Prześladowani Chrześcijanie

OBLICZA MĘCZEŃSTWA

Stało się już niemal smutną tradycją że podczas świat Zmartwychwstania, kiedy wsłuchujemy się w radosne „Alleluja” głoszące zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią, docierają do nas smutne informacje o zamachach na katolickie świątynie. Tak było w 2014 r. w Lahore, gdzie zginęły 72 osoby, w tym 30 dzieci. Podobne wiadomości dochodzą również w okresie świąt Bożego Narodzenia. W 2010 r. Boko Haram w zamachach na kościoły zabiło 40 osób. Sytuacja powtórzyła się 25 grudnia 2011 r. – w kilku zamachach śmierć poniosło wówczas 27 osób

Milczenie świata
Kiedy siedzieliśmy przy świątecznych stołach i składaliśmy sobie życzenia, również w tym roku zaczęły napływać informacje o strasznych wydarzeniach na Sri Lance. Liczba zabitych ciągle rosła, a liczba rannych podawana w setkach przerażała. Kiedy media zaczęły nagłaśniać atak, księża spontanicznie zaczęli modlić się z wiernymi, ale zabrakło jakiegoś wyraźnego aktu solidarności jak przy pożarze katedry Notre Dame, nie zabiły wszystkie dzwony. Warto też zauważyć, jak trudno przechodziło niektórym wydusić, że chodziło o chrześcijan! Do rangi symbolu urosła wypowiedz Baracka Obamy, który mówił o „wyznawcach Wielkanocy” zabitych podczas zamachów. To milczenie zaczyna być porażające. Gdy jestem w Syrii czy Iraku, to tamtejsi chrześcijanie proszą nas, abyśmy byli „ich głosem”, bo oni głosu nie mają. Czy my, katolicy, żyjący w pokoju i we względnym dobrobycie, potrafimy wołać w imieniu tych, którzy są mordowani, wypędzani ze swoich domów, których świątynie są niszczone! Potrzeba tak niewiele, a jakże często i z tego obowiązku się zwalniamy. Wyobraźmy sobie śmierć tylu muzułmanów czy Żydów. Jak szerokim echem przetoczyłyby się te informacje przez wszystkie media. Obudźmy się, przestańmy być wreszcie Kościołem milczenia! Kiedy w USA nakręcono film „Innocence of Muslims (”Niewinność muzułmanów„), w którym prorok Mahomet jest przedstawiony jako kobieciarz i pedofil, przed placówkami dyplomatycznymi USA w Egipcie i Libii odbyły się krwawe demonstracje. W Libii zabito ambasadora USA Chrisa Stevensa i trzech innych dyplomatów. W Kairze wdarto się na teren ambasady i podarto flagę USA. Szturm przypuszczono na ambasadę USA w Jemenie. Amerykanie, wystraszeni skalą protestów, znaleźli sposób na zatrzymanie rozpowszechniania filmu. Oczywiście nie zachęcam nikogo do palenia ambasad, jednak zatrważa i smuci, jeśli w ponoć katolickim kraju, jak przedstawiana jest Polska, kiedy pseudoartysta podrze Biblię, to nawet niektórzy duchowni bronią tego aktu jako wyrazu wolności słowa. Dla kogo mieć większą litość? Bluźniercze sztuki i instalacje antyreligijne wystawiane za pieniądze z podatków, przyzwalanie na niszczenie wszelkich świętości i autorytetów, jak choćby osoby św. Jana Pawła II, musi skutkować obojętnością, ”spychologią„ – niech inni to za mnie załatwią. Zanim dojdzie do zamachów czy mordów, to wcześniej pojawiają się drwiny, bluźnierstwa, profanacje. Jest to swoiste sądowanie, jak daleko antykatolickie działania można realizować w danej społeczności. W Orisie w 2007 r. niszczono jedynie dekoracje świąteczne, ale już w 2008 roku mordowano chrześcijan, palono szkoły, domy i kościoły
Statystki przerażają
