Media

JAKA KARA DLA TVN

Maksymalnie blisko 1 mln zł może wynieść kara jaką przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski ma prawo nałożyć na TVN w postępowaniu które wszczął pod koniec grudnia 2022

Maciej Świrski wszczął z urzędu postępowanie w sprawie ukarania TVN za reportaż Piotra Świerczka „Siła kłamstwa”. Postępowanie ma w szczególności dotyczyć ustalenia czy reportaż narusza przepisy ustawy medialnej przez propagowanie nieprawdziwych informacji oraz działań sprzecznych z polską racją stanu i zagrażających bezpieczeństwu publicznemu

Nadawcy grozi kara pieniężna do 50 proc. rocznej opłaty za prawo do dysponowania częstotliwością przeznaczoną do rozpowszechniania programu drogą naziemną

Biuro prasowe Urzędu Komunikacji Elektronicznej przekazało „Presserwisowi” że TVN ma rezerwację częstotliwości w ramach MUX 2, a „naliczona opłata w 2022 r. wynosiła 1 972 020 zł” i „w 2023 r. zostaje na takim samym poziomie”. To oznacza że przewodniczący może nałożyć maksymalnie 986 010 zł kary na spółkę

TVN poinformował że w odpowiedzi na pismo z KRRiT wniósł o umorzenie postępowania jako bezprzedmiotowego. „W innym przypadku, ze względu na wagę stawianych Nadawcy bezpodstawnych zarzutów, konieczność sprzeciwu wobec niebezpiecznego dla polskiej prasy i wolności słowa precedensu co do sposobu stosowania art. 18 ust. 1 i 3 urt, jak i biorąc pod uwagę konieczność ochrony inwestycji amerykańskiego inwestora, który jest podmiotem pośrednio kontrolującym Spółkę w Polsce, Spółka oraz inwestor będą bronić swych praw przed sądami polskimi oraz międzynarodowymi trybunałami arbitrażowymi” – podał TVN

W reportażu „Siła kłamstwa” jego autor Piotr Świerczek twierdzi że podkomisja Antoniego Macierewicza z PiS ukryła dowody niezgodne z tezą o zamachu w Smoleńsku. Podkomisja smoleńska stwierdziła że „zarzuty i pseudo argumenty przedstawione przez stację TVN są fałszywe i prezentują rosyjski punt widzenia, wprowadzając w błąd polską opinię publiczną” /za www.press.pl/ /11.1.2023/

Kłamać w mediach ogólnopolskich?! W bardzo poważnej sprawie?! Wprowadzać w błąd opinię publiczną?! Wprowadzać w błąd Polaków?! Okłamywać polskich telewidzów?! Niedopuszczalne! Karygodne! Ukarać tych antypolskich dziadów z TVN jak tylko się da! Kara niecałego 1 mln zł to żadna kara dla dużej ogólnopolskiej stacji która z pewnością za jedną większą reklamę zarabia 1 mln zł albo i więcej. Oczywiście że ukarać! A gdyby podobne występki się powtórzyły /powtarzały/ to absolutnie zakazać działalności tym kłamcom i prowokatorom!
Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /11.1.2023/

FRANCUZI REZYGNUJĄ Z ABONAMENTU

Francuskie Zgromadzenie Narodowe zagłosowało za zniesieniem abonamentu radiowo-telewizyjnego. Ustawa musi jeszcze zostać zatwierdzona przez Senat ale to uważane jest za formalność. Kiedy tak się stanie abonament zniknąłby po 90 latach odkąd został wprowadzony

Zamiast abonamentu France Televisions i Radio France mają być finansowane z części wpływów z podatku VAT. W 2021 r. ten podatek przyniósł skarbowi państwa ponad 92 mld euro. Dotąd francuscy nadawcy publiczni byli finansowani z rocznej opłaty w wysokości 138 euro wnoszonej przez ok. 23 mln gospodarstw domowych, zapewniając finansowanie w wysokości 3.1 mld euro. Dodatkowo 653.5 mln euro dodawało państwo
Zniesienie abonamentu było jedną z obietnic wyborczych prezydenta Emmanuela Macrona /27.7.2022/

WYRWAŁ SIĘ Z ONETU

„To polski dziennikarz, Marcin Wyrwał. /…/ Wykonał niejeden materiał na rosyjskie zamówienie” – takie zarzuty wobec pracownika Onetu są na proukraińskim blogu z Doniecka fashikdonetsk.com

Autor podaje kilka przykładów co najmniej dwuznacznych działań medialnych Wyrwała. Sam Wyrwał jak dotąd nie odniósł się do tej publikacji
Jak ocenia bloger wpuszczenie Wyrwała na Ukrainę jest podobnie niedopuszczalne jak byłoby wpuszczenie do kraju Olgi Skabiejewej, uznawanej za jedną z głównych figur putinowskiej propagandy
Autor odnosi się do informacji podanej przez samego Wyrwała który poinformował że dotarł z „ekipą Onetu” do ukraińskiej stolicy by „nadawać z Ukrainy obrazki z przygotowań do tego co mamy nadzieję że nie nadejdzie”

W tekście na temat pracownika Onetu przypomniano skandaliczny wywiad jaki Wyrwał i Tomasz Maciejczuk przeprowadzili z proputinowskim politykiem Denisem Puszylinem. To były już premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. Wywiad zdjęto ze strony onet.pl po 20 godzinach /co w Rosji stało się przyczynkiem do komentowania o „braku wolności słowa” w Polsce/
Dla Maciejczuka był to dziennikarski debiut w polskich mediach. Wypowiadał się on za to już wcześniej – przedstawiany jako „polski dziennikarz” – w mediach rosyjskich. Obu panów określono słowem „GRU-sznik”, /od rosyjskiego GRU – Główny Zarząd Wywiadowczy/ które stosuje się w odniesieniu do agentów lub kolaborantów Kremla

„A teraz Marcin chodzi swobodnie po Kijowie. /…/ To może warto oficjalnie zaprosić samego /Dmitrija/ Kisielowa /czołowy propagandysta zwany „ustami Putina” – red./ No a co? Niech pokaże Rosjanom jak to w Kijowie hajlują na każdym rogu” – kpi ukraiński internauta
Bloger przypisuje też Wyrwałowi – którego nazywa m.in. „czortem” – wywiad z ochotnikiem walczącym w szeregach prokremlowskich separatystów. Co ciekawe Wyrwał w Polsce już wcześniej dał się poznać skandalicznymi publikacjami. Jedną z nich duża polska fabryka broni określiła jako „element kampanii wymierzonej w polski przemysł zbrojeniowy”. Zasłynął też opublikowanym na łamach Onetu wywiadem z liderem skrajnie prawicowej Falangi Bartoszem Bekierem. Współpracujący w przeszłości z prokremlowską partią Zmiana Bekier straszył w nim Polaków „10 tys. narodowców w Warszawie”, z których „nawet połowę przeszkolono z taktyki walki”

W zeszłym roku Wyrwał atakował polski rząd, przy okazji prezentując postawę Ukraińców wobec „zielonych ludzików” Putina, jako przykład negatywny. Dużym echem odbił się również reportaż Onetu, m.in. autorstwa Marcina Wyrwała, w którym widać jak dzieci nielegalnych imigrantów, przebywające w Michałowie, podchodzą do słodyczy specjalnie rzucanych im zza krat
Jak mówi autor strony nazwa bloga „Faszyk Doniecki” to żart odwołujący się do rosyjskiej propagandy według której, jak mówi, każdy przedstawiciel narodu byłego Związku Sowieckiego, odczuwający własną tożsamość narodową, jest faszystą. Jak wspomina w 2014 r. na każdym kroku straszono ludzi w Donbasie ukraińskimi faszystami, którzy przybędą z zachodniej części Ukrainy. A uratować rosyjskojęzyczną ludność przed faszystami miała wkraczająca rosyjska armia i „zielone ludziki” /za fashikdonetsk.com/www.tvp.info/ /8.2.2022/

GŁODÓWKA CHIŃSKIEJ DZIENNIKARKI

Dziennikarka osadzona w więzieniu za relacje z początkowego etapu rozwoju epidemii w Wuhan jest bliska śmierci po rozpoczęciu strajku głodowego. Organizacje praw człowieka zwróciły się do chińskich władz o jej uwolnienie

38-letnia Zhang Zhan pojechała do Wuhan w lutym 2020 by zrelacjonować chaos w centrum pandemii, kwestionując sposób w jaki chińskie władze radziły sobie z problemem. W maju została zatrzymana i po siedmiu miesiącach skazana na cztery lata więzienia za „wywoływanie kłótni i prowokowanie kłopotów”

„Zhang ma 177 cm wzrostu, teraz waży mniej niż 40 kg. Może nie przeżyć nadchodzącej mroźnej zimy” – napisał 30 października br. Zhang Ju, brat dziennikarki. Jak informowała AFP dziennikarka była karmiona przez rurki wstawiane do nosa ponieważ odmawia przyjmowania pokarmu. Amnesty International wezwała chiński rząd do jej „natychmiastowego uwolnienia by mogła zakończyć strajk głodowy i otrzymać odpowiednią opiekę medyczną, której rozpaczliwie potrzebuje”

Według francuskiej agencji informacyjnej rodzina poprosiła o spotkanie z Zhang Zhan w szanghajskim więzieniu dla kobiet ponad trzy tygodnie temu ale nie było odpowiedzi
Szef Biura Azji Wschodniej organizacji Reporterzy bez Granic Cedric Alviani powiedział że „społeczność międzynarodowa musi wywierać presję na chiński reżim i zapewnić natychmiastowe uwolnienie Zhang Zhan zanim będzie za późno”. Jak stwierdził wypełniała tylko swój obowiązek reporterski i nigdy nie powinna była zostać zatrzymana, nie mówiąc już o karze czterech lat więzienia
Zhang Zhan oraz inni dziennikarze obywatelscy – Chen Qiushi, Fang Bin i Li Zehua – zostali zatrzymani po reportażach z Wuhan /za www.press.pl/ /8.11.2021/

KACAPY WYDALIŁY HOLENDRA

Niezależna telewizja Dożd poinformowała że Tom Vennink, korespondent holenderskiego dziennika „De Volkstrant”, został wydalony z Rosji z zakazem przyjazdu do 2025 r.

Vennink pracował w Rosji od sześciu lat. Na początku listopada władze anulowały jego zezwolenie na pobyt nakazując mu opuścić kraj w ciągu trzech dni. Powodem takiej decyzji miały być dwie kary administracyjne z lat poprzednich, w związku z którymi dziennikarz musiał zapłacić grzywny. Dwa lata temu nie poinformował o zmianie miejsca zamieszkania w Moskwie. Przed rokiem bez zezwolenia lokalnych władz udał się na Czukotkę

„Der Volkskrant” zauważa że do wydalenia Venninka doszło kiedy w Holandii trwa proces dotyczący katastrofy malezyjskiego samolotu zestrzelonego nad Donbasem w 2014 r. Oskarżonymi są obywatele Rosji. Redaktor naczelny dziennika Pieter Klok stwierdza że ostatnio kilku holenderskich dziennikarzy miało problemy z przedłużeniem akredytacji. Dziennik ma w Moskwie swojego korespondenta nieprzerwanie od 1988 r.
Vennink jest drugim zagranicznym dziennikarzem który ostatnio musi opuścić Rosję. W sierpniu wydalona została korespondentka BBC Sarah Rainsford /za www.press.pl/ /inf. z 5.11.2021/ /8.11.2021/

PIOTR SEMKA NIE DAŁ SIĘ WIRUSOWI

W marcu media obiegła informacja o ciężkim przebiegu COVID-19 u dziennikarza Piotra Semki. W środę 9 czerwca umieścił on swój pierwszy wpis na twitt. od dłuższego czasu

„Serdecznie dziękuję za modlitwy i życzliwe słowa” – napisał. W marcu o stanie zdrowia Piotra Semki pisał nawet premier Mateusz Morawiecki. „Właśnie dotarła do mnie informacja że pod respirator trafił jeden z najwybitniejszych dziennikarzy politycznych w Polsce, red. Piotr Semka. Panu Redaktorowi życzę dużo siły w Jego walce i przyłączam się do modlitwy, którą w intencji Jego zdrowia prowadzą Przyjaciele” – napisał. W środę 9 czerwca Semka zamieścił swój pierwszy wpis na twitt. od czasu hospitalizacji. „Serdecznie dziękuję za modlitwy i życzliwe słowa. Jestem w szpitalu i sporo rehabilitacji przede mną. Szczęść Boże!” – napisał

Piotr Semka to dziennikarz i publicysta. W przeszłości związany z takimi tytułami prasowymi jak „Rzeczpospolita”, „Wprost”, „Gazeta Polska”, „Do Rzeczy” czy „W sieci”. W 2019 r. otrzymał z rąk prezydenta Andrzeja Dudy Krzyż Wolności i Solidarności za działalność na rzecz niepodległości i suwerenności Polski oraz respektowania praw człowieka w latach PRL /za interia.pl/ /10.6.2021/

„MEDIA SĄ WOLNE”

„Media w Polsce są wolne”. „W Stanach Zjednoczonych mieszka 10 mln Polaków. To bardzo wpływowa i szanowana grupa w Waszyngtonie, niezależnie od tego czy prezydentem jest republikanin, czy demokrata. Polacy w USA są bardzo produktywni. Za każdym razem kiedy byłam w Waszyngtonie i w Kongresie to zarówno republikanie, jak i demokraci zgadzali się z tym co robiłam w Warszawie” – powiedziała ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher

Uważa ona że Joe Biden będzie „rozsądnym prezydentem”. Wspomniała że prezydenta-elekta zna ponad 30 lat. – Nie uważam by zbyt wiele się zmieniło w relacjach polsko-amerykańskich. Myślę że Biden będzie kontynuować obrany przez nas kierunek. Nie mam wątpliwości że rozumie znaczenie Polski na wschodniej flance NATO. Polska pełni też rolę bramy do zachodniej Europy dla Chin – komentowała Mosbacher. Dodała że prezydent Trump ma prawo kwestionować wyniki wyborów. Mówiła również o wolności mediów w Polsce. – Wolność mediów w Polsce jest na solidnym poziomie, media są wolne i różnorodne – powiedziała /za onet.pl/www.rp.pl/ /5.1.2021/

„NASZĄ BRONIĄ SŁOWO”

Naszą bronią jest słowo – premiera książki „Jestem dziennikarzem. Dlaczego mnie bijecie?”
Chcemy by głos o dramatycznych prześladowaniach dziennikarzy na Białorusi dotarł jak najdalej i był słyszany na całym świecie – powiedział Krzysztof Skowroński, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, podczas konferencji prasowej zorganizowanej z okazji premiery książki „Jestem dziennikarzem. Dlaczego mnie bijecie?”

Wydana przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich publikacja jest wyrazem solidarności z białoruskimi dziennikarzami którzy relacjonując protesty odbywające się w ich kraju poddawani są represjom, mimo że wypełniają tylko swój obowiązek informowania społeczeństwa. Książka powstała przy współpracy z dziennikarzami ukraińskimi. Jej redaktorem jest Serhiy Tomilenko, prezes Narodowego Związku Dziennikarzy Ukraińskich i członek Komitetu Sterującego Europejskiej Federacji Dziennikarzy, od lat zaangażowany w walkę z bezkarnością za przestępstwa wobec dziennikarzy. Autorami reportaży, wywiadów są białoruscy dziennikarze – Kaciaryna Andrejewa, Wolha Iwaszenka, Ihar Iliasz oraz dziennikarz ukraiński Nazarij Wiwczaryk. W 20 historiach pokazali oni to czego teraz doświadczają dziennikarze pracujący na Białorusi – zatrzymania, tortury, wywieranie presji

„Dzięki żywym relacjom chcieliśmy pokazać co się teraz dzieje na Białorusi, dlaczego praca dziennikarzy jest tam tak niebezpieczna” – mówił podczas konferencji Serhiy Tomilenko. Krzysztof Skowroński podał przykład jednej ze współautorek książki, Kaciaryny Andrejewej, która nie zdążyła dokończyć swojej pracy. – Napisała siedem historii, musiała jednak przerwać pracę, ponieważ została aresztowana – opowiadał prezes SDP. Zatrzymano ją 15 listopada 2020 r. na 13 piętrze bloku przy pl. Zmian, skąd nadawała relację o pacyfikacji protestu mieszkańców osiedla broniących miejsca pamięci zamordowanego w tym miejscu kilka dni wcześniej 31-letniego artysty Romana Bandarenki

Bohaterami przedstawionych historii są dziennikarze niezależnych białoruskich mediów, m.in. Biełsatu, Euroradia, Naszej Niwy, Radia Swaboda, portalu Tut.by. Same tytuły rozdziałów książki przerażają i pokazują w jak niewyobrażanie ciężkich warunkach przyszło pracować teraz białoruskim dziennikarzom: „Rozbierali do naga, kopali w brzuch”, „Trafiłem do celi tortur”, „Myślałam że idę na protest, trafiłam na wojnę”, Kiedy trafiła mnie kula powiedziałam „oj” i pobiegłam dalej”. – Każda historia jest porażająca. Szczególnie uderza siła fizyczna używana w stosunku do dziennikarzy – mówił Nazarij Wiwczaryk, jeden ze współautorów książki. Dodał że dziennikarze opowiadają też o aspekcie psychologicznym sytuacji w jakieś się znaleźli. – Są poniżani, pozostaje trauma, cierpi nie tylko ciało, ale i dusza – mówił Nazarij Wiwczaryk

Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP, podczas konferencji podzieliła się swoimi pierwszymi refleksjami po przeczytaniu książki. – Lektura jest wstrząsająca. Właściwie zamiast pytania w tytule „Jestem dziennikarzem. Dlaczego mnie bijecie?” powinno być: „Jestem dziennikarzem – dlatego mnie bijecie”. To bycie dziennikarzem jest właśnie powodem represji – zauważyła Jolanta Hajdasz. Jej zdaniem książka jest ważną publikacją dokumentującą naruszenia zasady wolności słowa na Białorusi. – To wspaniały materiał i źródło, także dla późniejszych badań historycznych – dodała dyrektor CMWP SDP. – Wielkie podziękowania dla dziennikarzy którzy mimo realnego zagrożenia nie bali się opowiedzieć tych historii, podać imię i nazwisko

Uczestnicy konferencji zgodnie stwierdzili że najważniejsze by książka dotarła do jak najszerszego grona odbiorców na całym świecie, dlatego została wydana w pięciu językach – polskim, angielskim, białoruskim, ukraińskim i rosyjskim. – Chcemy by głos o dramatycznych prześladowaniach dziennikarzy na Białorusi dotarł jak najdalej i był słyszany na całym świecie – powiedział Krzysztof Skowroński. – Naszą bronią jest słowo. Będziemy bronić dziennikarzy, nie będziemy milczeć o tym co się dzieje na Białorusi, będziemy domagać się szacunku dla naszych praw i naszej pracy – podsumował Serhiy Tomilenko. Książkę „Jestem dziennikarzem. Dlaczego mnie bijecie?” można pobrać tu: https://sdp.pl/jestem-dziennikarzem-dlaczego-mnie-bijecie-relacje-represjonowanych-dziennikarzy-bialoruskich/ /za sdp.pl/ /16.12.2020/

NAGRODY NBP

Poznaliśmy laureatów XVIII edycji Konkursu im. Władysława Grabskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. Narodowy Bank Polski nagrodził autorów i redakcje które w przystępny i zrozumiały sposób wyjaśniają skomplikowane zagadnienia ze świata gospodarki, przyczyniając się do podnoszenia poziomu wiedzy ekonomicznej Polaków

Laureatów wybrała kapituła pod przewodnictwem prof. Adama Budnikowskiego. Ze względu na pandemię wyniki konkursu ogłoszono podczas gali online, a otworzyło ją wystąpienie prezesa NBP Adama Glapińskiego. Ze zgłoszonych prac konkursowych – publikacji i audycji które ukazały się w mediach ogólnopolskich i lokalnych w okresie od 30 września 2019 r. do 9 października 2020 r. – nagrodzonych lub wyróżnionych zostało siedem. Kapituła konkursu nie wyłoniła laureata Nagrody głównej i nie przyznała tytułu „Dziennikarza Ekonomicznego 2020 r.”

