAP w DAP, wystawa „Ruch i Taniec” w Galerii KADR
2012-2014 – „Malowane w Różne Światy” – jubileuszowe /30-lecie/, przekrojowe wystawy w galerii OF ART w Częstochowie, MOK w Mszczonowie, DK Zacisze w Warszawie, tworzenie animacji poklatkowych, projekt „Poezja Malowana” – wystawa i koncert
2014-2015 – „Obrazy Mozaikowe” – Galeria Piecowa Warszawa i Galeria 33 Ostrów Wielkopolski, „Metafory i Archetypy” – Galeria Łazarski, udział w wystawach „Taniec w Malarstwie” – Galerie: DAP, Freta, Inna i Kadr w Warszawie

*****

MALARSTWO Z LITWY

WYSTAWA

WARSZAWA – GALERIA DELFINY

7-25 PAŹDZIERNIKA 2016

Zaproszenie na wystawę malarstwa i grafiki LENY KHVICHIA i IRMY BALAKAUSKAITĖ

Otwarcie wystawy dwóch litewskich artystek: LENY KHVICHIA /malarstwo/ i IRMY BALAKAUSKAITĖ /grafika/odbyło się 6 października w Galerii Delfiny
Wystawa czynna od 7 do 25 października w pn.-pt. godz. 13-19, sob. godz. 13-18
Do zobaczenia!
Galeria Delfiny, ul. Smulikowskiego 10/2, Warszawa
tel. /22/ 826 94 05, 605 417 344, galeriadelfiny@o2.pl, www.galeriadelfiny.eu
Zapraszamy na nasz profil na facebooku: www.facebook.com/galeriadelfiny2

LENA KHVICHIA
EDUCATION: 2002-2004 – Vilnius Pedagogical University, art didactics, master’s degree; 1998-2002 – Vilnius Pedagogical University, faculty of Physics and Technology, speciality of art and technologies
PERSONAL EXHIBITIONS:
2016 Lietuvos Aidas Gallery. Vilnius, LITHUANIA; 2016 Embassy of the Republic of Lithuania of the Kingdom of Netherlands; 2015 Muzeul National de Artă al Moldovei; 2013, 2015 Unixepected Gallery, Groningen, Netherlands; 2012, 2013 Lietuvos Aidas Gallery, Vilnius, Lithuania; 2011 Akcija M. Gallery. Molėtai, Lithuania; 2011 Hlodna 20 Gallery, Suwalki, Poland; 2010 Lietuvos Aidas Gallery, Vilnius, Lithuania; 2010 Delfiny Gallery, Warsaw, Poland; 2009 Lietuvos Aidas Gallery, Vilnius, Lithuania; 2008-2009 A. Juška’s Ethnography Museum, Vilkija, Lithuania; 2008 XX2 Gallery, Vilnius, Lithuania; 2008 G. Petkevičaitė – Bitė’s Public Library, Panevežis region, Lithuania; 2008 Music and Art Gallery of Public Library, Širvintos, Lithuania; 2007 Cultural Centre Art Gallery, Utena, Lithuania

IRMA BALAKAUSKAITĖ was born in 1968 in Kiev, the Ukraine. In 1995 finished Vilnius Art Academy, the speciality of painting. Since 1999 has been a member of the section of graphic arts of the Lithuanian Artists’ Association. Works in the spheres of painting, graphic arts, sculpture and scenography. Since 1992 has participated in various exhibitions in Lithuania and abroad. The artist has organised 14 personal exhibitions in Lithuania. Presently she is living and working in Vilnius
PERSONAL EXHIBITIONS:
2013 “Observations” /graphics, embossing/, gallery “Unexpected”, Groningen, Holland; 2012 Graphics exhibition “Stebėjimai. Kiti procesai” [Obsevations. Other processes], gallery „Meno niša”, Vilnius; 2011 “nepadaryti darbai. Nerimtas požiūris į gyvenimą“ [undone work. unserious attitudetowards life], gallery „Kairė-Dešinė”; 2008 “Grafika +”, Petkevičaitė-Bitė Library, Panevėžys, Lithuania; 2008 Etchings and mobiles “Gyvieji paveikslai-2 /mechaninio teatro eskizai/” [Living pictures-2 /sketches of the mecanical theatre/], gallery „Meno niša”, Vilnius; 2007 Digital print exhibition „Miestas – dekoracijos eskizai /gyvieji paveikslai 1/” [Town – set etchings /living pictures 1/], gallery „Kairė-Dešinė”, Vilnius; 2007 Graphics exhibition „Žydintys” [Blooming], gallery „Meno niša”, Vilnius; 2005 Sculptures „Stovintys”[Standing], gallery „Arka”, Vilnius; 2004 Paper sculptures „Gyventojai” [Residents], gallery „Kairė-Dešinė”, Vilnius

