SDP

„MEDIA SĄ WOLNE”

„Media w Polsce są wolne”. „W Stanach Zjednoczonych mieszka 10 mln Polaków. To bardzo wpływowa i szanowana grupa w Waszyngtonie, niezależnie od tego czy prezydentem jest republikanin, czy demokrata. Polacy w USA są bardzo produktywni. Za każdym razem kiedy byłam w Waszyngtonie i w Kongresie to zarówno republikanie, jak i demokraci zgadzali się z tym co robiłam w Warszawie” – powiedziała ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher

Uważa ona że Joe Biden będzie „rozsądnym prezydentem”. Wspomniała że prezydenta-elekta zna ponad 30 lat. – Nie uważam by zbyt wiele się zmieniło w relacjach polsko-amerykańskich. Myślę że Biden będzie kontynuować obrany przez nas kierunek. Nie mam wątpliwości że rozumie znaczenie Polski na wschodniej flance NATO. Polska pełni też rolę bramy do zachodniej Europy dla Chin – komentowała Mosbacher. Dodała że prezydent Trump ma prawo kwestionować wyniki wyborów. Mówiła również o wolności mediów w Polsce. – Wolność mediów w Polsce jest na solidnym poziomie, media są wolne i różnorodne – powiedziała /za onet.pl/www.rp.pl/ /5.1.2021/

„NASZĄ BRONIĄ SŁOWO”

Naszą bronią jest słowo – premiera książki „Jestem dziennikarzem. Dlaczego mnie bijecie?”
Chcemy by głos o dramatycznych prześladowaniach dziennikarzy na Białorusi dotarł jak najdalej i był słyszany na całym świecie – powiedział Krzysztof Skowroński, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, podczas konferencji prasowej zorganizowanej z okazji premiery książki „Jestem dziennikarzem. Dlaczego mnie bijecie?”

Wydana przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich publikacja jest wyrazem solidarności z białoruskimi dziennikarzami którzy relacjonując protesty odbywające się w ich kraju poddawani są represjom, mimo że wypełniają tylko swój obowiązek informowania społeczeństwa. Książka powstała przy współpracy z dziennikarzami ukraińskimi. Jej redaktorem jest Serhiy Tomilenko, prezes Narodowego Związku Dziennikarzy Ukraińskich i członek Komitetu Sterującego Europejskiej Federacji Dziennikarzy, od lat zaangażowany w walkę z bezkarnością za przestępstwa wobec dziennikarzy. Autorami reportaży, wywiadów są białoruscy dziennikarze – Kaciaryna Andrejewa, Wolha Iwaszenka, Ihar Iliasz oraz dziennikarz ukraiński Nazarij Wiwczaryk. W 20 historiach pokazali oni to czego teraz doświadczają dziennikarze pracujący na Białorusi – zatrzymania, tortury, wywieranie presji

„Dzięki żywym relacjom chcieliśmy pokazać co się teraz dzieje na Białorusi, dlaczego praca dziennikarzy jest tam tak niebezpieczna” – mówił podczas konferencji Serhiy Tomilenko. Krzysztof Skowroński podał przykład jednej ze współautorek książki, Kaciaryny Andrejewej, która nie zdążyła dokończyć swojej pracy. – Napisała siedem historii, musiała jednak przerwać pracę, ponieważ została aresztowana – opowiadał prezes SDP. Zatrzymano ją 15 listopada 2020 r. na 13 piętrze bloku przy pl. Zmian, skąd nadawała relację o pacyfikacji protestu mieszkańców osiedla broniących miejsca pamięci zamordowanego w tym miejscu kilka dni wcześniej 31-letniego artysty Romana Bandarenki

Bohaterami przedstawionych historii są dziennikarze niezależnych białoruskich mediów, m.in. Biełsatu, Euroradia, Naszej Niwy, Radia Swaboda, portalu Tut.by. Same tytuły rozdziałów książki przerażają i pokazują w jak niewyobrażanie ciężkich warunkach przyszło pracować teraz białoruskim dziennikarzom: „Rozbierali do naga, kopali w brzuch”, „Trafiłem do celi tortur”, „Myślałam że idę na protest, trafiłam na wojnę”, Kiedy trafiła mnie kula powiedziałam „oj” i pobiegłam dalej”. – Każda historia jest porażająca. Szczególnie uderza siła fizyczna używana w stosunku do dziennikarzy – mówił Nazarij Wiwczaryk, jeden ze współautorów książki. Dodał że dziennikarze opowiadają też o aspekcie psychologicznym sytuacji w jakieś się znaleźli. – Są poniżani, pozostaje trauma, cierpi nie tylko ciało, ale i dusza – mówił Nazarij Wiwczaryk

Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP, podczas konferencji podzieliła się swoimi pierwszymi refleksjami po przeczytaniu książki. – Lektura jest wstrząsająca. Właściwie zamiast pytania w tytule „Jestem dziennikarzem. Dlaczego mnie bijecie?” powinno być: „Jestem dziennikarzem – dlatego mnie bijecie”. To bycie dziennikarzem jest właśnie powodem represji – zauważyła Jolanta Hajdasz. Jej zdaniem książka jest ważną publikacją dokumentującą naruszenia zasady wolności słowa na Białorusi. – To wspaniały materiał i źródło, także dla późniejszych badań historycznych – dodała dyrektor CMWP SDP. – Wielkie podziękowania dla dziennikarzy którzy mimo realnego zagrożenia nie bali się opowiedzieć tych historii, podać imię i nazwisko

Uczestnicy konferencji zgodnie stwierdzili że najważniejsze by książka dotarła do jak najszerszego grona odbiorców na całym świecie, dlatego została wydana w pięciu językach – polskim, angielskim, białoruskim, ukraińskim i rosyjskim. – Chcemy by głos o dramatycznych prześladowaniach dziennikarzy na Białorusi dotarł jak najdalej i był słyszany na całym świecie – powiedział Krzysztof Skowroński. – Naszą bronią jest słowo. Będziemy bronić dziennikarzy, nie będziemy milczeć o tym co się dzieje na Białorusi, będziemy domagać się szacunku dla naszych praw i naszej pracy – podsumował Serhiy Tomilenko. Książkę „Jestem dziennikarzem. Dlaczego mnie bijecie?” można pobrać tu: https://sdp.pl/jestem-dziennikarzem-dlaczego-mnie-bijecie-relacje-represjonowanych-dziennikarzy-bialoruskich/ /za sdp.pl/ /16.12.2020/

NAGRODY NBP

Poznaliśmy laureatów XVIII edycji Konkursu im. Władysława Grabskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. Narodowy Bank Polski nagrodził autorów i redakcje które w przystępny i zrozumiały sposób wyjaśniają skomplikowane zagadnienia ze świata gospodarki, przyczyniając się do podnoszenia poziomu wiedzy ekonomicznej Polaków

Laureatów wybrała kapituła pod przewodnictwem prof. Adama Budnikowskiego. Ze względu na pandemię wyniki konkursu ogłoszono podczas gali online, a otworzyło ją wystąpienie prezesa NBP Adama Glapińskiego. Ze zgłoszonych prac konkursowych – publikacji i audycji które ukazały się w mediach ogólnopolskich i lokalnych w okresie od 30 września 2019 r. do 9 października 2020 r. – nagrodzonych lub wyróżnionych zostało siedem. Kapituła konkursu nie wyłoniła laureata Nagrody głównej i nie przyznała tytułu „Dziennikarza Ekonomicznego 2020 r.”

Zwycięzcy w poszczególnych kategoriach
Polityka pieniężna i stabilność finansowa
Stanisław Koczot, „Gazeta Bankowa”, artykuł Zapnijcie pasy, bądźcie gotowi! – Nagroda za podjęcie ważnego i aktualnego tematu, a także przybliżenie czytelnikowi możliwych skutków pandemii dla gospodarki światowej, a w szczególności dla stabilności światowego systemu finansowego

Finanse osobiste i edukacja ekonomicznaKinga Wasilewska, TVP3 Bydgoszcz, program Spiszmy się jak na rolników przystało! – Nagroda za walory edukacyjne programu, jak również promowanie osiągnięć polskiego rolnictwa oraz wizerunku współczesnego gospodarza

Felieton lub analiza Filip Lamański, Obserwator Gospodarczy, artykuł O co chodzi z Centralnym Portem Komunikacyjnym? – Nagroda za próbę zmierzenia się z pytaniem o zasadność budowy w Polsce centralnego portu lotniczego i ocenę korzyści płynących z tego przedsięwzięcia dla gospodarki
Krystian Kaźmierczyk, Telewizja Republika, program Biznes Polska – Wyróżnienie za różnorodność podejmowanych tematów, ich ciekawy dobór i aktualność

WywiadGrzegorz Siemionczyk, „Rzeczpospolita”, artykuł Nie potrzebujemy więcej zasobów by się rozwijać – Nagroda za kompleksowe ukazanie perspektyw zużycia surowców i postępu technologicznego jako warunków zrównoważonego rozwoju świata. Za ciekawą i dynamiczna rozmowę w której ukazano pożądany kierunek rozwoju ludzkości w jego gospodarczych aspektach

Problematyka regionalnaAnna Rudy, „Tygodnik Zamojski”, artykuł Czy ASF doprowadzi do upadku hodowli świń na Zamojszczyźnie? – Nagroda za podjęcie problemu ograniczeń produkcji zwierzęcej na Zamojszczyźnie i potencjalne skutki zaniechań w tej dziedzinie
Redakcja TVP3 Rzeszów, materiał Regionalne tarcze antykryzysowe zrealizowany z cyklu Gospodarka w kwarantannie – Wyróżnienie za podjęcie aktualnego tematu, ważnego zarówno dla całej polskiej gospodarki, jak i dla konkretnego regionu, a także za wysokie walory praktyczne programu. Patronem honorowym konkursu było Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich /za Narodowy Bank Polski/sdp.pl/ /10.12.2020/

INFODEMIA

Większość fake newsów o koronawirusie była propagowana i uwiarygadniana przez polityków opozycji i sprzyjających im dziennikarzy – mówiła w felietonie „Myśląc Ojczyzna” na antenie Radia Maryja dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

W związku z trwającą epidemią pojawiło się zjawisko jakim jest infodemia. Hajdasz wyjaśniła że jest to „zalew informacji fałszywych i manipulatorskich dotyczących pandemii”. – Infodemia została zdefiniowana już przez Światową Organizację Zdrowia. Wymowna jest także geneza tego słowa. Infodemia, czyli połączenie słów: informacja i pandemia – powiedziała Hajdasz
Dyrektor CMWP SDP wskazała że aby zrozumieć to zjawisko należy uświadomić sobie że przez wszystkie miesiące tego roku zalewają nas informacje dotyczące koronawirusa. – Informacje te są często sprzeczne. Wiele osób nie potrafi odróżnić prawdy od fałszu, kłamstwa i manipulacji od rzetelnego opisu i dobrej rady. Niestety wszyscy jesteśmy bezbronni wobec zalewu fake newsów. Jedynym lekarstwem jest prawda i obnażanie publicznie głoszonych kłamstw i manipulacji – mówiła

