Iga Świątek

CO I KTO ZACHWYCA MURRAYA

Okazuje się że Andy Murray bardzo skomplementował Igę Świątek, wysyłając w świat wiadomość że to właśnie Polkę ogląda z największą przyjemnością, biorąc pod uwagę wszystkie tenisistki

W wywiadzie – udzielonym portalowi Tennis Channel – Murray poproszony by wymienił zawodników i zawodniczki które najbardziej podziwia za to co pokazują na korcie – wskazał trzy nazwiska… A wśród wyróżnionych znalazła się tylko jedna tenisistka – Iga Świątek

„Uwielbiam oglądać Carlosa Alcaraza ze względu na sposób w jaki gra. Ma ogromną różnorodność uderzeń, siłę i próbuje różnych rzeczy. Nie zawsze wszystko mu się udaje. Popełnia błędy i to także coś na co lubię patrzeć. Nigdy nie wiesz co za chwilę się wydarzy. Zawsze lubiłem oglądać także Gaela Monfilsa. I uwielbiam patrzeć na grę Igi Świątek. Myślę że kapitalnie się ją ogląda. To moja ulubiona tenisistka do oglądania” – powiedział 36-letni Szkot

Iga Świątek natychmiast zareagowała na te słowa. – Andy Murray – jesteś inspiracją. Dziękuję – napisała liderka rankingu WTA. Ale właśnie miała też okazję pełniej odpowiedzieć słynnemu tenisiście, siedząc w tym samym studiu co wcześniej on

„Szczerze mówiąc – to po części przytłaczające. To jeden z tych zawodników których oglądałam kiedy byłam dzieckiem. Jego determinacja zawsze była inspirująca. To jedna z tych osób które wydają się być szczere ze samym sobą. Tak mi się wydaje. To świetne. Czuję się doceniona. Oglądanie jego wywiadu dostarczyło mi pozytywnych emocji” – powiedziała Iga

Odniosła się też do innego fragmentu wypowiedzi Szkota, w którym opisał on warunki panujące w tym roku na kortach w Indian Wells. Jak przyznał – są one zupełnie inne niż wcześniej, a korty są dużo szybsze. – Andy Murray bardzo mądrze opisał warunki jakie zastaliśmy w Indian Wells. Moi trenerzy podesłali mi to do analizy, zanim jeszcze turniej się rozpoczął. Można więc było wiele wyciągnąć z tego wywiadu, a przynajmniej ja to zrobiłam – powiedziała Iga

Liderka rankingu WTA udanie zainaugurowała udział w turnieju w Indian Wells, wygrywając w 2 rundzie 6:3, 6:0 z reprezentantką Stanów Zjednoczonych Danielle Collins. Kolejną rywalką Igi będzie Czeszka Linda Noskova, z którą przegrała w Australian Open /CD/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /9.3.2024/

KONCENTRACJA NA TYM CO WAŻNE!

Staram się być jak najbardziej solidną wersją siebie i pokazać sobie też że nawet w takich warunkach bardzo nieprzewidywalnych mogę zagrać swój tenis i myśleć, bo najtrudniej było pod tym względem – mówi Iga w Cancun

Iga: Cieszę się że mogłam utrzymać intensywność i jednak czasami zagrać tę piłkę tam gdzie chcę
Iga: Myślę że mam już dużo doświadczenia i przepracowałam pewne rzeczy, które mogą naprawdę wyprowadzić z równowagi

Iga: Potrafię się już skoncentrować. W pewnym sensie pamiętam co jest dla mnie najważniejsze, a nie o tym wszystkim co mnie rozprasza
/Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /4.11.2023/

SĄ WAŻNIEJSZE RZECZY…

Przed US Open nie byłam pewna czy chcę dalej rywalizować w każdym turnieju i starać się zakończyć rok na pierwszym miejscu na świecie – mówi Iga

Po turniejach w Stanach Zjednoczonych zdałam sobie sprawę że są ważniejsze rzeczy. Czasami lepiej jest podejść do tego na spokojnie – tłumaczy

I wyjaśnia: „Zmieniłam trochę swoje nastawienie; chcę po prostu być lepsza w tym co robię. Nie jestem typem sportowca który chce grać w każdym turnieju tydzień po tygodniu”

IGA JEST NAJLEPSZA

Mark Gellard – trener Magdy Linette – był pod dużym wrażeniem tego co pokazała Iga w meczu z jego podopieczną /6:1 6:1 dla Igi w Pekinie/

To był świetny mecz. Na pewno Magda nie zagrała najlepiej. To nie był poziom który zwykle prezentuje. Iga była za to rewelacyjna. Nie znam wielu tenisistek które mogłyby z nią wygrać – mówi Gellard

I dalej: „Mamy za sobą wspaniały tydzień i jesteśmy zadowoleni z wyników. Czasami trzeba po prostu uznać wyższość rywalek, a tego dnia Iga miała odpowiedź na wszystko. Wielkie gratulacje należą się też jej sztabowi. Wykonali kawał dobrej roboty która teraz skutkuje. Iga jest najlepszą tenisistką na świecie – twierdzi Gellard /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/Polskie Radio/ /4.10.2023/

O DEBEL ZA DUŻO

W 2021 r. kilka razy trudno mi było – mentalnie i fizycznie – dotrwać do końca turnieju z pełnym zaangażowaniem i nastawieniem na wygrywanie – mówi Iga

Było tak wtedy kiedy grałam codziennie, czasami nawet po dwa mecze, i nie miałam czasu by się właśnie zregenerować i zresetować – tłumaczy

Nie było możliwe w ogóle bym choć przez chwilę mogła nie myśleć o tenisie, a ten balans jest dla mnie bardzo ważny. Dlatego zdecydowaliśmy że nie będzie debla – wyjaśnia Iga w rozmowie z T. Lorkiem /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /4.10.2023/

KAJA CHWALI

Kaja Juvan w rozmowie z Polską Agencją Prasową zdradziła m.in. za co najbardziej ceni Igę

Lubię ludzi którzy nie boją się być oryginalni i zawsze bez względu na okoliczności pozostają sobą. Podoba mi się więc w Idze że nie próbuje udawać kogoś innego. Mimo że jest najlepsza na świecie to się nie wywyższa – mówi Kaja – serdeczna przyjaciółka Igi, jej najlepsza przyjaciółka

Ma fajną energię i nieco… osobliwe upodobania w muzyce i innych rzeczach. Wiem że mogę jej zaufać. Wiem że cokolwiek się nie wydarzy ona będzie trzymać moją stronę i na odwrót. Jesteśmy wobec siebie lojalne – mówi Kaja

Czuję się za nią odpowiedzialna i zawsze chcę ją chronić. Staram się na nią zawsze patrzeć przez pryzmat naszej przyjaźni i traktować tak jak traktuję moich przyjaciół w Słowenii. Oczywiście w trakcie meczu nie była moją przyjaciółką. Ale teraz – mimo że dowaliła mi solidnie – znowu się kumplujemy – mówi Słowenka /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /2.9.2023/

W POŁOWIE DROGI

Iga nieustannie uczy się nowych rzeczy i zaskakuje mnie mądrością. Cieszę się że zaraziłem ją konsekwencją do sportu – mówi ojciec najlepszej polskiej tenisistki Tomasz Świątek
Rozmowa z Tomaszem Świątkiem

