Kamil Glik

NOWE BOISKO TAM GDZIE ZACZYNAŁ

Kilkaset osób na jastrzębskim Osiedlu Przyjaźń przyszło zobaczyć Kamila Glika który był inicjatorem powstania boiska w miejscu gdzie przed laty zaczęła się jego przygoda z piłką. Wyłożył zresztą na nie ze swojej kieszeni 150 tys. zł. – Cieszę się że będzie mogło służyć dzieciakom, tu gdzie sam zaczynałem – mówi Glik
W lipcu dwa lata temu reprezentant Polski podpisał z jastrzębskim Urzędem Miasta umowę na zbudowanie boiska „Orlik”. Obiekt powstał w miejscu które sąsiaduje z blokiem w którym Glik przez lata mieszkał, i w którym do dzisiaj mieszkają jego mama i młodszy brat. Po kilkunastu miesiącach prace ukończono i 24 czerwca nastąpiło oficjalne otwarcie boiska, z piłkarzem w roli głównej
– Bardzo się cieszę że razem z Urzędem Miasta udało się cały projekt doprowadzić do końca i otworzyć boisko na Przyjaźni. To osiedle zasługuje na by dzieci mogły tu grać w piłkę w dobrych warunkach. To naprawdę fajna sprawa dla najmłodszych. Sam przed laty, kiedy tutaj zaczynałem, marzyłem by zagrać w polskiej lidze i reprezentacji Polski. Udało mi się spełnić te marzenia. Oby w moje ślady poszli teraz inni – mówi Glik, dziś obrońca mistrza Francji AS Monaco
Na spotkanie z nim przyszło kilkaset osób. Kamil sędziował, a potem zagrał z najmłodszymi. Następnie pozował do zdjęć i rozdawał autografy
Na Przyjaźni pojawił się też Wiesław Śmigielski, w którego podwórkowej drużynie w latach 90 Kamil zaczynał grać
– Też się cieszę że powstało tutaj boisko. Szkoda że nie było go wcześniej, kiedy na osiedlu było pełno dzieciaków. Dobrze jednak że teraz będzie gdzie grać – komentuje Śmigielski
Budowa „Orlika” na jastrzębskim Osiedlu Przyjaźń kosztowała ponad 700 tys. zł. Kamil wyłożył 150 tys. zł, UM – 155 tys., a Ministerstwo Sportu przyznało dotację w wysokości 361 tys. zł
/Z Jastrzębia-Zdroju Michał Zichlarz/interia.pl/
/24.6.2017/