*****

LALKI Z TURCJI

WYSTAWA W „KADRZE”

WARSZAWA /MOKOTÓW/

9-16 PAŹDZIERNIKA 2016

Wystawa KARAGOZ tureckiego mistrza teatru cieni Cengiza Özek – Galeria KADR 9-16 października

Cengiz Özek KARAGOZ
Wystawa prezentująca lalki Cengiza Özek – mistrza tureckiego teatru cieni Karagoz, lalkarza, popularyzatora sztuki teatru cieni, dyrektora Międzynarodowego Festiwalu Teatru Lalek w Istambule, a także tradycyjne, oryginalne lalki z XIX i początku XX wieku
Wystawa jest imprezą towarzyszącą XI Międzynarodowemu Festiwalowi Teatru Lalek i Animacji Filmowych dla Dorosłych „Lalka Też Człowiek 2016”
Wernisaż był 9 października
Po wernisażu Cengiz Özek poprowadził pokaz warsztatowy
Wystawa czynna od 9 do 16 października
Turecki teatr cieni Karagoz to jedna z kilku tego typu tradycyjnych technik teatralnych, jakie możemy spotkać w Azji
Teatr ten od swoich średniowiecznych początków aż do końca XIX w. był w Turcji jedną z najbardziej popularnych rozrywek. Lubili go wszyscy: władcy i ludzie prości, żołnierze i kobiety, starzy i młodzi. Większość sztuk opowiada o przygodach dwóch przyjaciół którzy wciąż pakują się w różnego rodzaju tarapaty. Są nimi Karagoz, od którego imienia teatr wziął swoją nazwę, oraz Hacivat. Karagoz jest prosty, niewykształcony i rubaszny, a Hacivat to jego przeciwieństwo. Różni ich wszystko, są jak ogień i woda, lecz bez siebie nie mogą żyć. Tej dwójce towarzyszy cała plejada postaci którymi są zazwyczaj przedstawiciele różnego rodzaju mniejszości i grup społecznych zamieszkujących dawny Stambuł
Są więc wśród nich muzułmanie, chrześcijanie i Żydzi, Kurdowie, Arabowie, Ormianie i Grecy, przybysze z Anatolii i znad Morza Czarnego, a także goście z Iranu i Europy
/Anna Sobol, tel. 607 327 294, Dom Kultury „Kadr” w Dzielnicy Mokotów m. st. Warszawy, ul. Gotarda 16, 02-683 Warszawa, tel. 22 843-88-81, www.dkkadr.waw.pl/

*****

„STALOWA” ZAPRASZA NA TARGI SZTUKI

W WARSZAWIE

14-16 PAŹDZIERNIKA 2016

Zaproszenie na 14 Warszawskie Targi Sztuki w Arkadach Kubickiego w Warszawie, 14-16 października
GALERIA STALOWA zaprasza na 14 edycję Warszawskich Targów Sztuki w dn. 14-16 października
Zapraszamy na stoisko nr 14
Arkady Kubickiego Zamku Królewskiego w Warszawie
ul. plac Zamkowy 4 /wjazd od ul. Bugaj/

