Gaz łupkowy zmienił USA

Phelim McAleer jest irlandzkim dziennikarzem który pracował m.in. dla „Irish News”, „Sunday Times”, „The Economist” i „Financial Times”. Autorem filmów dokumentalnych „FrackNation”, „Not Evil Just Wrong” i „Mind Your Own Business”. Karierę zaczynał od pisania o konflikcie w Irlandii Północnej. McAleer był kilka dni temu w Polsce na premierze swojego filmu zorganizowanej przez Instytut Kościuszki, Young Petro i Claeys & Casteels

– To fascynujące jak gaz łupkowy zmienił USA – stwierdził Phelim McAleer, reżyser filmu „FrackNation”

Rozmowa z Phelimem McAleerem

Czy gaz łupkowy i technika szczelinowania hydraulicznego rzeczywiście są nadzieją dla światowej gospodarki? Skoro tak to skąd biorą się kontrowersje z nimi związane?

To kompletnie rewolucyjne źródło energii. Mamy tu więc do czynienia z wielkimi interesami biznesowymi. Wielu ludzi będzie musiało poważnie zmodyfikować model biznesowy swoich spółek, jeżeli gaz łupkowy odniesie sukces. Dlatego też np. francuski przemysł nuklearny jest zaniepokojony wydobyciem gazu łupkowego w podobnym stopniu jak Rosjanie. Nie chcę sugerować że ci których niepokoi łupkowa rewolucja są źli, ale faktem jest że mają oni swoje interesy. Jeżeli jednak ludzie będą się bać szczelinowania hydraulicznego, to łupkowa rewolucja może nie odnieść sukcesu. A ludzie się boją…

Ludzie obawiają się że wydobycie gazu łupkowego może sprawić że do wody pitnej dostaną się rakotwórcze chemikalia, dojdzie do poważnego skażenia środowiska, woda płynąca z kranu zacznie płonąć jak na filmie Josha Foxa „Gasland”…

Nauka może rozwiać te obawy. Przyjrzyjmy się scenie z filmu „Gasland” pokazującej farmera podpalającego wodę płynącą z kranu w jego domu. Do takich przypadków dochodziło w USA od setek, a nawet tysięcy lat. W Stanach Zjednoczonych są trzy miejsca znane z tego powodu jako Płonące Źródła /Burning Springs/. Taką nazwę nadali im Indianie. Generał Jerzy Waszyngton pisał w swoim dzienniku że widział płonącą rzekę. Jest bardzo dużo dowodów że dochodziło do przypadków zapalania się wody w kranach na dziesiątki lat zanim rozpoczęto wydobywanie gazu łupkowego.

Miał pan problemy z Joshem Foxem…

Zadałem mu pytanie dotyczące tej sceny z płonącą wodą płynącą z kranu. Zmusiłem go do przyznania że do takich przypadków dochodziło już od setek lat, więc wrzuciłem jego odpowiedź na YouTube. Fox zareagował na to uruchamiając swoich prawników i zdejmując ten klip z YouTube. On chciał bym się zamknął, a ja jestem Irlandczykiem i nie lubię jak ktoś mi mówi bym siedział cicho. George Orwell powiedział: „Materiał dziennikarski to coś czego ktoś nie chce by to zostało opublikowane”. Josh Fox nie chciał by zostało to opublikowane i tak się zaczęła historia mojego filmu.

A co z zanieczyszczaniem wody pitnej w wyniku zastosowania technologii szczelinowania hydraulicznego?

Nie ma żadnych dowodów by kiedykolwiek coś takiego zdarzyło się w Ameryce – tak twierdzi Lisa Jackson, szefowa obamowskiej Agencji Ochrony Środowiska /EPA/. Nauka więc już wydała na ten temat werdykt.

Niektórzy wskazują na zagrożenie trzęsieniami ziemi wywoływanymi szczelinowaniem hydraulicznym.

Energetyka geotermalna i elektrownie wodne wywołują więcej wstrząsów sejsmicznych niż wydobycie gazu łupkowego. To samo dotyczy górnictwa, z czego w Polsce zapewne doskonale zdajecie sobie sprawę. Jeżeli ktoś jest zaniepokojony aktywnością sejsmiczną związaną z wydobyciem paliw kopalnych powinien dążyć do zakazania wydobycia węgla. Używanie argumentów związanych z trzęsieniami ziemi jest więc tylko straszeniem ludzi.

A kto stoi za tą kampanią straszenia ludzi? Czyżby wielkie spółki w których interesy uderza łupkowa rewolucja?