Dr Hajdasz zachęciła by zwrócić uwagę na analizy Fundacji Reduta Dobrego Imienia która opublikowała w tym tygodniu raport na temat fake newsów w Polsce w czasie pandemii. – W raporcie przedstawiono szereg przykładów fałszywych informacji pojawiających się od początku koronawirusa w naszym kraju. Najwięcej fake newsów było na twitterze. Najbardziej szokuje fakt że monitorowane treści w większości okazały się zwykłymi kłamstwami które lawinowo rozprzestrzeniały się w opinii publicznej. Jak piszą autorzy raportu większość fake newsów o koronawirusie była propagowana i uwiarygadniana przez polityków opozycji i sprzyjających im dziennikarzy – podkreśliła Hajdasz

Najobszerniejszą część raportu stanowi przegląd najbardziej typowych fake newsów stosowanych w czasie pandemii. Twórcy raportu odnieśli się także do roli tzw. memów oraz szyderczych żartów na temat koronawirusa i działań rządu. – Nie będzie chyba dla nikogo zaskoczeniem że ulubionym bohaterem tego rodzaju satyry był i jest Jarosław Kaczyński – oceniła dyr. CMWP SDP
Hajdasz podkreśliła że w Polsce nie ma profesjonalnych sił państwowych które zajmują się neutralizacją działalności wytwórców fake newsów /za radiomaryja.pl/ /3.12.2020/

CO NIEPOKOI SKOWROŃSKIEGO

Skowroński w „Sieci”: Nie jest śmieszne kiedy po Nowym Jorku biegają ludzie przekonani że musimy budować komunizm

Nie jest śmieszne kiedy po Nowym Jorku, mieście symbolu wolnego świata, biegają ludzie przekonani że kapitalizm wiedzie nas na manowce, jest złem, że musimy budować komunizm albo socjalizm. Nas, Europejczyków pamiętających marksizm-leninizm w praktyce, powinno to mocno niepokoić – zauważa Krzysztof Skowroński, szef SDP, szef Radia Wnet, w rozmowie z Michałem Karnowskim na łamach tygodnika „Sieci”

W obszernym wywiadzie dziennikarz opisuje jak kształtować się może polityczna przyszłość Stanów Zjednoczonych. Zakłada że kandydat Demokratów zachowa się zupełnie inaczej niż konserwatywny Donald Trump
„Spójrzmy choćby na manifestacje z żądaniami aborcji na żądanie, które niedawno przechodziły przez polskie miasta. Możemy założyć że Biden będzie je wspierał, Trump z własnego podwórka wiedział czym to pachnie, co to jest” – stwierdza Skowroński
Mówi że epidemia koronawirusa zmienia cały świat, a wszystko to dzieje się kiedy ruchy lewicowe starają się coraz śmielej głosić doktrynę komunizmu. Dziennikarz obawia się o los przyszłych pokoleń które mogą zaznać takiej niewoli jak Polacy przed 1989 rokiem, w czasach PRL. Niepokoi go że pani Kamala Harris, która za chwilę może być wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych, mówi z uznaniem o filozofii Karola Marksa!

W obecnych przemianach szef radia Wnet widzi liczne analogie do polskiego reżimu komunistycznego, z którym miał do czynienia
„Patrzymy na to co dzieje się na ulicach, na strajk kobiet i widzimy chęć powrotu do lat 80. Wtedy nie było religii w szkołach, aborcja była na życzenie. A na horyzoncie jeszcze sprawa uprawnień byłych esbeków do wysokich emerytur. Wielu chce by jeszcze im zapłacić wysokie odszkodowania. Gdyby to wszystko przeszło to mielibyśmy pełen powrót do PRL”

Według Skowrońskiego Donald Trump kontynuowałby swoją prezydenturę gdyby nie panika wywołana koronawirusem
Gospodarka za jego rządów rozkwitła, wielu Amerykanów odzyskało wiarę że można prowadzić politykę w ich, a nie tylko elit, interesie. Wzmocnił armię, próbował wynegocjować lepsze warunki handlu z Chinami – mówi redaktor
Znaczenie mediów
Zdaniem radiowca ważnym elementem w całej rozgrywce politycznej są media, szczególnie te społecznościowe
„Największe media po prostu pomijały, przemilczały poważne wątki dotyczące możliwej korupcji związanej z rodziną Joe Bidena, z nim samym jako możliwym zwornikiem tego układu. Wypłynęły e-maile w tej sprawie, ale zostały uznane za „nieważne”. Robiły to te same media które bez końca międliły każdą plotkę na temat Donalda Trumpa. Jednocześnie wielkie platformy internetowe otwarcie cenzurowały wpisy prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jeżeli on tak mało może zrobić w obliczu wielkiej cenzury to ile możemy my?” – pyta Skowroński /za wpolityce.pl/ /inf. z 12.11.2020/ /30.11.2020/

CIEKAWE WYDARZENIE

ROZMOWY O FILMOWANIU

NA PORTALU SDP

13 LIPCA 2020

Od dziennikarza do filmowca. Trzy rozmowy
Jak opowiedzieć prawdziwą historię filmowym kadrem… Odpowiedź na to pytanie starali się udzielić goście Krzysztofa Skowrońskiego  – dziennikarze-filmowcy: Jolanta Hajdasz, Mariusz Pilis i Zbigniew Rytel. Było to kolejne wydarzenie z cyklu „Dziennikarze artystom – artyści dziennikarzom”. Data: 13 lipca 2020, godz. 18, na portalu sdp.pl
Jolanta Hajdasz jest dziennikarką i publicystką, redaktor naczelną Wielkopolskiego Kuriera Wnet, doktorem nauk humanistycznych, szefową Centrum Monitoringu Wolności Prasy oraz wiceprezesem SDP. Pracowała w Radiu Wolna Europa, Polskim Radiu, TVN i TVP oraz „Przewodniku Katolickim”. Zrealizowała m.in. trzy filmy dokumentalne o męczeństwie abpa Antoniego Baraniaka
Mariusz Pilis jest dziennikarzem telewizyjnym, autorem szeregu filmów dokumentalnych, członkiem Zarządu Głównego SDP. Ostatnio został laureatem Głównej Nagrody Wolności Słowa SDP za dokument „Sprawiedliwość”. Pomysłodawca i pierwszy dyrektor TVP Info, pracował w PAP, szefował Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. W 2018 r. jego dokument „Teraz i w godzinę śmierci” był nominowany do prestiżowej nagrody na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Katolickich „Mirabile Dictu” – nazywanym katolickim Oscarem
Zbigniew Rytel przygotowywał materiały reporterskie m.in. dla CNN i Telewizji Polskiej. Jest autorem filmów dokumentalnych głównie o tematyce sportowej. Był wielokrotnie nagradzany na festiwalach filmów sportowych. Laureat m.in. Srebrnego Wawrzynu Olimpijskiego przyznawanego przez Polskie Komitet Olimpijski za reżyserię i scenariusze filmów o tematyce sportowej. W ubiegłym roku otrzymał Nagrodę SDP im. Kazimierza Wierzyńskiego za film „100 lat polskiego sportu”, w tym roku został wyróżniony za dokument „100 lat na dworze królowej”. Jest członkiem Zarządu Głównego SDP
Gospodarzem spotkania będzie Krzysztof Skowroński, prezes SDP i redaktor naczelny Radia Wnet
Cykl imprez „Dziennikarze artystom – artyści dziennikarzom” dofinansowano ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach programu „Kultura w sieci”, którego celem jest wsparcie upowszechniania dorobku kultury w internecie w czasie pandemii koronawirusa

ZASTRASZANIE DZIENNIKARZY

Protest CMWP SDP: Kandydat na prezydenta zastrasza dziennikarzy

Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP stanowczo protestuje przeciw nieodpowiedzialnej i skandalicznej wypowiedzi prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, kandydata na prezydenta RP, który podczas konferencji prasowej 17 maja 2020 r. zapowiedział chęć podjęcia działań mających na celu likwidację telewizji publicznej, programu TVP INFO, programu „Wiadomości” i publicystyki politycznej w telewizji publicznej po ewentualnym wygraniu przez niego wyborów prezydenckich. Wypowiedź ta narusza zasadę wolności słowa demokratycznego państwa ponieważ zawiera zapowiedź pozaprawnych działań polityka skierowanych przeciw jednej z najważniejszym medialnych instytucji w naszym państwie

17 maja b.r. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który został nowym kandydatem Koalicji Obywatelskiej po rezygnacji Małgorzaty Kidawy- Błońskiej, podczas swojej pierwszej konferencji prasowej w charakterze pretendenta do urzędu prezydenta RP w negatywny sposób wypowiedział się o dziennikarzach TVP i samej telewizji publicznej. By uniknąć odpowiedzi na szereg trudnych dla siebie pytań zadanych mu przez dziennikarza TVP, w pogardliwy sposób zapowiedział chęć likwidacji telewizji publicznej, programu TVP INFO, programu „Wiadomości” i publicystyki politycznej w tej stacji, a do jej dziennikarzy skierował wyjątkowo szydercze słowa: „Śpieszcie się zadawać pytania, bo niewiele tygodni wam zostało”. Jest to próba zastraszenia przez polityka KO dziennikarzy mediów publicznych, która nigdy nie powinna mieć miejsca bez względu na jego ocenę ich pracy.
CMWP SDP stanowczo podkreśla że zastraszanie dziennikarzy przez polityków jest jaskrawym naruszeniem zasady wolności słowa, która jest fundamentem ustroju każdego demokratycznego państwa. Zastraszanie dziennikarzy przez polityków ma zawsze na celu uruchomienie mechanizmu autocenzury w mediach czyli samoograniczania się także innych dziennikarzy i nie podejmowania przez nich w publikacjach trudnych i kontrowersyjnych problemów społecznych, co w oczywisty sposób niszczy zasadę wolnego słowa i prowadzi do ograniczenia swobód obywatelskich. Jest to tzw. efekt mrożący /ang. chilling effect/, wielokrotnie opisywany zarówno na gruncie polskiego prawa mediów, jak i innych krajów, jako działanie przeciw wolności słowa i wypowiedzi. Szczególnie bulwersujące w opisywanej sytuacji jest to że działanie takie podejmuje obecnie polityk ubiegający się o najważniejszy urząd w Polsce – urząd prezydenta, którego głównym obowiązkiem jest dbanie o przestrzeganie prawa. Atakując dziennikarzy p. Rafał Trzaskowski naruszył więc zasadę wolności słowa w demokratycznym państwie, do której przestrzegania zobowiązani są zarówno przedstawiciele mediów, jak i politycy
/dr Jolanta Hajdasz, dyr. Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP/
/Warszawa, 18 maja 2020/ /za sdp.pl/

IDIOTYCZNY RAPORT RSF

Protest Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP przeciw nierzetelnej ocenie stanu wolności mediów w Polsce zawartej w raporcie organizacji „Reporterzy bez Granic”

Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich protestuje przeciw nierzetelnej ocenie stanu wolności mediów w Polsce w 2020 r. zawartej w raporcie organizacji „Reporterzy bez Granic” /RSF/. Jak wskazuje CMWP piąty raz z rzędu zostało obniżone miejsce Polski w tym rankingu, a według niego poziom wolności mediów w naszym kraju jest obecnie najniższy w historii
Według Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP ocena organizacji „Reporterzy bez Granic” jest nierzetelna i krzywdząca dla Polski ponieważ nie oddaje rzeczywistego poziomu wolności słowa, wolności mediów i wolności dziennikarzy jaki jest w naszym kraju
W tym roku w światowym indeksie wolności prasy /wg RSF/ Polska zajęła 62 miejsce /na 180 ocenianych państw/. Raport opublikowano 21 kwietnia 2020 r.
W tym zestawieniu kolejny raz obniżono Polsce tzw. wskaźnik wolności prasy, tym razem o 3 pozycje niżej niż w 2019. W realizacji zasady wolności słowa demokratycznego państwa wyprzedziły nasz kraj m.in. Armenia, Gruzja, Chorwacja, Bośnia i Hercegowina, Niger, Mauritius, Madagaskar, Tonga czy Senegal. W Europie Środkowo-wschodniej gorzej wypadły tylko Węgry oraz Ukraina