Szanowni Państwo, kolejny raz mamy przyjemność uczestniczyć w Warszawskich Targach Sztuki w Arkadach Kubickiego Zamku Królewskiego w Warszawie
Zapraszamy na stoisko nr 14, gdzie zaprezentujemy prace m.in. Bartosza Czarneckiego, Czesława Czaplińskiego, Bereniki Kowalskiej, Daniela Krysty, Julity Malinowskiej, Marcina Kowalika czy Pawła Słoty
Godziny otwarcia:
14 października /piątek/ – 17-20
15 października /sobota/ – 11-20
16 października /niedziela/ – 11-18
Serdecznie zapraszamy i mamy nadzieję że zaszczycą nas Państwo obecnością
/Zespół Galerii STALOWA, Galeria STALOWA, ul. Stalowa 26, 03-426 Warszawa, tel. 606 864 943, 22 380 34 43/

*****

MAGDALENA LATOSIEWICZ

WYSTAWA

WARSZAWA

15 WRZEŚNIA-16 PAŹDZIERNIKA 2016

Muzeum Niepodległości i Brama Bielańska zapraszają na wystawę „Oczekiwanie” – malarstwo i grafiki Magdaleny Latosiewicz
Galeria Brama Bielańska
Warszawa
ul. Czujna /wjazd na Cytadelę Warszawską od strony Wisłostrady/
Wystawa czynna od 15 września do 16 października, od środy do niedzieli, w godz. 10-17

MAGDALENA LATOSIEWICZ – malarka, rysowniczka, absolwentka studium plastycznego ze specjal. wystawiennictwo, studentka Wyższej Szkoły Artystycznej w Warszawie, na kier. malarstwo-obraz multimedialny
Współpracuje na stałe jako ilustratorka z Magazynem Chcemy Być Rodzicami
Ostatnie wystawy: listopad 2015 – Galeria Centrum Kultury Wilanów
październik 2015 – Galeria Sztuki Ciechanów
marzec 2015 – Muzeum Sportu i Turystyki, Centrum Olimpijskie, Warszawa

*****

CIEKAWE SPOTKANIE

ARTYŚCI W ŁAZIENKACH

MALARZ JANUSZ LEWANDOWSKI

WARSZAWA

6 PAŹDZIERNIKA 2016

Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie i Czesław Czapliński zapraszają na cykl kameralnych spotkań ARTYŚCI w ŁAZIENKACH
6 października, godz. 18, Pałac Myślewicki, Łazienki Królewskie w Warszawie /Muzeum Łazienki Królewskie, ul. Agrykoli 1/ rozmawiać będziemy z Januszem Lewandowskim — artystą malarzem

Janusz LEWANDOWSKI urodził się w 1937 r. w Murzynowie k. Płocka. Studia – Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie, dyplom w pracowni Artura Nacht-Samborskiego w 1964 r. 
Wystawy indywidualne /ok. 10/: Polska, Niemcy, Holandia, Wielka Brytania. Wystawy zbiorowe /ok. 20/: m.in. Warszawa, Lublin, Płock. Obrazy w zbiorach polskich muzeów /Płock/ i prywatnych kolekcjach: Holandia, Francja, USA, Niemcy, Dania. Malarstwo Lewandowskiego jest zwykle kojarzone z polskim symbolizmem i ekspresjonizmem
Twórczość Lewandowskiego wywodzi się z inspiracji sztuką polskiego 
symbolizmu, jednak zarówno w swej formie jak i sferze znaczeń wykracza 
daleko poza konwencje sztuki polskiej przełomu XIX i XX w.

 Stężony wyraz swych prac osiąga przez odtwarzanie pustych, mazowieckich 
pejzaży i wprowadzanie w nie ulubionych przez siebie postaci – wiejskich 
chłopaków kuszonych przez dziewczęta, zastygłych w smutku starców, 
przydomowych zwierząt.