Muszę uczciwie przyznać że w dużym stopniu stoją za tym nie interesy komercyjne, ale ideologia. Gdyby chodziło tu tylko o pieniądze to spółki wydobywające gaz łupkowy zostałyby po prostu wykupione. Sprzeciw wobec gazu łupkowego napędza ideologia; pewni ludzie nie lubią paliw kopalnych, nie lubią amerykańskich koncernów, nie lubią też nowoczesności i postępu technicznego. Nie podoba się im też tania energia, bo umożliwia ona ludziom z niższych klas jazdę wielkimi samochodami i korzystanie z uroków życia. Wchodzi tu czasem w grę element snobizmu. Ci ludzie sądzą że tylko oni mogą zbawiać świat, a reszta populacji nie powinna się wychylać.

Mimo tej kampanii strachu rewolucja łupkowa poważnie zmieniła już USA.

Wśród lokalnych społeczności w USA nie ma dużej opozycji przeciw szczelinowaniu hydraulicznemu. Ci ludzie od lat widzą bowiem jak funkcjonuje wydobycie gazu łupkowego i dostrzegają płynące z tego korzyści. W ostatnich wyborach w stanach Pensylwania i Nowy Jork nie został wybrany żaden polityk który sprzeciwiał się wydobyciu gazu łupkowego. Nawet pan sobie nie wyobraża jak gaz łupkowy zmienił USA. Robienie o tym filmu było jak relacjonowanie gorączki złota z XIX wieku. Ceny energii spadają, co przyciąga przemysł z powrotem do Ameryki. Rachunki Amerykanów za ogrzewanie obniżają się trzy-, czterokrotnie. Wyobraża pan sobie że pański rachunek za ogrzewanie byłby jedną czwartą obecnego? To rzeczywistość w Pensylwanii. Miejscowości które były wcześniej niemal wymarłymi wioskami teraz tętnią tam życiem.

Ekolodzy twierdzą jednak że wydobycie gazu łupkowego dewastuje krajobraz.

Kiedy rozpoczyna się szczelinowanie hydrauliczne to rzeczywiście wygląda brzydko i brudno, ale to proces trwający tylko kilka dni. Później zostaje tylko kopczyk pokryty trawą i rura pośrodku pola, wszystko to często ukryte za wzgórzem czy lasem. Kręcąc film miałem prawdziwy problem ze znalezieniem dobrego miejsca skąd można sfilmować instalacje wydobywcze. Pamiętajmy że Pensylwania jest jednym z najczęściej odwiedzanych przez turystów stanów USA. Odkąd rozpoczęto tam wydobycie gazu łupkowego ruch turystyczny w tym stanie jeszcze wzrasta. Żyjący tam amisze dzierżawią swoją ziemię firmom wydobywczym. Skoro dobrze z tym amiszom, to innym też nie powinno być źle.

Tymczasem w Rumunii i Bułgarii władze wydały czasowe moratoria na szczelinowanie hydraliczne. Jaka jest przyszłość wydobycia gazu łupkowego w Europie Środkowo-Wschodniej?

Wydobycie gazu łupkowego w Europie Środkowo-Wschodniej znalazło się na rozdrożu i może zarówno skończyć się zwycięstwem jak i klęską. Polska wydaje się być jak na razie dosyć odporna na obawy związane ze szczelinowaniem hydraulicznym. Trzeba jednak ludzi uświadamiać. Tzw. „elity”, takie jak np. hollywoodzcy celebryci, są bowiem często przeciw wydobyciu gazu łupkowego. Mieszkałem przez siedem lat w Rumunii i zauważyłem że tamtejsze „elity” są zapatrzone w podobne „elity” w Nowym Jorku i Hollywood, starają się myśleć tak samo jak one i wpływają na opinię publiczną. Trzeba ostrożnie podchodzić do tych hiperwyedukowanych dzieci z bogatych domów, które nie mają pojęcia jak żyją zwykli ludzie, a mają nadmierny wpływ na życie zwykłych ludzi.

Przeciwnicy gazu łupkowego pewnie uważają pana za propagandystę wielkich koncernów energetycznych.

Jestem przede wszystkim dziennikarzem, a mój film „FrackNation” został sfinansowany poprzez stronę internetową Kickstarter. Można tam znaleźć nazwiska wszystkich ludzi z których datków sfinansowano produkcję. Kickstarter to wspaniałe narzędzie, bo pozwala produkować filmy omijając ludzi ze stacji telewizyjnych, którzy mogą je blokować ze względów ideologicznych.

**

Phelim McAleer przebywał w Polsce na premierze jego filmu „FrackNation” zorganizowanej przez Instytut Kościuszki, Young Petro i Claeys & Casteels

rozm. Hubert Kozieł/rp /14-2-2014

 

Kategoria Świat

Comments