Od 2015 r. w rankingu organizacji Reporterzy bez Granic Polska jest systematycznie umieszczana coraz niżej. W 2016 r. spadła z 18 na 47 miejsce, rok później na 54, w 2018 na 58, a w 2019 umieszczono nasz kraj na 59 miejscu. Według autorów raportu Polska znajduje się „w grupie państw w których występują wyraźne problemy z poszanowaniem wolności prasy”. W tej samej grupie jest m.in. Mongolia, Etiopia i Kirgistan
CMWP SDP uważa że jest to ocena nierzetelna i krzywdząca dla Polski ponieważ nie oddaje rzeczywistego poziomu wolności słowa, wolności mediów i wolności dziennikarzy jaki jest w naszym kraju
„System prasowy w Polsce zabezpiecza wolność mediów w sposób wystarczający i analogiczny jak w krajach o ugruntowanej demokracji. Spadek Polski w ogólnoświatowym rankingu wolności mediów aż o 44 miejsca w stosunku do raportu z 2015 r. jest absolutnie niezrozumiały i nieuzasadniony” – ocenia CMWP SDP
Autorzy raportu kolejny raz w swoim opracowaniu uwzględniają jedynie te argumenty które uzasadniają postawioną z góry tezę o niskim poziomie wolności słowa w Polsce, a pomijają te które mogą tej tezie zaprzeczyć. Dobór tych argumentów świadczy także o polityzacji stosowanych przez organizację kryteriów oceny poziomu wolności prasy. W ten sposób Raport staje się narzędziem w konfrontacji opcji politycznych w naszej części Europy opowiadając się jednoznacznie po jednej stronie sporu politycznego – po stronie przeciwników aktualnie rządzącego obozu politycznego w Polsce. Nie jest to ani rzetelna ani wiarygodna ocena stanu wolności mediów w naszym kraju

CMWP SDP podaje przy tym przykład wskazując że w uzasadnieniu tegorocznego spadku w rankingu wskazano m.in. iż „podejmowane przez obecny rząd próby kontroli systemu wymiaru sprawiedliwości zaczynają mieć wpływ na wolność wypowiedzi w niezależnych mediach”. Nie podano jednak żadnych przykładów mogących uzasadnić tę radykalną tezę.
W raporcie napisano także iż w Polsce rosną sankcje wobec prasy w sprawach o zniesławienie
„Niektóre sądy stosują obecnie art. 212 Kodeksu karnego który zezwala na zastosowanie wobec dziennikarzy kary za zniesławienie do jednego roku więzienia, podczas kiedy kodeks cywilny posiada wszelkie niezbędne środki do ochrony obywateli przed sprawami potencjalnego, publicznego zniesławienia. Nawet jeżeli w przeważającej części sprawiedliwe jest ukaranie grzywną dziennikarza stosowanie art. 212 Kodeksu karnego zachęca do autocenzury w niezależnych mediach” – stwierdza organizacja „Reporterzy bez Granic”

Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP odpowiada na zarzuty
„Zupełnie pominięto przy tym fakt że wskazany przepis w Kodeksie karnym jest pozostałością sytemu komunistycznego, a w obowiązującym brzmieniu i numeracji jest w kodeksie karnym od 1997 r. Warto dodać przy tym że obecne władze w Polsce nowelizując Kodeks karny zmniejszyły karę grożącą skazanemu z w/w artykułu z dwóch lat do jednego roku” – zauważa CMWP SDP
Według autorów rankingu w Polsce „Gazeta Wyborcza” pozostaje „głównym celem ataków rządowych i sądowych”, a „rządowe przemówienia i wiadomości pełne nienawiści stały się powszechne w mediach publicznych teraz przekształconych w rzecznika propagandy rządowej”. Z kolei „ich nowi przywódcy /tzn. mediów publicznych – przyp. red./ nie tolerują ani sprzeciwu ani neutralności i zwalniają pracowników którzy się opierają”
„Tymczasem nie podano żadnych przykładów uzasadniających te tezy, nie przedstawiono danych liczbowych ani opisu faktów. Raport zupełnie pomija ogromną różnorodność mediów w Polsce, ich swobodne funkcjonowanie we wszystkich sektorach i nieskrępowane prowadzenie biznesu przez firmy i koncerny medialne, w tym zagraniczne” – zauważa CMWP SDP

Centrum zauważa również że w ten sposób „Raport” organizacji „Reporterzy bez Granic” staje się źródłem mylnych ocen realnej sytuacji na rynku mediów w Polsce dla wszystkich jego odbiorców, zarówno w Europie jak i na świecie. Dlatego CMWP SDP apeluje do dziennikarzy o ostrożność i rzetelność przy cytowaniu wniosków zawartych w tym raporcie oraz przestrzega przed ich uogólnianiem w mediach ze względu na niewielki i subiektywnie wyselekcjonowany materiał badawczy jaki poddano analizie oraz brak obiektywizmu i rzetelności przy jego ocenie
„Reporterzy bez Granic” to międzynarodowa organizacja pozarządowa propagująca i monitorująca wolność prasy na całym świecie, założona we Francji w 1985 r. Ranking wolności prasy jest przygotowywany przez nią od 2002 r. Aktualnie opiera się na analizie ankiet wysyłanych do wybranych przez RWB przedstawicieli mediów w 180 krajach wymienionych w rankingu. Nie ma wśród nich przedstawicieli najliczniejszej i najstarszej organizacji dziennikarzy w Polsce – Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich ani przedstawiciela Centrum Monitoringu Wolności Prasy, organu SDP którego zadaniem jest m.in. publiczne zajmowanie stanowiska i udzielanie pomocy dziennikarzom w przypadkach zagrożenia wolności słowa
/dr Jolanta Hajdasz/ /inf. z 22.4.2020/ /30.4.2020/

GŁOS NARYSOWANY Z WIĘZIENIA

Relacja z otwarcia wystawy prac Romana Suszczenki

Rysunki są dla mojego ojca jedynym sposobem wypowiedzi z więzienia. My na wolności mamy więcej możliwości by jego głos został usłyszany – mówiła Julia Suszczenko, córka Romana Suszczenki, skazanego przez rosyjskie władze korespondenta ukraińskiej agencji Ukrinform

Wystawę prac Suszczenki zorganizowaną przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich i Ambasadę Ukrainy w Polsce uroczyście otwarto w poniedziałek 11 lutego w Domu Dziennikarza przy Foksal 3/5 w Warszawie. Rysunki powstały podczas pobytu Romana Suszczenki w moskiewskim areszcie śledczym Lefortowo w latach 2016-2018
Korespondent ukraińskiej agencji Ukrinform został aresztowany podczas pobytu w Moskwie w 2016 r. i oskarżony przez rosyjskie władze o szpiegostwo. W czerwcu ub.r. sąd skazał go na 12 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze

Krzysztof Skowroński, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, rozpoczynając dyskusję towarzyszącą otwarciu wystawy przypomniał że SDP od lutego 2017 wydało już kilka oświadczeń w sprawie uwolnienia Suszczenki. – Niestety władze rosyjskie pozostają na te apele głuche – stwierdził prezes SDP
To jak ważne są takie apele mówił w swoim wystąpieniu ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczycia, który przypomniał że w Rosji przetrzymywanych jest 70 ukraińskich więźniów politycznych
– W czasach Związku Sowieckiego było wielu więźniów politycznych i pamięć o nich oraz presja międzynarodowa doprowadziły że zostali oni uwolnieni, a Związek Sowiecki się rozpadł. Te obrazy pokazują co powinno być w każdym z nas: wiara w przyszłość, wiara w dobro. Roman będąc w więzieniu potrafi stworzyć coś tak nadzwyczajnego – powiedział ambasador Ukrainy

Aleksander Charczenko, dyrektor generalny agencji Ukrinform mówił że do tworzenia swoich prac Suszczenko używa prostych środków dostępnych w więzieniu, takich jak długopis, ołówek, sok z buraka, łuski cebuli, keczup
Jadwiga Chmielowska, sekretarz generalny SDP, mówiła że podstawowym zadaniem dziennikarzy jest dociekać prawdy, ponieważ tylko człowiek dobrze poinformowany jest w stanie podejmować słuszne decyzje. – Pokazywać prawdę nawet za cenę represji, więzienia – mówiła Chmielowska. – Roman Suszczenko pokazuje że nawet w więzieniu można pozostać człowiekiem wolnym. Jest przykładem dla innych dziennikarzy że nie należy się bać
Chmielowska dodała że wiele osób nie ma świadomości o toczącej się na Ukrainie wojnie. – Ta wojna toczy się o nasze umysły i na pierwszej linii są dziennikarze. To co spotkało Romana Suszczenkę to normalne co dzieje się na wojnie. Obowiązkiem innych dziennikarzy jest występowanie w jego obronie, nagłaśnianie tej sprawy, bo społeczeństwo jest uśpione, nie rozumie że jest wojna

Julia Suszczenko, która niedawno spotkała się z ojcem, powiedziała że nie spodziewał się on iż jego obrazy będą pokazywane za granicą. – Bardzo się cieszył że ktoś docenił jego twórczość. To inspiruje go do dalszej pracy – mówiła Julia. I opowiedziała w jakich warunkach jest więziony jej ojciec. – Więzienie wygląda okropnie, jakby się tam czas zatrzymał. Ojciec żyje w próżni informacyjnej. Nie ma dostępu do telewizji, gazet. Ma kontakt jedynie z prawnikiem i konsulem. Rodzina może go odwiedzać raz na cztery miesiące, listy nie zawsze dochodzą lub docierają z opóźnieniem – mówiła
Poseł Marcin Święcicki, obecny na otwarciu wystawy, przypomniał że polski Sejm w 2017 r. przyjął uchwałę wzywającą do uwolnienia ukraińskich więźniów politycznych. – Ta wystawa pokazuje że nie można złamać tego człowieka, pokazuje jak wielki jest to człowiek, jak wielki jest jego talent – powiedział
Zebrani na wernisażu prac Suszczenki wystosowali apel, w którym domagają się „jak najszybszego uwolnienia ukraińskiego dziennikarza z rosyjskiego więzienia”
Apel:
http://sdp.pl/uploads/images/posts/1549897122_Sushchenko_apel_o_uwolnienie_11.02.2019.pdf
/sdp.pl/ /11.02.2019/

APEL ZARZĄDU SDP

Apel Zarządu Głównego SDP w sprawie relacjonowania przez dziennikarzy i internautów zabójstwa Prezydenta Gdańska

Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich z najwyższym smutkiem przyjmuje tragiczną śmierć Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i apeluje do wszystkich dziennikarzy i internautów oraz osób komentujących publicznie ten dramat o rozwagę i nie uleganie emocjom przy relacjonowaniu jego przyczyn, przebiegu i skutków
Szanujemy prawo każdego do własnej interpretacji wszystkich zdarzeń oraz do rozpowszechniania tych ocen w przestrzeni publicznej, ale w obliczu takiej tragedii jak w Gdańsku konieczna jest szczególna odpowiedzialność za wygłaszane publicznie opinie. Szanując fundamentalną w społeczeństwie rolę wolnej prasy, apelujemy do osób odpowiedzialnych za kontakty z mediami o udostępnianie dziennikarzom wszelkich informacji i udzielanie im pomocy w wykonywaniu dziennikarskich obowiązków, by mogli jak najrzetelniej przekazać istotę oraz wszelkie okoliczności tego tragicznego wydarzenia
Rodzinie i Współpracownikom Prezydenta Pawła Adamowicza składamy najszczersze wyrazy głębokiego współczucia
W imieniu Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
Krzysztof Skowroński – prezes SDP
Jolanta Hajdasz – dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP
/Warszawa, 14.1.2019/
/sdp.pl/

APEL ZARZĄDU SDP

Apel Zarządu Głównego SDP w sprawie relacjonowania przez dziennikarzy i internautów zabójstwa Prezydenta Gdańska

Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich z najwyższym smutkiem przyjmuje tragiczną śmierć Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i apeluje do wszystkich dziennikarzy i internautów oraz osób komentujących publicznie ten dramat o rozwagę i nie uleganie emocjom przy relacjonowaniu jego przyczyn, przebiegu i skutków
Szanujemy prawo każdego do własnej interpretacji wszystkich zdarzeń oraz do rozpowszechniania tych ocen w przestrzeni publicznej, ale w obliczu takiej tragedii jak w Gdańsku konieczna jest szczególna odpowiedzialność za wygłaszane publicznie opinie. Szanując fundamentalną w społeczeństwie rolę wolnej prasy, apelujemy do osób odpowiedzialnych za kontakty z mediami o udostępnianie dziennikarzom wszelkich informacji i udzielanie im pomocy w wykonywaniu dziennikarskich obowiązków, by mogli jak najrzetelniej przekazać istotę oraz wszelkie okoliczności tego tragicznego wydarzenia
Rodzinie i Współpracownikom Prezydenta Pawła Adamowicza składamy najszczersze wyrazy głębokiego współczucia
W imieniu Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
Krzysztof Skowroński – prezes SDP
Jolanta Hajdasz – dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP
/Warszawa, 14.1.2019/
/sdp.pl/

MAJ NA FOKSAL

WARSZAWA

8 MAJA-14 CZERWCA 2018

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich zaprasza na „Maj na Foksal 2018
Ciekawe debaty, spotkania z pisarzami, poetami, naukowcami oraz pokazy filmów wypełnią program organizowanego przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich już 6 raz cyklu imprez „Maj na Foksal”. Odbywać się one będą od 8 maja do 14 czerwca w Centrum Prasowym Foksal Dom Dziennikarza w Warszawie
Interesująco zapowiadają się inauguracyjna konferencja „Cenzura w sieci?”, którą poprowadzi red. Witold Gadowski /8 maja, godz. 10.30/, a także debata poświęcona mediom publicznym zainicjowana przez prezesa SDP Krzysztofa Skowrońskiego /28 maja godz. 11.00/
W bogatym programie znalazły się również takie pozycje jak pokaz filmów o Chinach z komentarzem Hanny Shen, opowieść o dziewczynach Obławy Augustowskiej, przy okazji wydanej niedawno książki Teresy Kaczorowskiej, oraz spotkanie z pisarzem Bohdanem Urbankowskim, autorem książki „Piłsudski”. Zaprezentowany zostanie również film Marii Dłużewskiej o Oldze Johan – zmarłej niedawno psycholog, socjolog i działaczce zaangażowanej m.in. w akcję dekomunizacji polskich ulic
Ciekawie zapowiada się spotkanie z dr. Włodzimierzem Lewandowskim, prezesem Głównego Urzędu Miar, który opowie m.in. dlaczego stary wzorzec kilograma odchodzi do lamusa
Rozmowy o zdrowym stylu życia i pięknie języka polskiego poprowadzą Elżbieta Ruman i Anna Popek. Na kiermaszu książek, współorganizowanym przez Piotra Jeglińskiego, będzie natomiast okazja do uzupełnienia księgozbioru. Udział w nim zapowiedziało wielu wydawców
Program – Maj na Foksal 2018
8 maja /wtorek/ godz. 10.30
„Cenzura w sieci?”. Wspólna konferencja SDP i Ordo Iuris ws. obrony wolności słowa w mediach społecznościowych. Konferencję poprowadzi Witold Gadowski

9 maja /środa/ godz. 18.00
Spotkanie z Bohdanem Urbankowskim, poetą, doktorem filozofii, piłsudczykiem, autorem książki „Piłsudski”

16 maja /środa/ godz. 18.00
Grzegorz Przemyk i jego matka Barbara Sadowska w poemacie Juliusza Erazma Bolka. Spotkanie z autorem – poetą i prozaikiem

17 maja /czwartek/ godz. 18.00
Rewolucja w miarach. Stary wzorzec kilograma odchodzi do lamusa. Mechanika kwantowa rządzi. Nowe technologie wkraczają do głównego urzędu miar w stulecie jego istnienia – spotkanie z dr. Włodzimierzem Lewandowskim, prezesem GUM; dr Lewandowski jest osobistością znaną w świecie metrologii, laureatem metrologicznego nobla, prestiżowej nagrody którą dostali m.in. twórcy gps

18 maja /piątek/ godz. 16.00
O zdrowym stylu życia, m.in. z przedstawicielami polskich uzdrowisk, spotkanie prowadzą Elżbieta Ruman i Anna Popek

22 maja /wtorek/ godz. 18.00
Poszukajmy antidotum na „hejt w sieci”. O pięknie polskiego słowa z Anną Popek i Elżbietą Ruman

23 maja /środa/ godz. 11.00
Konferencja Komitetu Odbudowy Pomnika Wdzięczności w Poznaniu na temat historii powstania w 1932 i zburzenia w 1939 r. Pomnika Wdzięczności oraz 6 lat działania Komitetu jego odbudowy z udziałem m.in. prezesa Stowarzyszenia prof. Stanisława Mikołajczaka i świadków istnienia Pomnika przed II wojną światową

24 maja /czwartek/ godz. 18.00
Projekcja filmu z czasów II RP – zaprasza Wojciech Kwiatek

25 maja /piątek/ godz. 12.00-23.00
Kiermasz książek, zakończenie fotograficznego maratonu Fotosiódemka na Foksal, pokaz filmu „Zbrodniarz i panna” Janusza Nasfetera z 1963 r. /występują Cybulski, Fetting, Krzyżewska, Lutkiewicz, Pawlikowski/

26 maja /sobota/ godz. 18.00
„Wpływ Polaków na losy świata” – dyskusja połączona z projekcjami filmów z festiwali polonijnych „Losy Polaków” oraz festiwali KSF Niepokalana – prowadzenie Fundacja Polska-Europa-Polonia

28 maja /poniedziałek/ godz. 11.00-13.00
Media publiczne – debatę poprowadzi Krzysztof Skowroński

29 maja /wtorek/ godz. 18.00
Koncert „Uśmiech Niepodległej” – znane i nieznane piosenki Kornela Makuszyńskiego, Adama Kowalskiego, Feliksa Konarskiego – wystąpi Teatr od Czapy i Dariusz Kowalski

5 czerwca /wtorek/ godz. 18.00
„Dziewczyny Obławy Augustowskiej” – o swojej najnowszej książce opowie autorka dr Teresa Kaczorowska. Ilustracja muzyczna barda Obławy Augustowskiej Grzegorza Kucharzewskiego z Suwalszczyzny

6 czerwca /środa/ godz. 18.00
„Peloponez a sprawa polska” – spotkanie z działaczem polonijnym z Grecji, Markiem Nadolskim z Aten

13 czerwca /środa/ godz. 18.00
„Patrzę na Ciebie Warszawo” – film Marii Dłużewskiej o zmarłej niedawno ś.p. Oldze Johann, psycholog, socjolog, działaczce zaangażowanej m.in. w akcję dekomunizacji polskich ulic

14 czerwca /czwartek/ godz. 18.00
Filmy o Chinach z komentarzem Hanny Shen: “W imieniu Konfucjusza”, o działających także w Polsce Instytutach Konfucjusza, oraz “Trudne do uwierzenia”, o przymusowym pobieraniu organów w Chinach
/jka/sdp.pl/

PROTEST CMWP SDP

Oświadczenie Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP – protest przeciw kolejnemu przedłużeniu aresztu dla ukraińskiego dziennikarza Romana Suszczenki

CMWP SDP stanowczo protestuje przeciw kolejnemu przedłużeniu aresztu /w Moskwie/ dziennikarza ukraińskiej agencji Ukrinform Romana Suszczenki pod zarzutem szpiegostwa oraz wzywa władze rosyjskie do oddalenia oskarżeń przeciw dziennikarzowi i do jego natychmiastowego uwolnienia
Roman Suszczenko, paryski korespondent ukraińskiej agencji prasowej Ukrinform, przebywa w rosyjskim areszcie od 30 września 2016 r. Został aresztowany w Moskwie pod zarzutem szpiegostwa. Dziennikarz nie dostał pozwolenia na spotkanie z rodziną, ani z duchownym prawosławnym. Utrudniane jest także prowadzenie przez niego korespondencji z rodziną i przyjaciółmi /listy nie docierają do adresatów lub staje się to po nawet 3-4 miesiącach/. Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich protestowało już wcześniej przeciw zatrzymaniu i aresztowaniu Romana Suszczenki; w październiku 2016 /oświadczenie CMWP SDP z 4.10.16/ i lutym 2017 /oświadczenie ZG SDP z 3.2.2017/ i nadal podtrzymuje swoje stanowisko wyrażone w w/w oświadczeniach.
/dr Jolanta Hajdasz
dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP/ /28.6.2017/

ZG SDP W SPR. REPRESJI NA BIAŁORUSI

Oświadczenie SDP w sprawie represji wobec dziennikarzy na Białorusi
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich z oburzeniem przyjmuje kolejne wyroki i kary finansowe nakładane przez władze białoruskie na dziennikarzy relacjonujących protesty uliczne w Mińsku, Homlu, Witebsku, Orszy, Bobrujsku i innych miastach. Za niedopuszczalne uznaje też zastraszanie dziennikarzy i ich rodzin, w szczególności grożenie odebraniem dzieci, co miało miejsce w przypadku dziennikarki Biełsatu
Wzywamy do natychmiastowego uwolnienia dziennikarzy przebywających w więzieniach i aresztach oraz zaprzestania kolejnych aresztowań. Przypominamy władzom białoruskim że relacjonowanie wydarzeń mających miejsce na Białorusi jest prawem i obowiązkiem dziennikarzy, a interwencja policji i innych służb, które uniemożliwiają dziennikarzom wykonywanie ich pracy, jest poważnym naruszeniem zasady wolności mediów
/Zarząd Główny SDP/ /31.3.2017/