Zwycięzcy w poszczególnych kategoriach
Polityka pieniężna i stabilność finansowaStanisław Koczot, „Gazeta Bankowa”, artykuł Zapnijcie pasy, bądźcie gotowi! – Nagroda za podjęcie ważnego i aktualnego tematu, a także przybliżenie czytelnikowi możliwych skutków pandemii dla gospodarki światowej, a w szczególności dla stabilności światowego systemu finansowego

Finanse osobiste i edukacja ekonomicznaKinga Wasilewska, TVP3 Bydgoszcz, program Spiszmy się jak na rolników przystało! – Nagroda za walory edukacyjne programu, jak również promowanie osiągnięć polskiego rolnictwa oraz wizerunku współczesnego gospodarza

Felieton lub analizaFilip Lamański, Obserwator Gospodarczy, artykuł O co chodzi z Centralnym Portem Komunikacyjnym? – Nagroda za próbę zmierzenia się z pytaniem o zasadność budowy w Polsce centralnego portu lotniczego i ocenę korzyści płynących z tego przedsięwzięcia dla gospodarki
Krystian Kaźmierczyk, Telewizja Republika, program Biznes Polska – Wyróżnienie za różnorodność podejmowanych tematów, ich ciekawy dobór i aktualność

Wywiad Grzegorz Siemionczyk, „Rzeczpospolita”, artykuł Nie potrzebujemy więcej zasobów by się rozwijać – Nagroda za kompleksowe ukazanie perspektyw zużycia surowców i postępu technologicznego jako warunków zrównoważonego rozwoju świata. Za ciekawą i dynamiczna rozmowę w której ukazano pożądany kierunek rozwoju ludzkości w jego gospodarczych aspektach

Problematyka regionalna Anna Rudy, „Tygodnik Zamojski”, artykuł Czy ASF doprowadzi do upadku hodowli świń na Zamojszczyźnie? – Nagroda za podjęcie problemu ograniczeń produkcji zwierzęcej na Zamojszczyźnie i potencjalne skutki zaniechań w tej dziedzinie
Redakcja TVP3 Rzeszów, materiał Regionalne tarcze antykryzysowe zrealizowany z cyklu Gospodarka w kwarantannie – Wyróżnienie za podjęcie aktualnego tematu, ważnego zarówno dla całej polskiej gospodarki, jak i dla konkretnego regionu, a także za wysokie walory praktyczne programu. Patronem honorowym konkursu było Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich /za Narodowy Bank Polski/sdp.pl/ /10.12.2020/

ZŁOTE LAURY „SUPER BIZNESU”

Siódmy raz przyznano statuetki Złotych Laurów „Super Biznesu”. W tym roku ze względu na pandemię koronawirusa z nominowanymi, laureatami prestiżowej nagrody oraz czytelnikami organizatorzy spotkali się w wirtualnym świecie. Uroczystość prowadziła Anna Popek. Gratulujemy wszystkim laureatom!

Zwycięzcy Złotych Laurów Super Biznesu 2020:
W kategorii Branża spożywcza wyróżnienie Złotego Laura „Super Biznesu” otrzymałą Mlekovita i prezes spółki Dariusz Sapiński. – Za konsekwentny rozwój w trudnych czasach i wejście na rynek e-commerce. Mimo trudnej sytuacji rynkowej Grupa MLEKOVITA inwestuje w rozwój zakładów, nowe linie produkcyjne, a także w nowe kanały sprzedaży. Wychodząc naprzeciw potrzebom konsumentów uruchomiła dwa sklepy internetowe w których można zamówić produkty z pełnej, liczącej ponad 1000 produktów, oferty firmy
Przyznawany pierwszy raz Giełdowy byk dla spółki Allegro. Statuetkę w imieniu firmy odebrał Marcin Gruszka, rzecznik prasowy Allegro. – Za spektakularne wejście na warszawską Giełdę Papierów Wartościowych. Październikowy debiut Allegro był rekordowy. W pierwszym dniu obecności na warszawskim parkiecie akcje spółki podrożały o ponad 60 proc. W ciągu jednej sesji handlowano walorami których wartość wyniosła 4 mld zł, a jej kapitalizacja przekroczyła 70 mld zł, dzięki czemu Allegro stało się największą firmą notowaną na GPW

W czasach pandemii kategoria Nauka i medycyna jeszcze bardziej zyskała na znaczeniu. Statuetka w tej dziedzinie trafiła do Fundacji dla Transplantacji i jej prezesa dr. Zygmunta Kalicińskiego. – Za dwie fantastyczne akcje – 12GodzinDlaŻycia oraz ZostawSerceNaZiemi. Kto ratuje jedno serce ten ratuje cały świat – to hasło przewodnie fundacji która uświadamia Polakom jak ważny jest przeszczep organów i dlaczego warto, wraz z całą rodziną, podjąć świadomą decyzję o uratowaniu ludzkiego życia

Społeczna odpowiedzialność biznesu – CSR to nie tylko standard w biznesie ale i ważna kategoria w Złotych Laurach „Super Biznesu”. Jej zwycięzcą został Totalizator Sportowy. – Za zdobycie certyfikatu Responsible Gaming. Trzeci raz już uzyskała go sieć sprzedaży naziemnej LOTTO, a pierwszy raz salony gier na automatach oraz segment e-commerce. Przestrzeganie najwyższych światowych standardów Odpowiedzialnej Gry potwierdzone zostało niezależnym audytem oraz poświadczone przez międzynarodową organizację European Lotteries
Następna kategoria to Technologia i biznes. W tej dziedzinie bezkonkurencyjny okazał się PKO Bank Polski. Złoty Laur „Super Biznesu” w imieniu największego polskiego banku odebrał wiceprezes Adam Marciniak. – Za stworzenie strategii opartej na czterech filarach, która umożliwia budowę mobilnego, innowacyjnego i cyfrowego banku. Zdigitalizowanie procesów z minimalnymi wymaganiami obsługi manualnej – bez papieru i bez podpisu. Tworzenie szybkiego i bezpiecznego banku w Chmurze. A także rozbudowę najlepszej aplikacji mobilnej na świecie o nowe funkcjonalności budujące zaangażowanie klientów

Niezwykle ważna kategoria w niezwykłych i ciężkich czasach pandemii – Pracodawcy w walce z COVID-19. Jej laureatem została firma British American Tabacco. Statuetkę odebrała Bożena Soberka, Head of HR Poland & Baltics, British American Tobacco Polska Trading Sp. z o.o. – Za wsłuchiwanie się w głosy pracowników, by wspólnie wypracowywać najlepsze dla nich rozwiązania, na przykład elastyczny system pracy. W czasie pandemii COVID-19 na terenie zakładów wdrożono szereg procedur zapewniających ochronę i bezpieczeństwo pracowników. Aby szybko reagować na dynamiczną sytuację w kraju i na terenie fabryki – utworzono specjalny zespół zarządzania kryzysowego

Wyróżnienie w kategorii „Ambasador Polski” trafiło do miedziowego potentata KGHM i jej prezesa Marcina Chludzińskiego. – Choć serce spółki bije na Dolnym Śląsku, w Zagłębiu Miedziowym, firma obecna jest na czterech kontynentach; poza Europą także w Ameryce Południowej, Ameryce Północnej i Azji, globalnie zatrudniając ponad 34 tys. pracowników. Miedź, srebro i inne metale ze znakiem KGHM są od lat synonimem najwyższej jakości, docenianej i rozpoznawanej na świecie, dzięki czemu stanowią wizytówkę Polski
Złoty Laur „Super Biznesu” w dziedzinie Innowacyjność trafił do firmy PKP SA. Nagrodę odebrał prezes spółki Krzysztof Mamiński. – Za zdobycie pozycji lidera działań innowacyjnych na rynku EU. PKP SA współpracuje z największymi firmami technologicznymi w celu stworzenia dworca przyszłości. Wykorzystuje najnowocześniejsze technologie w celu poprawy obsługi pasażera. Wspiera również najnowocześniejsze rozwiązania ekologiczne, instalując np. stacje ładowania pojazdów przy dworcach

W tradycyjnej już kategorii Inicjatywa Społeczna zwycięzcami zostali Anna i Robert Lewandowscy – Za przekazanie niebagatelnej kwoty miliona euro, czyli około 4.5 mln zł na walkę z pandemią koronawirusa. Pieniądze kapitana reprezentacji narodowej i jego małżonki popłynęły m.in. do szpitali w Kędzierzynie-Koźlu, Łańcucie, Gorzowie Wielkopolskim, Zgierzu, Bydgoszczy, Krakowie i Tychach. Kupiono za nie tak ważne w obecnej sytuacji środki ochrony, medykamenty i butle z tlenem

Statuetkę w specjalnej kategorii Złotych Laurów „Super Biznesu” – Firma 10-lecia – otrzymał PKN Orlen i jej prezes Daniel Obajtek. – Właściciel najcenniejszej polskiej marki mający ambicję stać się nie tylko multienergetycznym koncernem, ale również liderem przemian energetycznych w naszym kraju. Poprzez przejęcia kapitałowe Grupy Energa, Lotosu oraz PGNiG – PKN Orlen umacnia swą międzynarodową pozycję, a także zwiększa swe możliwości produkcyjne oraz inwestycyjne. Wielkie fuzje pozwalają spółce nie tylko na rozwój tych obszarów, w których PKN Orlen był aktywny, ale również na wejście w nowe projekty
W kategorii specjalnej Osobowość Roku zwycięzcą został Paweł Borys, prezes PFR – Za błyskawiczne przygotowanie i szybkie wdrożenie pierwszego w naszej historii tak wielkiego programu ratunkowego dla polskich firm i pracowników. Tarcza Finansowa PFR, będąca istotnym elementem Tarczy Antykryzysowej, skierowana została do 670 tys. polskich przedsiębiorstw. Jej wartość to niebagatelna kwota 100 mld zł stanowiąca 4.5 proc. polskiego PKB /za superbiz.se.pl/ /inf. z 26.11.2020/ /9.12.2020/

INFODEMIA

Większość fake newsów o koronawirusie była propagowana i uwiarygadniana przez polityków opozycji i sprzyjających im dziennikarzy – mówiła w felietonie „Myśląc Ojczyzna” na antenie Radia Maryja dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

W związku z trwającą epidemią pojawiło się zjawisko jakim jest infodemia. Hajdasz wyjaśniła że jest to „zalew informacji fałszywych i manipulatorskich dotyczących pandemii”. – Infodemia została zdefiniowana już przez Światową Organizację Zdrowia. Wymowna jest także geneza tego słowa. Infodemia, czyli połączenie słów: informacja i pandemia – powiedziała Hajdasz
Dyrektor CMWP SDP wskazała że aby zrozumieć to zjawisko należy uświadomić sobie że przez wszystkie miesiące tego roku zalewają nas informacje dotyczące koronawirusa. – Informacje te są często sprzeczne. Wiele osób nie potrafi odróżnić prawdy od fałszu, kłamstwa i manipulacji od rzetelnego opisu i dobrej rady. Niestety wszyscy jesteśmy bezbronni wobec zalewu fake newsów. Jedynym lekarstwem jest prawda i obnażanie publicznie głoszonych kłamstw i manipulacji – mówiła

Dr Hajdasz zachęciła by zwrócić uwagę na analizy Fundacji Reduta Dobrego Imienia która opublikowała w tym tygodniu raport na temat fake newsów w Polsce w czasie pandemii. – W raporcie przedstawiono szereg przykładów fałszywych informacji pojawiających się od początku koronawirusa w naszym kraju. Najwięcej fake newsów było na twitterze. Najbardziej szokuje fakt że monitorowane treści w większości okazały się zwykłymi kłamstwami które lawinowo rozprzestrzeniały się w opinii publicznej. Jak piszą autorzy raportu większość fake newsów o koronawirusie była propagowana i uwiarygadniana przez polityków opozycji i sprzyjających im dziennikarzy – podkreśliła Hajdasz

Najobszerniejszą część raportu stanowi przegląd najbardziej typowych fake newsów stosowanych w czasie pandemii. Twórcy raportu odnieśli się także do roli tzw. memów oraz szyderczych żartów na temat koronawirusa i działań rządu. – Nie będzie chyba dla nikogo zaskoczeniem że ulubionym bohaterem tego rodzaju satyry był i jest Jarosław Kaczyński – oceniła dyr. CMWP SDP
Hajdasz podkreśliła że w Polsce nie ma profesjonalnych sił państwowych które zajmują się neutralizacją działalności wytwórców fake newsów /za radiomaryja.pl/ /3.12.2020/

MSZ I TVP RAZEM

Ministerstwo Spraw Zagranicznych podpisało z TVP list intencyjny w spr. współdziałania w kształtowaniu międzynarodowego wizerunku Polski

List podpisali wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk i członek zarządu TVP Mateusz Matyszkowicz. Szynkowski vel Sęk powiedział że celem jest zbliżenie współpracy MSZ z TVP by „skuteczniej promować Polskę na arenie międzynarodowej”. Celem jest też ułatwienie dostępu do produkcji TVP zarówno obywatelom Polski mieszkającym za granicą, jak i obcokrajowcom

Wiceszef MSZ podnosił też rolę produkcji TVP w działalności naszych 25 instytutów na całym świecie. „Chcemy by TVP dzięki zaangażowaniu naszej dyplomacji mogła skutecznie zaistnieć na festiwalach, w tym w Londynie i Rzymie, ze swoimi produkcjami, by mogła zaistnieć mocniej dzięki telewizjom innych krajów” – mówił Szynkowski vel Sęk. Według niego pierwszym takim efektem będzie cykl „Idziemy na film polski” prezentowany w telewizji chorwackiej w grudniu. Mówił że MSZ chce także wykorzystać współpracę z TVP do promowania ważnych wydarzeń międzynarodowych, jak 30-lecia Grupy Wyszehradzkiej w lutym 2021. Matyszkowicz zapewnił że celem jest też wykorzystywanie zasobów TVP w dyplomacji. „Wierzymy że nasze dokumenty i fabuły będą stanowić wsparcie instytutów polskich” – powiedział członek zarządu TVP /za PAP/dzieje.pl/ /3.12.2020/

CO NIEPOKOI SKOWROŃSKIEGO

Skowroński w „Sieci”: Nie jest śmieszne kiedy po Nowym Jorku biegają ludzie przekonani że musimy budować komunizm

Nie jest śmieszne kiedy po Nowym Jorku, mieście symbolu wolnego świata, biegają ludzie przekonani że kapitalizm wiedzie nas na manowce, jest złem, że musimy budować komunizm albo socjalizm. Nas, Europejczyków pamiętających marksizm-leninizm w praktyce, powinno to mocno niepokoić – zauważa Krzysztof Skowroński, szef SDP, szef Radia Wnet, w rozmowie z Michałem Karnowskim na łamach tygodnika „Sieci”

W obszernym wywiadzie dziennikarz opisuje jak kształtować się może polityczna przyszłość Stanów Zjednoczonych. Zakłada że kandydat Demokratów zachowa się zupełnie inaczej niż konserwatywny Donald Trump
„Spójrzmy choćby na manifestacje z żądaniami aborcji na żądanie, które niedawno przechodziły przez polskie miasta. Możemy założyć że Biden będzie je wspierał, Trump z własnego podwórka wiedział czym to pachnie, co to jest” – stwierdza Skowroński
Mówi że epidemia koronawirusa zmienia cały świat, a wszystko to dzieje się kiedy ruchy lewicowe starają się coraz śmielej głosić doktrynę komunizmu. Dziennikarz obawia się o los przyszłych pokoleń które mogą zaznać takiej niewoli jak Polacy przed 1989 rokiem, w czasach PRL. Niepokoi go że pani Kamala Harris, która za chwilę może być wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych, mówi z uznaniem o filozofii Karola Marksa!