Ostatnie dane napawają nieco optymizmem, pokazując, że liczba chrześcijan zabijanych za wiarę maleje. Dane za ubiegły rok podane za Center for Studies on New Religions mówią o 90 tys. chrześcijan zabitych w 2018 roku. Jakie są przyczyny takiej sytuacji? Jest ich wiele. Samobójcze zamachy na Sri Lance na kościoły oraz hotele, w których zatrzymują się zachodni turyści, są przejawem ”globalnych odrażających prześladowań chrześcijan„ – napisał znany katolicki publicysta, John Allen, na łamach ”Washington Post„. Najbardziej szokującym aspektem tej rzezi jest to, że nie jest ona szokująca – jest przewidywalną częścią odrażającej, globalnej tendencji. Allen zwraca uwagę, iż chrześcijanie są najliczniejszą grupą religijną współczesnego świata i najczęściej stają się celem ataków. Chrześcijanie stanowią 31 proc. ludności współczesnego świata, podczas gdy muzułmanie 24 proc. Warto też odnotować, że chrześcijanie i świątynie chrześcijańskie są celami ataków nie tylko islamskich fanatyków, lecz radykałów wszelkiej maści i odcieni. Ataki na chrześcijan, zdaniem Allena, są często spowodowane ”błędnym identyfikowaniem chrześcijaństwa z Zachodem i zachodnią polityką zagraniczną„. Doświadczyli tego chociażby wyznawcy Chrystusa w Iraku, gdyż utożsamiano ich z najeźdźcami, czyli wojskami koalicyjnymi. W kontekście milczenia Europy w kwestii krwawych prześladowań chrześcijan na ciekawy aspekt zwrócił uwagę prof. Ryszard Legutko. Mówi on o antychrześcijańskim kompleksie Starego Kontynentu, wyrastającym z okresu oświecenia, które w wydaniu francuskim było wybitnie antykatolickie i antyklerykalne. Warto też wskazać na hipokryzję lewicy europejskiej, która z jednej strony naciska na przyjmowanie uchodźców, z drugiej odmawia tego prawa chrześcijanom, konwertytom na chrześcijaństwo, którym grozi śmierć w ich ojczyznach. Niestety, w sytuacji dużej ilości ataków na chrześcijan i braku reakcji społeczności międzynarodowej grozi nam znieczulenie na los naszych braci i sióstr. Gdy od lat oglądamy wiadomości z Iraku (w 2003 r. było tam 1,5 mln chrześcijan, dzisiaj jest ok. 300 tys.) czy z Syrii i na paskach na ekranie widzimy 10, 20 czy 100 zabitych chrześcijan, to po kilku latach przestaje to poruszać
Dramat kobiet
Bardzo bolesnym aspektem prześladowania chrześcijan jest porywanie dziewcząt lub młodych kobiet i na siłę wydawanie ich za mąż za muzułmanów. Często robi im się kompromitujące zdjęcia i grozi, że jeśli tylko podejmą próbę ucieczki, zostaną one opublikowane w intrenecie. Te młode dziewczyny nie mają już wyboru i skazane są na życie w obcym środowisku. Tylko w Pakistanie, gdzie chrześcijanie to około 2 proc. z około 193 mln mieszkańców, szacuje się, że rocznie porywanych jest około 800 dziewcząt! Podobna sytuacja ma miejsce w Egipcie i dotyczy Koptów. Bolesne jest również to, że zarówno w Pakistanie, jak i Egipcie wojsko czy policja często odmawia wszczęcia poszukiwania zaginionej córki. Rodzice pozostają bezradni wobec machiny państwa zdominowanego przez urzędników muzułmańskich, gdyż wiele zawodów jest zamkniętych dla chrześcijan. Te małe i biedne wspólnoty wkładają wiele wysiłku w prowadzenie szkół. Wychodzą z założenia, że dzieci, które razem siedzą w ławce, grają w piłkę, nie sięgną później po broń przeciw swemu koledze. W ubiegłym roku 90 tys. naszych sióstr i braci zostało zamordowanych tylko dlatego, że wierzyli w Chrystusa. 90 tysięcy tragedii, bólu i smutku. A za każdą z tych liczb stoi często tragedia najbliższych
Czy zrobiliśmy wszystko, aby do tego nie doszło? Czy byliśmy ich głosem? Czy może już zafundowaliśmy sobie luksus milczenia?! Wszyscy pragnący wesprzeć darowizną ofiary zamachów na Sri Lance mogą dokonać wpłaty na konto: PKO BP O. Warszawa, 87 1020 1068 0000 1402 0096 8990, tytułem: Pomoc dla Sri Lanki albo Sri Lanka
/Ks. prof. Waldemar Cisło/ /Autor jest dyrektorem Sekcji Polskiej Stowarzyszenia Papieskiego Pomoc Kościołowi w Potrzebie/
/naszdziennik.pl/ /5.5.2019/