Liderka rankingu WTA polubiła już trawę?
Niejeden kibic liczył nawet na jej zwycięstwo w Wimbledonie i chciałoby tego moje serce, ale rozum mówi coś innego. Ćwierćfinał to sukces. Pamiętajmy że granie do końca w Roland Garros ogranicza możliwość przygotowań. Iga miała kilka treningów, zagrała turniej i po chwili była w Londynie. Cieszę się z progresu który robi. Jest wiele elementów które muszą się złożyć na to by odnieść sukces, a po drodze zdarzają się różne wydarzenia i przygody
Były takie przed Londynem?
Przygód nie było. Przeszkodą jest potrzeba większego ogrania na trawie. To nawierzchnia specyficzna. Jest energochłonna, nie wszyscy ją lubią, inaczej się tam biega, a piłka na każdej trawie odbija się w inny sposób. Wyjaśniało to już kilku ekspertów
Pan czuje się ekspertem od tenisa?
W żadnym wypadku. Jestem obserwatorem, nigdy nie grałem zawodowo. Widzę dobre czy złe zagrania, ale to są moje wnioski które nie zawsze pokrywają się ze spostrzeżeniami fachowców. Czasami, kiedy coś zauważę, luźno rozmawiamy o tym z Igą. Nie próbuję jednak wchodzić w kompetencje trenerów ani być od nich mądrzejszy
Jak dużo czasu ma pan dla córki?
Bardzo mało. Trochę więcej kiedy uda mi się pojechać na turniej. Mamy wtedy dla siebie popołudnia czy wieczory, kiedy nie ma treningu. Możemy pójść na kolację, porozmawiać. Tego czasu jednak brakuje. Kiedy teraz wróciła do Warszawy, była na lotnisku o jedenastej. Kolejnego dnia miała swoje zajęcia. Wymieniliśmy kilka słów przelotem, wróciła wieczorem. Tak wygląda szara rzeczywistość
To trudne?
Przywykłem. Iga jest przecież dorosła. Sama prowadzi samochód, załatwia swoje sprawy. Kiedy jest na turnieju a ja w domu to po meczu do niej piszę albo nagrywam parę słów, ona później oddzwania. Jesteśmy cały czas w kontakcie
Jak bardzo przeżywa pan jej mecze?
Finał Roland Garros przeżywałem mocno. Bywają mecze że potrafię się bardzo denerwować. Inaczej jest w domu, przed telewizorem, kiedy mogę czasem po prostu zakryć twarz, a inaczej na meczu. Siedząc na trybunie w Paryżu miałem tętno 120, a nie wypadało mi przecież wstać i wyjść
Łatwiej panu – jako wioślarzowi olimpijczykowi – zrozumieć z czym mierzy się córka?
Łatwiej zrozumieć czyjś wysiłek jeżeli kiedyś podejmowało się go samemu. Trafienie piłką w prostokąt za siatką nie jest takie proste. Czasem najlepiej zejść na ziemię, wziąć do ręki rakietę i próbować zweryfikować samego siebie. Sam uprawiałem wymagający sport. Wiem dzięki temu czym jest wysiłek. Ja jednak wsiadałem do łodzi i musiałem włożyć całą energię w sześć minut biegu, a Idze zdarzają się mecze trwające prawie trzy godziny
Dziś w wolnym czasie woli pan wsiąść do łódki czy wyjść na kort z rakietą?
Nie wchodzę już na wodę. Jeżeli mam ochotę wiosłować to siadam na ergometrze. Mam jednak tyle dodatkowych zajęć że nie muszę szukać nadprogramowej rozrywki
Widząc dzisiejszą pozycję Igi ma pan poczucie że słowa i gesty córki mają znaczenie, mogą wpływać na ludzi i zmieniać świat?
Jest liderką światowego rankingu i ma przełożenie na innych. Wykorzystuje swój wpływ na tyle na ile pozwala jej praca sportowa. Teraz na przykład promuje czytanie książek i zachęca do nich. Doceniam jej każde dodatkowe zaangażowanie. Nieustannie uczy się nowych rzeczy i zaskakuje mnie swoją mądrością. Nabyte dzięki temu atuty wykorzystuje w sporcie. Umie szybko wyciągać wnioski, uczy się na własnych błędach
Stosunek do wojny na Ukrainie to efekt waszych rozmów czy jej refleksja?
To jej refleksja. Gra ze wstążką na czapce, jej poglądy są jasne – chce by wojna się skończyła. Niestety, po meczu z Eliną Switoliną pojawiło się wiele negatywnych komentarzy. To było krzywdzące. Nie da się jednak obok takiego tematu jak wojna stać obojętnie. Iga ma prawo do własnych poglądów. I jest w tym konsekwentna. Dziejąca się na Ukrainie krzywda ludzka, o której nie wszyscy chcą mówić, powinna wybrzmiewać dobitnie
Jakie są relacje pana córki z Aryną Sabalenką?
Nigdy o tym nie rozmawialiśmy, ale na pewno się szanują jako zawodniczki. Nie jest też tak że te wszystkie dziewczyny siedzą razem w szatni i spędzają tam czas towarzysko. Raczej wchodzą się tylko przebrać przed oraz po meczu czy treningu, jedynie na chwilę, i wracają do pracy ze swoim zespołem
Patrząc na Igę z czego jako ojciec jest pan najbardziej dumny?
Z miejsca do którego dotarła. Jest przecież Polką która wygrała cztery turnieje Wielkiego Szlema. Powinniśmy to doceniać, szanować. Jestem dumny także że skończyła szkołę, miała dobre wyniki i wciąż jest sumienna i poukładana. Dojrzała do samodzielnych wyborów. Doskonale wie czego chce. To samo mogę powiedzieć o starszej córce. Ukończyła studia stomatologiczne, będzie dobrym lekarzem. Obie napełniają mnie dumą
Jakie cechy ma po panu?
Zaraziłem ją konsekwencją do sportu. To powinno być ważne w życiu każdego dzieciaka. Sport kształtuje: zmusza do systematyczności, wytrwałości, uczy dążenia do celu. Każdy młody człowiek powinien go uprawiać – chociażby amatorsko. Nie namawiam do tenisa. Namawiam do aktywności. To bardzo ważne, każdy powinien się ruszać
Iga zawsze była ułożona, czy był moment kiedy odleciała, odbiła jej woda sodowa?
Nigdy nie miałem z nią problemów wychowawczych. Zawsze była dzieckiem które chciało rywalizować. Najpierw ze starszą siostrą, później z rywalkami na korcie. Jako dziesięciolatka namawiała: „Pojedźmy na turniej dla starszych dziewczyn bo tu wszystkie już ograliśmy”. Zawsze szukała nowych wyzwań, to jej zostało. Pamiętam jak wygrała juniorski Wimbledon w 2018 r. Była szczęśliwa i wydawało się jej wręcz że osiągnęła wszystko, ale to była chwila. Wytłumaczyłem że to dopiero początek
Wie pan ile dziś ma na koncie?
Nie pytam. Mogę tylko się domyślać ale taka wiedza nie jest mi do niczego potrzebna
Ma pan poczucie że gdyby była Brytyjką albo Amerykanką to już dziś byłaby ustawiona do końca życia?
Pewnie tak – już przez samo to że firmy są tam w stanie zaoferować większe budżety w ramach kontraktów z rodzimymi sportowcami. Wielka Brytania i Ameryka to wielkie rynki. Patrząc na wyniki niektórych zawodniczek oraz znając liczbę ich kontraktów reklamowych śmiem twierdzić że to też kwestia wyboru: bardziej skupiam się na sporcie czy monetyzuję pojedyncze sukcesy, maksymalnie wykorzystując zainteresowanie sponsorów
Kariera Igi wciąż jest dopiero na początku? Bliżej jej do długowiecznych Rogera Federera oraz Rafaela Nadala czy niewykluczony jest scenariusz Ashleigh Barty, która wygrała trzy turnieje Wielkiego Szlema i jako 26-latka uznała że tenis jest na chwilę bo sport to nie wszystko?
Widzimy w tourze zawodniczki grające z werwą i wiarą oraz takie sprawiające wrażenie zmęczonych. Barty podobno była już sportem znużona. To rodzi pytanie – po co tak rywalizujemy – dla samego grania, pieniędzy, rodziny, wyniku? Mówimy o motywacji, stawianiu sobie kolejnych wyzwań. Najważniejszy jest cel – bez niego i życie nie miałoby sensu. Iga sama kiedyś powiedziała że chciałaby zdobyć każdy tytuł wielkoszlemowy. Mogę więc powiedzieć że jesteśmy w połowie drogi
Rozmawiamy przy okazji BNP Paribas Warsaw Open. Dlaczego tegoroczny turniej jest wyjątkowy?
Zagramy na twardej nawierzchni, tzw. hard court. To korzystniejsze, bo większość zawodniczek po Wimbledonie, a przed wyjazdem do Ameryki Północnej, przestawia się właśnie na taką nawierzchnię. To istotne także dla Igi. Rok temu przejście z trawy na chwilę na ziemię było dla niej trudne. Korty wyglądają też bardzo atrakcyjnie
Co z obsadą?
Dołączyła do niej przede wszystkim finalistka Roland Garros Karolina Muchova, która jest – obok Igi – najwyżej rozstawioną zawodniczką. Szkoda że swój udział po zwycięstwie w Wimbledonie odwołała Marketa Vondrousova, ale tyle gwiazd w turnieju takiej rangi chyba przeszłoby oczekiwania. Nie mam powodów do narzekań. Ranga się podniosła i wynika to także ze zmiany nawierzchni
Iga jest dziś twarzą imprezy, ale chcielibyście raczej by turniej sam w sobie znaczył więcej?
Nasz turniej nie jest turniejem Igi Świątek, ona jest jedynie uczestnikiem. Liczba punktów do zdobycia, czyli 280 za zwycięstwo, nie jest dla niej nadzwyczajnie kuszącą perspektywą. Impreza jest ważniejsza dla innych dziewczyn. Naszym celem od początku była pomoc polskim zawodniczkom w awansie rankingowym. Bardzo kibicowałem im rok temu i podobało mi się jak dzielnie walczyła na kortach w Warszawie Maja Chwalińska. Teraz – oprócz Igi – w turnieju wystąpi na pewno właśnie ona oraz Weronika Ewald. Polska obsada jest w tym roku skromniejsza
Dlaczego nie ma innych?
Nie mam na to wpływu. Nie znam planów innych polskich tenisistek, ale musiały mieć swoje powody. Żałuję i chciałbym – mając taki jeden turniej w roku – by kibice mogli zobaczyć więcej naszych zawodniczek. Jak przystało na święto polskiego tenisa
Ile kosztuje organizacja?
Budżet turnieju to ok. 6 mln zł. Obejmuje pulę nagród, licencję oraz samą organizację
Zawody rangi WTA 250 to szczyt możliwości?
Organizacja turnieju WTA 500 kosztuje dwa razy więcej. Nie wiemy jak będzie wyglądać reforma cyklu, o której sporo się ostatnio spekuluje. Pytanie czy w ogóle potrzebujemy turnieju wyższej rangi. Chyba niekoniecznie, bo ograniczyłoby to nam swobodę i skróciło drabinkę dla zawodniczek z dalszych miejsc, co utrudniłoby wsparcie dla Polek. Obecny format uważam za odpowiedni /za K.Kołsut/www.rp.pl/ /27.7.2023/