W obecnych przemianach szef radia Wnet widzi liczne analogie do polskiego reżimu komunistycznego, z którym miał do czynienia
„Patrzymy na to co dzieje się na ulicach, na strajk kobiet i widzimy chęć powrotu do lat 80. Wtedy nie było religii w szkołach, aborcja była na życzenie. A na horyzoncie jeszcze sprawa uprawnień byłych esbeków do wysokich emerytur. Wielu chce by jeszcze im zapłacić wysokie odszkodowania. Gdyby to wszystko przeszło to mielibyśmy pełen powrót do PRL”

Według Skowrońskiego Donald Trump kontynuowałby swoją prezydenturę gdyby nie panika wywołana koronawirusem
Gospodarka za jego rządów rozkwitła, wielu Amerykanów odzyskało wiarę że można prowadzić politykę w ich, a nie tylko elit, interesie. Wzmocnił armię, próbował wynegocjować lepsze warunki handlu z Chinami – mówi redaktor
Znaczenie mediów
Zdaniem radiowca ważnym elementem w całej rozgrywce politycznej są media, szczególnie te społecznościowe
„Największe media po prostu pomijały, przemilczały poważne wątki dotyczące możliwej korupcji związanej z rodziną Joe Bidena, z nim samym jako możliwym zwornikiem tego układu. Wypłynęły e-maile w tej sprawie, ale zostały uznane za „nieważne”. Robiły to te same media które bez końca międliły każdą plotkę na temat Donalda Trumpa. Jednocześnie wielkie platformy internetowe otwarcie cenzurowały wpisy prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jeżeli on tak mało może zrobić w obliczu wielkiej cenzury to ile możemy my?” – pyta Skowroński /za wpolityce.pl/ /inf. z 12.11.2020/ /30.11.2020/

ZMARŁ TOMASZ KUC

Po trzech tygodniach pod respiratorem w niedzielę 22 listopada przegrał walkę z koronawirusem Tomasz Kuc, były dziennikarz Radia Kielce i były prezes Radia Olsztyn – poinformowało Polskie Radio RDC. Tomasz Kuc miał 58 lat

„Do niedawna był dyrektorem redaktorem naczelnym Polskiego Radia 24. Z mediami publicznymi związany ćwierć wieku. W latach osiemdziesiątych współpracował z licznymi pismami i wydawnictwami podziemnymi” – poinformowało RDC. Kuc „przez wiele lat pracował także w białostockiej telewizji”
Był „zapalonym radiowcem, podróżnikiem, historykiem, harcerzem i rowerzystą”
„Mieliśmy zacząć współpracować w RDC… Po trzech tygodniach walki z koronawirusem przegrał. Żegnaj Tomku” – napisał szef RDC Tadeusz Deszkiewicz

Portal Wirtualne Media napisał że Tomasz Kuc w ostatnich latach pracował w Polskim Radiu. „Od października 2016 do kwietnia 2017 r. był dyrektorem i redaktorem naczelnym Polskiego Radia 24, a przedtem wiceszefem tej anteny. Wcześniej pracował m.in. w redakcji publicystyki TVP Info i w TVP Białystok, publicznym Radiu Olsztyn /m.in. jako prezes/ i Radiu Kielce”. Jak napisano – „z mediami publicznymi był związany prawie 30 lat”
„Z żalem informujemy że na Wieczną Wartę odszedł instruktor naszej Chorągwi, który był m.in. p.o. komendanta Chorągwi, przewodniczącym Chorągwianego Sądu Harcerskiego, członkiem Komendy Chorągwi oraz Rady Chorągwi, a ostatnio wiceprzewodniczącym Chorągwianego Sądu Harcerskiego – hm. Tomasz Kuc” – napisano na fb Chorągwi Białostockiej ZHP /za PAP/interia.pl/ /22.11.2020/

ATAKUJĄ DZIENNIKARZY

Atak na dziennikarkę TVP. Siłą wypchnięto ją z siedziby Strajku Kobiet. Reporterka TVP Info nie została wpuszczona na konferencję Strajku Kobiet w Warszawie

Ksenia Kodymowska i operator kamery próbowali wejść do budynku w którym odbywał się briefing. Mężczyzna stojący przy wejściu poinformował że ekipa Telewizji Polskiej nie zostanie wpuszczona na konferencję. Przedstawiciele TVP Info próbowali dostać się do środka wówczas mężczyzna odepchnął reporterkę i zamknął drzwi

Przed kilku dniami głośno było m.in. o wyrzuceniu dziennikarzy TVP z konferencji Strajku Kobiet. Przemoc doczekała się wówczas poklasku ze strony redaktora „Gazety Wyborczej” Wojciecha Czuchnowskiego. „Marta Lempart ma rację wyrzucając za drzwi pracowników TVPiS” – pisał, dodając że „nie ma siły” by traktować pracowników TVP jako dziennikarzy. – Nasza redakcyjna koleżanka została popchnięta przez agresora a żadna z działaczek walczących z przemocą nie stanęła w jej obronie – mówił red. Michał Rachoń w programie „Minęła 20” /TVP Info/

Dziennikarka wybrała się do siedziby Strajku Kobiet by zapytać m.in. o kwestie interesów Marty Lempart i przemocy która była wcześniej stosowana wobec pracowników TVP. „Dziennikarka została jednak brutalnie zaatakowana. Choć rozmawiała z kobietą przy wejściu do siedziby organizacji, to względem niej przemocy dopuścił się wezwany mężczyzna. Na nagraniu widać jak odepchnął on dziennikarkę” – napisano na str. tvp.info /za IAR/tvp.info/twitter.com/ /18.11.2020/

ZASTRASZANIE DZIENNIKARZY

Protest CMWP SDP: Kandydat na prezydenta zastrasza dziennikarzy

Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP stanowczo protestuje przeciw nieodpowiedzialnej i skandalicznej wypowiedzi prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, kandydata na prezydenta RP, który podczas konferencji prasowej 17 maja 2020 r. zapowiedział chęć podjęcia działań mających na celu likwidację telewizji publicznej, programu TVP INFO, programu „Wiadomości” i publicystyki politycznej w telewizji publicznej po ewentualnym wygraniu przez niego wyborów prezydenckich. Wypowiedź ta narusza zasadę wolności słowa demokratycznego państwa ponieważ zawiera zapowiedź pozaprawnych działań polityka skierowanych przeciw jednej z najważniejszym medialnych instytucji w naszym państwie

17 maja b.r. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który został nowym kandydatem Koalicji Obywatelskiej po rezygnacji Małgorzaty Kidawy- Błońskiej, podczas swojej pierwszej konferencji prasowej w charakterze pretendenta do urzędu prezydenta RP w negatywny sposób wypowiedział się o dziennikarzach TVP i samej telewizji publicznej. By uniknąć odpowiedzi na szereg trudnych dla siebie pytań zadanych mu przez dziennikarza TVP, w pogardliwy sposób zapowiedział chęć likwidacji telewizji publicznej, programu TVP INFO, programu „Wiadomości” i publicystyki politycznej w tej stacji, a do jej dziennikarzy skierował wyjątkowo szydercze słowa: „Śpieszcie się zadawać pytania, bo niewiele tygodni wam zostało”. Jest to próba zastraszenia przez polityka KO dziennikarzy mediów publicznych, która nigdy nie powinna mieć miejsca bez względu na jego ocenę ich pracy.
CMWP SDP stanowczo podkreśla że zastraszanie dziennikarzy przez polityków jest jaskrawym naruszeniem zasady wolności słowa, która jest fundamentem ustroju każdego demokratycznego państwa. Zastraszanie dziennikarzy przez polityków ma zawsze na celu uruchomienie mechanizmu autocenzury w mediach czyli samoograniczania się także innych dziennikarzy i nie podejmowania przez nich w publikacjach trudnych i kontrowersyjnych problemów społecznych, co w oczywisty sposób niszczy zasadę wolnego słowa i prowadzi do ograniczenia swobód obywatelskich. Jest to tzw. efekt mrożący /ang. chilling effect/, wielokrotnie opisywany zarówno na gruncie polskiego prawa mediów, jak i innych krajów, jako działanie przeciw wolności słowa i wypowiedzi. Szczególnie bulwersujące w opisywanej sytuacji jest to że działanie takie podejmuje obecnie polityk ubiegający się o najważniejszy urząd w Polsce – urząd prezydenta, którego głównym obowiązkiem jest dbanie o przestrzeganie prawa. Atakując dziennikarzy p. Rafał Trzaskowski naruszył więc zasadę wolności słowa w demokratycznym państwie, do której przestrzegania zobowiązani są zarówno przedstawiciele mediów, jak i politycy
/dr Jolanta Hajdasz, dyr. Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP/
/Warszawa, 18 maja 2020/ /za sdp.pl/

IDIOTYCZNY RAPORT RSF

Protest Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP przeciw nierzetelnej ocenie stanu wolności mediów w Polsce zawartej w raporcie organizacji „Reporterzy bez Granic”

Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich protestuje przeciw nierzetelnej ocenie stanu wolności mediów w Polsce w 2020 r. zawartej w raporcie organizacji „Reporterzy bez Granic” /RSF/. Jak wskazuje CMWP piąty raz z rzędu zostało obniżone miejsce Polski w tym rankingu, a według niego poziom wolności mediów w naszym kraju jest obecnie najniższy w historii
Według Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP ocena organizacji „Reporterzy bez Granic” jest nierzetelna i krzywdząca dla Polski ponieważ nie oddaje rzeczywistego poziomu wolności słowa, wolności mediów i wolności dziennikarzy jaki jest w naszym kraju
W tym roku w światowym indeksie wolności prasy /wg RSF/ Polska zajęła 62 miejsce /na 180 ocenianych państw/. Raport opublikowano 21 kwietnia 2020 r.
W tym zestawieniu kolejny raz obniżono Polsce tzw. wskaźnik wolności prasy, tym razem o 3 pozycje niżej niż w 2019. W realizacji zasady wolności słowa demokratycznego państwa wyprzedziły nasz kraj m.in. Armenia, Gruzja, Chorwacja, Bośnia i Hercegowina, Niger, Mauritius, Madagaskar, Tonga czy Senegal. W Europie Środkowo-wschodniej gorzej wypadły tylko Węgry oraz Ukraina

Od 2015 r. w rankingu organizacji Reporterzy bez Granic Polska jest systematycznie umieszczana coraz niżej. W 2016 r. spadła z 18 na 47 miejsce, rok później na 54, w 2018 na 58, a w 2019 umieszczono nasz kraj na 59 miejscu. Według autorów raportu Polska znajduje się „w grupie państw w których występują wyraźne problemy z poszanowaniem wolności prasy”. W tej samej grupie jest m.in. Mongolia, Etiopia i Kirgistan
CMWP SDP uważa że jest to ocena nierzetelna i krzywdząca dla Polski ponieważ nie oddaje rzeczywistego poziomu wolności słowa, wolności mediów i wolności dziennikarzy jaki jest w naszym kraju
„System prasowy w Polsce zabezpiecza wolność mediów w sposób wystarczający i analogiczny jak w krajach o ugruntowanej demokracji. Spadek Polski w ogólnoświatowym rankingu wolności mediów aż o 44 miejsca w stosunku do raportu z 2015 r. jest absolutnie niezrozumiały i nieuzasadniony” – ocenia CMWP SDP
Autorzy raportu kolejny raz w swoim opracowaniu uwzględniają jedynie te argumenty które uzasadniają postawioną z góry tezę o niskim poziomie wolności słowa w Polsce, a pomijają te które mogą tej tezie zaprzeczyć. Dobór tych argumentów świadczy także o polityzacji stosowanych przez organizację kryteriów oceny poziomu wolności prasy. W ten sposób Raport staje się narzędziem w konfrontacji opcji politycznych w naszej części Europy opowiadając się jednoznacznie po jednej stronie sporu politycznego – po stronie przeciwników aktualnie rządzącego obozu politycznego w Polsce. Nie jest to ani rzetelna ani wiarygodna ocena stanu wolności mediów w naszym kraju

CMWP SDP podaje przy tym przykład wskazując że w uzasadnieniu tegorocznego spadku w rankingu wskazano m.in. iż „podejmowane przez obecny rząd próby kontroli systemu wymiaru sprawiedliwości zaczynają mieć wpływ na wolność wypowiedzi w niezależnych mediach”. Nie podano jednak żadnych przykładów mogących uzasadnić tę radykalną tezę.
W raporcie napisano także iż w Polsce rosną sankcje wobec prasy w sprawach o zniesławienie
„Niektóre sądy stosują obecnie art. 212 Kodeksu karnego który zezwala na zastosowanie wobec dziennikarzy kary za zniesławienie do jednego roku więzienia, podczas kiedy kodeks cywilny posiada wszelkie niezbędne środki do ochrony obywateli przed sprawami potencjalnego, publicznego zniesławienia. Nawet jeżeli w przeważającej części sprawiedliwe jest ukaranie grzywną dziennikarza stosowanie art. 212 Kodeksu karnego zachęca do autocenzury w niezależnych mediach” – stwierdza organizacja „Reporterzy bez Granic”

Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP odpowiada na zarzuty
„Zupełnie pominięto przy tym fakt że wskazany przepis w Kodeksie karnym jest pozostałością sytemu komunistycznego, a w obowiązującym brzmieniu i numeracji jest w kodeksie karnym od 1997 r. Warto dodać przy tym że obecne władze w Polsce nowelizując Kodeks karny zmniejszyły karę grożącą skazanemu z w/w artykułu z dwóch lat do jednego roku” – zauważa CMWP SDP
Według autorów rankingu w Polsce „Gazeta Wyborcza” pozostaje „głównym celem ataków rządowych i sądowych”, a „rządowe przemówienia i wiadomości pełne nienawiści stały się powszechne w mediach publicznych teraz przekształconych w rzecznika propagandy rządowej”. Z kolei „ich nowi przywódcy /tzn. mediów publicznych – przyp. red./ nie tolerują ani sprzeciwu ani neutralności i zwalniają pracowników którzy się opierają”
„Tymczasem nie podano żadnych przykładów uzasadniających te tezy, nie przedstawiono danych liczbowych ani opisu faktów. Raport zupełnie pomija ogromną różnorodność mediów w Polsce, ich swobodne funkcjonowanie we wszystkich sektorach i nieskrępowane prowadzenie biznesu przez firmy i koncerny medialne, w tym zagraniczne” – zauważa CMWP SDP

Centrum zauważa również że w ten sposób „Raport” organizacji „Reporterzy bez Granic” staje się źródłem mylnych ocen realnej sytuacji na rynku mediów w Polsce dla wszystkich jego odbiorców, zarówno w Europie jak i na świecie. Dlatego CMWP SDP apeluje do dziennikarzy o ostrożność i rzetelność przy cytowaniu wniosków zawartych w tym raporcie oraz przestrzega przed ich uogólnianiem w mediach ze względu na niewielki i subiektywnie wyselekcjonowany materiał badawczy jaki poddano analizie oraz brak obiektywizmu i rzetelności przy jego ocenie
„Reporterzy bez Granic” to międzynarodowa organizacja pozarządowa propagująca i monitorująca wolność prasy na całym świecie, założona we Francji w 1985 r. Ranking wolności prasy jest przygotowywany przez nią od 2002 r. Aktualnie opiera się na analizie ankiet wysyłanych do wybranych przez RWB przedstawicieli mediów w 180 krajach wymienionych w rankingu. Nie ma wśród nich przedstawicieli najliczniejszej i najstarszej organizacji dziennikarzy w Polsce – Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich ani przedstawiciela Centrum Monitoringu Wolności Prasy, organu SDP którego zadaniem jest m.in. publiczne zajmowanie stanowiska i udzielanie pomocy dziennikarzom w przypadkach zagrożenia wolności słowa
/dr Jolanta Hajdasz/ /inf. z 22.4.2020/ /30.4.2020/

GŁOS NARYSOWANY Z WIĘZIENIA

Relacja z otwarcia wystawy prac Romana Suszczenki

Rysunki są dla mojego ojca jedynym sposobem wypowiedzi z więzienia. My na wolności mamy więcej możliwości by jego głos został usłyszany – mówiła Julia Suszczenko, córka Romana Suszczenki, skazanego przez rosyjskie władze korespondenta ukraińskiej agencji Ukrinform
Wystawę prac Suszczenki zorganizowaną przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich i Ambasadę Ukrainy w Polsce uroczyście otwarto w poniedziałek 11 lutego w Domu Dziennikarza przy Foksal 3/5 w Warszawie. Rysunki powstały podczas pobytu Romana Suszczenki w moskiewskim areszcie śledczym Lefortowo w latach 2016-2018

Korespondent ukraińskiej agencji Ukrinform został aresztowany podczas pobytu w Moskwie w 2016 r. i oskarżony przez rosyjskie władze o szpiegostwo. W czerwcu ub.r. sąd skazał go na 12 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze
Krzysztof Skowroński, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, rozpoczynając dyskusję towarzyszącą otwarciu wystawy przypomniał że SDP od lutego 2017 wydało już kilka oświadczeń w sprawie uwolnienia Suszczenki. – Niestety władze rosyjskie pozostają na te apele głuche – stwierdził prezes SDP
To jak ważne są takie apele mówił w swoim wystąpieniu ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczycia, który przypomniał że w Rosji przetrzymywanych jest 70 ukraińskich więźniów politycznych
– W czasach Związku Sowieckiego było wielu więźniów politycznych i pamięć o nich oraz presja międzynarodowa doprowadziły że zostali oni uwolnieni, a Związek Sowiecki się rozpadł. Te obrazy pokazują co powinno być w każdym z nas: wiara w przyszłość, wiara w dobro. Roman będąc w więzieniu potrafi stworzyć coś tak nadzwyczajnego – powiedział ambasador Ukrainy

Aleksander Charczenko, dyrektor generalny agencji Ukrinform mówiłże do tworzenia swoich prac Suszczenko używa prostych środków dostępnych w więzieniu, takich jak długopis, ołówek, sok z buraka, łuski cebuli, keczup
Jadwiga Chmielowska, sekretarz generalny SDP, mówiła że podstawowym zadaniem dziennikarzy jest dociekać prawdy, ponieważ tylko człowiek dobrze poinformowany jest w stanie podejmować słuszne decyzje. – Pokazywać prawdę nawet za cenę represji, więzienia – mówiła Chmielowska. – Roman Suszczenko pokazuje że nawet w więzieniu można pozostać człowiekiem wolnym. Jest przykładem dla innych dziennikarzy że nie należy się bać
Chmielowska dodała że wiele osób nie ma świadomości o toczącej się na Ukrainie wojnie. – Ta wojna toczy się o nasze umysły i na pierwszej linii są dziennikarze. To co spotkało Romana Suszczenkę to normalne co dzieje się na wojnie. Obowiązkiem innych dziennikarzy jest występowanie w jego obronie, nagłaśnianie tej sprawy, bo społeczeństwo jest uśpione, nie rozumie że jest wojna

Julia Suszczenko, która niedawno spotkała się z ojcem, powiedziała że nie spodziewał się on iż jego obrazy będą pokazywane za granicą. – Bardzo się cieszył że ktoś docenił jego twórczość. To inspiruje go do dalszej pracy – mówiła Julia. I opowiedziała w jakich warunkach jest więziony jej ojciec. – Więzienie wygląda okropnie, jakby się tam czas zatrzymał. Ojciec żyje w próżni informacyjnej. Nie ma dostępu do telewizji, gazet. Ma kontakt jedynie z prawnikiem i konsulem. Rodzina może go odwiedzać raz na cztery miesiące, listy nie zawsze dochodzą lub docierają z opóźnieniem – mówiła
Poseł Marcin Święcicki, obecny na otwarciu wystawy, przypomniał że polski Sejm w 2017 r. przyjął uchwałę wzywającą do uwolnienia ukraińskich więźniów politycznych. – Ta wystawa pokazuje że nie można złamać tego człowieka, pokazuje jak wielki jest to człowiek, jak wielki jest jego talent – powiedział
Zebrani na wernisażu prac Suszczenki wystosowali apel, w którym domagają się „jak najszybszego uwolnienia ukraińskiego dziennikarza z rosyjskiego więzienia”
Apel:
http://sdp.pl/uploads/images/posts/1549897122_Sushchenko_apel_o_uwolnienie_11.02.2019.pdf
/sdp.pl/ /11.02.2019/

APEL ZARZĄDU SDP

Apel Zarządu Głównego SDP w sprawie relacjonowania przez dziennikarzy i internautów zabójstwa Prezydenta Gdańska

Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich z najwyższym smutkiem przyjmuje tragiczną śmierć Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i apeluje do wszystkich dziennikarzy i internautów oraz osób komentujących publicznie ten dramat o rozwagę i nie uleganie emocjom przy relacjonowaniu jego przyczyn, przebiegu i skutków
Szanujemy prawo każdego do własnej interpretacji wszystkich zdarzeń oraz do rozpowszechniania tych ocen w przestrzeni publicznej, ale w obliczu takiej tragedii jak w Gdańsku konieczna jest szczególna odpowiedzialność za wygłaszane publicznie opinie. Szanując fundamentalną w społeczeństwie rolę wolnej prasy, apelujemy do osób odpowiedzialnych za kontakty z mediami o udostępnianie dziennikarzom wszelkich informacji i udzielanie im pomocy w wykonywaniu dziennikarskich obowiązków, by mogli jak najrzetelniej przekazać istotę oraz wszelkie okoliczności tego tragicznego wydarzenia
Rodzinie i Współpracownikom Prezydenta Pawła Adamowicza składamy najszczersze wyrazy głębokiego współczucia
W imieniu Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
Krzysztof Skowroński – prezes SDP
Jolanta Hajdasz – dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP
/Warszawa, 14.1.2019/
/sdp.pl/

PROKURATURA SPRAWDZI „GW”

Warszawska prokuratura okręgowa zajmie się publikacją „Gazety Wyborczej” o rzekomych powiązaniach prezes TK Julii Przyłębskiej ze służbami specjalnymi

Prokuratura sprawdzi czy gazeta „znieważyła lub poniżyła” Trybunał Konstytucyjny. Grozi za to do dwóch lat więzienia. Zawiadomienie w tej sprawie złożyła do prokuratury Przyłębska. „Zostało przekazane do nas” – poinformował rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Łukasz Łapczyński
Sprecyzował też że chodzi o paragraf 3 artykułu 226 zgodnie z którym osoba która publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ Rzeczypospolitej Polskiej podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2
Pod koniec października „Gazeta Wyborcza” napisała że prezes TK Julia Przyłębska oraz wiceprezes TK Mariusz Muszyński są „prowadzeni przez służby i zostali ulokowani w TK by podporządkować go interesom władzy”. Według gazety Trybunałem Konstytucyjnym „kierują były oficer służb i jego współpracownica”. „Według dwóch relacji ludzi wywiadu Mariusz Muszyński w trakcie pracy w konsulacie w Berlinie złożył wniosek o przekwalifikowanie Julii Przyłębskiej na +osobowe źródło informacji+” – podała „GW”
„GW” napisała także o mężu prezes TK – ambasadorze Andrzeju Przyłębskim – który według dziennika w 1979 r. „na współpracę z SB zgodził się jako student, bo bał się że nie dostanie paszportu; potem nie wywiązywał się z zadań i bezpieka relacje zamknęła”, następnie „został zwerbowany jako specjalista-kontakt operacyjny” na początku lat 90 przez UOP. „O wciągnięciu małżeństwa Przyłębskich do sieci współpracowników wywiadu dowiedzieliśmy się od kilku informatorów związanych ze służbami. Twardych dowodów opartych na dokumentach nie jesteśmy w stanie przedstawić. /…/ Ale są dowody pośrednie” – napisał dziennik
Informacje te zdementowało Biuro TK, a prezes Przyłębska powiedziała że „są całkowicie nieprawdziwe i wzbudzają co najwyżej niesmak”. Zapowiedziała też złożenie do prokuratury zawiadomienia
„Informacje te są całkowicie nieprawdziwe. Nie ma sytuacji by służby specjalne przejmowały wymiar sprawiedliwości. Jestem zbulwersowana ciągłymi próbami dyskredytowania TK, co ma się przełożyć na jego złą pracę. Uspokajam. Tego nie ma. Te wszystkie nagonki w żaden sposób nie wpływają na jakość mojej pracy i pracy moich kolegów. Chcę wszystkich uspokoić że wzbudzają one co najwyżej niesmak, a nie zdenerwowanie” – mówiła Przyłębska w telewizji wPolsce.pl
W sierpniu IPN zdecydował że nie skieruje do sądu sprawy oświadczenia lustracyjnego ambasadora Polski w Berlinie Andrzeja Przyłębskiego, tym samym oczyszczając go z zarzutu kłamstwa lustracyjnego – zatajenia związków z SB. Przyłębski podpisał zobowiązanie do współpracy, ale Instytut uznał że nie współpracował on ze służbami PRL-u
/PAP/ /23.11.2017/

Wpis internauty:
wstydzę się GW: Przez wiele lat czytałem wyborczą, ale dziś się tego tylko wstydzę. To prymitywna propaganda podawana tam codziennie, sączona nienawiść, pod przykrywką pięknych sloganów. Obecnie jednak wielu już nie daje się tej propagandzie nabierać
/interia.pl/

APEL DO DZIENNIKARZY NIEMIECKICH

Uchwała Zjazdu Delegatów Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Zjazd Delegatów SDP wyraża oburzenie treścią rezolucji Związku Dziennikarzy Niemieckich z 5 listopada 2017 r.
Związek Dziennikarzy Niemieckich rozpowszechnia w niej fałszywe opinie o braku wolności prasy i prześladowaniu dziennikarzy w Polsce. Przypominamy że wszystkie środki masowego komunikowania w naszym kraju funkcjonują w oparciu o prawo stanowione w demokratyczny sposób, z poszanowaniem zasad wolnych i niezależnych mediów
Formułowanie kłamliwych opinii oraz ich rozpowszechnianie na forum międzynarodowym jest nadużyciem które psuje wzajemne relacje między naszymi organizacjami i naszymi krajami. Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich apeluje do kolegów ze Związku Dziennikarzy Niemieckich o dziennikarską rzetelność przy opisywaniu sytuacji w Polsce
/Krzysztof Skowroński, prezes SDP/ /19.11.2017/

PROTEST CMWP SDP

Oświadczenie Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP – protest przeciw kolejnemu przedłużeniu aresztu dla ukraińskiego dziennikarza Romana Suszczenki

CMWP SDP stanowczo protestuje przeciw kolejnemu przedłużeniu aresztu /w Moskwie/ dziennikarza ukraińskiej agencji Ukrinform Romana Suszczenki pod zarzutem szpiegostwa oraz wzywa władze rosyjskie do oddalenia oskarżeń przeciw dziennikarzowi i do jego natychmiastowego uwolnienia
Roman Suszczenko, paryski korespondent ukraińskiej agencji prasowej Ukrinform, przebywa w rosyjskim areszcie od 30 września 2016 r. Został aresztowany w Moskwie pod zarzutem szpiegostwa. Dziennikarz nie dostał pozwolenia na spotkanie z rodziną, ani z duchownym prawosławnym. Utrudniane jest także prowadzenie przez niego korespondencji z rodziną i przyjaciółmi /listy nie docierają do adresatów lub staje się to po nawet 3-4 miesiącach/. Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich protestowało już wcześniej przeciw zatrzymaniu i aresztowaniu Romana Suszczenki; w październiku 2016 /oświadczenie CMWP SDP z 4.10.16/ i lutym 2017 /oświadczenie ZG SDP z 3.2.2017/ i nadal podtrzymuje swoje stanowisko wyrażone w w/w oświadczeniach.
/dr Jolanta Hajdasz
dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP/ /28.6.2017/

*****

ZG SDP W SPR. REPRESJI NA BIAŁORUSI

Oświadczenie SDP w sprawie represji wobec dziennikarzy na Białorusi
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich z oburzeniem przyjmuje kolejne wyroki i kary finansowe nakładane przez władze białoruskie na dziennikarzy relacjonujących protesty uliczne w Mińsku, Homlu, Witebsku, Orszy, Bobrujsku i innych miastach. Za niedopuszczalne uznaje też zastraszanie dziennikarzy i ich rodzin, w szczególności grożenie odebraniem dzieci, co miało miejsce w przypadku dziennikarki Biełsatu
Wzywamy do natychmiastowego uwolnienia dziennikarzy przebywających w więzieniach i aresztach oraz zaprzestania kolejnych aresztowań. Przypominamy władzom białoruskim że relacjonowanie wydarzeń mających miejsce na Białorusi jest prawem i obowiązkiem dziennikarzy, a interwencja policji i innych służb, które uniemożliwiają dziennikarzom wykonywanie ich pracy, jest poważnym naruszeniem zasady wolności mediów
/Zarząd Główny SDP/ /31.3.2017/

*****

ZG SDP PISZE DO SOLORZA

List Otwarty Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich do Zygmunta Solorza-Żaka, przewodniczącego Rady Nadzorczej Telewizji Polsat Sp. z o.o.
Szanowny Panie Przewodniczący,
Pragniemy wyrazić dezaprobatę wobec bezprecedensowych w polskich mediach treści wyemitowanych przez należącą do Państwa Grupy telewizję „Superstacja” w dniu 14.02.2017 w programie „Krzywe Zwierciadło”. Podczas rozmowy z Tomaszem Jastrunem prowadzący ją dziennikarz Jakub Wątły używał w odniesieniu do innych dziennikarzy, pracowników TVP, określeń wyjątkowo wulgarnych, obraźliwych, budzących jednoznaczne skojarzenia z językiem propagandy hitlerowskiej /„brudne, śmierdzące gnidy”/, a także jednoznacznie kwalifikujących się jako mowa nienawiści /„jedzący własne odchody”, „rynsztok”/. Kontekst wypowiedzi nie pozostawia wątpliwości że nie jest ona żadnego rodzaju satyrą
Zarazem apelujemy do Pana o doprowadzenie do wyciągnięcia daleko idących konsekwencji z tej niszczącej jakąkolwiek debatę publiczną audycji oraz doprowadzenie do uniknięcia tego rodzaju sytuacji w Państwa Grupie Medialnej w przyszłości
Z poważaniem,
Krzysztof Skowroński, prezes SDP
Piotr Legutko, wiceprezes SDP
Marcin Wolski, wiceprezes SDP
/17.2.2017/

*****

ZMARŁ KRZYSZTOF MILLER

Z głębokim żalem i smutkiem żegnamy naszego kolegę, wybitnego dziennikarza-fotoreportera prasowego Krzysztofa Millera
Zmarł śmiercią tragiczną 9 września 2016 r. w wieku 54 lat. W historii naszej fotografii zapisze się jako najwybitniejszy polski fotoreporter wojenny. Dokumentował największe konflikty zbrojne przełomu wieków. Członek ZPAF, odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Był jurorem konkursu World Press Photo. Od 1989 r. pracował w „Gazecie Wyborczej”
Na życzenie rodziny pogrzeb odbędzie się w gronie najbliższych
Rodzinie i przyjaciołom wyrazy głębokiego współczucia składają Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich oraz Klub Fotografii Prasowej przy SDP
/14.9.2016/

*****

OŚWIADCZENIE ZG SDP

Oświadczenie Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich z 22 lipca 2016:
Paweł Szeremet, wybitny, odważny dziennikarz, obywatel Białorusi, przebywający od pięciu lat na emigracji w Kijowie, został zamordowany w dniu 20.07.2016 r. W samochodzie którym jeździł do pracy podłożono bombę
Miał 44 lata. Był twórcą niezależnego portalu belaruspartisan.org, pisał dla „Ukraińskiej Prawdy”, prowadził programy radiowe i telewizyjne. Zajmował się m.in. relacjami między Rosją i Ukrainą. Był jednym z tych którzy ryzykując – jak się okazało życie – walczył o prawdę
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI
Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich domaga się odnalezienia i ukarania sprawców przygotowanego z premedytacją zabójstwa. Wierzymy że śledztwo które ma być prowadzone z zaangażowaniem zagranicznych specjalistów przyniesie szybko konkretne rezultaty. To ważne dla wszystkich dziennikarzy. Musimy być solidarni bo niestety wśród naszych kolegów jest coraz więcej śmiertelnych ofiar. Giną nie tylko korespondenci wojenni, ale i ci którzy podejmują najtrudniejsze tematy, uczciwie dochodząc do prawdy
/Zarząd Główny
Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich/

*****

PROSTA DROGA KARIERY

Rozmowa z Bronisławem Wildsteinem

Interesujesz się piłką nożną?
Bardzo oględnie mówiąc to nie
Nie pamiętasz barwnych, plastycznych porównań i metafor świetnego komentatora sportowego, także futbolu, Tomasza Zimocha?
Nie
Nie słyszałeś o takim sprawozdawcy? Ma setki tysięcy fanów, niczym Jan Ciszewski czy Bohdan Tomaszewski. Czytałeś wywiad jakiego udzielił „Dziennikowi Gazeta Prawna”?
Słyszałem. Ta historia odbiła się echem, które dotarło i do mnie. Dzięki temu dowiedziałem się że ten pan istnieje. Zahaczyłem okiem o jego blog
W głośnym wywiadzie Zimoch skomentował konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego. „Za kilkanaście lat Andrzej Rzepliński będzie bohaterem narodowym”, mówił. Skrytykował zmiany do jakich doszło w Polskim Radiu. Że rozstano się z doświadczoną dziennikarką która przechodzi do rozgłośni komercyjnej. Że rozmowy z politykami zaczęli prowadzić dziennikarze bez doświadczenia radiowego. Wywiad z prezesem PiS, który został nagrany poprzedniego dnia poza studiem radiowym, nazwał propagandą
Dlaczego mam się odnosić do wypowiedzi komentatora sportowego który wykracza poza obszar swoich kompetencji i dotychczasowej aktywności? Tomasz Zimoch stał się sławny bo żyjemy w śmiesznym świecie. Rola sportu jest w nim radykalnie przesadzona. Śmieszne jest również że ludzie którzy o świat sportu się ocierają – jak komentatorzy – uzyskują szczególne kompetencje do oceniania naszej rzeczywistości. W ogóle mnie nie interesuje co ten pan wygaduje. I nie chodzi o to że zamierzam mu odbierać prawa do obywatelskiego zaangażowania. Chodzi mi o to że wypowiada się on stronniczo jak ekspert od Trybunału Konstytucyjnego którym nie jest i oburza się tym co dzieje się w Polsce w stosunku do mediów i dziennikarzy. Jakoś nie przypominam sobie by oburzał się przez ostatnie sześć lat, kiedy czyszczono media publiczne z wszystkich choćby nieco krytycznych wobec władzy. Gdzie był kiedy rząd polski doprowadził do tego że gazeta „Rzeczpospolita” sprzedana została za kredyty biznesmenowi bez pieniędzy, ale za to dobrze ustosunkowanemu? Nie słyszałem jego głosu kiedy z powodów politycznych niszczono „Uważam Rze”, jeden z najbardziej czytanych w Polsce tygodników. Po pierwsze: nie widzę żadnych specjalnych kompetencji tego pana poza światem sportu. Po drugie: nie widzę u niego żadnych kompetencji obywatelskich. Wiem tylko że radykalnie się wypowiedział, mówił o stanie wojennym.
O polityczno-prawnym konflikcie powiedział: „Frasyniuk ma rację, to jest stan wojny”
Stan wojny to coś innego niż stan wojenny, czyli odniesienie się do bardzo konkretnego, ponurego wydarzenia w polskiej historii. Nie pamiętam też by pan Zimoch – w przeciwieństwie do Władysława Frasyniuka – był wtedy zaangażowany i w stanie wojennym walczył o prawa obywatelskie. Skoro jednak mówił o stanie wojny, to tacy ludzie jak on, Tomasz Zimoch, ten stan organizują. Podsumowując, nie widzę powodu by zajmować się wypowiedzią tego pana
Zarząd Polskiego Radia zawiesił Tomasza Zimocha w pełnieniu obowiązków służbowych i odsunął od komentowania piłkarskiego EURO 2016 oraz igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Zarzucono mu że swoimi wypowiedziami i gestem naruszył dobre imię nadawcy i złamał zasady etyki zawodowej. Podjąłbyś podobną decyzję wobec swojego dziennikarza, kiedy kierowałeś Telewizją Polską?
Nie wiem. Musiałbym ocenić konkretne wydarzenia. Powtórzę, ten pan wypowiedział się poza sferą swoich kompetencji. W każdym tego słowa znaczeniu, także moralnym, bo nie uczestniczył przed ostatnimi wyborami i wymianą władzy w jakiejkolwiek próbie krytyki rzeczy które tego wymagały. Skandalem było inwigilowanie przez poprzednią władzę dziennikarzy i niszczenie krytycznych autorów. Domniemuję że Tomasz Zimoch postanowił zostać bezbolesnym męczennikiem, bo przestało mu się układać w medium w którym pracował. Teraz by zostać bohaterem, intelektualistą i ekspertem we wszystkich możliwych dziedzinach wystarczy powiedzieć że „Kaczyński jest świnią, a Duda łajdakiem”. To prosta kariera i wydaje się że ten pan postanowił ją zrobić. Nie będę komentować działań Zarządu Polskiego Radia, nie jestem w nim, byłem wobec nich krytyczny, dawałem temu wyraz
Jakie są wobec tego dopuszczalne granice wypowiedzi dziennikarza? Według Europejskiego Trybunału Praw Człowieka „dziennikarz ma prawo, ale także i obowiązek komentowania spraw o znaczeniu publicznym”. Zimoch je przekroczył?
To nie jest sprawa oczywista. Granice narzuca nam kultura, normy cywilizacyjne i obyczajowe. Nie powinniśmy obrażać naszych przeciwników. W Polsce dziennikarze wielokrotnie to robią. Są też standardy. Dziennikarz czy komentator powinien się wypowiadać o sprawach które zna, nie deformować obrazu swoich przeciwników, ale polemizować z tym co jest. Norm jest wiele, ale nie są one proste do stosowania. Teraz mamy do czynienia z serią zachowań celebrytów dziennikarskich którzy nie znają żadnej miary w wypowiedzi. Przykładem tego jest Tomasz Lis, który już w TVP łamał wszelkie możliwe zasady. To dzięki podobnym wypowiedziom Tomasz Zimoch szeroko zaistniał, o co mu pewnie chodziło. Ja się nim zajmować nie mam zamiaru
Oburza cię kiedy dziennikarze biorą udział w wojnie politycznej?
Nie tylko biorą udział, ale sami ją organizują. Weźmy taką „Gazetę Wyborczą”. Nie przedstawia ona rzeczywistości. Nie jest gazetą tylko organem politycznym, tworzy projekt ideologiczno-polityczny. To, niestety, nie jest tylko problem polski. Dziennikarze zamiast pokazywać świat w jego złożoności uczestniczą w bojach politycznych. Muszę się przyznać że też w nich uczestniczyłem. Ale równocześnie próbowałem oddawać sprawiedliwość tym z którymi polemizowałem. Nie obrażałem ich. To że dziennikarz ma wolność wypowiedzi nie oznacza że nie może jej oceniać jego zwierzchnik
Dopuszczasz udział dziennikarzy w działaniach o zabarwieniu politycznym?
Nie bardzo, ale granica jest płynna. Dziennikarzem przestaje być ten kto wychodzi z roli pokazywania rzeczywistości jaką jest
A ma prawo należeć do partii politycznej?
Nie ma prawa, bo jedno z drugim się kłóci. Partia ma swoje cele i dyscyplinę partyjną. Dziennikarz powinien mieć do tego dystans, kierować się lojalnością nie wobec partyjnego gremium, ale swego odbiorcy: czytelnika, widza, radiosłuchacza. Ma opisywać świat tak jak on naprawdę wygląda
/sdp.pl/ /28.5.2016/

*****

OŚWIADCZENIE ZG SDP

Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich domaga się wyjaśnień w.s. inwigilacji dziennikarzy
12 maja 2016 r. polski rząd ujawnił w sejmie RP Raport na temat ośmiu lat rządów poprzedniej ekipy – Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Z podanych publicznie informacji wynika że w latach 2007–2015 polskie służby specjalne, podległe poprzedniemu rządowi, prowadziły wobec 52 dziennikarzy czynności operacyjno-rozpoznawcze /m.in. podsłuchy telefoniczne, zbieranie informacji na tematy rodzinne/ oraz inwigilowały internetowych komentatorów z portalu Salon24
Inwigilacja dziennikarzy prowadzona przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Centralne Biuro Antykorupcyjne objęła przede wszystkim pracowników mediów niezależnych: prasy, radia i telewizji, a w szczególności dziennikarzy śledczych ujawniających afery gospodarcze z udziałem przedstawicieli władzy
Zarząd Główny SDP domaga się:
1/ od obecnego rządu, posiadającego większość w sejmie, powołania specjalnej komisji śledczej do zbadania okoliczności inwigilowania dziennikarzy
2/ od organów wymiaru sprawiedliwości wszczęcia śledztw i ukarania osób odpowiedzialnych za łamanie prawa
Zarząd Główny SDP poinformuje europejską /EFJ/ i międzynarodową organizację dziennikarską /IFJ/ o faktach represjonowania polskich dziennikarzy i łamania praworządności w Polsce przez poprzedni rząd
/Zarząd Główny SDP/ /2.6.2016/

*****

OŚWIADCZENIE ZG SDP

Oświadczenie Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich protestuje przeciw zamiarowi zwolnienia z pracy zasłużonego dla wolnej Polski dziennikarza Jacka Filusa z Polskiego Radia Katowice, członka SDP. Jacek Filus jest współzałożycielem NSZZ Solidarność z 1980 r., został zwolniony z pracy przez Komisję Weryfikacyjną w stanie wojennym. Przywrócono go do pracy dopiero po 1989 r.
Red. Jacek Filus jest na Śląsku dziennikarzem powszechnie szanowanym za rzetelność i profesjonalizm
ZG SDP wyraża zaniepokojenie zmianami planowanymi w Polskim Radiu Katowice
/Zarząd Główny SDP/ /2.6.2016/

*****

ZIMOCH MA DOŚĆ POLSKIEGO RADIA?