 Wprowadzając nowoczesną „japonizującą” kompozycję przestrzeni w obrazie 
ucina przedmioty na granicy malarskiego kadru, stosuje asymetrię i 
wykorzystuje działanie pustej przestrzeni. Jest również wytrwałym kolorystą 
operującym zdyscyplinowaną, stłumioną paletą barwną oraz wyrafinowaną 
fakturą. 

Duchy, gusła, zjawy, które bardzo często towarzyszą bohaterom obrazu 
sprawiają że twórczość Lewandowskiego jest szalenie romantyczna, choć 
wydaje się że to określenie do współczesnej sztuki nie pasuje. Lewandowski 
tak maluje otaczający nas świat Mazowsza że w każdym z nas potrafi znaleźć 
strunę wrażliwości na której grają jego obrazy. Odkrywamy nagle że nawet 
zwyczajny krajobraz, zwyczajne trawy, pole, czy majaczące na horyzoncie 
sylwetki są piękne. Lewandowski nie podąża za modą. Maluje to co w duszy mu 
gra

CYKL SPOTKAŃ z wybitnymi postaciami sztuki i kultury
Fotografik Czesław Czapliński zaprasza wybitnych artystów różnych dziedzin do Pałacu Myślewickiego w Łazienkach Królewskich na spotkania z publicznością
Przez 6 lat zaprosiliśmy blisko 100 artystów do Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie, byli to m.in. Ewa Braun, Wojciech Fangor, Janusz Głowacki, Katarzyna Grochola, Julia Hartwig, Józef Hen, prof. Marian Konieczny, prof. Marek Kwiatkowski, Marek Nowakowski, Rafał Olbiński, Allan Starski, Beata Tyszkiewicz, Małgorzata Walewska
– Artystów tych dobrze znam. Fotografowałem ich, pisałem o nich i często przyjaźnię się z nimi – mówi Czapliński. Gośćmi byli już m.in. Ewa Braun, Stasys Eidrigevicius, Julia Hartwig, Janusz Głowacki, Rafał Olbiński, Małgorzata Walewska, Józef Wilkoń
– Od lat szukam odpowiedzi na pytanie: kim jest artysta? A przez filmową dokumentację spotkań w Łazienkach Królewskich powstaje niezwykle cenny materiał edukacyjno-poznawczy, ale też ważny kulturowo, bo dotyczy tematów o których właściwie nie mówi się w przestrzeni publicznej w Polsce – tłumaczy Czapliński
– Przede wszystkim dzięki wypowiedziom „z pierwszej ręki”, właśnie dzięki głosom twórców dowiadujemy się kim jest artysta. Zacytuję słynną myśl Pablo Picasso z wywiadu dla Lettres Francaises z 1945 r.: „Jak sądzicie, kim jest artysta? Półgłówkiem który ma tylko oczy – jeśli jest malarzem, uszy – jeśli jest muzykiem, albo lirę na wszystkich szczeblach serca – jeśli jest poetą, albo tylko mięśnie – jeśli jest bokserem? Wręcz przeciwnie, jest równocześnie istotą polityczną, bez przerwy czujną na wydarzenia tego świata – rozdzierające, namiętne lub spokojne, istotą która w swym całokształcie formuje się na ich podobieństwo. Czy można pozostać obojętnym wobec życia innych? I na mocy jakiegoż to wygodnictwa miałoby się prawo zamykać w wieży z kości słoniowej i odrywać od życia którym nas ludzie tak hojnie obdarzają? Nie, malarstwo nie jest po to by zdobić mieszkania. Jest narzędziem wojny, natarcia i obrony przed wrogiem – mówi Czapliński
Publiczność przychodząca do Łazienek na spotkania z artystami, czyta ich książki, słucha ich płyt, ogląda obrazy, filmy, dyskutuje o tym co w ich twórczości jest fascynujące; ciekawi ją jak powstają nowe projekty, nad czym pracują, co mają w planach. Nie ma pytań które zostają bez odpowiedzi. Przestrzeń Łazienek Królewskich sprzyja rozmowom o sztuce, życiu i… byciu artystą. To wyjątkowe miejsce zachwyca niepowtarzalną atmosferą i ciągle przypomina o kilkusetletniej tradycji, kiedy za czasów ostatniego króla Polski Stanisława Augusta odbywały się tzw. obiady czwartkowe /1770-1788/. Przy wspólnym stole zasiadali najwybitniejsi ówcześni intelektualiści, m.in. Marcello Bacciarelli /1731-1818/, Wojciech Bogusławski /1757-1829/, Hugo Kołłątaj /1750-1812/, Stanisław Konarski /1700-1796/, Ignacy Krasicki /1735-1801/, Adam Naruszewicz /1733-1829/, Franciszek Smuglewicz /1745-1818/, Franciszek Zabłocki /1752-1821/
/Czesław Czapliński, czczaplinski@yahoo.com, www.czaplinski.com,
www.PolishArtWorld.com, SKYPE: czczap/