JEST WIELKĄ MISTRZYNIĄ

Elina Switolina po zwycięstwie w IV rundzie Wimbledonu z Białorusinką Wiktorią Azarenką mówiła też m.in. o Idze z którą zagra w ćwierćfinale

Elina mówiła miłe słowa pod adresem Igi. Nie tylko o jej tenisowych umiejętnościach, lecz również o aktywności poza kortem i wsparciu okazywanemu Ukraińcom od początku napadu ze strony kacapów

„Iga jest wielką mistrzynią i wspaniałą osobą. Jestem jej bardzo wdzięczna za jej wsparcie dla Ukraińców. Robi wszystko co w jej mocy” – powiedziała Elina. Dodała również że teraz skupia się przede wszystkim na regeneracji przed meczem w ćwierćfinale. „Usiądę z moim trenerem, omówię plan gry i zobaczymy czy uda mi się Igę pokonać” – zapowiedziała /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /10.7.2023/

BELINDA CHWALI

Belinda Bencic wygrała 6:3 6:1 z Magdą Linette w III rundzie na Wimbledonie a w IV zmierzy się z kolejną Polką – Igą

B. Bencic po wygraniu meczu z M. Linette: – Jestem bardzo podekscytowana możliwością rozegrania tutaj czwartej rundy
O meczu IV r. z Igą, liderką rankingu WTA i turniejową „jedynką”: – Grałam z nią w tym roku w United Cup w Brisbane. Myślę że był to mecz na bardzo wysokim poziomie /CD: na początku stycznia, Iga pokonała Bencic w dwóch setach/

B. Bencic: – Swój obecny sezon uważam za bardzo dobry, ale oczywiście zdaję sobie sprawę że to ona /CD: Iga/ jest najlepsza na świecie i wygrywa mnóstwo meczów. Jest bardzo konsekwentna w swoim tenisie. Natomiast jestem naprawdę gotowa na to wyzwanie. Czuję podekscytowanie że będę mogła się z nią zmierzyć. I uważam że jestem tenisistką która potrafi grać przeciw najlepszym
B. Bencic: – Nikt nigdy nie poruszał się tak znakomicie w kobiecym tenisie jak Iga Świątek /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /8.7.2023/

ZDUMIONA

Takiego wyróżnienia Iga Świątek do tej pory jeszcze nie doświadczyła

Amerykański magazyn „Time” umieścił ją w gronie 100 najbardziej wpływowych ludzi świata. To jedyna osoba z Polski na arcyprestiżowej liście. „Nigdy nie myślałam że coś takiego mnie spotka. Dziękuję za ten niesamowity zaszczyt i uznanie” – oświadczyła polska liderka rankingu WTA

Iga Świątek na czele światowego rankingu jest od 4 kwietnia 2022. W tym czasie odbierała puchary, patery, liczne wyróżnienia i niezliczone dowody sympatii. Ale takiego wyróżnienia o jakim dowiedziała się 13 kwietnia zupełnie jednak się nie spodziewała
Opiniotwórczy magazyn „Time” umieścił 21-latkę w gronie 100 najbardziej wpływowych ludzi świata! To jedyna osoba z Polski wskazana przez amerykańskie pismo. Nominacja nabiera szczególnej znaczenia z uwagi na fakt że zostaje ogłoszona w bodaj najtrudniejszym okresie XXI w.

„Nigdy nie myślałam że coś takiego mnie spotka. Dziękuję magazynowi Time za ten niesamowity zaszczyt i uznanie. I dziękuję Mikaeli Shiffrin za jej słowa. To wiele dla mnie znaczy” – oświadczyła Świątek

„Naprawdę piszę to z wielką radością Iga, nie mogłabym wyobrazić sobie osoby bardziej zasługującej na ten zaszczyt” – odpowiedziała Polce natychmiast Shiffrin. Obie panie od dłuższego czasu pozostają w znakomitych relacjach. Wielokrotnie publicznie zapewniały o swojej przyjaźni. Planują rozegranie meczu deblowego /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /14.4.2023/

/JUŻ/ BARDZO WPŁYWOWA

Iga Świątek została wyjątkowo wyróżniona przez amerykański magazyn „Time”. Polska tenisistka, liderka światowego rankingu, znalazła się na liście 100 najbardziej wpływowych ludzi na całym świecie

Amerykański magazyn „Time” umieścił Igę Świątek na liście 100 najbardziej wpływowych osób na całym świecie. Liderka światowego rankingu jest jedyną osobą z Polski w tym zestawieniu. Uzasadnienie obecności Świątek w rankingu napisała słynna narciarka alpejska Mikaela Shiffrin

„Kiedy Iga Świątek gra w tenisa trzy rzeczy przychodzą na myśl: piękno, siła i prawda. W trakcie swojej drogi na szczyt tenisa – i na szczyt sportu – Iga wykazała się wrażliwością i odwagą. Nieustannie dąży do poprawy swojej gry. Wyraża uznanie dla tych którzy ją wspierali nie umniejszając przy tym własnych umiejętności i pracy” – napisała Shiffrin

„Jest rzeczniczką zdrowia psychicznego i wspiera Ukraińców w ich walce o obronę domu. Jako sportowiec, a co ważniejsze jako człowiek, jest uosobieniem pewności siebie, którą każdy powinien naśladować – pewności że działanie jest ważniejsze od gadania”

„Zdobycie szczytu w tenisie przy ograniczonych środkach jakimi dysponowała pochodząc z Polski jest niezwykłe. Rozpaliła naród i dała kolejnym pokoleniom powód by wierzyły że też mogą osiągnąć coś niesamowitego. Przypomina nam wszystkim że można czuć rozczarowanie, ale można też być z siebie dumnym” – napisała o Idze Mikaela Shiffrin

Iga Świątek od ponad roku jest liderką światowego rankingu tenisistek. Wśród wyróżnionych przez „Time” znalazło się także dwóch piłkarzy – Lionel Messi oraz Kylian Mbappe /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /13.4.2023/

„KOBIETA ROKU”

Iga Świątek od dłuższego czasu zbiera liczne nagrody za swoje też liczne sukcesy

Teraz nasz polski „cud z Raszyna” otrzymał kolejną nagrodę. Liderka światowego rankingu WTA została wybrana „Kobietą roku 2022” przez redakcję „Twój Styl”

Iga Świątek jest obecnie jedną z najbardziej popularnych osób w naszym kraju. Liczne sukcesy reprezentantki Polski na kortach wpłynęły na jej popularność którą wykorzystuje w ważnych celach. Mimo że ma dopiero 21 lat nie boi się publicznie wypowiadać o najważniejszych sprawach. Jej stanowisko na temat wojny na Ukrainie jest dobrze znane. Polka wiele razy podkreślała w wywiadach że solidaryzuje się z bestialsko napadniętymi przez kacapów Ukraińcami i nie zamierza być obojętna na cierpienie ludzi

Postawą Igi zachwyceni są również redaktorzy „Twojego Stylu” który od 1991 r. przyznaje nagrodę dla „kobiety roku”. W poprzednich latach z tego wyróżnienia cieszyła się m.in. znana pływaczka, wielokrotna medalistka najważniejszych zawodów Otylia Jędrzejczak

„Twój Styl”: Iga to utalentowana zawodniczka która w krótkim czasie wspięła się na szczyty w światowym tenisie. Doceniliśmy Igę również za zrozumienie misji zawarte w jej słowach: „zabieram głos w ważnych sprawach, bo wiem że jest słyszany”, a także za odwagę i bezkompromisowość kiedy wypowiada się o wojnie na Ukrainie. Za to właśnie uhonorowaliśmy Igę tytułem Kobiety Roku

Iga jest fanką czytania książek. „Jeżeli nie mam czasu na czytanie książek to znaczy że brakuje mi równowagi w pracy i życiu. Nie rezygnuję z czasu spędzanego z bliskimi i przyjaciółmi, ale jako sportowiec mam go niestety bardzo mało. To jedno z moich wyrzeczeń” – mówi najlepsza tenisistka świata /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /12.4.2023/