Zarząd Polskiego Radia zawiesił popularnego dziennikarza sportowego Tomasza Zimocha w pełnieniu obowiązków pracowniczych – poinformował miesięcznik „Press”
Z oświadczenia władz Polskiego Radia:
„W związku z wywiadem jakiego udzielił red. Tomasz Zimoch używając sformułowań i gestów naruszających dobre imię Polskiego Radia, czym złamał Uchwałę Zarządu Polskiego Radia z 2004 r. dotyczącą przestrzegania etyki zawodowej, Zarząd Polskiego Radia skierował sprawę do Komisji Etyki Polskiego Radia. Jednocześnie Zarząd Polskiego Radia zawiesił red. Tomasza Zimocha w pełnieniu obowiązków pracowniczych”
Zimoch udzielił wywiadu „Dziennikowi Gazecie Prawnej”. Krytykował w nim poczynania obecnej władzy
„Mocno jednostronne i nieobiektywne wypowiedzi red. Zimocha naruszają etykę zawodową, są niegodne dziennikarza i łamią zasady jakimi chce się kierować Polskie Radio” – napisało we wcześniejszym oświadczeniu /poprzedzającym zawieszenie/ Polskie Radio
/fakty.interia.pl/ /16.5.2016/

Powodem zawieszenia jest weekendowy wywiad z Tomaszem Zimochem w „Dzienniku Gazecie Prawnej”, w którym dziennikarz krytycznie ocenił kadrowe zmiany w Polskim Radiu oraz poparł stanowisko prezesa Trybunału Konstytucyjnego
„W wywiadzie prasowym jakiego udzielił red. Tomasz Zimoch padły sformułowania wobec których zmuszeni jesteśmy zareagować
Opinie nt. sytuacji w mediach publicznych jakie przedstawił popularny komentator sportowy, bardzo krzywdzące, grające na skrajnych emocjach, nie mają żadnego odbicia w rzeczywistości, co gorzej angażują Polskie Radio w polityczny spór którego bardzo chcemy unikać. Obecne kierownictwo Polskiego Radia od początku swojej misji wielokrotnie publicznie deklarowało chęć spluralizowania mocno jednostronnego w ostatnich latach przekazu płynącego z publicznego medium, co słuchacze już zauważają” – to fragment oświadczenia zarządu Polskiego Radia opublikowanego 14 bm. na internetowej stronie Polskiego Radia
Według Zarządu Polskiego Radia „jednostronne i nieobiektywne wypowiedzi red. Zimocha naruszają etykę zawodową, są niegodne dziennikarza i łamią zasady jakimi chce się kierować Polskie Radio”
/film.interia.pl/ /16.5.2016/

Tomasz Zimoch lata całe pracuje /pracował/ w Polskim Radiu. Kibice znają dobrze jego głos, słuchali – zwłaszcza przed laty – wielu jego relacji, korespondencji, komentarzy, informacji sportowych. Pewnie słuchacze przyzwyczaili się do niego, polubili go. Dzięki Zimochowi mogli się dowiadywać o sukcesach polskich sportowców, cieszyć się nimi. P. Tomasz pewnie zdobył sympatię wielu słuchaczy. Zawdzięcza to wszystko Polskiemu Radiu, pracy w Polskim Radiu. Czy red. Zimoch ma już tego dość, nie chce nadal pracować w Polskim Radiu? Może wolałby już coś zmienić w swoim życiu zawodowym i pracować np. w radiu rosyjskim, albo niemieckim? Jeżeli tak, to droga wolna… Różne też komitety obrony dupokracji, komitety obrony donosicieli, komunistyczne oddziały demonstrantów, komitety obalania demokracji, komitety obrony dygnitarzy, komitety utrwalania władzy ludowej czekają… 
Mnie np. bardzo podoba się wszystko co się dzieje w Polskim Radiu po ostatniej zmianie kierownictwa. Jest dużo lepiej niż było za poprzedniego szefostwa. To w ogóle nie ma porównania. To wcześniej to nie było w ogóle Polskie Radio… Tego nie można było słuchać, tego Polacy nie mogli słuchać. Ja więc po red. Zimochu płakać na pewno nie będę
Cezary Dąbrowski/www.zawszepolska.eu/ /16.5.2016/

*****

TRZASKALSKA ZNÓW W „TELEEXPRESSIE”

Katarzyna Trzaskalska znów prowadzi „Teleexpress”. Dziennikarka przywitała się ponownie z widzami we wtorek 10 maja
O tym że znów poprowadzi ona „Teleexpress”, informacyjną popołudniówkę TVP1, poinformował dzień wcześniej Maciej Orłoś
Trzaskalska była już w ekipie „Teleexpressu” w latach 2010-11
Telewizyjna publiczność kojarzy ją jako prezenterkę pogody. W roli pogodynki Trzaskalska występowała zarówno w Telewizji Publicznej, jak i komercyjnych stacjach TVN i TV Puls
W TV Puls wspólnie z Katarzyną Cichopek prowadziła ostatnio lifestyle’owy magazyn „Twój Puls”
Trzaskalska była też w przeszłości prezenterką skrótów „Wiadomości”, prowadziła też „Panoramę”
„Teleexpress” świętuje w tym roku swoje 30-lecie
Poza Trzaskalską program prowadzą Maciej Orłoś i Beata Chmielowska-Olech
/interia.pl/ /10.5.2016/

*****

MISTRZOSTWA EUROPY W TVP

Telewizja Polska pozyskała od Polsatu sublicencję na pakiet najważniejszych meczów rozpoczynających się 10 czerwca mistrzostw Europy w piłce nożnej. W programie 1 TVP kibice zobaczą 11 meczów, w tym wszystkie Polaków
„Mamy zgodę UEFA na sublicencję od Polsatu pakietu najważniejszych meczów Euro 2016. Telewizja Polska w programie 1 pokaże jedenaście. Będą to wszystkie mecze reprezentacji Polski, mecz otwarcia, dwa mecze 1/8 finału, dwa ćwierćfinały, półfinały i finał” – powiedział prezes TVP Jacek Kurski
Szef publicznej telewizji wierzy w sukces polskich piłkarzy. „Teraz już wszystko w ich nogach i głowach. Mamy najlepszą drużynę od wielu lat, świetnych zawodników. Jeżeli wszystko wypali możemy mieć wielkie narodowe święto” – dodał
Kurski podziękował za współpracę prezesowi PZPN Zbigniewowi Bońkowi. „Czuwał i pomagał nam by się wszystko udało. Podziękować chciałbym także naszym partnerom biznesowym, Polsatowi oraz Redakcji Sportowej TVP” – powiedział
Biało-czerwoni we Francji zmierzą się w fazie grupowej z Irlandią Płn. /12 czerwca/, mistrzami świata Niemcami /16 czerwca/ i Ukrainą /21 czerwca/
W poprzednim tygodniu Telewizja Polska nabyła wyłączne prawa medialne do najważniejszych wydarzeń piłkarskich w latach 2018-22, w tym eliminacji i samego turnieju mistrzostw Europy 2020, eliminacji mistrzostw świata 2022 oraz dwóch cykli nowo utworzonych rozgrywek UEFA – Ligi Narodów 2019 i 2022
Wcześniej TVP zapewniła sobie też prawa do turniejów finałowych mistrzostw świata w Rosji /2018/ i Katarze /2022/. Prawa telewizyjne do Euro 2016 dotychczas należały tylko do Polsatu, który może pokazać wszystkie mecze
/PAP/ /27.4.2016/

*****

HLEBOWICZ SZEFEM „TRÓJKI”

Zarząd Polskiego Radia S.A. powołał z dniem 1 kwietnia br. na stanowisko dyrektora-redaktora naczelnego Programu 3 PR Adama Hlebowicza
Adam Hlebowicz /ur. 1962 w Gdańsku/ ukończył historię na KUL-u, był działaczem opozycji antysystemowej. Ponad 20 lat spędził w Radiu Plus w Gdańsku, gdzie był szefem publicystyki, redaktorem naczelnym i dyrektorem. Jest autorem i współautorem 13 książek, ponad 600 artykułów prasowych i 3 filmów dokumentalnych
/PolskieRadio.pl/ /25.3.2016/

*****

„W CZTERY OCZY” Z HOLECKĄ

Danuta Holecka poprowadzi nowy program w TVP Polonia „W cztery oczy”, w którym rozmawiać będzie ze znanymi osobami – artystami, przedsiębiorcami, politykami. Premierowy odcinek w niedzielę 20 marca o godz. 18.50
Holecka gościć będzie osobistości pierwszego planu – Polaków którzy odnieśli światowy sukces. Dzięki szczerym rozmowom pokaże znanych ludzi od nieznanej strony – ich pasji, zainteresowań czy zajęć pozazawodowych
Rozmowy w programie „W cztery oczy” odbywać się będą w przyjaznej atmosferze, jednak nie zabraknie trudnych tematów dotyczących życiowych wyborów, poświęceń czy rezygnacji. Co tydzień Holecka zapraszać będzie do studia osobę która może stać się wzorem do naśladowania dla innych, a swoją postawą i osiągnięciami udowodniła że „Polak potrafi”
Gościem pierwszego odcinka będzie Artur Ruciński – jeden z najwybitniejszych śpiewaków operowych
Powtórki programu o godz. 3:35 oraz w poniedziałki o godz. 14.20
Od stycznia Holecka jest jedną z prowadzących „Wiadomości”. Przed powrotem do informacyjnego programu TVP1 pracowała w TVP Regionalnej /obecnie TVP3/
/interia.pl/ /18.3.2016/

*****

CZY WRÓCI „DOBRANOCKA”

Czy widzowie Telewizji Polskiej zobaczą niebawem w ramówce „Od przedszkola do Opola” oraz „Dobranockę”? Niewykluczone! Prezes TVP Jacek Kurski podobno rozważa powrót tych programów na antenę TVP1
Kurski w rozmowie z jedną z gazet powiedział że marzy o powrocie na antenę programu muzycznego dla dzieci „Od przedszkola do Opola”, emitowanego w latach 1995-2007. Rozważa również powrót „Dobranocki”
„Dzieci śpiewają, to coś absolutnie potrzebnego” – powiedział Kurski o programie „Od przedszkola do Opola”
Warto dodać że programy typu talent-show z udziałem dzieci wprowadziły już telewizje komerycyjne – TVN oraz Polsat
„Dobranocka” /wcześniej pod nazwą „Wieczorynka”/ zniknęła z ramówki TVP1 w 2013 r. Wieczorne pasmo z bajkami jest emitowane obecnie w TVP ABC
„Musimy sprawdzić jakie są oczekiwania widzów, ale mnie ten pomysł się podoba. To coś co buduje wspólnotę. O godz. 19 cała rodzina siada przed telewizorem, dzieci umyte i w piżamkach. Jest w tym coś uroczego” – tłumaczył Kurski
Obecnie przed „Wiadomościami” TVP1 nadaje program „Świat się kręci”. Kontrakt na jego realizację wygasa podobno w czerwcu tego roku
Kurski chciałby też wyprodukowania filmu lub serialu o życiu Adama Mickiewicza. Trwają prace nad realizacją seriali historycznych o Żołnierzach Wyklętych i Brygadzie Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych
/interia.pl/ /14.3.2016/

*****

W KOŃCU ZDECHŁ KOMUNIZM

Rok 2016 będzie zapamiętany jako bardzo dobry dla Polski, dla Polaków. Nie wiem czy pod każdym względem, ale pod tym jednym na pewno /ale co tam, na pewno nie tylko pod tym jednym względem, to przecież Rok Dobrej Zmiany/. To rok w którym skończył się w naszym kraju komunizm. Wreszcie doczekaliśmy się, a nie wszyscy mieli szczęście tego doczekać, bardzo wielu nie doczekało
A przynajmniej w Telewizji Polskiej komunizm się wreszcie skończył, czy umarł albo upadł, jak kto woli. Dosadniej ktoś mógłby też powiedzieć że ten komunizm w TVP właśnie w 2016 roku w końcu zdechł, że ten komunizm to już wreszcie śmierdzący, cuchnący trup! I to już na początku roku, bo w styczniu, lutym, marcu. Możemy być więc w Polsce, my Polacy, troszkę bardziej szczęśliwi, a może nawet więcej niż troszkę. Z tego właśnie powodu że ten śmierdzący, obrzydliwy, stary komunizm w TVP wreszcie zdechł!
Zanim zdechł komunizm w TVP najpierw musieli oczywiście zd…, to znaczy pomrzeć dwaj jego /i Związku Sowieckiego/ „wielcy gieroje” i obrońcy – Jaruzelski i Kiszczak. I musiał też jeszcze PiS wygrać wybory, najpierw prezydenckie, potem parlamentarne. I musieliśmy mieć jeszcze w końcu naprawdę polski rząd. Pytanie – czy to wszystko mogło przyjść dopiero wtedy kiedy nie było już wśród żywych tych dwóch wielkich patriotów sowieckich, czy na to wszystko musieliśmy czekać aż tyle?
TVP jest więc już wreszcie polska, wolna, a nie trzymana za twarz przez czerwonych durniów, małopolskich durniów, albo wręcz antypolaków. A jak TVP nie była polska, to i Polska nie była tak polska jak być mogła i powinna. Polska była, m.in. przez TVP, ogłupiana i dlatego głosowała w wyborach tak bardzo głupio
Dzięki Bogu nie ma już w TVP wielu głupich lewaków. Że choćby wymienię Lisa, Kraśkę, Lewicką, Lisową, te resortowe dzieci, tych homo sovieticus, mających z Polską tyle wspólnego że w niej niestety na nasze nieszczęście mieszkają. Do tych kilku nazwisk można by jeszcze w pierwszej kolejności dodać Kulczyckiego, Dobrosz-Oracz, Osińską. Wreszcie Polak może spokojnie włączyć telewizor, wybrać na pilocie TVP i obejrzeć z zainteresowaniem Wiadomości na Jedynce, co do niedawna było po prostu niemożliwe! Polacy jeszcze do niedawna nie mogli oglądać TVP, Wiadomości! Dlatego że TVP i Wiadomości nie były polskie, nie były dla Polaków, tylko dla różnych homo sovieticus. Na początku tego roku to się jednak zmieniło. Nasz „nieszczęśliwy” kraj, jak to mówi pewien bardzo inteligentny publicysta, jest dzięki tym zmianom w TVP dużo bardziej szczęśliwy, albo dużo mniej nieszczęśliwy
Tu muszę dodać parę słów o tym że na własne oczy i uszy trochę tego szczęścia już – a jakże – doświadczyłem. TVP jest już wolna i polska, więc 1 marca, w Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, wzruszyłem się niemal do łez. W tym dniu TVP pokazywała obchody tego bardzo ważnego dla Polaków święta, uroczystości w których uczestniczyli prezydent, premier, ministrowie, parlamentarzyści, i oczywiście najważniejsi Żołnierze Wyklęci. Wiele wzruszających wydarzeń, wypowiedzi. Najbardziej wzruszyłem się podczas relacji TVP z placu Piłsudskiego, uroczystości z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy i ministra obrony Antoniego Macierewicza. A do łez niemal doprowadził mnie Jerzy Zelnik czytający wiersz poświęcony Danucie Siedzikównie ps. Inka
Swoją drogą zmiany w TVP są chyba groźne dla TV Trwam i TV Republika, bo jeżeli od tego roku Polacy znów mogą oglądać TVP, czyli wrócić do jej oglądania, po latach kiedy była ona zupełnie nie do oglądania, to i mogą zrezygnować z włączania TV Trwam i TV Republika. Ale miejmy nadzieję że obie stacje nie stracą wielu swoich widzów z powyższego powodu i nie pogorszy się w jakimś znaczącym stopniu ich oglądalność
W TVP nowe. Albo stare. Bo np. wrócił choćby Pegaz. W którego początkach miał udział sam Kopaliński. Program który był w TVP przez 45 lat! I był dobry, był potrzebny. Do czasu kiedy jakieś głupki go z TVP usunęły. Pegaz więc wrócił po iluś latach nieobecności. I dobrze że wrócił. Można mieć małe zastrzeżenia co do tego jak było w tym pierwszym wydaniu nowego starego Pegaza, ale był na pewno ciekawy, ładnie zrealizowany. Gdybym ja decydował prowadziłby ten program chyba ktoś inny /niż Szydłowska i Horodniczy/ i zaproszeni byliby chyba troszeczkę inni goście, ale tylko troszeczkę inni. W każdym razie Pegaz wrócił i to już jest bardzo dobrze
W TVP nowe. Albo stare. Bo np. do Jedynki wrócił właśnie Jan Pospieszalski z Warto rozmawiać. I to jest dobre. Są też nowe, dobre programy, i w Jedynce, i w Dwójce, i w TVP Info. Sporo nowych redaktorów i dziennikarzy. Słyszałem coś o planowanym odkodowaniu TVP Sport i zapowiedziach że do TVP wróci ligowa piłka. To bardzo ciekawe i obiecujące. Dużo zmian, dobrych zmian, dużo nowego i co ważne dobrego. Trzeba też koniecznie pomyśleć o naprawie TVP Polonia, ale nie wszystko od razu, nie od razu przecież Kraków zbudowano. Nie da się z dnia na dzień naprawić wszystkiego co przez ileś lat zepsuli jacyś idioci
Bardzo ciekawym przypadkiem jest Tomasz Sekielski i jego Po prostu. Nie śledziłem wszystkich wydań tego programu od samego początku, ale z tego co pamiętam wcześniej zdarzały się jego dobre odcinki. Miałem zastrzeżenia do niektórych, ale pamiętam ciekawe rzeczy, np. na temat Ukrainy, Litwy. W ostatnich miesiącach Sekielski zrobił bardzo interesujące programy z Niemiec /m.in. o muzułmanach/, Francji /Żydzi, KL Auschwitz, Francuzi, „polskie obozy śmierci”/, Bułgarii, Kosowa. Jeszcze wcześniej pamiętam Holandię /samolot z Holendrami rozwalony przez Putina/ i Francję /zamachy w Paryżu/. I Estonię lub Łotwę /kiedy Putin porwał jakiegoś oficera z któregoś z tych krajów/. A właśnie dziś, kiedy piszę te słowa, w czwartek 10 marca, TVP pokazała kolejny Po prostu, tym razem o eutanazji w Belgii. Też bardzo ciekawy, wstrząsający program
Śmieszne było to że niedawno odcinek Po prostu nt. Bułgarii /imigranci, przemyt ludzi/ został powtórzony, to znaczy pokazany dwa razy!… Tak Po prostu…
Ogólnie rzecz biorąc Sekielski robi bardzo ciekawy program i nie dziwi że utrzymał go w TVP. Chyba że są jakieś plany że się ma nie utrzymać, ale ja nic o tym nie wiem
Cezary Dąbrowski/www.zawszepolska.eu/ /10.3.2016/