*****

BOZNAŃSKA NA MONECIE

14 września 2016 r. Narodowy Bank Polski wprowadził do obiegu srebrną monetę o nominale 20 zł „Polscy malarze XIX/XX w. – Olga Boznańska”

Już za życia Olga Boznańska zdobyła wysoką pozycję w sztuce europejskiej. Urodziła się i wychowała w Krakowie, w rodzinie polsko-francuskiej; studiowała w Monachium, a później mieszkała w Paryżu, skąd przyjeżdżała do kraju i nadsyłała obrazy na wystawy
Wypracowała indywidualną formułę malarstwa stawiając sobie wysokie wymagania, nieustannie kształcąc rękę i oko, traktując sztukę poważnie i widząc w niej jedyną treść swojego życia. Specjalizowała się w portrecie, choć w okresie monachijskim tworzyła też sceny rodzajowe, a w następnych latach widoki z okna pracowni, wnętrza oraz wirtuozowskie martwe natury
Portretowała dorosłych i dzieci, przedstawiała arystokrację, elity intelektualne i artystyczne, lecz również osoby z najbliższego otoczenia. Nie idealizowała swoich modeli; pokazywała fizjonomie wrażliwe i myślące, ale potrafiła również podkreślić wyraz pychy, samozadowolenia lub bezmyślności. Wnikliwej analizie psychologicznej towarzyszyło mistrzowskie oddanie rysów twarzy, postawy i gestów rąk, które artystka traktowała jako element mówiący niekiedy więcej /lub co innego/ niż mimika
Tajemnicą jej malarstwa było połączenie owej wyrazistej charakterystyki modela ze specyficznym niedopowiedzeniem formy poprzez rozproszenie kształtów w wibrującej mgle drobnych plamek. Ta technika pozornie przypomina doświadczenia impresjonistów, ale obrazy Boznańskiej odróżnia od nich przyćmione światło i ograniczona skala barw o wyjątkowym bogactwie niuansów, a także specyficzna szorstka faktura
Osiągała ją malując farbami olejnymi na podłożu tekturowym, co dawało efekt matowej powierzchni rozjarzonej kolorami. Odmiennie od impresjonistów pojmowała też cel sztuki. Nie chodziło jej o ukazanie fragmentu rzeczywistości która zmienia się pod wpływem światła, lecz o wydobycie tego co bezczasowe, choć istniejące pod fizycznymi kształtami. Nie o obiektywną relację, ale o skrajnie subiektywną wizję, kształtowaną przez własną osobowość, przez pasję w docieraniu do prawdy o człowieku i o istocie malarstwa
/dr Urszula Makowska, Instytut Sztuki PAN/