WZÓR DO NAŚLADOWANIA

Sorana Cirstea bardzo chwali Igę

Iga wystrzeliła z formą i poziomem gry. Gra niesamowicie. Jest kompletną zawodniczką, świetnie się porusza, nie ma żadnych wad w grze. Według mnie to obecnie najlepiej poruszająca się tenisistka. Poza tym jest lubiana, jest fajną dziewczyną i wspaniałym wzorem do naśladowania – powiedziała Sorana Cirstea /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /15.3.2023/

ŚWIETLANA PRZYSZŁOŚĆ

Mats Wilander wróży Polce świetlaną przyszłość
„To wielka zawodniczka i mistrzyni, wygra jeszcze wiele turniejów wielkoszlemowych” – powiedział Szwed

Taylor Fritz: „Iga jest niesamowitą zawodniczką! Przyznam się z ręką na sercu że nie oglądam dużo kobiecego tenisa, ale miałem okazję zobaczyć ją w akcji w styczniu, jak graliśmy z Polską w Sydney w United Cup”

Fritzowi imponuje forma raszynianki. Jest pod ogromnym wrażeniem tego z jaką szybkością porusza się ona na korcie. „Gra z niesamowitą intensywnością. Bardzo mi zaimponowała. Zdałem sobie sprawę dlaczego jest najlepszą zawodniczką na świecie” – powiedział Amerykanin

Fritz powiedział też czego zazdrości Idze. „Z tenisa Igi wziąłbym na pewno to niesamowite ślizganie się po korcie na lewej stopie przed uderzeniami z bekhendu. Nie potrafię tego, a nie ukrywam że bardzo bym chciał” /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /11.3.2023/

CAŁY CZAS POMAGA UKRAINIE

Iga Świątek: „Wielu z Was pytało gdzie można kupić koszulki IGA & FRIENDS. Albo t-shirty 1GA”

Iga Świątek: „Można to zrobić na Allegro Charytatywni, gdzie razem z UNICEF Polska znów zbieramy środki na wsparcie dla dzieci które przez wojnę na Ukrainie musiały uciekać ze swojego kraju. Do limitowanych koszulek które mają tylko osoby z mojego najbliższego otoczenia dorzucam wyjątkowe pamiątki z ostatniego sezonu. Na aukcje charytatywne trafiły cztery komplety strojów i butów z każdego wielkiego szlema 2022. LINK do wszystkich produktów i aukcji”: https://allegro.pl/charytatywni/stowarzyszenie-polski-komitet-narodowy-unicef/cele/iga-swiatek-i-przyjaciele-dla-ukrainy-2
/18.1.2023/

CZY IGA JEST FAWORYTKĄ

Czy Iga Świątek jest w stanie wygrać kalendarzowego Wielkiego Szlema? – Iga pewnie by chciała, ja też bym chciał, ale naprawdę trudno odpowiedzieć na takie pytanie. To czysto hipotetyczne rozważania – mówi przed Australian Open Tomasz Świątek, ojciec najlepszej tenisistki świata

Jak w hierarchii turniejów Wielkiego Szlema Iga i jej team, do którego pan też należy, traktujecie Australian Open?
Tomasz Świątek, były wioślarz, ojciec Igi, liderki rankingu WTA: Nie jest jakoś inaczej traktowany, każdy szlem jest ważny. Może tylko Wimbledon jest zupełnie inny ze względu na nawierzchnię na której Iga nie grała dotąd dużo. Nigdy nie było mnie w Australii przy Idze. Mogę się jednak domyślać że panują tam zupełnie inne warunki z racji częstych upałów

Iga jednak lubi tam być i grać. W tenisie zawsze jest łatwiej rywalizować w cieple. Podsumowując, nie jest to jakiś wyjątkowy turniej, a Iga nie przykłada do niego większej wagi niż do innych Wielkich Szlemów

Iga przystępuje do Australian Open po porażce z Jessiką Pegulą w United Cup. Czy nie będzie to czynnik który negatywnie wpłynie na cały turniej?
Nie robiłbym z tego tragedii. Porażki są częścią sportu. Coś może nie zagrało u Igi, albo u Peguli coś bardziej zagrało. W moim odczuciu kort /w Sydney – przyp. ok/ był trochę za szybki w porównaniu do tych które były w Brisbane. Przed meczem z USA Iga miała tylko jeden trening na tej nawierzchni. Reprezentacja przyleciała do Sydney, po południu wyszła na kort na trening, a Iga z rana następnego dnia grała już mecz. To było niewygodne. Amerykanie byli cały czas w Sydney. Im było łatwiej przyzwyczaić się do nawierzchni. To ważny czynnik który pomógł Amerykance

Czy nie za bardzo przeżywała tę porażkę? Agnieszka Radwańska musiała ją długo pocieszać
Nie rozmawialiśmy o tym meczu. Pewnie wewnętrznie źle czuła się z tą porażką, bo zależy jej na grze dla reprezentacji. To raczej dodatkowy czynnik który spowoduje że będzie bardziej przygotowana, zmobilizowana do kolejnych meczów. Nie ma co już do tego wracać. W tenisie porażki są na porządku dziennym

Pana córka będzie faworytką Australian Open. Nie pierwszy raz w Wielkim Szlemie. Przyzwyczaiła się do tej roli?
Ja powiedziałbym raczej że przystępuje do turnieju jako tenisistka rozstawiona z numerem 1. A to wcale od razu nie oznacza że jest faworytką. Trochę stawia się ją w tej roli na wyrost i robią to media. Rozumiem dlaczego, ale nie byłbym tak kategoryczny. Żeby wygrać wielki szlem nie wystarczy być najlepszą na świecie, składa się na to wiele czynników i szczegółów, na które nie ma się wpływu

Nie da się przyzwyczaić do roli tej która zawsze ma wygrywać. A na pewno nie należy. To grozi popadnięciem w rutynę i może szybko cię zgubić. Jeżeli za bardzo będziemy stroszyć piórka, twierdzili że jesteśmy tacy dobrzy, to można się zastanawiać po co trenować, po co ciężko pracować… A jeżeli w tym samym czasie inni będą wykonywać swoją robotę, to będziemy stać w miejscu. To byłoby krótkowzroczne nastawienie

Iga pracuje dziś ciężej niż przed rokiem?
Od długiego czasu traktuje to co robi bardzo profesjonalnie. Wie że zadanie postawione przez trenerów jest środkiem który ma doprowadzić do celu. Ona zdaje sobie z tego sprawę i profesjonalizacja w jej wykonaniu jest coraz większa

W wielu wywiadach pod koniec ubiegłego roku Iga powtarzała że dla niej najważniejszym zadaniem na ten sezon jest odcięcie się od tego co działo się w poprzednim. Da się to zrobić?
Celna uwaga. Kiedy zaczynamy analizować poprzedni sezon i mamy nowe rozdanie, to zaczynamy myśleć o obronie punktów, o biciu rekordów. Można wtedy wpaść w błędne koło, spowodować złe podejście do turniejów, poszczególnych meczów. Iga dobrze zinterpretowała ten możliwy stan, kiedy mogłaby zachłysnąć się tym co było. Mamy zupełnie nowy sezon, zaczynamy od nowa, każdy mecz i turniej to nowa historia. Dopiero za rok zobaczymy jak ułoży się ten sezon, ile meczów, może turniejów dało się wygrać, ile punktów zdobyć. Teraz liczy się najbliższy mecz

Analizując rywalki, szczególnie te z którymi pana córka przegrywała w 2022 r., która będzie najgroźniejszą w Australii?
Jest kilka bardzo groźnych i ambitnych rywalek: Pegula, Garcia. Coś do powiedzenia będzie mieć Sakkari, po Mastersie odgrażała się Sabalenka. Każda dziewczyna przystępując do rywalizacji z Igą będzie chciała pokonać numer 1. Taki mecz będzie ich jednym z ważniejszych w turnieju. To specyfika sytuacji kiedy gra się z numerem 1. Każdy chce pokonać „jedynkę”

John McEnroe powiedział że Iga Świątek jest poszkodowana, bo nie ma wielkiej rywalki. Zgadza się pan z opinią Amerykanina?
Ta wypowiedź jest bardzo medialna w duchu „najlepiej byłoby gdyby było dziesięć bardzo mocnych dziewczyn i – mówiąc brzydko – niech się powykańczają nawzajem”. Trzeba wziąć pod uwagę dwa punkty widzenia. Z jednej strony mamy spojrzenie kibica, widza który chciałby oglądać wyrównane mecze na kosmicznym poziomie, w wysokim tempie, z wieloma długimi wymianami. To dobre dla widowiska. Z drugiej strony, z pozycji Igi nie wiem czy byłaby do końca szczęśliwa gdyby za każdym razem miała takie rywalki, że musiałaby wykładać 120 procent własnych sił i umiejętności by pokonać jedną za drugą… Trzeba byłoby to wypośrodkować. Każda z dziewczyn stara się osiągnąć jak najlepszy wynik. Jedne gonią, drugie uciekają sobie nawzajem