*****

DYMISJA W TRÓJCE

Paulina Stolarek-Marat, szefowa Programu III Polskiego Radia zrezygnowała z kierowania Trójką
Polskie Radio potwierdziło tę informację portalowi Wirtualnemedia.pl
Z informacji portalu wynikało że atmosfera wokół rozgłośni była napięta, a szefowie Polskiego Radia nie byli zadowoleni m.in. z doboru gości do rozmów politycznych w Trójce
Paulina Stolarek-Marat została dyrektorem rozgłośni na początku lutego br.
/sdp.pl/ /10.3.2016/

*****

TVP ŻEGNA DIANĘ RUDNIK

Prezenterka serwisów w TVP Info Diana Rudnik odchodzi z telewizji publicznej – podał portal wirtualnemedia.pl
Rudnik – według informacji portalu – 29 lutego mailowo pożegnała się z kolegami z TVP Info i podziękowała za 10 lat współpracy
Prezenterka pracowała w TVP od 2006 r. Zaczynała w „Kurierze” w kanale TVP3, który w 2007 został przekształcony w TVP Info. Od września 2015 do początku stycznia 2016 prowadziła też niedzielne wydanie „Wiadomości”
/interia.pl/ /1.3.2016/

A internauci na to:
Wikary: Chwała Bogu
jk: BRAWO PIS!!!
%%%%%: Nareszcie!!! Pewnie założy teraz z innymi adoratorami sitwy peo nową tv od rana do północy wychwalajac Kopacz i resztę
(_*_): Nareszcie programy Info nie POlegają na wymiotowaniu na PiS. A sprzedajnych pseudodziennikarzom POdziękowano
VICTORIA: Cieszę się niezmiernie. CZEKAŁAM NA TO. SUPER!!! Nie można było jej oglądać, ze zbolałą miną podawała wiadomości dotyczące rządu, PiS i prezydenta. Zadawała pytania z tezą by bronić PO. Czekam jeszcze na zniknięcie M. Czyża, Czajkowskiej i Ordyńskiego, pamiętających czasy głębokiej komuny. I szczekaczki Osińskiej; nie da się jej słuchać, drażni bębenki słuchowe. Oraz Sekielskiego. DLACZEGO TRZYMACIE JESZCZE TEGO CYNGLA? Zapomnieliście o nagraniu Beger?
koko: Pewnie chcieli do śmierci siedzieć na stołkach. Tyle nachapali kasy że krzywdy nie mają. Są nowi i mniej wściekli. BRAWO PIS
j64: Zawzięta i fanatycznie oddana sekcie Tuska. Zionęła nienawiścią do PiS i Kaczyńskiego, chociaż niczego złego jej nie zrobili, ale fanatycy tak mają
janek: Kolejny POlitruk pozbawiony został możliwości siania nienawiści do polskich patriotów
B.L.!: Bo to zła kobieta była, to ją zwolnili!
th: Za wolno idzie to sprzątanie w moim odczuciu, ale widocznie tak być musi
samum: Żegnamy z przyjemnością. Dziennikarze są zobowiązani przynajmniej do silenia się na obiektywizm
oko: Powinna była wyjść w pierwszym szeregu, bo nie potrafiła zachować dystansu. Nie wie co to obiektywizm. Postawiła wszystko na złego konia i… przegrała. TVP nic nie straci
jacek: Jak to mówił Bond, wieczne są tylko diamenty, a nie POsady w redakcjach. Dziennikarz to wolny zawód
stoporki58: Najwyższa pora! Czy ktoś płakał nad Jackiem Kalabińskim, człowiekiem chorym na raka, którego zwolniono kilka miesięcy przed śmiercią? W mediach było cicho sza. Więc się teraz nie ośmieszajcie. A pani Diana niech się przekwalifikuje!
sitarek: W końcu; niezapomniana rola tej pani przy prowadzeniu debaty przed wyborami do sejmu. Ciekawe gdzie znajdzie robotę, może Angela ją przygarnie jak miliony emigrantów
wrocławianin: Ładna, ale przejęła lisie poglądy. Przyszedł czas na rachunek sumienia
lio: Nareszcie
Zdzisław: Żegnamy kolejnego POkemona
Gniady: Ona się w chwili obecnej męczyła. Nie mogła znieść że można dobrze mówić o PiS. Nawet prowadząc serwis informacyjny potrafiła się jeszcze odgryźć. Zanim Kraśko mianował ją do prowadzenia głównych „Wiadomości” była jeszcze w miarę obiektywna. Później urosły jej rogi i zaciekle atakowała PiS. Atakowała opozycję zamiast rządu
Marek: I chwała Bogu że jej już nie będzie; zero obiektywizmu, nie wiem w co by weszła PO…
rock n troll: Nie pasuje do młodej, dynamicznej TVP. Oczywiście, młode musi się nauczyć wiele, ale się nauczy, jeżeli to teraz wywalane się poduczyło. Choć odmiana liczebnika półtora jest ciągle tajemnicą, to młode też się podciągnie. Zwłaszcza że profesorowie uniwersyteccy z rodów książęcych nie bywają pogodynkami, więc zbyt wiele nie oczekujmy

*****

MUSZĄ WRÓCIĆ TWÓRCY

Media publiczne mają być miejscem dla twórców a nie odtwórców dlatego muszą do nich wrócić nie tylko dziennikarze ale też artyści
Tego zdania jest wiceminister kultury Krzysztof Czabański, pełnomocnik rządu do zmian w mediach publicznych
Czabański powiedział że w mediach publicznych musi być miejsce dla twórców i artystów a telewizja powinna produkować swoje programy, a nie kopiować je na podstawie zagranicznych licencji
– Dlatego zależy nam na silnym fundamencie finansowania mediów – dodał. Mówił również że zwyciężyła koncepcja by publiczni nadawcy mogli nadal emitować reklamy. Nie wykluczył jednak że w przyszłości i w tej kwestii dojdzie do zmian
Pytany o szczegóły tak zwanej dużej ustawy medialnej zapowiedział że dziennikarze nie zostaną poddani żadnej „weryfikacji”
„/…/ Dziennikarze nie będą podlegali restrukturyzacji przede wszystkim dlatego że zostali już wyrzuceni z TVP. Najpierw SLD zlikwidowała redakcje a PO dokończyła dzieła wysyłając dziennikarzy do firmy leasingowej i na samozatrudnienie” – mówił Czabański
Pytany o planowane przekształcenia mediów publicznych i czy nadawcy udźwigną koszty tych zmian Czabański odpowiedział że nie będzie z tym problemu. – Robiłem restrukturyzację i zwolnienia grupowe w Polskim Radiu. Zmniejszyłem zatrudnienie o około 300 etatów /…/ Radio sfinansowało to z funduszy bieżących dzięki czemu udało się przetrwać zapaść finansową po wezwaniu Donalda Tuska do niepłacenia abonamentu. I tym razem się uda – powiedział
Zasugerował również że sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zostanie odrzucone przez parlament i prezydenta
Pytany o wysokość planowanej opłaty audiowizualnej Czabański powiedział że na pewno będzie ona niższa od obecnego abonamentu RTV, wynoszącego 22 zł 70 gr miesięcznie, ale wyższa od proponowanej przez KRRiT kwoty 8 zł i 33 gr. Opłata ma obowiązywać albo od 1 lipca tego roku albo od 1 stycznia przyszłego. Uzyskane z tego tytułu pieniądze mają być dzielone „mniej więcej po połowie” między TVP i Polskie Radio
Czabański potwierdził że cyfrowe dotychczas Polskie Radio 24 na mocy dużej ustawy medialnej ma być ogólnopolskim kanałem informacyjnym. Dodał że jest problem z cyfryzacją radia bo „powstaje pytanie czy dla kilku tysięcy posiadaczy cyfrowych odbiorników w Polsce należy wydawać tak kolosalne
pieniądze”
/IAR/ /18.2.2016/

*****

CZYŻ NIE OD PORANKÓW

Związany od 20 lat z Telewizją Polską Marek Czyż nie będzie już prowadzić programu „Poranek Info” w TVP Info – dowiedział się serwis Wirtualnemedia.pl
Marek Czyż był jednym z gospodarzy poranków w TVP Info od 2011 r. Nie wiadomo co dalej z jego autorskim programem „Bez retuszu” i czy nadal będzie prowadzić „Forum”
O usunięciu Marka Czyża z grafiku prowadzących „Poranek Info” zdecydowała Telewizyjna Agencja Informacyjna
/fakty.interia.pl/ /16.2.2016/

Czyżowi już dawno to się należało, choćby za zbyt częste cytowanie „Gazety Wyborczej” podczas przeglądów prasy
Cezary Dąbrowski/www.zawszepolska.eu/

*****

STOLAREK DYREKTOREM TRÓJKI

Zarząd Polskiego Radia powołał na dyrektora Programu III Polskiego Radia Paulinę Stolarek
Paulina Stolarek jest wieloletnią dziennikarką radiową. Od 1990 r. pracowała w Radiu Zet. Była wydawcą serwisów, od 1991 do 2000 szefową działu informacji, w latach 1994-95 redaktorem naczelnym
Z Radia Zet odeszła w listopadzie 2000 razem z grupą dziennikarzy którzy nie zgadzali się na przeprowadzaną komercjalizację programu stacji
W latach 2003-05 była wicenaczelną i naczelną polskiej edycji miesięcznika „Marie Claire”, później do 2014 pracowała w wydawnictwie Marquard jako redaktor naczelna miesięcznika „Voyage”. Ostatnio w miesięczniku „Uroda Życia” /Edipresse/
Paulina Stolarek jest absolwentką romanistyki na Uniwersytecie Warszawskim
/IAR/biznes.interia.pl/ /4.2.2016/

*****

ZABIŁ KOPNIAKIEM W GŁOWĘ

Zarzut zabójstwa dziennikarza z Mławy Łukasza Masiaka usłyszał 3 lutego w Prokuraturze Okręgowej w Płocku /Mazowieckie/ 29-letni Bartosz N. Podejrzany ukrywał się od pół roku. Został zatrzymany dzień wcześniej kiedy zgłosił się do prokuratury z adwokatem
Zarzut dotyczy działania z zamiarem ewentualnego pozbawienia życia – poinformowała rzeczniczka płockiej prokuratury Iwona Śmigielska-Kowalska
Zgodnie z art. 148 Kodeksu karnego kto zabija człowieka podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 8 lat, karze 25 lat więzienia albo karze dożywocia
„Zarzut wobec Bartosza N. dotyczy działania z zamiarem pozbawienia życia Łukasza Masiaka przez zadanie ciosu w lewą skroń powodującego obrażenia skutkujące ostatecznie zgonem ofiary w krótkim czasie po przewiezieniu do szpitala” – powiedziała Śmigielska-Kowalska
Najprawdopodobniej motywem były okoliczności związane z incydentem towarzyskim, a nie z pracą dziennikarską Masiaka
Do zabójstwa 32-letniego dziennikarza doszło w nocy z 13 na 14 czerwca 2015 r. w toalecie kręgielni w jednym z nocnych lokali w Mławie. Bartosz N. zbiegł z miejsca zdarzenia. Był poszukiwany przez Interpol, także poza państwami strefy Schengen, w ramach międzynarodowej współpracy policji
Śmigielska-Kowalska potwierdziła wcześniejsze nieoficjalne informacje że Bartosz N. zgłosił się do płockiej Prokuratury Okręgowej ze swym adwokatem. Przyznała że śledczy będą chcieli wyjaśnić okoliczności ukrywania się podejrzanego
W związku z zatrzymaniem Bartosza N. płocka Prokuratura Okręgowa podjęła na nowo zawieszone wcześniej śledztwo w sprawie zabójstwa Masiaka. Z wcześniejszych ustaleń postępowania, w tym z przeprowadzonej sekcji zwłok wynika że Masiak został kopnięty w lewą część głowy, co spowodowało powstanie krwiaka oraz niewydolność krążeniowo-oddechową, a w następstwie zgon dziennikarza
Według śledczych Bartosz N. będąc osobą wysportowaną, znającą się na sztukach walki, powinien zdawać sobie sprawę że jego działanie może przynieść śmiertelny skutek. Śledczy nie wykluczyli wcześniej żadnej z wersji dotyczącej motywów napaści, w tym także obejmujących pracę zawodową dziennikarza – o takich ewentualnych motywach pisały m.in. mławskie media.
„Tygodnik Gazeta Mławska” informował po zabójstwie Masiaka że do pierwszego napadu na dziennikarza doszło w połowie stycznia 2014, w pobliżu jego domu; zamaskowany sprawca użył wtedy gazu i pobił dziennikarza. Według gazety Masiak opisywał to zdarzenie tak: „Na pewno chodziło o zamieszczanie tekstów na portalu. Innej możliwości nie widzę”
Odnosząc się do publikacji mediów na temat wcześniejszych gróźb wobec Masiaka oraz jego pobicia policja informowała wcześniej że dziennikarz złożył dwa zawiadomienia dotyczące takich zdarzeń: napaści – w styczniu 2014 oraz przesłania na jego adres nekrologu – w grudniu 2014. Nie udało się ustalić sprawców tych czynów
Dziennikarz zeznawał wtedy że nie miał żadnych wrogów ani problemów życiowych których wynikiem mogły być napad i anonim z nekrologiem
Łukasz Masiak pracował początkowo w „Głosie Mławy”, a w 2010 założył własny portal – naszamlawa.pl. Był żonaty, miał dwoje dzieci. Pogrzeb dziennikarza odbył się w Mławie 20 czerwca 2015
/PAP/ /3.2.2016/

*****

LASOCKI SZEFEM RADY NADZORCZEJ

Dariusz Lasocki został nowym przewodniczącym nowej Rady Nadzorczej TVP – poinformowało Centrum Informacyjne TVP. Na jego zastępcę wybrano Przemysława Tejkowskiego. Oprócz Lasockiego i Tejkowskiego w nowej Radzie Nadzorczej Telewizji Polskiej znalazł się również Radosław Włoszek
Radę w takim składzie 15 stycznia powołał minister skarbu Dawid Jackiewicz
Dariusz Lasocki jest radcą prawnym i członkiem Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie. Od ponad 13 lat zajmuje się doradztwem prawnym dla globalnych i krajowych korporacji z sektora nowoczesnych technologii i informatyki. W latach 2009-10 był dyrektorem Biura Zarządu i Spraw Korporacyjnych TVP. Zasiadał w kilku radach nadzorczych spółek kapitałowych, m.in.: Bumar Sp. z o.o., Polska Grupa Zbrojeniowa S.A., Polskie Radio Kielce SA. Od 2010 jest też radnym dzielnicy Praga-Południe m.st. Warszawy
Wiceprzewodniczący RN Przemysław Tejkowski z zawodu jest aktorem, absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Pracował w Teatrze im. Ludwika Solskiego w Tarnowie, Teatrze Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze, Teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie, Teatrze Bagatela w Krakowie. W latach 2007-11 był dyrektorem naczelnym Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Nie jest to jego pierwszy zawodowy kontakt z TVP ponieważ w latach 2009-10 był członkiem jej zarządu
Radosław Włoszek jest absolwentem Wydziału Zarządzania Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie i Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. W latach 2006-08 był dyrektorem i prezesem zarządu Przedsiębiorstwa Usług Hotelarskich i Turystycznych „Kraków” w Krakowie, a od 2009 był związany z Centralą Zaopatrzenia Hutnictwa w Katowicach, gdzie kierował działem zarządzania majątkiem i administracji spółki. Zdał egzamin dla kandydatów na członków rad nadzorczych w spółkach Skarbu Państwa
Kadencje poprzednich rad nadzorczych i zarządów Telewizji Polskiej i Polskiego Radia wygasły 8 stycznia na mocy opublikowanej dzień wcześniej tzw. małej nowelizacji ustawy medialnej. Nowe przepisy powierzyły mianowanie nowych rad i zarządów ministrowi skarbu państwa
W myśl przygotowywanego przez posłów PiS projektu tzw. dużej ustawy medialnej, do którego udało się dotrzeć PAP, władze mediów narodowych będą powoływane przez nowe ciało – Radę Mediów Narodowych, którą z kolei będą wyłaniać sejm, senat i prezydent. Obecne spółki prawa handlowego zostaną też przekształcone w „państwowe osoby prawne pod jednoosobowym kierownictwem dyrektorów”. Według wcześniejszych zapowiedzi odpowiedzialnego za reformę mediów wiceministra kultury Krzysztofa Czabańskiego nowe przepisy powinny być procedowane w marcu lub kwietniu
/PAP/fakty.interia.pl/ /30.1.2016/