ZG SDP PISZE DO SOLORZA

List Otwarty Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich do Zygmunta Solorza-Żaka, przewodniczącego Rady Nadzorczej Telewizji Polsat Sp. z o.o.
Szanowny Panie Przewodniczący,
Pragniemy wyrazić dezaprobatę wobec bezprecedensowych w polskich mediach treści wyemitowanych przez należącą do Państwa Grupy telewizję „Superstacja” w dniu 14.02.2017 w programie „Krzywe Zwierciadło”. Podczas rozmowy z Tomaszem Jastrunem prowadzący ją dziennikarz Jakub Wątły używał w odniesieniu do innych dziennikarzy, pracowników TVP, określeń wyjątkowo wulgarnych, obraźliwych, budzących jednoznaczne skojarzenia z językiem propagandy hitlerowskiej /„brudne, śmierdzące gnidy”/, a także jednoznacznie kwalifikujących się jako mowa nienawiści /„jedzący własne odchody”, „rynsztok”/. Kontekst wypowiedzi nie pozostawia wątpliwości że nie jest ona żadnego rodzaju satyrą
Zarazem apelujemy do Pana o doprowadzenie do wyciągnięcia daleko idących konsekwencji z tej niszczącej jakąkolwiek debatę publiczną audycji oraz doprowadzenie do uniknięcia tego rodzaju sytuacji w Państwa Grupie Medialnej w przyszłości
Z poważaniem,
Krzysztof Skowroński, prezes SDP
Piotr Legutko, wiceprezes SDP
Marcin Wolski, wiceprezes SDP
/17.2.2017/

ZMARŁ KRZYSZTOF MILLER

Z głębokim żalem i smutkiem żegnamy naszego kolegę, wybitnego dziennikarza-fotoreportera prasowego Krzysztofa Millera
Zmarł śmiercią tragiczną 9 września 2016 r. w wieku 54 lat. W historii naszej fotografii zapisze się jako najwybitniejszy polski fotoreporter wojenny. Dokumentował największe konflikty zbrojne przełomu wieków. Członek ZPAF, odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Był jurorem konkursu World Press Photo. Od 1989 r. pracował w „Gazecie Wyborczej”
Na życzenie rodziny pogrzeb odbędzie się w gronie najbliższych
Msza św. zostanie odprawiona 15 września br. o godz. 18 w Parafii św. Grzegorza Wielkiego na warszawskich Szczęśliwicach, ul. Włodarzewska 54
Rodzinie i przyjaciołom wyrazy głębokiego współczucia składają Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich oraz Klub Fotografii Prasowej przy SDP
/14.9.2016/

OŚWIADCZENIE ZG SDP

Oświadczenie Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich z 22 lipca 2016:
Paweł Szeremet, wybitny, odważny dziennikarz, obywatel Białorusi, przebywający od pięciu lat na emigracji w Kijowie, został zamordowany w dniu 20.07.2016 r. W samochodzie którym jeździł do pracy podłożono bombę
Miał 44 lata. Był twórcą niezależnego portalu belaruspartisan.org, pisał dla „Ukraińskiej Prawdy”, prowadził programy radiowe i telewizyjne. Zajmował się m.in. relacjami między Rosją i Ukrainą. Był jednym z tych którzy ryzykując – jak się okazało życie – walczył o prawdę
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI
Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich domaga się odnalezienia i ukarania sprawców przygotowanego z premedytacją zabójstwa. Wierzymy że śledztwo które ma być prowadzone z zaangażowaniem zagranicznych specjalistów przyniesie szybko konkretne rezultaty. To ważne dla wszystkich dziennikarzy. Musimy być solidarni bo niestety wśród naszych kolegów jest coraz więcej śmiertelnych ofiar. Giną nie tylko korespondenci wojenni, ale i ci którzy podejmują najtrudniejsze tematy, uczciwie dochodząc do prawdy
Zarząd Główny
Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

PROSTA DROGA KARIERY

Rozmowa z Bronisławem Wildsteinem

Interesujesz się piłką nożną?
Bardzo oględnie mówiąc to nie
Nie pamiętasz barwnych, plastycznych porównań i metafor świetnego komentatora sportowego, także futbolu, Tomasza Zimocha?
Nie
Nie słyszałeś o takim sprawozdawcy? Ma setki tysięcy fanów, niczym Jan Ciszewski czy Bohdan Tomaszewski. Czytałeś wywiad jakiego udzielił „Dziennikowi Gazeta Prawna”?
Słyszałem. Ta historia odbiła się echem, które dotarło i do mnie. Dzięki temu dowiedziałem się że ten pan istnieje. Zahaczyłem okiem o jego blog
W głośnym wywiadzie Zimoch skomentował konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego. „Za kilkanaście lat Andrzej Rzepliński będzie bohaterem narodowym”, mówił. Skrytykował zmiany do jakich doszło w Polskim Radiu. Że rozstano się z doświadczoną dziennikarką która przechodzi do rozgłośni komercyjnej. Że rozmowy z politykami zaczęli prowadzić dziennikarze bez doświadczenia radiowego. Wywiad z prezesem PiS, który został nagrany poprzedniego dnia poza studiem radiowym, nazwał propagandą
Dlaczego mam się odnosić do wypowiedzi komentatora sportowego który wykracza poza obszar swoich kompetencji i dotychczasowej aktywności? Tomasz Zimoch stał się sławny bo żyjemy w śmiesznym świecie. Rola sportu jest w nim radykalnie przesadzona. Śmieszne jest również że ludzie którzy o świat sportu się ocierają – jak komentatorzy – uzyskują szczególne kompetencje do oceniania naszej rzeczywistości. W ogóle mnie nie interesuje co ten pan wygaduje. I nie chodzi o to że zamierzam mu odbierać prawa do obywatelskiego zaangażowania. Chodzi mi o to że wypowiada się on stronniczo jak ekspert od Trybunału Konstytucyjnego którym nie jest i oburza się tym co dzieje się w Polsce w stosunku do mediów i dziennikarzy. Jakoś nie przypominam sobie by oburzał się przez ostatnie sześć lat, kiedy czyszczono media publiczne z wszystkich choćby nieco krytycznych wobec władzy. Gdzie był kiedy rząd polski doprowadził do tego że gazeta „Rzeczpospolita” sprzedana została za kredyty biznesmenowi bez pieniędzy, ale za to dobrze ustosunkowanemu? Nie słyszałem jego głosu kiedy z powodów politycznych niszczono „Uważam Rze”, jeden z najbardziej czytanych w Polsce tygodników. Po pierwsze: nie widzę żadnych specjalnych kompetencji tego pana poza światem sportu. Po drugie: nie widzę u niego żadnych kompetencji obywatelskich. Wiem tylko że radykalnie się wypowiedział, mówił o stanie wojennym.
O polityczno-prawnym konflikcie powiedział: „Frasyniuk ma rację, to jest stan wojny”
Stan wojny to coś innego niż stan wojenny, czyli odniesienie się do bardzo konkretnego, ponurego wydarzenia w polskiej historii. Nie pamiętam też by pan Zimoch – w przeciwieństwie do Władysława Frasyniuka – był wtedy zaangażowany i w stanie wojennym walczył o prawa obywatelskie. Skoro jednak mówił o stanie wojny, to tacy ludzie jak on, Tomasz Zimoch, ten stan organizują. Podsumowując, nie widzę powodu by zajmować się wypowiedzią tego pana
Zarząd Polskiego Radia zawiesił Tomasza Zimocha w pełnieniu obowiązków służbowych i odsunął od komentowania piłkarskiego EURO 2016 oraz igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Zarzucono mu że swoimi wypowiedziami i gestem naruszył dobre imię nadawcy i złamał zasady etyki zawodowej. Podjąłbyś podobną decyzję wobec swojego dziennikarza, kiedy kierowałeś Telewizją Polską?
Nie wiem. Musiałbym ocenić konkretne wydarzenia. Powtórzę, ten pan wypowiedział się poza sferą swoich kompetencji. W każdym tego słowa znaczeniu, także moralnym, bo nie uczestniczył przed ostatnimi wyborami i wymianą władzy w jakiejkolwiek próbie krytyki rzeczy które tego wymagały. Skandalem było inwigilowanie przez poprzednią władzę dziennikarzy i niszczenie krytycznych autorów. Domniemuję że Tomasz Zimoch postanowił zostać bezbolesnym męczennikiem, bo przestało mu się układać w medium w którym pracował. Teraz by zostać bohaterem, intelektualistą i ekspertem we wszystkich możliwych dziedzinach wystarczy powiedzieć że „Kaczyński jest świnią, a Duda łajdakiem”. To prosta kariera i wydaje się że ten pan postanowił ją zrobić. Nie będę komentować działań Zarządu Polskiego Radia, nie jestem w nim, byłem wobec nich krytyczny, dawałem temu wyraz
Jakie są wobec tego dopuszczalne granice wypowiedzi dziennikarza? Według Europejskiego Trybunału Praw Człowieka „dziennikarz ma prawo, ale także i obowiązek komentowania spraw o znaczeniu publicznym”. Zimoch je przekroczył?
To nie jest sprawa oczywista. Granice narzuca nam kultura, normy cywilizacyjne i obyczajowe. Nie powinniśmy obrażać naszych przeciwników. W Polsce dziennikarze wielokrotnie to robią. Są też standardy. Dziennikarz czy komentator powinien się wypowiadać o sprawach które zna, nie deformować obrazu swoich przeciwników, ale polemizować z tym co jest. Norm jest wiele, ale nie są one proste do stosowania. Teraz mamy do czynienia z serią zachowań celebrytów dziennikarskich którzy nie znają żadnej miary w wypowiedzi. Przykładem tego jest Tomasz Lis, który już w TVP łamał wszelkie możliwe zasady. To dzięki podobnym wypowiedziom Tomasz Zimoch szeroko zaistniał, o co mu pewnie chodziło. Ja się nim zajmować nie mam zamiaru
Oburza cię kiedy dziennikarze biorą udział w wojnie politycznej?
Nie tylko biorą udział, ale sami ją organizują. Weźmy taką „Gazetę Wyborczą”. Nie przedstawia ona rzeczywistości. Nie jest gazetą tylko organem politycznym, tworzy projekt ideologiczno-polityczny. To, niestety, nie jest tylko problem polski. Dziennikarze zamiast pokazywać świat w jego złożoności uczestniczą w bojach politycznych. Muszę się przyznać że też w nich uczestniczyłem. Ale równocześnie próbowałem oddawać sprawiedliwość tym z którymi polemizowałem. Nie obrażałem ich. To że dziennikarz ma wolność wypowiedzi nie oznacza że nie może jej oceniać jego zwierzchnik
Dopuszczasz udział dziennikarzy w działaniach o zabarwieniu politycznym?
Nie bardzo, ale granica jest płynna. Dziennikarzem przestaje być ten kto wychodzi z roli pokazywania rzeczywistości jaką jest
A ma prawo należeć do partii politycznej?
Nie ma prawa, bo jedno z drugim się kłóci. Partia ma swoje cele i dyscyplinę partyjną. Dziennikarz powinien mieć do tego dystans, kierować się lojalnością nie wobec partyjnego gremium, ale swego odbiorcy: czytelnika, widza, radiosłuchacza. Ma opisywać świat tak jak on naprawdę wygląda
/sdp.pl/ /28.5.2016/