Może to trochę za odważne pytanie. Czy Iga jest w stanie wygrać kalendarzowego Wielkiego Szlema?
Iga pewnie by chciała, ja też bym chciał, ale tyle elementów musi się nałożyć by tak się stało, że naprawdę trudno powiedzieć. To czysto hipotetyczne rozważania. Wiemy doskonale, że to co Iga zrobiła dotąd było możliwe dzięki temu że jej zespół wszystko dokładnie zaplanował, poukładał i wszystkie czynniki które wziął pod uwagę poskładały się. To, w połączeniu z tym że kiedy Iga była w dobrej formie, i wychodziła na kort ze świadomością że rywalki się boją z nią grać, dało dobry wynik. Ale było też parę meczów w których starała się wykonać dobrą pracę, a kończyła przegraną, chociażby z Garcią w Warszawie. Francuzka zagrała szaleńczy tenis i pokonała Igę. W tenisie nie da się tego przewidzieć i na razie jest to w sferze marzeń, ale to na pewno cel o którym myśli wielu tenisistów z choć jednym szlemem na koncie

Wimbledon będzie największym wyzwaniem? W ubiegłym roku to był najgorszy z Wielkich Szlemów
Z tego co wiem w tym roku Iga zagra turniej na trawie przed Wimbledonem, a przynajmniej takie są plany. Dzięki temu będzie lepiej przygotowana. Sam trening na trawie nie da tego co turniej. To są inne emocje, inne odbicie piłki, inny sposób poruszania się. Trenerzy na pewno wymyślą optymalny plan na Wimbledon. W minionym roku Wimbledon nie był priorytetem dla Igi i sztabu trenerskiego i uważam to za ich dobrą decyzję. Nie da się podchodzić priorytetowo do wszystkiego. Priorytetem było zdrowie Iga, a o nie trzeba było zadbać po sześciu turniejach wygranych z rzędu i dlatego przed Wimbledonem nie startowała nigdzie indziej na trawie

Czy Iga zagra w tym roku w meczach reprezentacji Polski podczas Billie Jean King Cup?
Iga zawsze chciała grać dla reprezentacji. Razem z dziewczynami wywalczyły awans do finałów BJK Cup w Glasgow. Tam nie zagrała bo turniej Masters, który odbywał się w Stanach Zjednoczonych, zakończył się dzień przed BJK Cup Finals. Jednego dnia musiałaby się przemieścić z innej strefy czasowej i następnego dnia zagrać. Amerykanki Pegula i Gauff, które tak zrobiły, wypadły słabo. Tak więc Iga podjęła właściwą decyzję. Zabrakło komunikacji między ITF i WTA. Mam nadzieję że w tym roku obie organizacje nie doprowadzą do podobnej sytuacji

Finał BJK Cup może odbyć się w Polsce i Czechach
To może nic nie zmienić. Bo jeżeli Masters rozegrany zostanie gdzieś daleko dojdzie do podobnej sytuacji. Najważniejsze to dokładnie zaplanować te turnieje w kalendarzu i wyznaczyć między nimi większy odstęp czasowy
Można się spodziewać występu Igi w letnim turnieju WTA w Warszawie?
Iga chce grać w Warszawie, jeżeli będzie to dobrze wpisane w jej plan startowy. Dlatego między innymi zamierzamy zmienić nawierzchnię na kortach Legii z mączki na betonową. Pod koniec miesiąca mam wyznaczone spotkanie z prezesem sekcji tenisowej Legii. Chcemy by te prace się rozpoczęły w marcu

W ostatnim czasie odebrał pan – w imieniu córki – dużo nagród. Która dała panu największą satysfakcję?
Sportowca Roku w Plebiscycie „Przeglądu Sportowego”. Kiedy wyszedłem po jej odbiór aż mnie usztywniło. Myślałem że nie będę czegoś takiego przeżywać, ale cała gala i pompa spowodowała że emocje wzięły górę. Miałem przygotowaną formułkę wypowiedzi. Musiałem improwizować. Uciekły mi słowa. Byłem wzruszony

Odbierał pan też nagrody za zaangażowanie Igi i szereg akcji dla Ukrainy. Będą jakieś wasze podobne działania w tym roku?
Mam nadzieję że nie, bo mam nadzieję że ta wojna się wreszcie skończy. Zakończenie wojny nam wszystkim i Idze bardzo by ulżyło. Bardzo bym chciał by tak się stało. Iga prowadzi z zespołem akcję charytatywną z UNICEF Polska na rzecz dzieci które musiały uciekać z Ukrainy przez wojnę i mieszkają obecnie w Polsce. Jakieś działania pomocowe dzieją się w tle właściwie cały czas, bo to dla Igi ważne. Ale miejmy nadzieję że w kontekście wojny na Ukrainie niedługo nie będzie takiej potrzeby /za O.Kwiatkowski/interia.pl/ /txt z 12.1.2023/ /18.1.2023/

PIERWSZY WYGRANY PLEBISCYT

Iga została wybrana najlepszym sportowcem Polski! Pierwszy raz. Ciekawe czy powtórzy to osiągnięcie jeszcze w przyszłych latach

Szkoda że Iga wygrywa 88 Plebiscyt Przeglądu Sportowego na Najlepszego Sportowca Polski 2022 w niezbyt przyjemnych okolicznościach. Niepowodzenie w Sydney w meczu z Jessiką Pegulą, ból, nerwy, płacz…, wycofanie się z turnieju w Adelajdzie który już raz wygrała…, nieobecność na gali w Warszawie…

Ale Iga Świątek wygrała Plebiscyt na Najlepszego Sportowca Polski 2022. Drugie miejsce zajął w nim Bartosz Zmarzlik, trzecie Robert Lewandowski
W 2022 r. Iga wygrała m.in. Rolanda Garrosa /drugi raz/ i US Open /pierwszy raz/, została też w kwietniu liderką rankingu WTA! I jest nią do dzisiaj, i oby była nią jak najdłużej, długo jeszcze!
Bartosz Zmarzlik, nasz znakomity żużlowiec, trzeci raz w karierze został mistrzem świata
Robert Lewandowski znów zagrał wiele znakomitych meczów, strzelił wiele wspaniałych goli… Szkoda jednak że z reprezentacją, poza kilkoma świetnymi występami, znów nie wyszło…

88 Plebiscyt na Najlepszego Sportowca Polski 2022
Najlepsza piątka:

  1. Iga Świątek /tenis/
  2. Bartosz Zmarzlik /żużel/
  3. Robert Lewandowski /piłka nożna/
  4. Kamil Semeniuk /siatkówka/
  5. Dawid Kubacki /skoki narciarskie/

Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /7.1.2023/

TATA ZASKOCZONY

Tomasz Świątek: Sam jestem zaskoczony tym czego dokonała Iga
W 88 edycji Plebiscytu Przeglądu Sportowego Iga Świątek okazała się bezkonkurencyjna

Tomasz Świątek /ojciec Igi podczas gali/: – Wchodzenie na tę scenę i odbieranie tej statuetki to niesamowite przeżycie. Sam kiedyś uprawiałem sport ale jako wioślarzowi nigdy nie udało mi się być na takiej gali. Fakt że Iga nie mogła być na gali powoduje że niechcący „ubiera mnie w zupełnie nowe buty”. Krótkie przemówienie które miałem przygotowane totalnie mi uciekło i musiałem też improwizować

TŚ: – Iga jest bardzo oczytana. Od najmłodszych lat miała kontakt z mediami. Nie bała się wywiadów ani występów przed kamerą. Mimo że ma 21 lat zachowuje się jak profesjonalistka jakby była na scenie od wielu lat. To jest fajne

TŚ: – W moim odczuciu Iga włączyła pewien nadbieg którego nikt nie dostrzegł w trakcie. Sam jestem zaskoczony tym co ona zrobiła. Pomijam fakt że jest liderką światowego rankingu, ale jeszcze turnieje które wygrywała w tym roku – powtórka z Rolanda Garrosa i zwycięstwo w US Open, w trakcie którego wcale nie było kolorowo… Iga zrobiła coś czego nikt się nie spodziewał. Wykonała gigantyczną pracę, i także mentalnie odjechała wszystkim. Moim marzeniem zawsze było żeby wygrywała, zdobywała trofea, a w pewnym momencie została liderką, ale sam byłem zaskoczony jaki wynik udało się jej osiągnąć w zeszłym roku