*****

„TOWARZYSZ GENERAŁ” WRÓCIŁ DO TVP

TVP Historia pokaże „Półkowniki III RP”, czyli filmy które w przeszłości miały problemy z emisją na antenie Telewizji Polskiej
To pierwsza decyzja nowego dyrektora stacji Piotra Gursztyna
– „Półkowniki III RP” to lista filmów które miały problemy z emisją w Telewizji Polskiej – wyjaśnił Gursztyn, zaznaczając że filmy przeszły kolaudacje, co może oznaczać że decyzja o ich nieemitowaniu nie była uzasadniona kwestiami merytorycznym
Pierwszym filmem w ramach owego cyklu jest „Towarzysz Generał” o Wojciechu Jaruzelskim w reżyserii Wojciecha Kaczmarka i Grzegorza Brauna. Film został już wyemitowany. Kolejnym filmem będzie czteroczęściowy cykl „Raport WSI”
Piotr Gursztyn zastąpił na stanowisku dyrektora TVP Historia Tadeusza Doroszuka, który kierował tą stacją od 2009. Gursztyn do tej pory był publicystą „Do Rzeczy” oraz prowadzącym audycję w Polskim Radiu RDC. Można go było także oglądać w Superstacji, gdzie był gospodarzem programu „Ja panu nie przerywałem”. Wcześniej Gursztyn był także związany m.in. z „Dziennikiem”, „Frondą”, TV Puls, Polsatem oraz Radiem Plus. Nowy szef TVP Historia jest z wykształcenia historykiem
To niejedyna wiadomość związana z Telewizją Publiczną. Do TVP1 wraca Jan Pospieszalski. Od marca Jedynka będzie nadawać nową edycję programu „Warto rozmawiać”. Program Pospieszalskiego zastąpi wtorkową „Debatę”
Dyrektor TVP1 Jan Pawlicki powiedział że są dopracowywane szczegóły programu, ale wiadomo już że formuła będzie wzorowana na debatach w brytyjskiej Izbie Gmin. Dyskutować będą dwie strony. Program „Warto rozmawiać” będzie nadawany na żywo, w nowej scenografii, a za jego produkcję ma odpowiadać wieloletni współpracownik Jana Pospieszalskiego – Paweł Nowacki
„Warto rozmawiać” zniknęło z anteny Jedynki w 2011 decyzją ówczesnej dyrektor Iwony Schymalli, jako program zbyt stronniczy
Kilka miesięcy później kierowany przez Juliusza Brauna zarząd telewizji zdecydował o kontynuowaniu współpracy z Janem Pospieszalskim i tym samym redaktor zagościł na antenie TVP Info z programem „Bliżej”
/br/Wirtualne Media/Onet/PAP/ /28.1.2016/

*****

W TVP KURS NA POLSKĘ

Kto ostatnio pożegnał się z TVP a kto się w niej pojawił?
Z początkiem stycznia nastąpiły zmiany we władzach TVP. Prezesem spółki został Jacek Kurski. Prawem każdego właściciela, w tym wypadku Ministerstwa Skarbu Państwa, jest możliwość dokonywania zmian personalnych w należących do niego firmach. Kto w wyniku ostatnich decyzji musiał pożegnać się z pracą w TVP /bądź sam zrezygnował/, a kto pojawił się w telewizji publicznej?
Osoby które zwolniono z TVP bądź same zrezygnowały z pracy:
– prezes TVP Janusz Daszczyński
– dyrektor TVP 1 Piotr Radziszewski
– zastępca dyrektora TVP 1 Andrzej Godlewski
– dyrektor TVP 2 Jerzy Kapuściński
– dyrektor TVP Polonia Łukasz Kardas
– dyrektor TVP Kultura Katarzyna Janowska
– dyrektor TVP Historia Tadeusz Doroszuk
– dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej /TAI/ Tomasz Sygut
– wiceszef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Paweł Radziszewski
– szef „Wiadomości” TVP 1 Piotr Kraśko
– wydawca „Wiadomości” TVP 1 Piotr Jaźwiński
– sekretarz redakcji „Wiadomości” TVP 1 Piotr Czajkowski
– wydawca „Panoramy” TVP 2 Ewa Godlewska-Jeneralska
– wydawca w TVP Info Paweł Moskalewicz
– dziennikarka Hanna Lis
– dziennikarka Beata Tadla
– dziennikarka Karolina Lewicka
– dziennikarz Jarosław Kulczycki
– dziennikarz Piotr Maślak
– dziennikarz Adam Feder
– dziennikarka Justyna Dobrosz-Oracz
– dziennikarka Elżbieta Byszewska
– dziennikarka Milena Kruszniewska
– dziennikarka Joanna Osińska
– dziennikarka Dominika Wielowieyska
– dziennikarka Iwona Radziszewska
– dziennikarka Magdalena Karpińska
– dziennikarz Jacek Tacik
– dziennikarz Mirosław Cichy
Osoby które zatrudniono w TVP:
– prezes TVP Jacek Kurski
– dyrektor TVP 1 Jan Pawlicki
– zastępca dyrektora TVP 1 Krzysztof Karwowski
– dyrektor TVP 2 Maciej Chmiel
– dyrektor TVP Polonia Magdalena Tadeusiak-Mikołajczak
– dyrektor TVP Kultura Mateusz Matyszkowicz
– dyrektor TVP Historia Piotr Gursztyn
– dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Mariusz Pilis
– wiceszef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Grzegorz Adamczyk
– zastępca dyrektora do spraw publicystyki TVP Info Michał Rachoń
– szef Redakcji Publicystyki TVP 1 Marcin Pieńkowski
– szef „Panoramy” TVP 2 Piotr Lichota
– dziennikarz Adrian Klarenbach
– dziennikarz Klaudiusz Pobudzin
– dziennikarz Bartłomiej Graczak
Ponadto część osób pracujących już w TVP awansowała bądź przeszła na inne stanowiska. Powyższe zestawienie może więc nie zawierać wszystkich osób których dotyczy tekst
/satkurier.pl/biznes.interia.pl/
Cezary Dąbrowski/www.zawszepolska.eu/
/26.1.2016/

*****

MICHAŁ ADAMCZYK O 19.30

Michał Adamczyk po kilku latach znów jest jednym z prowadzących główne, wieczorne wydanie „Wiadomości” w TVP 1
16 stycznia już poprowadził ten program informacyjny
Ostatnio Adamczyk prowadził poranne i popołudniowe wydania „Wiadomości”. Był również gospodarzem programów „Panorama dnia” i „Godzina po godzinie” na antenie TVP Info
Główne wydanie „Wiadomości” o 19.30 prowadził już w latach 2003-05 i 2011-12. Adamczyk jest związany z TVP od 2001 r. W tym czasie pracował również w „Teleexpressie” i „Kawie czy herbacie”. Był też korespondentem TVP w Brukseli
W TVP Info z kolei nie pracuje już Joanna Osińska /23 lata w telewizji publicznej/. Z pracy w TVP Info zrezygnowała też prowadząca ostatnio program „Puenta” Dominika Wielowieyska
Cezary Dąbrowski/www.zawszepolska.eu/
/fakty.interia.pl/ /17.1.2016/

*****

NOWE RADY NADZORCZE

Minister skarbu Dawid Jackiewicz powołał nowe rady nadzorcze Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. W skład rady TVP weszli: Przemysław Tejkowski, Radosław Włoszek i Dariusz Lasocki, a rady PR: Artur Kubaj, Zbigniew Hajłasz i Maciej Jankiewicz
Mandaty dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych TVP oraz Polskiego Radia wygasły 8 stycznia na mocy znowelizowanej ustawy o radiofonii i telewizji, czyli tzw. małej ustawy medialnej. Według zapowiedzi nowelizacja ma być pierwszym etapem reformy mediów publicznych zmierzającej do ustanowienia systemu mediów narodowych. Nowe zarządy i rady mają pełnić obowiązki do czasu wprowadzenia nowej organizacji mediów narodowych
Tzw. małą ustawę medialną sejm uchwalił 30 grudnia 2015, prezydent Andrzej Duda podpisał ją 7 stycznia 2016, tego samego dnia została opublikowana w Dzienniku Ustaw. Mandaty dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych TVP oraz PR wygasły w dniu wejścia w życie nowych przepisów, czyli dzień po ogłoszeniu ich w Dzienniku Ustaw
Nowela straci moc 30 czerwca 2016
Jak mówił wiceminister kultury odpowiedzialny za reformę mediów Krzysztof Czabański projekt tzw. „dużej” ustawy medialnej ma być procedowany w sejmie w marcu lub kwietniu. Projekt ten zakłada m.in. że z dniem wejścia ustawy w życie dotychczasowe spółki zostaną przekształcone w państwowe osoby prawne, a ich szefów będzie mianować nowa Rada Mediów Narodowych, której członków wskażą z kolei sejm, senat i prezydent
Projekt przewiduje że w wypadku nowych szefów mediów narodowych nie będzie obowiązywać kadencyjność, nie przewiduje się też konkursów na te stanowiska
/PAP/ /15.1.2016/

*****

9.5 MLN WIDZÓW TV TRWAM

Tak wynika z najnowszego badania Europejskiego Instytutu Studiów i Analiz. Liczbę widzów szacuje się na ponad 9.5 mln. Europejski Instytut Studiów i Analiz przeprowadził badanie na reprezentatywnie dobranej próbie Polaków – 1265 osób – w listopadzie 2015 r. Okazuje się że co trzeci Polak ogląda Telewizję Trwam. Liczbę widzów stacji szacuje się na ponad 9.5 mln osób. Z badań wynika też że cdziennie lub prawie codziennie katolicką stację ogląda ponad 3 mln 400 tys. osób
/www.naszdziennik.pl/ /14.1.2016/

*****

NOWI W „WIADOMOŚCIACH” TVP 1

Duże zmiany w telewizyjnych „Wiadomościach”. Do redakcji serwisu informacyjnego nadawanego w TVP 1 dołączyło kilku nowych dziennikarzy. Z kolei do grona prowadzących główne wydanie o 19.30 po kilku latach wróciła Danuta Holecka. Nadal nie wiadomo co dalej z dotychczas prowadzącymi program Dianą Rudnik i Beatą Tadlą
Danuta Holecka dołączyła do grona prezenterów głównego wydania „Wiadomości” o godz. 19.30. W roli prowadzącej na antenie TVP 1 Holecka pokazała się już 13 stycznia. O tym że dołączy do redakcji „Wiadomości” spekulowano od kilku dni, po tym jak pojawiła się w towarzystwie nowego prezesa TVP Jacka Kurskiego podczas jego pierwszej wizyty na Woronicza
Holecka od wielu lat jest związana z telewizją publiczną. Ostatni raz występowała w „Wiadomościach” w 2010, kiedy szefem serwisu był Jacek Karnowski. Wcześniej prowadziła główny program informacyjny w latach 2003-04 i w 1997. Z kolei w latach 1993-2004 była prowadzącą porannych i popołudniowych wydań serwisu
Ostatnio Holecka pracowała w TVP Info. Prowadziła tam serwisy informacyjne i programy publicystyczne. W 2013 przeszła do TVP Regionalnej /obecnie TVP 3/
Do grona reporterów „Wiadomości” dołączył Klaudiusz Pobudzin. Zadebiutował w wydaniu serwisu 12 stycznia, do którego przygotowywał materiał nt. Trybunału Konstytucyjnego. Wcześniej pracował w Telewizji Trwam. Był tam reporterem i prowadzącym „Polski Punkt Widzenia”
Następny nowy reporter w „Wiadomościach” to Marcin Tulicki który do tej pory pracował w TVP Katowice. Był tam reporterem serwisu „Aktualności” i prowadził program „Bez Korekty”. Wcześniej był związany z gazetą „Wiadomości Zagłębia”
Kolejny nowy reporter to Jarosław Olechowski który przeszedł do redakcji „Wiadomości” z TVP Info, gdzie był reporterem od 2008. Wcześniej był zatrudniony w TV Puls i pisał dla „Rzeczpospolitej”
Nową twarzą w „Wiadomościach” będzie też Małgorzata Wiśniewska, od 1993 związana z telewizyjną „Panoramą”. Wiśniewska zajmuje się przede wszystkim tematyką medyczną i społeczną
Z kolei szefem publicystyki w TVP Info został Michał Rachoń do tej pory pracujący w Telewizji Republika. Prowadził tam programy informacyjne, publicystyczne i był reporterem. Wcześniej pracował w „Gazecie Polskiej”
/fakty.interia.pl/ /13.1.2016/

*****

OŚWIADCZENIE ZARZĄDU GŁÓWNEGO SDP

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich wyraża oburzenie przypadkami nielegalnego podsłuchiwania dziennikarzy i ich rodzin, jakie miało miejsce w 2014 r. Techniki operacyjne sprzeczne z prawem stosowane były wówczas m.in. wobec dziennikarzy którzy ujawnili aferę taśmową
Wyniki audytu przeprowadzonego w Biurze Spraw Wewnętrznych Policji wskazują na to że inwigilacja miała charakter starannie zaplanowanej i konsekwentnie prowadzonej operacji
Domagamy się podania do publicznej wiadomości wszystkich jej szczegółów, ujawnienia mocodawców i pociągnięcia ich do odpowiedzialności karnej
Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
/13.1.2016/

*****

ZMIANY W TVP

Prezenterzy Piotr Maślak, Jarosław Kulczycki i reporter Adam Feder to pierwsi dziennikarze TVP Info których zwolnili nowi szefowie stacji – poinformował portal Wirtualnemedia.pl
Piotr Maślak pracował w TVP Info od 2011 r. Od września 2015 przygotowywał także materiały dla „Wiadomości” TVP 1. W przeszłości był jednym z prowadzących program „Kawa czy herbata” w TVP 1
Wirtualnemedia.pl informowały wcześniej że szefowie „Wiadomości” zwolnią sekretarza programu Macieja Czajkowskiego /w serwisie Jedynki od 2012/, Jacka Tacika /reporter „Wiadomości” od 2011/ i Elżbietę Byszewską /wieloletnia reporterka/
Kolejnym zwolnionym dziennikarzem jest Adam Feder
12 stycznia dyrektor TAI rozwiązał także umowę z prezenterem Jarosławem Kulczyckim. Ostatnio prowadził on w stacji „Panoramę dnia”, serwisy informacyjne, a także program „Godzina po godzinie” /wcześniej pod nazwą „Z dnia na dzień”/ – przypomnialy Wirtualnemedia.pl
Portal przypomnial także że 11 stycznia wypowiedzenie złożyła Karolina Lewicka prowadząca w TVP Info poranne rozmowy i magazyn „Minęła dwudziesta” oraz reporterka „Wiadomości”
Do TVP Info wrócił Adrian Klarenbach
Po 25 latach pracy w Telewizji Polskiej wreszcie zwolniono też Piotra Kraśkę
/fakty.interia.pl/ /12.1.2016/

Dotychczasowy szef „Wiadomości” Piotr Kraśko pożegnał się 11 stycznia z telewizją publiczną. 8 stycznia poprowadził ostatnie wydanie serwisu
„25 lat w TVP, 12 w Wiadomościach TVP, 11 Wieczorów Wyborczych, 2 konklawe, parę wojen, huraganów i trzęsień ziemi, tysiące wyjątkowych i zwyczajnych ludzkich historii, tragicznych i radosnych wydarzeń, setki cudownych spotkanych ludzi – 14 prezesów” – napisał 11 stycznia wieczorem na Twitterze Piotr Kraśko żegnając się z TVP – wykreślony z poniedziałkowego i wtorkowego grafiku prezenterów „Wiadomości” – jak podał portal Wirtualnemedia.pl
Kraśko prowadził „Wiadomości” bez przerwy od wiosny 2008. Jak przypomniał portal Wirtualnemedia.pl został ich gospodarzem kiedy prezesem TVP był jeszcze Andrzej Urbański. Prowadził je też w latach 2009-10 kiedy serwisem kierował Jacek Karnowski
Kierownikiem redakcji „Wiadomości”, głównego serwisu informacyjnego TVP 1, Kraśko został w styczniu 2012
Jak nieoficjalnie poinformował „Press” „Wiadomości” mają już nowego kierownika – Marzenę Paczuską
Były dyrektor TVP Szczecin Piotr Lichota jest z kolei najpoważniejszym kandydatem na nowego szefa „Panoramy” TVP 2
Według doniesień „Pressa” z „Wiadomości” TVP 1 został zwolniony główny wydawca Piotr Jaźwiński

8 stycznia minister skarbu powołał nowych szefów mediów publicznych. Prezesem TVP został Jacek Kurski, a szefową Polskiego Radia Barbara Stanisławczyk. Nowym dyrektorem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej został Mariusz Pilis, a dyrektorem TVP Info Grzegorz Adamczyk
/fakty.interia.pl/ /12.1.2016/

*****

NOWI SZEFOWIE TVP I RADIA

Minister skarbu Dawid Jackiewicz powołał na prezesa TVP Jacka Kurskiego, a Polskiego Radia Barbarę Stanisławczyk – poinformował Krzysztof Czabański, wiceminister kultury odpowiedzialny za reformę mediów publicznych
– Podpisałem dokument który przekazuje prezesurę polskiej telewizji w ręce pana Jacka Kurskiego. Jestem z tej własnej decyzji zadowolony, bo uważam że jest ona gwarancją przywrócenia równowagi w mediach publicznych. Uważam że Jacek Kurski jest w stanie podołać temu wyzwaniu – powiedział szef resortu skarbu
Zdaniem Jackiewicza telewizja potrzebuje „rzetelnego, obiektywnego dziennikarstwa”. – Takiego które pokazuje uczciwie i rzetelnie racje wszystkich uczestników sporu politycznego. Mam przekonanie że tak do tej pory nie było, dlatego ta zmiana, dobra zmiana gwarantuje przywrócenie równowagi w mediach – dodał minister
Rewolucja kadrowa w TVP to konsekwencja przyjętej przez sejm i senat „małej ustawy medialnej” która została 7 stycznia podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę
Celem noweli – jak czytamy na oficjalnej stronie prezydenta – jest zmiana zasad powoływania i odwoływania oraz zniesienie kadencyjności członków rad nadzorczych i zarządów jednostek publicznej radiofonii i telewizji działających w formie jednoosobowych spółek skarbu państwa
Dotychczasowe kompetencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przekazane zostają ministrowi właściwemu do spraw skarbu państwa. Ustawa wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia, a traci swą moc z dniem 30 czerwca 2016 r.
– Prezydent chce by media publiczne cechowały się wiarygodnością, rzetelnością, obiektywizmem – powiedziała 7 grudnia minister Małgorzata Sadurska, szefowa Kancelarii Prezydenta
Dodała że prezydent z uwagą zapoznał się z apelami w tej sprawie które docierały do kancelarii lub pojawiały się mediach. Mówiła też że „prezydentowi zależy by media publiczne w Polsce wykonywały swoją misję publiczną, by były bezstronne, obiektywne i wiarygodne”
„A trudno powiedzieć by media publiczne cechowały się dziś takimi kryteriami” – dodała Sadurska
Zdaniem Sadurskiej podpisując tę ustawę „prezydent Andrzej Duda dał szansę parlamentowi na stworzenie takich norm, takich przepisów prawnych, które zagwarantują w przyszłości że media publiczne będą rzetelne, obiektywne i wiarygodne”
– Pan prezydent liczy że pod wymogami nowej ustawy medialnej, którą parlament jest zobligowany uchwalić, nowe media publiczne, nowe media narodowe będą wizytówką w Europie – powiedziała minister Sadurska