OŚWIADCZENIE ZG SDP

Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich domaga się wyjaśnień w.s. inwigilacji dziennikarzy
12 maja 2016 r. polski rząd ujawnił w sejmie RP Raport na temat ośmiu lat rządów poprzedniej ekipy – Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Z podanych publicznie informacji wynika że w latach 2007–2015 polskie służby specjalne, podległe poprzedniemu rządowi, prowadziły wobec 52 dziennikarzy czynności operacyjno-rozpoznawcze /m.in. podsłuchy telefoniczne, zbieranie informacji na tematy rodzinne/ oraz inwigilowały internetowych komentatorów z portalu Salon24
Inwigilacja dziennikarzy prowadzona przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Centralne Biuro Antykorupcyjne objęła przede wszystkim pracowników mediów niezależnych: prasy, radia i telewizji, a w szczególności dziennikarzy śledczych ujawniających afery gospodarcze z udziałem przedstawicieli władzy
Zarząd Główny SDP domaga się:
1/ od obecnego rządu, posiadającego większość w sejmie, powołania specjalnej komisji śledczej do zbadania okoliczności inwigilowania dziennikarzy
2/ od organów wymiaru sprawiedliwości wszczęcia śledztw i ukarania osób odpowiedzialnych za łamanie prawa
Zarząd Główny SDP poinformuje europejską /EFJ/ i międzynarodową organizację dziennikarską /IFJ/ o faktach represjonowania polskich dziennikarzy i łamania praworządności w Polsce przez poprzedni rząd
/Zarząd Główny SDP/ /2.6.2016/

OŚWIADCZENIE ZG SDP

Oświadczenie Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich protestuje przeciw zamiarowi zwolnienia z pracy zasłużonego dla wolnej Polski dziennikarza Jacka Filusa z Polskiego Radia Katowice, członka SDP. Jacek Filus jest współzałożycielem NSZZ Solidarność z 1980 r., został zwolniony z pracy przez Komisję Weryfikacyjną w stanie wojennym. Przywrócono go do pracy dopiero po 1989 r.
Red. Jacek Filus jest na Śląsku dziennikarzem powszechnie szanowanym za rzetelność i profesjonalizm
ZG SDP wyraża zaniepokojenie zmianami planowanymi w Polskim Radiu Katowice
/Zarząd Główny SDP/ /2.6.2016/

MAJ NA FOKSAL

WARSZAWA – SDP

9-31 MAJA 2016

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich zaprasza na cykl imprez kulturalnych – i nie tylko – pod wspólnym tytułem „Maj na Foksal” do swojej warszawskiej siedziby przy ul. Foksal 3/5. „Maj na Foksal” to miesiąc debat, spotkań, koncertów, filmów, wystaw. A wszystko w Centrum Prasowym Foksal w Domu Dziennikarza, które – dotąd skupione na profesjonalnych konferencjach prasowych i eventach – otwiera podwoje dla wszystkich mieszkańców Warszawy. Będzie to druga edycja naszego projektu, o słuszności tej decyzji utwierdziły nas sukcesy ubiegłorocznych wydarzeń
Program Maja na Foksal:
* 09.05 poniedziałek godz. 20.00 „Winni. Holokaust i fałszowanie historii” /Dom Wydawniczy Rafael/. Chcielibyśmy zaprezentować w pokazie przedpremierowym film dokument. „Jedwabne – Świadkowie – Świadectwa – Fakty” Elżbiety i Wacława Kujbidów, mieszkających w Kanadzie. Amerykańska prapremiera filmu odbyła się 16 kwietnia w Narodowym Sanktuarium MB Częstochowskiej w Doylestown, Pensylwania. Film powstał z prywatnych środków autorów, jest zwieńczeniem ich 2.5-letniej pracy
* 10.05 wtorek godz. 12.00 Otwarte spotkanie Klubu Dyskusyjnego SDP „Akapit” z Jerzym Tuszewskim – film „Casus: Otto Schimek”
* 10.05 wtorek godz. 19.00 Wieczór z filmami: „Katyń” Stefana Truszczyńskiego oraz „Między świętami” /narrator ks. Zdzisław Peszkowski/ Tomasza Orlicza
* 11.05 środa godz. 16.00 „Obława Augustowska” – dyskusja wokół książki Teresy Kaczorowskiej. Spotkanie z Teresą Kaczorowską, autorką książki „Obława Augustowska”. Teresa Kaczorowska – dziennikarka /prezes Klubu Publicystyki Kulturalnej Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich/, prozaik i poetka, dr nauk humanistycznych, badacz dziedzictwa kulturowego, animatorka kultury /prezes Związku Literatów na Mazowszu/. Autorka kilkunastu książek /w tym trzykrotnie wznawianej „Dzieci Katynia”, dwukrotnie wydanej także w jęz. ang. w Stanach Zjednoczonych „Children of the Katyn Massacre”/ oraz wielu artykułów prasowych i naukowych, uczestniczka licznych spotkań autorskich i konferencji na obydwu półkulach świata. Uhonorowana ważnymi nagrodami i odznaczeniami, ostatnio Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski „Polonia Restituta” /2010/. W marcu na zaproszenie Kongresu Polonii Amerykańskiej odbyła ze swoją książką „Obława Augustowska” podróż po 5 stanach USA prezentując rodakom za oceanem 12 prelekcji multimedialnych
* 12.05 czwartek godz. 19.00 „Lot koło Nagiej Damy” – spotkanie autorskie z Moniką Rogozińską, wydawnictwo Bernardinum. Prowadzenie – red. Krzysztof Rawa. Promocja książki Moniki Rogozińskiej „LOT KOŁO NAGIEJ DAMY”. Trzęsienie ziemi, lawiny, wypadek alpinisty, akcja ratunkowa w Himalajach były zaledwie wstępem do tej prawdziwej i zaskakującej historii. Zimowa wyprawa na Nanga Parbat 8125 m w Pakistanie na przełomie 1997/98 r. okazała się kluczem do przeszłości i przyszłości. M. Rogozińska była na niej korespondentem Rzeczpospolitej, jedyną kobietą w zespole. Spotkanie z polskim pilotem, uczestnikiem bitwy o Anglię i Atlantyk, po II wojnie światowej latającym brawurowo w Himalajach, Karakorum, Hindukuszu otworzyło opowieść o nieznanych faktach, kiedy Polacy tworzyli lotnictwo w najwyższych górach świata. Książka, historyczna i osobista zarazem, zawiera niepublikowane wcześniej dokumenty i zdjęcia z czasów wojny, fotografie miejsc trudno dziś dostępnych w Pakistanie, także wykonane z samolotów w Himalajach przez polskich pilotów. „Tę opowieść napisałam, by ocalić od zapomnienia wspaniałych rodaków wiernych dewizie Bóg, Honor, Ojczyzna” – napisała autorka
Monika Rogozińska, dziennikarka, ukończyła polonistykę i kulturoznawstwo na UW. Po studiach pracowała w schronisku w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, ratownik, przewodnik tatrzański. Współorg. zimowe ekspedycje na ośmiotysięczne szczyty i uczestniczyła w nich jako korespondent Rzeczpospolitej, radia, TVP. Matka dwóch synów
* 15.05 niedziela godz. 17.00 Koncert kameralny „Muzyka w czasach Szekspira” w wyk. Zespołu Wokalnego Imprevisti /muzyka wokalna z okazji 400-lecia śmierci poety, wykonywana na europejskich dworach za czasów jego życia/. Zespół IMPREVISTI: Marta Czarkowska – sopran, kier. muzyczny, Anna Kuraś-Boruta – mezzosopran, Aleksandra Czapiewska – alt, Jakub Grabowski – tenor, Mateusz Irmiński – bas
* 16.05 poniedziałek godz. 20.00 „Plan odpowiedzialnego rozwoju dla Polski” – spotkanie z Mateuszem Morawieckim, gościem Klubu Ronina
* 17.05 wtorek godz. 19.00 „Ukraina – jaka jest naprawdę” – spotkanie z Pawłem Bobołowiczem
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich i Fundacja Solidarności Dziennikarskiej zapraszają na spotkanie z Pawłem Bobołowiczem, korespondentem polskich mediów na Ukrainie. W programie m.in. wystawa zdjęć oraz pokaz filmów P. Bobołowicza
Paweł Bobołowicz – absolwent UMCS, politolog, reporter, od ponad 20 lat zajmujący się współpracą polsko-ukraińską. Od 2013 r. stały korespondent Mediów Wnet na Ukrainie, współpracuje m.in. z TVP INFO, TV Republika, Gazetą Polską Codziennie, Przewodnikiem Katolickim. Wyróżniony przez SDP w 2014 r. za relacje z Majdanu oraz nagrodzony przez SDP w 2015 r. nagrodą im. K. Dziewanowskiego. W 2014 otrzymał od patriarchy kijowskiego Filareta medal „Za ofiarność i miłość do Ukrainy”. Ma 44 lata, mieszka w Kijowie
* 18.05 środa godz. 19.00 „Ratowanie krajobrazu Polski na przykładzie Kazimierza Dolnego”
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich i Fundacja Solidarności Dziennikarskiej zapraszają na debatę „Ratowanie krajobrazu Polski na przykładzie Kazimierza Dolnego”. W debacie wezmą udział: prof. dr hab. Jeremi Królikowski, dr Romana Rupiewicz, prof. dr hab. Waldemar Wawrzyniak. Prowadzenie – Stefan Truszczyński
Kazimierz Dolny to dziedzictwo kulturowe wszystkich Polaków, to miasteczko którego ostateczna tożsamość wyrosła na styku XVI-wiecznej kultury kupieckiej i hojności jego mieszkańców, którzy pozostawili po sobie niezwykłe fundacje architektoniczne. Przez wiele lat piękno Kazimierza Dolnego było i jest gwarantem dobrobytu jego mieszkańców. Niestety obecna prymitywnie rozumiana gospodarka turystyczna prowadzi w szybkim tempie do zniszczenia charakteru miasteczka. Zabudowa hotelowa powstaje z pominięciem wszelkich norm estetycznych i brakiem poszanowania dla lokalnego prawa. Coraz większe hotele niszczą przyrodę, zasłaniają osie widokowe obecne od stuleci. Ostatnio mieszkańcy dowiedzieli się o planowanej inwestycji wielkości ok. 17 tys. mkw ze szkła i betonu w niemal ścisłym centrum! Niestety służby konserwatorskie zawodzą. Niniejsza, kolejna debata ma na celu zwrócenie uwagi że zagrożone zniszczeniem miasteczko wymaga kompleksowej rewitalizacji i wsparcia. Bez tego mieszkańcy tej małej gminy nie dadzą rady bronić się przed grabieżczymi najeźdźcami, zbudować nowej szkoły, remontować walące się zabytki, ulepszać niewydolną komunikację drogową
* 19.05 czwartek godz. 11.00 Konferencja Centrum Monitoringu Wolności Prasy „Bezpieczeństwo a wolność słowa w cyberprzestrzeni”
* 19.05 czwartek godz. 19.00 „Jak mierzyć postęp w gospodarce?” – spotkanie z nowym szefem GUM Włodzimierzem Lewandowskim oraz prezentacja polskich innowacyjnych urządzeń pomiarowych. Prowadzenie – Ewa Urbańska
* 22.05 niedziela godz. 19.00 Poemat „Wit Stwosz” Konstantego I. Gałczyńskiego – występują: Anna Bojarska, Marek Urbański, ze specjalnym udziałem Marii Pomianowskiej; reżyseria – Irena Jun
* 23.05 poniedziałek godz. 20.00 Film „O Polskę trzeba walczyć” – spotkanie z autorką Aliną Czerniakowską i dyskusja w ramach otwartego spotkania Klubu Ronina
* 24.05 wtorek godz. 19.00 Zdrowy styl życia w oparciu o Dary natury
* 31.05 wtorek godz. 19.00 Finał: „Koncert piosenki radosnej” Garwolińskiego Teatru Muzycznego
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, Fundacja Solidarności Dziennikarskiej i Fundacja Sztafeta zapraszają na „Koncert piosenki radosnej”
31 maja, godz. 19, Warszawa, Dom Dziennikarza, ul. Foksal 3/5
Wystąpią: Garwoliński Teatr Muzyczny Od Czapy oraz CzapoBa w składzie: Julian Czaporowski – fortepian i akordeon, Marek Gryziecki – gitara, Mirosław Kałaska – gitara basowa. Wstęp wolny!