Tomasz Świątek odniósł się również do pytania o własny wpływ na sztab trenerski Igi
TŚ: – Jesteśmy konserwatystami. Nie zmieniamy ludzi z którymi pracujemy. Iga pracowała kilka lat z Piotrkiem Sierzputowskim. Obecnie współpracuje z Maćkiem Ryszczukiem i Darią Abramowicz, również od kilku lat i sztuką jest by ci ludzie rozumieli się między sobą. Ale szefową jest Iga. Jednocześnie jest wykonawcą zadań które zostały przed nią postawione. Jeżeli Iga jest zadowolona to ja nie mam nic przeciw temu i to akceptuję /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za polsatsport.pl/ /8.1.2023/

BARDZO POUKŁADANA

Tomasz Świątek: – Iga na pewno jest jako człowiek bardzo poukładana. Cieszę się że po tym co osiągnęła pozostała sobą, że kolokwialnie mówiąc sodówka nie uderzyła jej do głowy – mówi ojciec Igi

TŚ: – Iga powiedziała kiedyś że w trakcie kariery chciałaby przynajmniej raz wygrać każdy z turniejów wielkoszlemowych
TŚ: – Na razie cieszę się tym że ma frajdę z tego co robi. Ostatnio ciężko pracowała i jest dobrze przygotowana do sezonu

TŚ: – Idealny scenariusz to oczywiście w każdym turnieju zagrać jak najlepiej. Obronić maksymalnie dużo punktów, do nich dołożyć jeszcze trochę nowych w miejscach gdzie jest to możliwe. Sporo daje oczywiście 4 tys. punktów otrzymanych za zwycięstwa we French Open i US Open. Szlemy, wiadomo, są kluczowe, najbardziej prestiżowe, najważniejsze. Te wyniki uskrzydlają, pomagają potem pójść za ciosem. Turniej paryski, ujmę to trochę żartobliwie, stał się już trochę „Igowy”. Dwa zwycięstwa w ciągu trzech lat, do tego pomiędzy nimi ćwierćfinał

TŚ: – Tenis to tak intensywna i skomplikowana dyscyplina że naprawdę trudno wszystko precyzyjnie zdefiniować. Można ze swej strony zrobić sto procent tego co powinno być zrobione, a i tak turnieju nie wygrać. Można mieć więcej szczęścia i nawet przechodząc kryzysy wdrapać się tu czy w innym miejscu na szczyt. Na pewno i Australia, i trawa są tym do czego trzeba się kierować. Iga powiedziała kiedyś że w trakcie kariery chciałaby przynajmniej raz wygrać każdy z turniejów wielkoszlemowych. Nie mówmy o jednym sezonie, bo to byłoby zbyt piękne. W dwóch miejscach już się udało, teraz trzeba walczyć o kolejne. Ale, proszę mi wierzyć, córka nie patrzy na tenis w taki sposób

TŚ: – Dla Igi punkty nie mają znaczenia. Ona nigdy nie kalkuluje że tu do obrony jest tyle, a tam tyle można ich zdobyć. Nie. I z tego podejścia wynika druga rzecz – nastawienie. Zawsze jedzie po zwycięstwo. Czy to jest szlem, WTA 1000, WTA 500 czy WTA 250, jak latem Warszawa. Za każdym razem mentalnie należy być w grze o wygraną, żadnego startu – jeżeli się na niego decydujemy – nie odpuszczamy
Oczywiście nie zawsze wyjdzie ideał, ale to moim zdaniem jest bardzo zdrowe i sportowe stawianie sprawy. Jeżeli gramy, jeżeli wybiera się rywalizację, to już zawsze walczy się o pełną pulę

TŚ: – Tak, Iga zagra w tym roku w Warszawie. Obiecała mi że znów zaprezentuje się polskiej publiczności. Obiecała że jeżeli turniej dobrze wpisze się w plany startowe i zdrowie będzie dopisywało chce w nim zagrać

TŚ: – Moim zdaniem w najbliższym czasie na wartościowe wyniki stać na pewno Caroline Garcię. Od jakiegoś czasu gra trochę na takich szaleńczych papierach, wchodzi w kort, potrafi być na długich odcinkach naprawdę solidna
Przed Warszawą z korzystnej strony zaprezentowała się już wcześniej na trawie. Potem bardzo dobrze spisywała się też w Cincinnati, w Nowym Jorku, na koniec w Mastersie. Miała znakomitą drugą połowę sezonu

TŚ: – Nie przepadam za stylem który prezentuje Aryna Sabalenka. Jest w nim, tak to odbieram, chyba trochę za dużo pychy… Na pewno potrafi zagrać dobre turnieje i mecze, ale czy ostatni sukces w Teksasie spowoduje że będzie bardziej stabilna? Zobaczymy. Tym bardziej że podczas Mastersa Iga była już naprawdę zmęczona i wiem że stać ją na znacznie lepsze mecze niż wtedy. Ale tak jak wspominałem, poczekajmy na rozwój wydarzeń

TŚ: – Z czołówki wskazałbym najbardziej na Jessikę Pegulę. Szanuję jej pracę, to jak świadomie i konsekwentnie się rozwija. Ale oczywiście każda z czołowych tenisistek ma duże umiejętności, ambicję, serce do walki. Każdą stać na sukcesy. To przecież czołowe rakiety świata

TŚ: – Iga na pewno jest jako człowiek bardzo poukładana. Cieszę się że po tym co osiągnęła pozostała sobą, że kolokwialnie mówiąc sodówka nie uderzyła jej do głowy. W tenisie najważniejsza jest jednak perspektywa. Ja nie widzę teraz takiego horyzontu, czyli na przykład kilkunastu sukcesów w szlemach. Ona też, tak myślę, nie wyznacza sobie aż takich celów

TŚ: – Wiem że razem z zespołem patrzą na wszystko w kontekście roku czy dwóch. Ważne są igrzyska 2024 w Paryżu, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Wróciłbym teraz do ważnego słowa – perspektywy. Słyszę że Anett Kontaveit, którą bardzo cenię, jest dziś trochę znużona tenisem i to dla mnie smutne. Z drugiej strony mam przed oczami znacznie starszych od niej Nadala i Djokovicia, i moim zdaniem należałoby właśnie im zadać pytanie: co ich tak nakręca, co sprawia że w takim wieku ciągle są na tym poziomie w grze?

TŚ: – Pewne rzeczy dzieją się samoistnie, na pewne wpływają trenerzy i osoby z najbliższego otoczenia. Na razie cieszę się że Iga ma frajdę z tego co robi. Ostatnio ciężko pracowała i jest dobrze przygotowana do sezonu. I jej, i mnie daje to satysfakcję i radość
/za BG/przegladsportowy.onet.pl/ /2.1.2023/

WSPANIAŁY CZŁOWIEK

Co Amerykanki – Madison Keys, Danielle Collins i pani trener Kathy Rinaldi – powiedziały o Idze Świątek

Jest niewiarygodną zawodniczką. Nie ma wielu słabych punktów, zawsze walczy do samego końca. Spektakularna atletka. Jej siła mentalna mówi sama za siebie, jest po prostu fenomenalna – przyznała Danielle Collins

Madison Keys: – Cały czas wszystkim mówię że Iga po prostu bardzo dobrze gra w tenisa. Poza tym jest wspaniałym człowiekiem. Poza kortem jest bardzo miła, przyjacielska. Tak więc jest nie tylko świetną tenisistką ale też wspaniałą osobą. Na korcie jest fenomenalną atletką, porusza się nadzwyczajnie

Kathy Rinaldi: – To słodka dziewczyna poza kortem, a jednocześnie dzika na nim. Bardzo prawdziwa, szczera. Jej sposób poruszania się i przygotowanie fizyczne robią różnicę na korcie. Poza tym potrafi się skoncentrować na każdym kolejnym punkcie. To imponujące /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /11.11.2022/

POWIEW ŚWIEŻEGO POWIETRZA Z RASZYNA

Iga Świątek rozegrała właśnie swój ostatni mecz w sezonie 2022. Nasza narodowa duma z Raszyna w tym roku sięgnęła m.in. po dwa tytuły wielkoszlemowe i objęła prowadzenie w rankingu

Pod wielkim wrażeniem naszej gwiazdy jest Ashleigh Barty. 26-letnia, była już zawodniczka, była liderka rankingu, u progu sezonu 2022 wygrała swój „domowy” Australian Open, po czym… wszystkich kompletnie zaskoczyła i ogłosiła koniec kariery

Po tym jak wykreślono ją z rankingu na początku kwietnia jej miejsce na czele zestawienia zajęła Iga. Polka nie tylko z powodzeniem go broni ale wręcz nokautuje wszystkie swoje rywalki. W najbliższym notowaniu WTA będzie mieć 11085 punktów, podczas kiedy druga Ons Jabeur – 5055

Ashleigh Barty jest oczarowana Igą Świątek! „Przerastała je o głowę”
Barty która po pożegnaniu z zawodowym tenisem oddaje się m.in. grze w golfa, ale i… pisaniu książek dla dzieci, nie planuje powrotu na korty
W rozmowie z „Guardianem” nie ukrywa że jest pod gigantycznym wrażeniem wyczynów Igi Świątek