ASI BIBI NADAL W PAKISTANIE

Asia Bibi – pakistańska katoliczka, skazana w 2010 r. na karę śmierci za rzekome bluźnierstwo wobec islamu i uwolniona od tego zarzutu przez sąd najwyższy nadal przebywa w Pakistanie. Rząd tego kraju obawia się bowiem reakcji islamskich ekstremistów na wieść o tym że Bibi opuściła kraj

Premier Imran Khan oświadczył 10 kwietnia że Asia Bibi nadal jest na terytorium Pakistanu z powodów które nie mogą być ujawnione w środkach przekazu. Zapowiedział jednocześnie że będzie ona mogła wyjechać za granicę w ciągu najbliższych tygodni
Od listopada 2018, kiedy opuściła więzienie w Multanie, Bibi mieszka ze swoim mężem w Karaczi, w nieujawnionym publicznie miejscu, znajdującym się pod silną ochroną, gdyż ekstremiści islamscy wielokrotnie grozili jej śmiercią
– Nie potrafimy zrozumieć powodu z którego nie może ona opuścić kraju – mówi dominikanin o. James Shannan, zaangażowany w dialog międzyreligijny w Lahore. – Bardzo nas smuci że tej kobiecie, która spędziła dziewięć lat w więzieniu z powodu fałszywego oskarżenia, wciąż nie dane jest żyć na wolności, choć została ostatecznie uniewinniona. Trzeba jej teraz pozwolić wyjechać. A kraj który ją przyjmie będzie musiał zająć się jej ochroną, tak jak było w przypadku Salmana Rushdiego [autora „Szatańskich wersetów”, uznanych przez muzułmanów za obrazoburcze – KAI]
– Wydaje mi się że rząd chce ostatecznie zamknąć ten rozdział, ale boi się reakcji ekstremistów na wieść o wyjeździe Asii z kraju. Władze czekają na odpowiedni moment, mając nadzieję na dyskretne działanie – uważa Cecil S. Chaudhry, dyr. wykonawczy Krajowej Komisji ds. Sprawiedliwości i Pokoju
Wyjazd Bibi z Pakistanu byłby postrzegany w tym kraju jako „zwycięstwo Zachodu” uważanego przez islamskich fundamentalistów za „absolutne zło”, tłumaczy Anne-Isabelle Tollet, autorka książki „Bluźnierstwo”, napisanej razem z Asią
Przypadek Asii Bibi nie jest w Pakistanie odosobniony. Na mocy prawa o bluźnierstwie od 1987 do 2017 r. oskarżono 1534 osoby, w tym 774 muzułmanów, 501 ahmadyjczyków /odłam islamu uważany za heretycki, zarówno przez sunnitów, jak i szyitów/, 219 chrześcijan, 29 hinduistów i 11 osób należących do innych religii. Obecnie trwają procesy 187 chrześcijan oskarżonych o profanację Koranu lub bluźnierstwo wobec Mahometa
/KAI/ad/ /25.4.2019/

