Alfabet www.zawszepolska.eu
BOBIŃSKI KRZYSZTOF
Wiedziałem że to idiota, ale nie aż taki…
Byłem 17 grudnia na seminarium dotyczącym Polaków w Wlk. Brytanii zorganizowanym przez Instytut Spraw Publicznych
I co się okazało? Że Bobiński był najgłupszym uczestnikiem tego seminarium. A był jednym z zaproszonych panelistów…
Dlaczego tak piszę? Bo w swoim wystąpieniu Bobiński powiedział coś szokujacego, coś bardzo głupiego, niedorzecznego, coś czego normalny Polak by nigdy nie powiedział. Bobiński walnął w pewnym momencie że dzieci Polaków mieszkających w Wlk. Brytanii nie powinno się uczyć języka polskiego!!!… Toż to szok!… – powiedziałby w tej sytuacji Pawlak z filmów o Kargulach i Pawlakach
Co ciekawe i ważne był na tym seminarium jakiś człowiek urodzony w Wlk. Brytanii, z pochodzenia Polak, mówiący czyściutko po polsku /Tadeusz Stenzel/ /gdyby go za młodu ktoś nie nauczył polskiego nie byłoby tak pięknie/. I on na to co powiedział Bobiński zdecydowanie zaprotestował, stwierdzając że właśnie nie, że trzeba koniecznie uczyć języka polskiego dzieci Polaków w Anglii. Że rodzice mają uczyć dzieci polskiego, a dzieci rodziców uczyć angielskiego. I kto tak mówi? Człowiek który urodził się w Wlk. Brytanii, który nawet się w Polsce nie urodził! Tylko pogratulować rodziców, dziadków, pogratulować rodzicom, dziadkom. To są Polacy! Nie to co jakiś głupi Bobiński
Co jeszcze ciekawsze i śmieszne zarazem był na seminarium też przedstawiciel tego głupiego i tchórzliwego premiera Donalda Tuska, premiera bez honoru, przedstawiciel tego beznadziejnego rządu, człowiek z MSZ Jacek Junosza-Kisielewski. Oczywiście nie to jest ciekawe i śmieszne że Junosza-Kisielewski tam był, ale ciekawe i śmieszne jest to że ten człowiek także zdecydowanie zaprotestował na słowa Bobińskiego!… Junosza-Kisielewski powiedział zdecydowanie że właśnie nie, nie zgadza się z Bobińskim i że priorytetem MSZ i rządu na przyszły rok będzie działanie na rzecz nauczania polskich dzieci w Wlk. Brytanii języka polskiego! Kto by się mógł spodziewać że ktoś z tego beznadziejnego rządu, mało polskiego rządu, od tego głupiego premiera Tuska, ktoś od tego pseudoministra Radosława Sikorskiego /który może się pochwalić chyba tylko nazwiskiem/, zachowa się tak ładnie, mądrze, tak po polsku, czyli po prostu normalnie, tak jak powinien zachować się ktoś z polskiego rządu
Dobrze że na tym seminarium było też parę osób myślących, parę osób myślących po polsku, nie takich głupich jak Bobiński…
A ten nieszczęsny, głupi Bobiński, kiedy się chyba trochę zorientował że się strasznie ośmieszył i skompromitował, że palnął coś strasznie durnego, nieudolnie udawał potem że próbuje się wycofać ze swoich słów i szalonych, bezsensownych poglądów
Oto co znalazłem tak na szybko w internecie na temat tego Bobińskiego: „Krzysztof Adam Bobiński /ur. 1949/ – polski dziennikarz i publicysta, działacz społeczny. Urodził się w rodzinie polskich kombatantów którzy zostali na emigracji w Wielkiej Brytanii. Ukończył historię na Uniwersytecie Oksfordzkim, studiował też w Londynie. Przyjechał następnie do Polski gdzie został warszawskim korespondentem Financial Times /był nim w latach 1976–2000/. Pracował też dla Washington Post oraz BBC. W 1989 znajdował się w grupie dziennikarzy relacjonujących obrady Okrągłego Stołu. Później został pracownikiem Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych /PISM/. Wydawał przez kilka lat periodyk Unia&Polska. Jest prezesem