ZABIŁ KOPNIAKIEM W GŁOWĘ

Zarzut zabójstwa dziennikarza z Mławy Łukasza Masiaka usłyszał 3 lutego w Prokuraturze Okręgowej w Płocku /Mazowieckie/ 29-letni Bartosz N. Podejrzany ukrywał się od pół roku. Został zatrzymany dzień wcześniej kiedy zgłosił się do prokuratury z adwokatem
Zarzut dotyczy działania z zamiarem ewentualnego pozbawienia życia – poinformowała rzeczniczka płockiej prokuratury Iwona Śmigielska-Kowalska
Zgodnie z art. 148 Kodeksu karnego kto zabija człowieka podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 8 lat, karze 25 lat więzienia albo karze dożywocia
„Zarzut wobec Bartosza N. dotyczy działania z zamiarem pozbawienia życia Łukasza Masiaka przez zadanie ciosu w lewą skroń powodującego obrażenia skutkujące ostatecznie zgonem ofiary w krótkim czasie po przewiezieniu do szpitala” – powiedziała Śmigielska-Kowalska
Najprawdopodobniej motywem były okoliczności związane z incydentem towarzyskim, a nie z pracą dziennikarską Masiaka
Do zabójstwa 32-letniego dziennikarza doszło w nocy z 13 na 14 czerwca 2015 r. w toalecie kręgielni w jednym z nocnych lokali w Mławie. Bartosz N. zbiegł z miejsca zdarzenia. Był poszukiwany przez Interpol, także poza państwami strefy Schengen, w ramach międzynarodowej współpracy policji
Śmigielska-Kowalska potwierdziła wcześniejsze nieoficjalne informacje że Bartosz N. zgłosił się do płockiej Prokuratury Okręgowej ze swym adwokatem. Przyznała że śledczy będą chcieli wyjaśnić okoliczności ukrywania się podejrzanego
W związku z zatrzymaniem Bartosza N. płocka Prokuratura Okręgowa podjęła na nowo zawieszone wcześniej śledztwo w sprawie zabójstwa Masiaka. Z wcześniejszych ustaleń postępowania, w tym z przeprowadzonej sekcji zwłok wynika że Masiak został kopnięty w lewą część głowy, co spowodowało powstanie krwiaka oraz niewydolność krążeniowo-oddechową, a w następstwie zgon dziennikarza
Według śledczych Bartosz N. będąc osobą wysportowaną, znającą się na sztukach walki, powinien zdawać sobie sprawę że jego działanie może przynieść śmiertelny skutek. Śledczy nie wykluczyli wcześniej żadnej z wersji dotyczącej motywów napaści, w tym także obejmujących pracę zawodową dziennikarza – o takich ewentualnych motywach pisały m.in. mławskie media.
„Tygodnik Gazeta Mławska” informował po zabójstwie Masiaka że do pierwszego napadu na dziennikarza doszło w połowie stycznia 2014, w pobliżu jego domu; zamaskowany sprawca użył wtedy gazu i pobił dziennikarza. Według gazety Masiak opisywał to zdarzenie tak: „Na pewno chodziło o zamieszczanie tekstów na portalu. Innej możliwości nie widzę”
Odnosząc się do publikacji mediów na temat wcześniejszych gróźb wobec Masiaka oraz jego pobicia policja informowała wcześniej że dziennikarz złożył dwa zawiadomienia dotyczące takich zdarzeń: napaści – w styczniu 2014 oraz przesłania na jego adres nekrologu – w grudniu 2014. Nie udało się ustalić sprawców tych czynów
Dziennikarz zeznawał wtedy że nie miał żadnych wrogów ani problemów życiowych których wynikiem mogły być napad i anonim z nekrologiem
Łukasz Masiak pracował początkowo w „Głosie Mławy”, a w 2010 założył własny portal – naszamlawa.pl. Był żonaty, miał dwoje dzieci. Pogrzeb dziennikarza odbył się w Mławie 20 czerwca 2015
/PAP/ /3.2.2016/

OŚWIADCZENIE ZARZĄDU GŁÓWNEGO SDP

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich wyraża oburzenie przypadkami nielegalnego podsłuchiwania dziennikarzy i ich rodzin, jakie miało miejsce w 2014 r. Techniki operacyjne sprzeczne z prawem stosowane były wówczas m.in. wobec dziennikarzy którzy ujawnili aferę taśmową
Wyniki audytu przeprowadzonego w Biurze Spraw Wewnętrznych Policji wskazują na to że inwigilacja miała charakter starannie zaplanowanej i konsekwentnie prowadzonej operacji
Domagamy się podania do publicznej wiadomości wszystkich jej szczegółów, ujawnienia mocodawców i pociągnięcia ich do odpowiedzialności karnej
Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
/13.1.2016/

OŚWIADCZENIE ZARZĄDU GŁÓWNEGO SDP
W SPRAWIE MEDIÓW NIEMIECKICH

Stanowisko Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
Wyrażamy najwyższe zaniepokojenie faktem że media niemieckie przez kilka dni świadomie nie publikowały informacji dotyczących tragicznych w skutkach wybryków „osób pochodzenia północnoafrykańskiego i arabskiego” w noc sylwestrową z 31 grudnia 2015 na 1 stycznia 2016 r., m.in. w Hamburgu i Kolonii
Uważamy że istnieją poważne przesłanki by sądzić iż na dziennikarzy niemieckich były wywierane naciski powodujące sprzeniewierzenie się misji obiektywnego informowania obywateli o istotnych sprawach dotyczących państwa i społeczeństwa. Mamy nadzieję że fakt ten nie ujdzie uwadze Europejskiej Federacji Dziennikarskiej, Międzynarodowej Federacji Dziennikarskiej, jak też przewodniczącego Parlamentu Europejskiego pana Martina Schulza i komisarza Günthera Oettingera
Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
/8.1.2016/

OŚWIADCZENIE ZARZĄDU GŁÓWNEGO SDP

Jesteśmy głęboko zdziwieni że poważne instytucje europejskie kształtują swoją opinię na temat zmian w mediach publicznych w Polsce bez znajomości podstawowych faktów
Media publiczne w ciągu ostatnich lat osiągnęły stan patologii charakteryzujący się między innymi jednostronnością polityczną i brakiem pluralizmu, co prowadziło do manipulacji i przedstawiania nieprawdziwego obrazu Polski. Media publiczne nie wypełniają swojej misji ani obowiązków, na co SDP wskazało w czasie swojego Nadzwyczajnego Zjazdu, domagając się radykalnych zmian
Uchwalona 30 grudnia 2015 r. przez sejm ustawa może być traktowana jedynie jako pierwsze posunięcie na drodze do budowy mediów, które będą tworzyć przestrzeń dla debaty publicznej w sposób rzetelny i pluralistyczny. Oczekujemy że w ciągu najbliższych miesięcy zostanie przygotowana i uchwalona nowa ustawa medialna
Spodziewamy się też że w pracach nad ustawą wezmą udział organizacje obywatelskie i środowiska zawodowo związane z mediami
Oczekujemy że ostateczny kształt ustroju mediów publicznych uniezależni je od wpływów partii politycznych zapewniając warunki dla pełnienia przez nie rzetelnie misji informacyjnej i kulturotwórczej
Zarząd Główny SDP /31.12.2015/

OŚWIADCZENIE OW SDP

Zarząd Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich protestuje przeciw praktykom mediów publicznych i prywatnych prowadzącym do destabilizacji polskiego społeczeństwa poprzez dezinformację i budowanie fałszywego obrazu sytuacji społeczno–politycznej naszego kraju. Niespotykany wzrost agresji dziennikarzy informacyjnych, którzy zamiast rzetelnie informować o pracach prezydenta, rządu i parlamentu, tworzą zmanipulowany i nieprawdziwy przekaz, mający zastraszyć społeczeństwo, budzi nasz zdecydowany sprzeciw
Szczególnie naganne jest wykorzystywanie zagranicznych mediów które powielają jednostronne i nierzetelne przekazy. Staje się to nieuprawnioną ingerencją w wewnętrzne sprawy Polski i narusza polską rację stanu
Marcin Wolski – prezes OW SDP, Piotr Jegliński, Elżbieta Królikowska-Avis, Marzena Paczuska, Elżbieta Ruman, Aleksander Wierzejski, Ewa Urbańska, Stefan Kudełka, Wanda Nadobnik
Warszawa 30.12.2015

OŚWIADCZENIE ZG SDP
W SPR. ZABÓJSTWA ŁUKASZA MASIAKA

Nie żyje pobity Łukasz Masiak, ceniony i odważny dziennikarz lokalnego portalu „Nasza@Mława”. Zarząd Główny SDP w najwyższym stopniu jest zaniepokojony sytuacją w której zdecydowaną reakcję organów ścigania wywołuje dopiero zabójstwo dziennikarza, jak stało się ostatnio w Mławie. Portal, niemal samodzielnie przez niego prowadzony, wypełniał ważną rolę kontroli środowisk władzy lokalnej. Masiak od dawna otrzymywał po swoich tekstach pogróżki, został także już raz pobity, pół roku temu otrzymał pocztą nekrolog. Zgłaszał te fakty policji i prokuraturze, jednak instytucje te nie kojarzyły ataków z jego pracą
Sytuacja w której prokuratura i policja nie są w stanie przeprowadzić skutecznego śledztwa ponieważ nie kojarzą realnego zagrożenia osoby publicznej z jej publikacjami odkrywającymi prawdę jest kolejnym przygnębiającym świadectwem kryzysu państwa polskiego
Nie wolno tolerować podobnych zaniechań w przypadku kolejnych dziennikarzy poddawanych presji pogróżek. Organy ścigania powinny nie tylko przeprowadzać śledztwo ale zapewniać ochronę życia i zdrowia ludzi narażających je dla interesu publicznego
Zarząd Główny SDP /19.6.2015/

TERROR W PARYŻU

Oświadczenie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
„Dziennikarze ze Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wyrażają żal, współczucie oraz solidarność z kolegami z francuskiego pisma satyrycznego ‘Charlie Hebdo’
Dziennikarze zostali zabici w brutalnym ataku na redakcję znajdującą się w centrum Paryża, w centrum Europy. Ataku, którego skala i okrucieństwo przeraża i skłania do zastanowienia czy dziennikarz wykonujący swój zawód może dziś czuć się bezpiecznie
Sprawcy tego strasznego zamachu zabili naszych kolegów których żegnamy w bólu”
W imieniu Zarządu Głównego SDP:
Krzysztof Skowroński, prezes SDP
Agnieszka Romaszewska-Guzy, wiceprezes SDP
Piotr Legutko, wiceprezes SDP
Warszawa – 8 stycznia 2015 r.