ROZJECHALI DZIECI

Tragedia w Nigerii: samochód celowo rozjechał dziecięcą procesję

Dziesięć osób nie żyje, a trzydzieści zostało rannych po tym jak mężczyzna świadomie wjechał w dziecięcą procesję wielkanocną w Gombe w północno-wschodniej Nigerii. Wśród zabitych jest ośmioro dzieci oraz sprawca i jego kolega których rozwścieczony tragedią tłum zlinczował na miejscu
Świadkowie zdarzenia informują że mężczyzna najpierw wdał się w kłótnię z uczestnikami katolickiej procesji, którzy blokowali ulicę, a następnie intencjonalnie wjechał w modlące się dzieci. Kierowca był policjantem, a w samochodzie znajdował się też członek formacji paramilitarnej. Obaj byli nieumundurowani
Nigeryjscy biskupi wzywają wiernych by nie poddawali się i nie tracili wiary w obliczu trudności, ale raczej zaakceptowali je jako etap drogi ku wieczności. W kontekście tragedii jakie spotykają nigeryjskich chrześcijan bp Mamza z diecezji Yola stwierdził że obecny prezydent Buhari „śpi na służbie”. Hierarcha wskazał że mordy dokonywane na chrześcijanach noszą znamiona ludobójstwa, nie spotykają się jednak z adekwatną reakcją władz
/KAI/ad/ /25.4.2019/

LUDOBÓJSTWO W NIGERII

Od lutego w Nigerii zamordowano ponad 120 chrześcijan, ostatnio 52 w miniony poniedziałek /18 marca/. Informując o tym katolicki portal internetowy kath.net dziwi się że ta wiadomość nie znalazła się w serwisach żadnej agencji informacyjnej, nie było żadnej wiadomości telewizyjnej. Milczą o tym także przedstawiciele Kościoła, nie tylko katolickiego

Agencja cytuje doniesienia „Christian Post”, według której bilans ostatniego ataku na chrześcijan, to nie tylko 52 zamordowanych, ale także kilkadziesiąt osób ciężko rannych i zniszczone 143 domy w wioskach Inkirimi, Dogonnoma i Ungwan Gora. Dzień wcześniej we wsi Ungwan Barde w regionie Kajuru zamordowano 17 chrześcijan. Pod koniec lutego podczas ataku w Maro zamordowano 38 chrześcijan i spalono kościół
Nigeria jest obecnie na 12 miejscu wśród krajów świata najbardziej prześladujących chrześcijan. Według chrześcijańskiej organizacji wspierającej i monitorującej prześladowanych chrześcijan „Open Doors” w 2018 r. muzułmańscy bojownicy zamordowali w tym kraju tysiące wyznawców Chrystusa
/ekai.pl/ /19.3.2019/

ASIA BIBI WOLNA

Asia Bibi opuściła Pakistan i spotkała się ze swoją rodziną. Ze względów bezpieczeństwa nie ujawniono miejsca ich pobytu, ani tego jak i kiedy kobieta wyjechała ze swej ojczyzny. Wszystko wskazuje na to że jest ze swoją rodziną w Kanadzie. Tamtejszy Kościół zapewnił że obejmie całą rodzinę wszelką konieczną pomocą

Informację o przyjeździe mężnej chrześcijanki do Kanady podał niemieckiej gazecie „Frankfurter Allgemeine Zeitung” jej prawnik, Saif-Ul-Malook. Nie ujawnił żadnych szczegółów poza tym że „Asia Bibi jest już bezpieczna i przebywa ze swoją rodziną”. Informację tę zdementowało włoskie biuro Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie twierdząc że kobieta wciąż przebywa w Pakistanie i prosząc zarazem o modlitwę, by jak najszybciej mogła spotkać się z córkami. Jednocześnie także jej prawnik stwierdził że w rozmowie z niemiecką gazetą użył słów: „wkrótce będzie bezpieczna”. Zasiało to wątpliwości co do prawdziwości informacji o przybyciu chrześcijanki do Kanady