zarządu Fundacji Unia&Polska, publikuje m.in. w European Voice. Zaangażowany w negocjacje akcesyjne Polski z Unią Europejską i kampanię referendalną z 2003. Za te działania został w 2005 odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. W 2004 bez powodzenia kandydował do Parlamentu Europejskiego jako lider mazowieckiej listy Platformy Obywatelskiej. Pięć lat później mandat europosła z ramienia PO uzyskała jego żona – Lena Kolarska-Bobińska /tak samo ‚mądra’ jak i mąż/. W 2013 decyzją pseudoprezydenta Bronisława Komorowskiego za ‚wybitne zasługi we wspieraniu przemian demokratycznych w Polsce, za dawanie świadectwa prawdzie o sytuacji w Polsce w czasie stanu wojennego, za osiągnięcia w działalności dziennikarskiej’, odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski”
Podczas wspomnianego seminarium nt. Polaków w Wlk. Brytanii przeczytałem że jest też przedstawicielem jakiejś Organizacji Vote! Jest również wiceprezesem Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
Cezary Dąbrowski/www.zawszepolska.eu/ /19.12.2013/
*************************
KŁOSIŃSKI JERZY
Kreatura! Jedna z największych kreatur z jakimi się do tej pory zetknąłem! Nikt mi chyba tak nie zepsuł ostatnich kilku miesięcy, końca roku, okresu przedświątecznego i wreszcie samych Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku jak ta kreatura z Tygodnika Solidarność. Z Tygodnika Solidarność… To strasznie smutne, przykre, to strasznie boli że właśnie jakaś kreatura z tego przecież coś tam zasłużonego, w sumie polskiego i chrześcijańskiego tygodnika, pisma o wieloletniej tradycji, z pewnymi zasługami dla polskiej powiedzmy wolności i demokracji, tyle mi krwi napsuła…
Zresztą ten typ kiedyś, przed iluś laty, nie pamiętam tylko dobrze czy raz, czy więcej razy, napsuł mi już krwi… Ależ kreatura… Chciałoby się napisać że to niemal czysty, rasowy hitlerowiec, ale…
Ten typ od wielu lat kieruje Tygodnikiem Solidarność… Dla mnie to pasożyt na ciele Solidarności. Kieruje tym Tygodnikiem Solidarność i ten tygodnik wygląda tak że aż się go nie chce brać do ręki. Mało tam ciekawych tekstów, mało rzeczy do przeczytania, a przecież to pismo NSZZ Solidarność, takiego związku, legendarnego związku, słynnego na całym świecie! Przecież ten tygodnik powinien być najlepszy w Polsce, najładniejszy, mieć wielki nakład, poczytność, prestiż. To powinna być wizytówka! Co ten typ zrobił z tym tygodnikiem… Przecież ten tygodnik to pieniądze wyrzucane w błoto! Po co wydawać takie brzydkie i nieciekawe pismo? Szkoda pieniędzy! Na taki tygodnik, a zwłaszcza na takiego naczelnego! Ten tygodnik jest wydawany chyba tylko po to by naczelny Kłosiński brał kasę! Za nic! Bo to jak ten tygodnik jest wydawany, jak wygląda, co zawiera, to jest jedno WIELKIE ZERO! I ten naczelny to jedno WIELKIE ZERO! Wyczytałem też że był nauczycielem… Ciekawe czego taka kreatura mogła nauczyć…
W internecie na jego temat: „Jerzy Kłosiński – ur. 29 września 1953 w Lubawie, dziennikarz, działacz opozycji w PRL; ukończył technikum mechaniczne w Ursusie /1973/, następnie odbywał zasadniczą służbę wojskową, po niej studiował polonistykę na UW, po ukończeniu studiów pracował krótko jako nauczyciel w szkole podstawowej nr 130 w Warszawie, od września 1980 zaangażował się w działalność NSZZ Solidarność, m.in. założył komisję zakładową w swoim miejscu pracy, od początku 1981 poświęcił się dziennikarstwu, w czerwcu 1981 został członkiem redakcji gazety