Na rewersie monety wizerunek Boznańskiej według Autoportretu /ok. 1906, Muzeum Narodowe w Warszawie/, po lewej stronie paleta malarska, nawiązująca kształtem do jednej z zachowanych palet malarki. Na tle palety umieszczone są daty życia artystki: 1865-1940. Poniżej znajduje się sygnatura Olgi Boznańskiej
Awers monety przedstawia fragment obrazu Boznańskiej Dziewczynka z chryzantemami /1894, Muzeum Narodowe w Krakowie/. W tle owalne plamy o nieregularnych kształtach które nawiązują do sposobu kształtowania przez artystkę faktury malarskiej
Nominał 20 zł
metal: Ag 925/1000
stempel: lustrzany oraz farby: czerwona, żółta, zielona i niebieska
wymiary: 40.00 x 28.00 mm
masa: 28.28 g
nakład: do 20 000 szt.
Projektant: Urszula Walerzak
Emitent: NBP
Na zlecenie NBP monety wyprodukowała Mennica Polska S.A.
/interia.pl/ /14.9.2016/

*****

Ś.P. EUGENIUSZ GENO MAŁKOWSKI

POGRZEB

WARSZAWA

29 SIERPNIA 2016

Po 2.5 miesięcznej walce o życie, w nocy z 20 na 21 sierpnia w szpitalu w Zamościu zmarł Eugeniusz Geno Małkowski Eugeniusz Malkowski – wybitny malarz i performer, działacz OW ZPAP i były prezes ZPAMiGu, organizator wielu inicjatyw społecznych i artystycznych, wykładowca, doktor habilitowany, pasjonat, wspaniały kolega i niezłomny człowiek

Padł w „ogniu walki”, w trakcie realizacji jednego z dwóch wielkich performansów artystycznych
W Domu Kultury KADR pozostawił niedokończony, największy ze swoich projektów: 100/100 Twarze Mokotowa, w którego realizację zaangażowały się już setki uczestników
Na retrospektywnej wystawie w maju tego roku prezentowaliśmy m.in. fragmenty jego artystycznej kroniki XX wieku – cyklu obrazów którymi w 24 godziny ustanowił światowy rekord Guinnessa. Chyba nie było w Polsce artysty dorównującego mu pasją i rozmachem
Pożegnanie zmarłego rozpocznie się 29 sierpnia /poniedziałek/ w Warszawie w kaplicy św. Marka przy ul. Powązkowskiej 14 o godz. 13
Nabożeństwo żałobne o godz. 14 w Domu Pogrzebowym na Cmentarzu Wojskowym przy ul. Powązkowskiej 43/45
Tych Przyjaciół którzy chcieliby uczcić jego pamięć występem proszę o kontakt pod nr. tel. 607 327 294
/Anna Sobol, Dom Kultury „Kadr” w Dzielnicy Mokotów m. st. Warszawy/

Nabożeństwo żałobne za zmarłego Eugeniusza Geno Małkowskiego zostanie odprawione 29 sierpnia o godz. 14 w Domu Pogrzebowym na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, ul. Powązkowska 43/45, w Warszawie
Zawiadamiają pogrążeni w smutku żona i syn
Proszę o przekazanie wiadomości do wszystkich bliskich i dalekich przyjaciół
/www.facebook.com/eugeniuszgenomalkowski/

EUGENIUSZ GENO MAŁKOWSKI 1942-2016
W sobotę 20 bm. w godzinach wieczornych odszedł przede wszystkim WIELKI CZŁOWIEK – jeden z nielicznych wielkich polskich malarzy, wykładowca akademicki, autor aranżacji wystaw, propagator sztuki i autor wielu tekstów na jej temat – Eugeniusz Geno Małkowski
Pożegnanie zmarłego odbędzie się 29 sierpnia o godz. 14 w Domu Pogrzebowym na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach /ul. Powązkowska 43/45/ w Warszawie, po którym nastąpi odprowadzenie do grobu rodzinnego na cmentarz miejscowy
Z wielkim smutkiem przekazujemy szczere kondolencje rodzinie i wszystkim bliskim
/Dariusz Paweł Modzelewski, Jarosław Wojtach/
/www.facebook.com/eugeniuszgenomalkowski/