Nowy szef TVP
Jacek Kurski jest z wykształcenia ekonomistą. Był posłem w sejmie RP, a później europosłem. W latach 2015-16 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na przełomie lat 80 i 90 był dziennikarzem, publikował w prasie niezależnej i „Tygodniku Solidarność”. Był współpracownikiem agencji DPA i korespondentem BBC. W latach 90 pracował w Telewizji Polskiej. Współtworzył programy publicystyczne „Lewiatan”, „Sprawa
dla reportera”, „Rozmowy kanciastego stołu” i „Refleks”
Nowa szefowa radia
Barbara Stanisławczyk była stypendystką Agencji Reutera. To dziennikarka, reportażystka i pisarka. Jest absolwentką Politechniki Warszawskiej i Podyplomowego Studium Dziennikarskiego na Uniwersytecie Warszawskim. W 1990 r. była stypendystką Agencji Reutera w Londynie – poinformowało Polskie Radio
Stanisławczyk jest autorką „Pajęczyny”, w której nakreśliła portrety pracowników SB średniej rangi. Napisała także „Czterdzieści twardych” – opowieść o Polakach którzy w czasie II wojny światowej ratowali Żydów
W 2011 r. wydała zbiór reportaży „Ostatni krzyk. Od Katynia do Smoleńska – historie dramatów i miłości”. Stanisławczyk należy do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich
/fakty.interia.pl/ /8.1.2016/

*****

STANISŁAWCZYK SZEFOWĄ RADIA

Barbara Stanisławczyk, dziennikarka, reportażystka i pisarka, jest nową prezes Polskiego Radia
Polskie Radio ma od 8 stycznia nowy, trzyosobowy zarząd. Oprócz Stanisławczyk w jego skład weszli Jerzy Kłosiński i Marcin Palade
Nowych członków zarządu powołał minister skarbu Dawid Jackiewicz na podstawie małej ustawy medialnej która weszła w życie 8 stycznia. Na jej mocy wygasły kadencje dotychczasowych zarządów i rad nadzorczych Telewizji Polskiej i Polskiego Radia
Zdaniem ministra skarbu Barbara Stanisławczyk gwarantuje rzetelne, obiektywne sprawowanie funkcji. – Jest doświadczonym publicystą, dziennikarzem, ma doświadczenie menedżerskie
Marcin Palade – jest socjologiem specjalizującym się w badaniach sondażowych. Od 1997 prowadził Ośrodek Badań Wyborczych, a od 2003 współtworzył Polską Grupę Badawczą. Był już wcześniej związany zawodowo z Polskim Radiem, w latach 2006-08 był prezesem Radia Opole, potem doradcą zarządu PR w Warszawie. Przewodniczył Zespołowi ds. Modernizacji Polskiego Radia i jej zadań misyjnych
Jerzy Kłosiński – jest związany z dziennikarstwem od czasów opozycji antykomunistycznej. W 1981 pracował w redakcji solidarnościowej „Niezależności”, a w latach 1983-88 w „CDN – Głos Wolnego Robotnika”. W 1991 dołączył do redakcji „Tygodnika Solidarność”, gdzie trzy lata później awansował na wicenaczelnego, a od 2002 do ubiegłego roku był naczelnym

Duża ustawa medialna ma być procedowana w parlamencie za 3-4 miesiące. Przekształci ona media publiczne w narodowe, rozszerzy też pojęcie misji publicznej
/IAR/polskieradio.pl/rk/fc/ /8.1.2016/

Zmiany w kierownictwie PR
Zarząd Polskiego Radia na posiedzeniu 8 stycznia podjął decyzję o zmianach na kierowniczych stanowiskach w spółce
Nowy zarząd odwołał ze stanowiska dyr. Programu Trzeciego Magdalenę Jethon w związku z rozwiązaniem umowy o pracę – na jej prośbę – za porozumieniem stron – przez poprzednie władze PR. Obecnie Trójką kieruje zastępca dyr. Anna Krakowska
Zarząd odwołał Kamila Dąbrowę ze stanowiska dyr.-red. naczelnego Programu Pierwszego. Pełnienie obowiązków dyr. powierzył sekret. red. Marzenie Wyczółkowskiej
Zarząd Polskiego Radia odwołał dyr. Informacyjnej Agencji Radiowej Mariusza Borkowskiego w związku z jego wnioskiem o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron i zaakceptowanie tego przez poprzednie władze spółki. Pełnienie obowiązków dyr. powierzył sekret. red. Agnieszce Leo-Sielickiej
Zarząd odwołał dyr. Polskiego Radia dla Zagranicy Juliusza Michała Maliszewskiego powierzając jego obowiązki sekret. red. Alicji Duraj
Odwołano dyr. Agencji Promocji Violettę Suchecką powołując na to stanowisko Mirosławę Mieszkowską
/IAR/www.polskieradio.pl/ /8.1.2016/

*****

OŚWIADCZENIE ZARZĄDU GŁÓWNEGO SDP
W SPRAWIE MEDIÓW NIEMIECKICH

Stanowisko Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
Wyrażamy najwyższe zaniepokojenie faktem że media niemieckie przez kilka dni świadomie nie publikowały informacji dotyczących tragicznych w skutkach wybryków „osób pochodzenia północnoafrykańskiego i arabskiego” w noc sylwestrową z 31 grudnia 2015 na 1 stycznia 2016 r., m.in. w Hamburgu i Kolonii
Uważamy że istnieją poważne przesłanki by sądzić iż na dziennikarzy niemieckich były wywierane naciski powodujące sprzeniewierzenie się misji obiektywnego informowania obywateli o istotnych sprawach dotyczących państwa i społeczeństwa. Mamy nadzieję że fakt ten nie ujdzie uwadze Europejskiej Federacji Dziennikarskiej, Międzynarodowej Federacji Dziennikarskiej, jak też przewodniczącego Parlamentu Europejskiego pana Martina Schulza i komisarza Günthera Oettingera
Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
/8.1.2016/

*****

LEWACTWO CHCE NADZOROWAĆ…

– W ostatnich ośmiu latach nie mieliśmy pluralizmu w mediach publicznych i wtedy żaden komisarz europejski nie ubolewał – tak dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta RP Marek Magierowski odniósł się do słów komisarza UE Guenthera Oettingera, który opowiedział się za objęciem Polski nadzorem KE. Jako powód Oettinger podał zmiany w mediach
„Mam nadzieję że zarówno Komisja Europejska jak i niektórzy europarlamentarzyści, którzy równie ochoczo krytykują dzisiaj nasz rząd za to co robi choćby w przypadku ustawy medialnej, pochylą się także i przyjrzą temu co działo się w ostatnich latach w Polsce. Czy rzeczywiście jest mowa o tym co podnosił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans, że istnieje groźba naruszenia zasady pluralizmu mediów publicznych. Przepraszam ale w ostatnich ośmiu latach za grosz nie mieliśmy pluralizmu w mediach publicznych, i wtedy żaden komisarz europejski, i żaden europarlamentarzysta nie ubolewał” – powiedział 3 stycznia w „Kawie na ławę” Magierowski
„Każda krytyka dzisiaj wydaje mi się paradoksalna, powtarzam w kontekście tego co działo się w ciągu ostatnich ośmiu lat” – dodał
„Wymieniamy szefów spółek medialnych dlatego że przede wszystkim Telewizja Publiczna, po części także Polskie Radio, stały się mediami partyjnymi i to głęboko partyjnymi” – mówił Magierowski
Pytany kiedy prezydent Andrzej Duda podpisze ustawę medialną odpowiedział: „Nie jest wykluczone że zrobi to nawet w poniedziałek 4 stycznia”
Dodał jednak że prezydent podejmie tę decyzję w stosownej chwili, na co ma 21 dni
Komisarz UE ds. gospodarki cyfrowej i społeczeństwa Guenther Oettinger opowiedział się w 3 stycznia za objęciem Polski nadzorem Komisji Europejskiej. Jako powód podał m.in. zmiany w mediach. Niemiecki polityk stwierdził że podczas wyznaczonego na 13 stycznia posiedzenia KE opowie się za takim rozwiązaniem
„Wiele przemawia za uruchomieniem teraz mechanizmu kontroli praworządności i objęciem Warszawy nadzorem” – powiedział Oettinger w rozmowie z gazetą „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Materiał opublikowano na pierwszej stronie pod tytułem „Europa wywiera presję na Polskę”
FAS przypomina także list wiceprzewodniczącego KE Fransa Timmermansa do szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry w tej sprawie. Timmermans napisał w nim o znaczeniu wolności i pluralizmu mediów
W czwartek 31 grudnia polski senat zaakceptował nowelę ustawy medialnej, która przewiduje wygaśnięcie mandatów dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych TVP oraz Polskiego Radia. Nowelizacja zakłada też zmniejszenie liczebności rad nadzorczych spółek medialnych, a także powoływanie ich nowych organów przez ministra skarbu państwa „do czasu wprowadzenia nowej organizacji mediów narodowych”
/PAP/interia.pl/ /3.1.2016/

*****

STOWARZYSZENIE DZIENNIKARZY POLSKICH

Oświadczenie Zarządu Głównego SDP
Jesteśmy głęboko zdziwieni że poważne instytucje europejskie kształtują swoją opinię na temat zmian w mediach publicznych w Polsce bez znajomości podstawowych faktów
Media publiczne w ciągu ostatnich lat osiągnęły stan patologii charakteryzujący się między innymi jednostronnością polityczną i brakiem pluralizmu, co prowadziło do manipulacji i przedstawiania nieprawdziwego obrazu Polski. Media publiczne nie wypełniają swojej misji ani obowiązków, na co SDP wskazało w czasie swojego Nadzwyczajnego Zjazdu, domagając się radykalnych zmian
Uchwalona 30 grudnia 2015 r. przez sejm ustawa może być traktowana jedynie jako pierwsze posunięcie na drodze do budowy mediów, które będą tworzyć przestrzeń dla debaty publicznej w sposób rzetelny i pluralistyczny. Oczekujemy że w ciągu najbliższych miesięcy zostanie przygotowana i uchwalona nowa ustawa medialna
Spodziewamy się też że w pracach nad ustawą wezmą udział organizacje obywatelskie i środowiska zawodowo związane z mediami
Oczekujemy że ostateczny kształt ustroju mediów publicznych uniezależni je od wpływów partii politycznych zapewniając warunki dla pełnienia przez nie rzetelnie misji informacyjnej i kulturotwórczej
Zarząd Główny SDP /31.12.2015/

*****

OŚWIADCZENIE OW SDP

Oświadczenie
Zarząd Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich protestuje przeciw praktykom mediów publicznych i prywatnych prowadzącym do destabilizacji polskiego społeczeństwa poprzez dezinformację i budowanie fałszywego obrazu sytuacji społeczno–politycznej naszego kraju. Niespotykany wzrost agresji dziennikarzy informacyjnych, którzy zamiast rzetelnie informować o pracach prezydenta, rządu i parlamentu, tworzą zmanipulowany i nieprawdziwy przekaz, mający zastraszyć społeczeństwo, budzi nasz zdecydowany sprzeciw
Szczególnie naganne jest wykorzystywanie zagranicznych mediów które powielają jednostronne i nierzetelne przekazy. Staje się to nieuprawnioną ingerencją w wewnętrzne sprawy Polski i narusza polską rację stanu
Marcin Wolski – prezes OW SDP, Piotr Jegliński, Elżbieta Królikowska-Avis, Marzena Paczuska, Elżbieta Ruman, Aleksander Wierzejski, Ewa Urbańska, Stefan Kudełka, Wanda Nadobnik
Warszawa 30.12.2015

*****

GROŻĄ DZIENNIKARZOM

Ponad pół tysiąca włoskich dziennikarzy otrzymało w kończącym się roku pogróżki. Informuje o tym tamtejsze obserwatorium wolności informacji „Ossigeno”
Obserwatorium ustaliło dokładną liczbę dziennikarzy uznanych za zagrożonych. Jest ich 521. O piętnastu więcej niż w roku ubiegłym
Najczęściej swoją pracą narazili się środowiskom przestępczym, a także przedsiębiorcom i politykom lokalnego szczebla. Otrzymali za to mniej lub bardziej jednoznaczne pogróżki. W ponad pięćdziesięciu przypadkach wystarczająco poważne by resort spraw wewnętrznych przyznał im ochronę
Jednym z pierwszych dziennikarzy włoskich któremu przyznano eskortę był Roberto Saviano, autor głośnej książki „Gomorra” o mafii neapolitańskiej, który ostatnio zamieszkał w Nowym Jorku
/IAR/ /28.12.2015/

*****

BĘDĄ MEDIA NARODOWE

Elżbieta Kruk, przewodnicząca sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, powiedziała że władze mediów publicznych będą wybierane przez Radę Mediów Narodowych. Krzysztof Czabański, pełnomocnik rządu ds. reformy mediów publicznych, powiedział że Rada Mediów Narodowych będzie stworzona na wzór Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji /KRRiT/
K. Czabański: Media publiczne po przekształceniach będą nazywać się mediami narodowymi. Rada Mediów Narodowych zostanie stworzona przez sejm, senat i prezydenta. Będzie wybierać władze mediów i będzie ich rozliczać z realizacji misji. Radzie Mediów Narodowych pomagać będą społeczne rady programowe które będą przy każdym z tych poszczególnych mediów łącznie z regionalnym. Będą one spełniać bardzo mocną rolę. O wiele mocniejszą niż obecne rady programowe. Będą czymś pośrednim między obecną radą nadzorczą a programową, o dużych kompetencjach merytorycznych i możliwości wnioskowania personalnego
Projekt reformy mediów publicznych trafi do parlamentu w grudniu lub styczniu
Nowa ustawa ma wprowadzić powszechną opłatę audiowizualną w wysokości ok. 10 zł miesięcznie od każdego gospodarstwa domowego. Rząd liczy na 1.5 mld zł wpływów z tej opłaty. Rozważane jest wprowadzenie abolicji dla osób zalegających z opłatami za abonament RTV
Jeżeli chodzi o pobieranie tej opłaty rozważane jest: korzystanie z bazy PIT i CIT oraz wnoszenie opłaty razem z rachunkami za energię elektryczną. Niewykluczone że wyłoni się jeszcze inne rozwiązanie. Przy czym zachowane zostaną wszystkie ustawowe przywileje, np. zwolnienie z opłaty kombatantów, inwalidów I grupy czy osób po 75 roku życia
/interia.pl/ /30.11.2015/

*****

OŚWIADCZENIE ZG SDP
W SPR. ZABÓJSTWA ŁUKASZA MASIAKA

Nie żyje pobity Łukasz Masiak, ceniony i odważny dziennikarz lokalnego portalu „Nasza@Mława”. Zarząd Główny SDP w najwyższym stopniu jest zaniepokojony sytuacją w której zdecydowaną reakcję organów ścigania wywołuje dopiero zabójstwo dziennikarza, jak stało się ostatnio w Mławie. Portal, niemal samodzielnie przez niego prowadzony, wypełniał ważną rolę kontroli środowisk władzy lokalnej. Masiak od dawna otrzymywał po swoich tekstach pogróżki, został także już raz pobity, pół roku temu otrzymał pocztą nekrolog. Zgłaszał te fakty policji i prokuraturze, jednak instytucje te nie kojarzyły ataków z jego pracą
Sytuacja w której prokuratura i policja nie są w stanie przeprowadzić skutecznego śledztwa ponieważ nie kojarzą realnego zagrożenia osoby publicznej z jej publikacjami odkrywającymi prawdę jest kolejnym przygnębiającym świadectwem kryzysu państwa polskiego
Nie wolno tolerować podobnych zaniechań w przypadku kolejnych dziennikarzy poddawanych presji pogróżek. Organy ścigania powinny nie tylko przeprowadzać śledztwo ale zapewniać ochronę życia i zdrowia ludzi narażających je dla interesu publicznego
Zarząd Główny SDP /19.6.2015/

*****

SZLABAN NA RADIO MARYJA

Nie ulega wątpliwości że XXI Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę była najważniejszym wydarzeniem w Kościele katolickim w Polsce minionej niedzieli. Gdyby jednak ktoś usiłował się dowiedzieć czegoś konkretnego na ten temat z ukazujących się w naszym kraju polskojęzycznych mediów miałby spore kłopoty nawet ze zorientowaniem się że w ogóle takie wydarzenie miało miejsce
Oto kilka przykładów. Najważniejszy program informacyjny Telewizji Polskiej, czyli emitowane w jej Programie 1 „Wiadomości” o godz. 19.30, informację na temat pielgrzymki zawarły w 41-sekundowym materiale…
Należałoby przypuszczać że magazyn ów nie dysponuje większym czasem dla wydarzeń z życia Kościoła katolickiego, gdyby nie to że w tym samym wydaniu dla gorszącej sprawy ks. Wojciecha Lemańskiego postanowiono przeznaczyć 217 sekund, czyli ponad 5 razy więcej! Wydawcom „Wiadomości” można jednak pogratulować że w ogóle mieli odwagę „zająknąć” się w sprawie pielgrzymki Rodziny Radia Maryja, co w niedzielę nie udało się choćby dziennikarzom „Faktów” TVN…
Jeżeli chodzi o przykład mediów papierowych – w najważniejszych tabloidach milczenie. Dla „Gazety Polskiej Codziennie” najważniejsze było to co podczas pielgrzymki powiedział na Jasnej Górze prezes PiS-u Jarosław Kaczyński. W podobny sposób przedstawiła sprawę „Polska The Times”, poświęcając pielgrzymce aż… 6 zdań. To i tak więcej niż „Rzeczpospolita” która relację z tego wydarzenia zmieściła w 4 zdaniach, nie licząc tytułu. Wypada zwrócić uwagę że o ile miniaturową relację z Jasnej Góry „Polska The Times” zamieściła w dziale „Polityka”, o tyle „Rzeczpospolita” opublikowała go pod winietą „Media”. Trudno się temu dziwić skoro dział „Religia” poświęcono naczelnemu rabinowi Polski, a całe pół strony działu „Kościół” przeznaczono dla „zbuntowanego proboszcza z Jasienicy”
Podsumowując postawę polskojęzycznych mediów, w tym internetowych, w sprawie XXI Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę, za ich cechę wspólną można uznać solidarność w milczeniu na temat pozdrowień Ojca Świętego skierowanych z tej okazji do Rodziny Radia Maryja. I trudno się temu dziwić. By zachować konsekwencję, pisząc o Franciszku który „z serca błogosławi” Radiu Maryja, wypadałoby dziennikarzom zarazem przekonywać czytelników że jest to również działanie „na szkodę Kościoła”. No cóż, tej strategii najwyraźniej jeszcze nie opracowali…
/Sebastian Karczewski/nd/ /16.VII.2013/