codziennej Regionu Mazowsze NSZZ Solidarność – ‚Niezależność’ – i pracował w niej do likwidacji w listopadzie 1981, po ogłoszeniu stanu wojennego współpracował do końca 1982 z Ewą Kulik przy organizowaniu prac Regionalnego Komitetu Wykonawczego Mazowsze, podziemnej struktury Solidarności, od 1983 do 1988 był członkiem redakcji i jednym z faktycznych szefów pisma ‚CDN – Głos Wolnego Robotnika’, związanego z MRK Solidarności, równocześnie od 1983 pracował jako nauczyciel w liceach warszawskich, a od 1986 do 1989 był redaktorem comiesięcznego magazynu dźwiękowego redakcji Niewidomy Spółdzielca kolportowanego w formie kaset dla spółdzielni niewidomych, w 1989 został członkiem SDP, w latach 1990-91 redaktor naczelny tygodnika Wiadomości Skierniewickie, pracował też jako dziennikarz Programu I PR, w maju 1991 został członkiem redakcji Tygodnika Solidarność, był kolejno szefem dz. krajowego /1991-94/, zastępcą red. naczelnego /1994-2002/, red. naczelnym /od 2002/, w latach 2005-11 wiceprezes SDP”
Cezary Dąbrowski/www.zawszepolska.eu/ /20.12.2013/
**********************
MUSZYŃSKI WOJCIECH
Wyjątkowa menda. Nigdy chyba nie miałem okazji /na szczęście?/ do kontaktu osobistego z tym typem. Ostatnio jednak trafiłem na jakiś stary mail od tego typa i niestety napisałem do niego przez pocztę elektroniczną. Napisałem bo piszę do wielu osób, bo mam straszne problemy od długiego czasu i szukam dobrych ludzi którzy by pomogli. I oto co ten typ mi odpisuje:
„Wojciech.Muszynski@ipn.gov.pl 2016-04-21 12:02:
Proszę pana – proszę zajac się swoimi sprawami sam i nie zawracać mi glowy. Bez odbioru”
Człowiek ma straszne problemy, pyta kogoś czy by nie pomógł, a taki typ coś takiego… Jak nie-Polak, niekatolik, nieczłowiek… Ręce opadają
Tym bardziej to dziwne że ten typ jest chyba pracownikiem IPN, kiedyś redagował jakąś stronę internetową z tego co widzę po jakichś tytułach sprzed kilku lat bardzo ciekawą i absolutnie chyba w stu procentach identyczną pod względem poglądów na większość spraw i rzeczy z moimi
Bo widzę coś takiego w jakichś materiałach sprzed kilku lat:
„Wojciech.Muszynski@ipn.gov.pl; prezes72@yahoo.com; Nowy Glaukopis już w sieci Empik 2013-05-22 11:02
W najnowszym 28 numerze ‚Glaukopisu’ czytelnicy znajdą m.in.:
Rozmowę z Witoldem Gadowskim o współpracy komunistycznych służb specjalnych ze światowym terroryzmem
Analizę rozruchów i niepokojów społecznych w Związku Sowieckim w latach 70 na podstawie dokumentów z archiwum CIA
Jana Olszewskiego wspomnienia z okresu okupacji niemieckiej
Szkic do biografii gen. Sławomira Petelickiego: genealogia, sowieckie korzenie i życie skrywane
Esej o polskim Obozie Narodowym i jego odniesieniach wobec Kościoła katolickiego na podst. Przeglądu Wszechpolskiego /1895–1905/
Pisarze polscy a Rosja Sowiecka – Ankieta Wiadomości Literackich /1933 r./
Policja żydowska w getcie w Ostrowcu Świętokrzyskim
Szpiedzy w ambasadach. Funkcjonariusze zachodnich wywiadów jako dyplomaci w materiałach kontrwywiadu PRL /lata 60–80 XX w./
Destrukcja tożsamości narodowej jako ukryty program naukowy i edukacyjny
Miło jest też nam poinformować że w ramach ‚Biblioteki Glaukopis-u’ ukazała się właśnie książka Marka J. Chodakiewicza ‚O prawicy i lewicy’ /Warszawa 2013/”
Coś więc niesłychanego. Ten typ to chyba Polak. A zachowuje się zupełnie jak jakiś bolszewik czy hitlerowiec… Innego Polaka traktuje jak nieczłowieka!… Niebywałe…
Cezary Dąbrowski/www.zawszepolska.eu/ /21.4.2016/