Wiadomość o opuszczeniu przez Asię Bibi Pakistanu potwierdził Paul Bhatti w rozmowie z Radiem Watykańskim. Jest on bratem Shahbaza Bhattiego, pakistańskiego ministra ds. mniejszości zamordowanego przez islamistów w 2011 r. za obronę Asii Bibi, i od początku niesie pomoc kobiecie i jej rodzinie. To m.in. dzięki jego staraniom jej córki dotarły do Kandy jeszcze przed Bożym Narodzeniem. W rozmowie z papieską rozgłośnią potwierdził że „jest ona już w bezpiecznym miejscu ze swymi bliskimi”. Zauważył zarazem że pakistańskie siły bezpieczeństwa uczyniły wszystko co w ich mocy, by mogła bezpiecznie opuścić kraj. Tym samym kończy się dziesięcioletnia kalwaria rodziny Asii Bibi i zaczyna nowe życie
„Tak, jest to prawdziwa wiadomość. Wreszcie możemy powiedzieć że wyjechała z Pakistanu. Siły porządkowe i wymiar sprawiedliwości mocno ze sobą współpracowały – powiedział Radiu Watykańskiemu Paul Bhatti. – Wyjechała z dużą godnością, innymi słowy do końca stawiła czoło procesowi, a po nim, tak jak przewidywano, wyjechała z kraju i z tego co wiem jest teraz w bezpiecznym, chronionym miejscu, wraz ze swoją rodziną. Myślę że to świadczy o tym iż nie tylko wymiar sprawiedliwości w Pakistanie, ale sam kraj zdecydowanie się zmienia”

Udzielenie wszelkiej koniecznej pomocy rodzinie chrześcijanki już kilka dni temu zadeklarował Kościół w Kanadzie. Biskupi tego kraju wyrazili wdzięczność rządowi Justina Trudeau za to że zapewnił azyl rodzinie która tak wiele wycierpiała z powodu swej wiary, a mimo to ich wiara pozostała niezachwiana. Biskupi zaapelowali jednocześnie do mediów by zechciały teraz uszanować prywatność rodziny. „Jeżeli będą chcieli przyjąć nową tożsamość bardzo ważne będzie uszanowanie ich anonimowości” – wskazali kanadyjscy biskupi
29 stycznia br. Trybunał Najwyższy Pakistanu oczyścił Asię Bibi z wszelkich zarzutów uznając że nie ma żadnych podstaw prawnych do wznowienia jej procesu, czego domagali się islamscy ekstremiści po tym jak w październiku ub.r. sąd uznał ją za niewinną. Wyrok trybunału okrzyknięto przełomem w historii Pakistanu i kamieniem milowym w budowaniu dobrych relacji międzyreligijnych w tym islamskim kraju
/B.Zajączkowska/Watykan/www.vaticannews.va/ /2.2.2019/

MOŻE OPUŚCIĆ PAKISTAN

Ten wyrok kładzie kres prawie 10-letniemu cierpieniu Asii Bibi. Trybunał Najwyższy Pakistanu odrzucił wniosek islamistów którzy domagali się ukarania kobiety za tzw. bluźnierstwo i ostatecznie zadecydował że nie ma żadnych podstaw prawnych do wznowienia jej procesu. Tym samym zdecydował że jest ona niewinna wobec wszelkich stawianych jej zarzutów. Co za tym idzie mężna chrześcijanka wreszcie odzyskała wolność i razem z rodziną może opuścić Pakistan

Trybunał Najwyższy w Islamabadzie w czasie błyskawicznego posiedzenia jednoznacznie potwierdził wyrok wydany w październiku 2018 r., potwierdzając że kobieta jest niewinna i nie ma żadnych przeszkód by mogła opuścić Pakistan. 48-letnia chrześcijanka spędziła w więzieniu ponad 9 lat. W 2010 r. została skazana na śmierć przez powieszenie za rzekomą obrazę Mahometa. Choć w październiku ub.r. została uniewinniona i opuściła zakład karny w Multanie, nie mogła wyjechać z Pakistanu wskutek fali protestów islamistów, którzy wymogli na władzach pakistańskich rewizję wyroku. Przez ostatnie miesiące kobieta przebywała w odosobnieniu chroniona non stop przez siły rządowe. W tym czasie trwało polowanie na jej bliskich, którzy wielokrotnie w obawie o swe życie musieli zmieniać miejsce schronienia