ATRAKCYJNY WYJAZD DO KAZIMIERZA

kazimierz 001Wyjazdowe spotkanie Klubu Publicystyki Kulturalnej SDP w Kazimierzu Dolnym

Ostatnie przed wakacjami spotkanie Klubu Publicystyki Kulturalnej SDP /4-5 czerwca 2014/ było i bogate w treści, i atrakcyjne „formalnie”. Bo odbyło się w Domu Dziennikarza SDP, ale nie przy ul. Foksal w Warszawie, a w Kazimierzu Dolnym

Starannie odremontowany, atrakcyjnie położony Dom Dziennikarza w Kazimierzu Dolnym, serdecznie i elegancko gościł 34-osobową grupę członków Klubu Publicystyki Kulturalnej SDP, w tym 12-osobową grupę z Klubu Dziennikarza Seniora SDP.

Program merytoryczny obejmował dwa spotkania. Gościem pierwszego była Elżbieta Królikowska–Avis, warszawsko-londyńska dziennikarka, publicystka i tłumaczka literatury angielskiej, członek KPK. Bohaterem drugiego ze spotkań był Bohdan Urbankowski, poeta, dramaturg, tłumacz, eseista, animator kultury, również członek naszego klubu. W uznaniu jego dorobku twórczego SDP odznaczyło go w styczniu 2014 nagrodą specjalną – Laurem SDP. Oba spotkania prowadziła przewodnicząca Klubu Publicystyki Kulturalnej SDP, dr Teresa Kaczorowska, organizatorka wyjazdu.

Elżbieta Królikowska–Avis zatytułowała swoje wystąpienie „Polski tłumacz w wirówce nonsensu”. Tytuł był bardzo odpowiedni; z opowieści prelegentki wysnuwał się obraz żenującej kondycji polskiego rynku przekładowego, rządzących nim praw /a raczej ich braku!/, ewidentnych działań przestępczych wielu oficyn wydawniczych, zupełnego urzeczowienia tłumacza, który bądź co bądź pełni istotną rolę kulturotwórczą. Tymczasem Królikowska–Avis przytaczała liczne przykłady świadczące o lekceważeniu tej niełatwej pracy, o kuglarskich zabiegach wydawców dla osiągnięcia maksymalnego zysku przy możliwie najniższych kosztach własnych, o posiłkowaniu się ludźmi niedouczonymi /ale za to tanimi!/, o oburzających procederach wykorzystywania cudzej pracy bez jej należytego honorowania /„pokątne” wznowienia bądź dodruki bez powiadamiania autora, „testowanie” tłumaczy przez dawanie do tłumaczenia poszczególnych fragmentów utworu, z których potem „bezkosztowo” składa się całość i rzuca na rynek, etc. etc./.

kazimierz 002Mimo to prelegentka opowiadała o własnym zaangażowaniu w pracę, a nawet o pasji, która każe jej – w imię jakości przekładu i jego większej „użyteczności” – podejmować dodatkowe, pomocnicze prace, układać doraźne „słowniczki”, by tłumaczoną książkę uczynić czytelniejszą – a przy okazji poszerzyć własną wiedzę z dziedziny której dotyczy książka.

Ciekawym pendentem do wystąpienia Królikowskiej–Avis była wypowiedź prezesa Stowarzyszenia Tłumaczy Polskich, Aleksandry Niemirycz. Pytana przez zebranych o działania jakie podejmuje jej stowarzyszenie w celu wyegzekwowania choćby elementarnych zasad etyki zawodowej tłumacza mówiła o tym że możliwości działań na tym polu są ograniczone, prawa dyktuje rynek, często więc gorsze /ale tańsze/ wypiera lepsze. Nie znaczy to by STP nie starało się interweniować, nagłaśniać na forach branżowych przypadków zawodowej nierzetelności. To jednak działalność trochę… pięknoduchowska.

W dyskusji wskazywano że sytuacja na rynku tłumaczeń – nie tylko literackich, ale także scenariuszowych dla kina i telewizji – od dawna bywała przedmiotem drwin i krytyki. Jednak poziom zawodowstwa i respektowanie zasad działalności wydawniczej – poddanych kontroli odpowiednich instytucji państwowych – były znacznie wyższe.

Wieczór poetycki z Bohdanem Urbankowskim przyniósł jak zwykle wiele dobrych odczuć i pięknych wierszy. Odbywał się w klimacie skupienia, jaki należy się obcowaniu z Poezją. Gość opowiadał o wielu momentach swej jakże ciekawej biografii /co znajduje nieustanne odbicie w jego twórczości/, o spotkanych ludziach, wreszcie o początkach swej działalności opozycyjnej, rozpoczętej bardzo wcześnie, bo jeszcze w liceum. Mówił co to był Nowy Romantyzm /którego był współtwórcą/, jakie były jego założenia ideowe i dlaczego właśnie do romantycznej tradycji sięgnięto, wreszcie wspominał o najbardziej „kontrowersyjnym” /bo opisywanym w kategoriach niemal spisku przeciw państwu!/ epizodzie – Klubie Artystów Anarchistów, pomyśle także z czasów licealnych.

I oczywiście czytał wiersze, którymi komentował poszczególne etapy swej biografii i fragmenty swej opowieści.

W poetyckim klimacie i w oparach woni kazimierskiej czarnej porzeczki odbyła się także pierwsza z imprez towarzyszących – nocny spacer po Kazimierzu /oczywiście tylko dla chętnych!/. To niemal obowiązkowy punkt pobytu w Kazimierzu, bo iluminowane oszczędnie, kameralnie miasteczko nigdy nie wygląda – przy całym swym renesansowym pięknie – tak jak w nocy, wolne od gwaru tysięcznych tłumów zwiedzających, zapachu spalin, ruchu samochodowego.

Naturalnym przedłużeniem tej „imprezy” był następnego dnia spacer po Kazimierzu z przewodnikiem. Pani Elżbieta zaskarbiła sobie z miejsca sympatię stołecznych dziennikarzy fachowością, bogactwem wiedzy o Kazimierzu i umiejętnością jej przekazania. Toteż mimo narastającego od rana upału, jak wyruszyła z całą grupą, tak z całą grupą dotarła do punktu przeznaczenia.

Kto upałów nie lubił, a Kazimierz już trochę znał, miał się gdzie schronić i spokojnie posiedzieć przy lodach czy kawie. W Kazimierzu wszystko jest już bowiem gotowe do letniego sezonu, który tylko patrzeć jak się zacznie.

Uczestnicy tej niezwykłej wyprawy do Kazimierza, kwitnącego akurat peoniami i jaśminami, gorąco dziękują władzom SDP za sfinansowanie tego wyjazdowego posiedzenia Klubu Publicystyki Kulturalnej. Mamy też nadzieję że przyczyni się on do promocji świętującego w tym roku 50-lecie Domu Dziennikarza.

wk /11.VI.2014/

WCISKANIE KITU

Po maturze przebywałem jakiś czas w Anglii. Był rok 1961. Na Oxford Street wpadły mi w oczy jasno zielonkawe sztruksowe spodnie. Nabyłem, choć wymagały drobnej poprawki. Sprzedawca cały w lansadach, jak to one wspaniale leżą i w ogóle mi pasują… Na drobną korektę skierował mnie do sklepowego punktu krawieckich poprawek… Poszedłem. Tam znowu cudownie uprzejme przyjęcie klienta… Błyskawiczna interwencja i z czarującym uśmiechem paragonik. Patrzę, a tu za usługę jedna trzecia ceny spodni!…

Przestałem się zachwycać nieznanym wówczas u nas przemiłym stylem obsługiwania klienta na Zachodzie…

Po naszej rodzinnej pierestrojce, transformacji – tak mądrze podsumowanej w książce prof. Witolda Kieżuna – powinniśmy podliczyć KIT który nam wciśnięto

Na czele listy jest HANDEL. Zniszczono go za pomocą takich obywatelek jak H-G-W, która ogniem i mieczem przepędzała polskich kupców
Jednocześnie zainfekowano kraj nominalnie drobnymi „żuczkami” w małe kropeczki. Wreszcie zarzuceni zostaliśmy niby zachodnim, a naprawdę tanio wyprodukowanym towarem rękami strasznie wyzyskiwanych Azjatów

A w naszym kraju nasi obywatele harują za marne pieniądze na kolejny jacht Portugalczyka, Niemca, czy Francuza. Ci polscy kupcy którzy jeszcze walczą, waleni są po głowie pod czujnym okiem tysięcy urzędników, gwarantów wyborczego sukcesu rządzących

Smutne, ale i tragiczne jest jeszcze to że cały ten KIT wcisnęli nam przyjmowani entuzjastycznie rozmaici doradcy i wielkie agencje. Ten „creme de la creme” światowego sprytu przyjechał nad Wisłę, do dzikiego kraju i zrobił biznes. W dużej mierze pomogli nasi rodacy. Rozmaitej kasty lobbyści i przedstawiający się jako miłośnicy utraconego kraju, żerujący na naiwności tubylców, wyjaławiali Polskę

Uwłaszczona nomenklatura i zupełnie niesentymentalne służby specjalne to baza naszej transformacji. Jej nadbudowa to zdrajcy idei „Solidarności”, „bystrzacy” szybko dostosowujący się do złodziejskiej rzeczywistości. Oto czekoladowa Polska, która wymyśla nowe symbole, kreuje i dekoruje nowych idoli zakłamanego dnia dzisiejszego Polski

Długo to trwać nie będzie. Nie pomogą ślepi sędziowie, gładkolufowe karabiny i miliony wyrzucone w błoto na hordy stójkowych

Dziś jednak zatomizowane społeczeństwo przypomina złomiarzy wyciągających ze zrujnowanych fabryk co się jeszcze da. Jedni płaczą, inni pakują się i wyjeżdżają, choć drogo kosztowała ich edukacja
Kupujemy od obcych producentów, w obcych sklepach, i jeszcze chce się nas przekonać do wspólnej waluty… Gangrena gender wpycha się nam do domów i rodzin. Ekonomiści kolonizatorzy niszczą Polskę krok po kroku

Dróżki rowerowe rozżwirują się i rozsypią w pył, aquaparki przeciekną, stadionowe dachy pordzewieją. Przemysłową gigantomanię gierkową zastąpiono molochami dla trampkarzy i kuglarzy sportowych napędzanych koksem

PRACY! Chcemy pracy! Dramatycznie krzyczy naród. Ale nowa oligarchia zamyka się w gettach i otacza szczelnie ochroniarzami. Kogo się boicie? Studentów, patriotycznych kibiców? A może własnych kolesiów i koniunkturalnych przyjaciół. Stawiajcie sobie za życia pomniki. Będzie co burzyć

Łachudry! Dranie! Wkrótce – jak Rokossowskiemu – zabraknie wam miejsca na medale. Zostaną tylko plecy. I poniżej

/Stefan Truszczyński/ /11.VI.2014/
P.S. 4 czerwca załatwiony. Pomocnicy od wciskania kitu odznaczeni. Jeszcze tylko manifa i możemy jechać na wakacje… To pa!