Z nieoficjalnych wciąż informacji wynika że Asia Bibi z rodziną schroni się w Kanadzie. Kraj ten zagwarantował im azyl polityczny. Są tam już dwie córki chrześcijanki – 18-letnia Eisham i niepełnosprawna Esha. Opuściły one Pakistan dzięki wsparciu rządu Justina Trudeau. Premier Kanady już w listopadzie ub.r. oficjalnie zagwarantował rodzinie Asii Bibi wsparcie i mimo wielu trudności jakie zaistniały nie wycofał się ze swych zobowiązań. Podkreślał on że rodzina mężnej chrześcijanki znajdzie w Kanadzie wsparcie licznej pakistańskiej diaspory. Ponad 160 tys. Pakistańczyków mieszka w okolicy Ontario.
Posiedzenie Trybunału Najwyższego odbyło się w Islamabadzie przy nadzwyczajnych środkach bezpieczeństwa. Istnieją uzasadnione obawy że islamiści nie zgodzą się z wyrokiem, co może wywołać kolejną falę ulicznych protestów
/B.Zajączkowska/Pakistan/www.vaticannews.va/ /29.1.2019/

STRACH PRZED ISLAMISTAMI W NIEMCZECH

Katolicka organizacja Open Doors przedstawiła szokujący raport dotyczący ataków na mniejszości religijne w obozach dla uchodźców w Niemczech. Okazuje się że 91 proc. przebywających tam chrześcijan doświadczyło przemocy

Wśród ankietowanych 734 osób znaleźli się głównie chrześcijanie którzy przebywają w ośrodkach na terenie Niemiec
„Chrześcijanie w tych obozach żyją w nieustającym poczuciu zagrożenia, dość powiedzieć że zaledwie 17 proc. tych którzy padli ofiarami przestępstw zdecydowało się je zgłosić. Szczególnie brutalnie traktowani są uchodźcy którzy konwertowali z islamu na chrześcijaństwo” – powiedział korespondent TVP w Berlinie Cezary Gmyz
Organizacja stwierdza że chrześcijanie w obozach są chronieni w stopniu zdecydowanie niewystarczającym. Do przemocy jakiej w obozach doświadczają chrześcijańscy uchodźcy należy zaliczyć przede wszystkim pogróżki, straszenie śmiercią, pobicia i napastowanie seksualne
„Kobieta z Macedonii zaatakowała mnie nożem, obrażając i krzycząc: ‚nie możesz wejść do kuchni i tu gotować bo jesteś obrzydliwą, jedzącą wieprzowinę niewierną. Nie możesz tu wchodzić; jeżeli jeszcze raz cię tu zobaczę zabiję cię’” – relacjonowała cytowana przez raport syryjska chrześcijanka
„Muzułmanie odkryli że jestem chrześcijaninem, bo czytałem biblię. Z tego powodu otrzymywałem pogróżki. Chcieli bym przeszedł na islam. Szef ośrodka mówi że nic nie może zrobić” – powiedział chrześcijanin z Iraku
Zdecydowana większość pokrzywdzonych chrześcijan nigdy nie zdecydowała się zgłosić ataków pracownikom socjalnym czy policji. Niemal wszyscy chrześcijańscy uchodźcy zamieszkujący obozy w Niemczech żyją w ciągłym strachu przed islamistami
/tvp info/ /20.10.2016/

GINIEMY CO SZEŚĆ MINUT

90 TYS. ZABÓJSTW W ROKU

26 GRUDNIA – ŚW. SZCZEPANA

Co 6 minut ginie wyznawca Chrystusa. Antychrześcijańskie prześladowania w 2016 r.

Szacuje się że w 2016 r. zamordowano 90 tys. chrześcijan, a od 500 do 600 mln doświadczyło represji z powodu swej wiary. Wskazuje na to ostatni raport Centrum Studiów nad Nowymi Religiami którego dyrektorem jest prof. Massimo Introvigne
Kościół wspomina w poniedziałek 26 grudnia św. Szczepana, pierwszego męczennika. Prześladowanie chrześcijan nie należy jednak do historii, ale stanowi element dramatycznie naznaczający naszą codzienność. Papież Franciszek wielokrotnie przypominał że współcześnie wyznawcy Chrystusa są bardziej prześladowani niż w pierwszych wiekach. Szacuje się że w 2016 r. zamordowano 90 tys. chrześcijan, a od 500 do 600 mln doświadczyło represji z powodu swej wiary
– Nie zapominamy ani też nie próbujemy umniejszyć cierpień przedstawicieli innych religii jednak wyraźnie musimy powiedzieć że to chrześcijanie stanowią grupę religijną najbardziej prześladowaną na świecie. Różnice w liczbach podawanych przez niektóre organizacje związane są z różnym podejściem do omawianego zjawiska – mówi Radiu Watykańskiemu prof. Introvigne
– Niektórzy zaliczają tylko te przypadki kiedy ktoś staje w obliczu tragicznego wyboru: albo zanegujesz swą wiarę, albo umrzesz, a takich sytuacji są rokrocznie setki. Inni wymieniają kategorię osób które świadomie zdawały sobie sprawę że za pełnienie pewnych dzieł, gestów, czy praktyk może czekać je śmierć. I tu można już mówić o tysiącach ludzi. Jeżeli jednak skupimy się na osobach którym odebrano życie tylko dlatego że były chrześcijanami, liczba ta sięga 90 tys., co znaczy że któryś z nas zostaje zamordowany co sześć minut
Włoski historyk zauważa że obecnie wyznawcy Chrystusa szczególnie cierpią z ręki przedstawicieli tzw. Państwa Islamskiego
/KAI/luk/www.pch24.pl/

ZABILI KSIĘDZA KOPTA

Islamistyczni bojownicy zastrzelili koptyjskiego księdza na należącym do Egiptu półwyspie Synaj – poinformowały 30 czerwca MSW w Kairze oraz Koptyjski Kościół Ortodoksyjny. Do ataku przyznała się dżihadystyczna organizacja Państwo Islamskie /IS/

Ojciec Rafael z parafii w Al-Arisz, stolicy prowincji Synaj Północny, naprawiał swój samochód, kiedy został zastrzelony przez napastników – przekazał egipski resort spraw wewnętrznych w komunikacie. Kościół koptyjski poinformował że ksiądz wracał ze spotkania modlitewnego
Do ataku przyznało się IS. „Żołnierze Państwa Islamskiego zdołali namierzyć księdza Musę Azmiego, znanego jako Rafaela, który wojował z islamem” – poinformowało dżihadystyczne ugrupowanie w oświadczeniu
Koptowie stanowią około 10 proc. z 90 mln mieszkańców Egiptu; są najliczniejszą społecznością chrześcijańską na Bliskim Wschodzie
IS przyznało się też do innego ataku w Al-Arisz. Bomba domowej roboty eksplodowała kiedy policyjny patrol przejeżdżał koło posterunku; zginął jeden policjant a trzej odnieśli obrażenia – podało MSW Egiptu
Egipt stoi w obliczu rewolty na półwyspie Synaj która nasiliła się po obaleniu w 2013 r. przez wojsko islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego. Za rewoltą stoi lokalna organizacja dżihadystyczna Prowincja Synaj lojalna wobec IS. Dżihadyści zabili już setki egipskich policjantów i żołnierzy; zaczęli także atakować zachodnie cele w Egipcie
Prezydent Abd el-Fatah es-Sisi, były dowódca armii, który doprowadził do obalenia Mursiego, uważa islamistycznych bojowników za egzystencjalne zagrożenie dla kraju
/PAP/ /30.6.2016/