Jest powiewem świeżego powietrza. Całkowicie zdominowała ten sezon – komentowała Barty odnosząc się do długiej listy sukcesów Polki. – Była o poziom wyżej od reszty, przerastała je o głowę. Niesamowitym było patrzeć jak się rozwija – mówiła
Australijka na koncie ma już nie tylko książki dla dzieci /wydane w cyklu „Baby Ash”/, ale i… autobiografię. Książka „My Dream Time” zostanie oficjalnie wydana 10 stycznia 2023 /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /8.11.2022/

PETRA DOCENIA IGĘ

Czeszka Petra Kvitova odniosła się do tegorocznych wyczynów Igi Świątek

„Iga miała niesamowity sezon, wygrała dwa Wielkie Szlemy i została numerem jeden na świecie. Zdecydowanie zasłużenie, bo gra po prostu w inną grę niż reszta dziewczyn i dzięki temu zyskała dominację. Pewnie tego nie widać w telewizji, ale jest bardzo szybka, świetnie czyta grę, umie się odpowiednio ustawić do każdej piłki. Do tego jest bardzo dobra w obronie, co sprawia że po prostu trudno z nią wygrywać pojedyncze punkty czy całe gemy” – pochwaliła światową jedynkę starsza koleżanka z kortów

Zajmująca obecnie 20 miejsce w rankingu WTA czeska tenisistka w tym sezonie zmagała się z urazem nadgarstka, jak jednak przyznaje nie ma już śladu po tej kontuzji. – Nadgarstek już mi nie przeszkadza, są jednak inne rzeczy. Przez tydzień leżałam chora, może jeszcze trochę odczuwam skutki choroby. Dlatego też przyjęłam dziką kartę na turniej w Ostrawie /od 3 października – CD/ w ostatnim momencie, bo chciałam zobaczyć jak będę się czuła – tłumaczyła Petra /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /2.10.2022/

ZAPYTANA O UKRAINĘ

Iga Świątek kolejny raz odniosła się do wojny na Ukrainie którą w lutym zaatakował kacap. Polka wygrała właśnie US Open, trzeci raz w karierze triumfując w turnieju wielkoszlemowym

Teraz może świętować swój wielki sukces. Jako gwiazda tenisa jest zapraszana do różnych programów telewizyjnych. Nie inaczej było i tym razem kiedy przed studiem telewizji NBC, w centrum Nowego Jorku, zaprezentowała puchar zdobyty w US Open. Jeden z prowadzących zapytał Igę o zaangażowanie w sprawie wojny na Ukrainie

„Jestem Polką a w naszym kraju po prostu pomagamy. Chociaż spędzam dużo więcej czasu na tourze niż w domu, to wiem że musimy być zjednoczeni i chciałam przypomnieć ludziom że jest wojna, że ta wojna dalej jest. To ważne dla mnie by pomagać Ukraińcom bo wojna jest tuż obok, niedaleko mojego kraju. Mam 21 lat i cały czas żyłam w miejscu gdzie nie sądziłam że może dosięgnąć mnie wojna. Dlatego na początku podchodziłam do niej bardzo emocjonalnie, a potem zdałam sobie sprawę że mogę wykorzystać swoją pozycję by mieć pozytywny wpływ” – stwierdziła Iga

Świątek w Nowym Jorku odniosła już trzeci wielkoszlemowy triumf. Wcześniej dwa razy wygrywała Rolanda Garrosa /2020 i 2022/. Równocześnie jej zwycięstwo w US Open było dla niej siódmym wygranym turniejem w tym sezonie. Polka jest oczywiście bezapelacyjnym numerem jeden w rankingu WTA, której to pozycji nie straci na pewno do przyszłego roku
Teraz będzie mieć chwilę przerwy, a następny turniej rozegra niedaleko od Polski, w Ostrawie. Początek 3 października /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /12.9.2022/

KONCENTRACJA!

Ach co to był za mecz!… Na pewno jeden z najtrudniejszych w dotychczasowej karierze Igi Świątek…

Iga Świątek znów wprawiła wszystkich w osłupienie… Najpierw tym że zaczęła mecz w Nowym Jorku w 4 rundzie US Open z Niemką Jule Niemeier bardzo słabo, tragicznie, a potem tym że sobie z bardzo mocną rywalką jednak poradziła! Wydawało się już że nasza duma narodowa z Raszyna odpadnie sensacyjnie z turnieju! Wszyscy byliśmy bardzo zasmuceni i rozczarowani, a najbardziej chyba sama Iga – płacz, łzy, rozpacz, bezradność, załamanie… Błąd za błędem… Wszystko źle…

Iga nie była dobrze przygotowana do tego meczu! Trudno powiedzieć czy to było zlekceważenie Niemki, czy coś innego. Iga była niemal bezradna początkowo, grała bardzo źle, a Niemeier odwrotnie, strasznie dobrze, wszystko jej wychodziło. Idze nie wychodziło natomiast prawie nic

Iga nie była dobrze przygotowana do tego meczu! Czyja to była wina? Czy samej Igi, czy trenera i sztabu? Jeżeli to było zlekceważenie rywalki, w związku z tym ogromne zaskoczenie świetną grą Niemki, czy to Iga zlekceważyła Niemeier, czy to trener Igi zlekceważył ten mecz? Iga nie była dobrze przygotowana do tego meczu! Pod wieloma względami, najbardziej chyba od strony psychiki. Czy to pani psycholog Igi znów źle pracuje? Tak jak dawniej, kiedy nasza dziewczyna nie dawała sobie zupełnie rady z trudną sytuacją na korcie

Ja od początku stawiałem zdecydowanie na zwycięstwo Igi, i byłem w sporym szoku widząc co się dzieje… Bo naprawdę było już bardzo źle i trudno o jakikolwiek optymizm. Dzięki Bogu Iga jakoś się pozbierała, podniosła, odbudowała. A Niemka szczęśliwie nie wytrzymała presji czy fizycznie, a może dwojga w jednym… Zaczęła grać fatalnie, popełniać seryjnie błędy i bardzo pomogła Idze. I Polka przeszła tę bardzo trudną przeszkodę. Pokonała i bardzo groźną rywalkę i samą siebie, i tę dramatyczną sytuację

Teraz chodzi o to by jednak wiedzieć z kim się gra, wiedzieć na co stać kolejną rywalkę, być przygotowanym na każde okoliczności, nie tracić głowy, nie wpadać w panikę i wygrywać tak jak powinien wygrywać nr 1 rankingu. Jeżeli chce się być tym numerem 1, i to na dłużej. A przecież Igę na to stać! Przecież jest najlepsza! Tylko trzeba być przygotowanym! Bo rywalki nie śpią! I każda z tych najlepszych chce Idze dokopać! Trener jest od tego by dopilnował wszystkiego, psycholog jest po to by Iga zachowywała się zupełnie inaczej niż w początkowej fazie tego nieszczęsnego meczu! Bo najlepiej chyba Polka wypadła pod względem fizycznym, kondycyjnym

W drugiej fazie meczu Iga grała już tak jak potrafi i tak jak powinna! I w drugiej części pojedynku było już zupełnie inaczej, ale w jakiejś mierze też dzięki temu że Niemka się kompletnie rozsypała i pogubiła. Ale żeby Niemka się kompletnie pogubiła to ktoś ją musiał do tego zmusić. Idze się to udało. I TO JEJ NIEWĄTPLIWIE DUŻY SUKCES W TEJ SYTUACJI!

Wydaje się że po takiej ciężkiej przeprawie i niemal „cudownym” przejściu Niemeier /grającej oczywiście zaskakująco dobrze/ teraz już powinno być łatwiej… I po na przykład porażce z Caroline Garcią w Warszawie to co się zdarzyło na Legii już się nie powtórzy. Iga powinna wygrać ten turniej! Jedyną chyba rzeczywiście bardziej groźną od innych rywalką wydaje się być właśnie Garcia

Ja oczywiście nadal liczę na zwycięstwo Igi w całym turnieju! Jak nie wygra całego US Open to będzie PORAŻKA!

Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /6.9.2022/

IGA JEST NAJLEPSZA

Niemka Jule Niemeier zakończyła swoją przygodę z tegorocznym US Open odpadając w 4 rundzie z Igą Świątek. Trzeba jednak przyznać że „postraszyła” Polkę wygrywając pierwszego seta

„Jak serwis szwankuje to trudno o pokonanie najlepszej zawodniczki na świecie” – podsumowała Niemeier
23-latka z Dortmundu choć rozgrywała swój pierwszy mecz w karierze na Louis Armstrong Stadium w pierwszym secie zupełnie nie okazywała debiutanckiej tremy. Dwa razy – raz w pierwszym i raz w siódmym gemie – przełamała Świątek i po 42 minutach wygrała seta 6:2

„Uważam że w pierwszym secie spisałam się bardzo dobrze. Grałam agresywnie i grałam swój tenis. Ale potem zaczął szwankować mój serwis. A jak się nie serwuje na 100 procent, to o pokonanie takiej przeciwniczki jak Iga, która jest najlepsza na świecie, jest bardzo trudno” – powiedziała 108 w rankingu tenisistka

Do momentu rozpoczęcia 2 seta Niemka miała bezbłędny bilans w US Open. We wcześniejszych pojedynkach odprawiała bez straty seta Amerykankę Sofię Kenin, zawodniczkę z Kazachstanu Julię Putincewą oraz Qinwen Zheng z Chin. Na tym jednak jej dobra passa się skończyła, bo po przedziwnym secie – z siedmioma przełamaniami – lepsza okazała się w nim Świątek

„W drugim secie znowu nie serwowałam najlepiej, ale wciąż miałam szansę, bo przełamywałyśmy się nawzajem. Gdybym utrzymała podanie przy 3:4 lub 4:5 to mogłabym go nawet wygrać” – podsumowała Niemeier

W trzecim secie Polka wreszcie złapała rytm i nie dała ugrać Niemce nawet gema. Niemeier zapytana na konferencji co mogłaby zrobić lepiej następnym razem by dać sobie większe szanse na zwycięstwo odpowiedziała: „Serwować lepiej. Nawet mimo tego że przegrałam trzeciego seta 0:6, to był on bardziej zacięty niż wskazywałby na to wynik. Miałam swoją szansę w drugim gemie, a w piątym objęłam prowadzenie 40:15. Ale taki jest już tenis. Następnym razem oprócz serwisu chciałabym też zagrać bardziej agresywnie w drugim lub trzecim secie. To mogłoby mi pomóc w pokonaniu Igi” – zakończyła

NJ, Tomasz Moczerniuk /interia.pl/ /6.9.2022/

IGA ZNÓW ZAGRAŁA DLA UKRAINY

Iga Świątek – z wieloma innymi gwiazdami światowego tenisa – tuż przed rozpoczęciem US Open wzięła udział w charytatywnym turnieju pokazowym „Tennis Plays for Peace”, którego celem była zbiórka funduszy na wsparcie walczącej z kacapami Ukrainy

Polka oraz jej koledzy i koleżanki po fachu pomogli zebrać łącznie dobrze ponad milion dolarów
24 sierpnia minęło dokładnie pół roku od czasu jak armia kacapów rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę. „Specjalna operacja wojskowa”, jak to określa propaganda tego debila Putina, przyczyniła się do cierpień milionów ludzi

W Nowym Jorku tuż przed rozpoczęciem wielkoszlemowego US Open zorganizowano specjalny turniej pokazowy związany ze szczytnym celem: zbiórką pieniędzy dla dzielnie broniących się Ukraińców. Organizatorzy zaprosili m.in. Rafaela Nadala, Carlosa Alcaraza i – co wyjątkowo ważne dla nas – także Igę Świątek. Iga przecież niedawno sama postarała się o charytatywne wydarzenie tenisowe na rzecz naszych bohaterskich sąsiadów w Krakowie i w nim zagrała, razem z m.in. Agnieszką Radwańską. Udział w nim wzięli też Andrij Szewczenko, Elina Switolina i Serhij Stachowski

Przyjacielska rywalizacja „Tennis Plays for Peace” okazała się niemałym sukcesem przyciągając spore zainteresowanie widzów, którzy mieli szansę obejrzeć m.in. jak Świątek w duecie z Nadalem mierzy się z parą Coco Gauff – John McEnroe. Polka i Hiszpan wygrali mecz 10:8
Najistotniejsza jest jednak kwota jaką udało się zebrać, a jak informuje CNN, powołując się na dane przekazane przez United States Tennis Association, jest ona naprawdę imponująca. Licznik zatrzymał się bowiem na sumie 1.2 mln dol. Jak na jeden dzień to zdecydowanie bardzo dobry wynik

W nowojorskim wydarzeniu na rzecz Ukrainy „Tennis Plays for Peace” udział wzięli też Serhij Stachowski, Olga Sawczuk, Dayana Jastremska, Daria Snigur, Katarina Zavatska, Sebastian Korda, Jessica Pegula, Felix Auger-Aliassime, Leylah Fernandez, Taylor Fritz, Tommy Paul, Stafanos Tsitsipas, Maria Sakkari, Matteo Berrettini, Ben Shelton, Frances Tiafoe

Teraz przed Igą Świątek kolejne wyzwanie. 29 sierpnia rozpocznie się tegoroczna edycja US Open. Mam nadzieję i liczę na to że nasza duma narodowa z Raszyna 10 września, czyli w dniu finału kobiecej rywalizacji zagra w nim i zdobędzie swój pierwszy tytuł wielkoszlemowy w Stanach Zjednoczonych, w Nowym Jorku. Byłby to jej trzeci taki sukces w karierze po dwóch zwycięstwach w Paryżu
Tytułów w USA w singlu bronią Daniił Miedwiediew oraz sensacyjna kwalifikantka Emma Raducanu /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /26.8.2022/

CO USZCZĘŚLIWIA IGĘ

Iga Świątek w dobrym stylu rozpoczęła rywalizację w turnieju WTA 250 w Warszawie. Najlepsza tenisistka świata ograła Magdalenę Fręch 2:0 /6:1, 6:2/

„Pierwsze rundy nigdy nie są łatwe, niezależnie od turnieju. Tutaj dodatkowo doszli jeszcze polscy kibice których przyszło naprawdę dużo. A poza tym mierzyłam się z Polką co też jest dla mnie szczególnym wydarzeniem” – komentowała Iga po meczu z Magdą

Najlepsza tenisistka świata podczas pomeczowej konferencji prasowej podziękowała kibicom za doping. – Frekwencja dopisała i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Widzę że na przestrzeni kilku ostatnich lat tenis staje się u nas coraz bardziej popularny. Muszę przyznać że popularyzacja tej dyscypliny w naszym kraju jest jednym z moich celów – dodała nasza mistrzyni /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /27.7.2022/

WYJĄTKOWA, UROCZA

Była liderka światowego rankingu Ash Barty w rozmowie z „Guardianem” wystawiła piękną „laurkę” swojej następczyni – Idze Świątek. – To wyjątkowy człowiek i urocza dziewczyna – stwierdziła Australijka

W marcu tego roku Ash Barty zszokowała środowisko tenisa i sportu. Miała 25 lat, znajdowała się na czele rankingu WTA i niespodziewanie postanowiła zakończyć karierę. – Nie mam już fizycznego popędu, emocjonalnego pragnienia i wszystkiego czego trzeba by rzucić sobie wyzwanie na najwyższym poziomie – przyznała

Tenisowy tron po Barty przejęła Iga Świątek, która od 4 kwietnia nieprzerwanie może szczycić się mianem pierwszej rakiety świata. Australijka w rozmowie z „Guardianem” wyraziła radość z tego że to właśnie Polka przejęła od niej pałeczkę
Ash Barty chwali Igę Świątek. – Iga to niesamowity talent, wyjątkowy człowiek i urocza dziewczyna. Kocham ją oraz jej zespół i nie mogłabym być bardziej dumna z tego że przejęła po mnie fotel liderki rankingu, bo uprawia ten sport we właściwy sposób, ma wiele energii i charyzmy – powiedziała

Dodała że obecnie w kobiecym tenisie panuje większa nieprzewidywalność niż wcześniej, kiedy dominowała jedna lub dwie zawodniczki. Jej zdaniem nie jest to złe lecz świadczy że na kortach występuje wiele utalentowanych zawodniczek /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /12.7.2022/

KRAKÓW I WARSZAWA

Po zakończeniu Wimbledonu tenisistki rywalizować będą w lipcu jeszcze w sześciu turniejach, z czego pięć odbędzie się na mączce, a jeden na twardej nawierzchni. Iga Świątek jest na liście zgłoszeń imprezy w Warszawie która odbędzie się w dn. 25-31 lipca – BNP Paribas POLAND OPEN /WTA 250/

Wcześniej, 23 lipca w Krakowie Iga Świątek wystąpi przed polską publicznością w wydarzeniu „Iga Świątek i przyjaciele dla Ukrainy”
Będzie to impreza charytatywna w którym dla Ukrainy zagrają również m.in. Agnieszka Radwańska, Elina Switolina, Serhij Stachowski i Martyn Pawelski /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /12.7.2022/

CZYM ŻYJE IGA

Wiadomo że w tym roku na trawie Iga już nie będzie grać. Wróci na nawierzchnie które lepiej czuje i lubi. W tej chwili jest niesamowicie zaangażowana w przedsięwzięcie pomocy Ukrainie. Bardzo intensywnie tym właśnie żyje – powiedział Tomasz Świątek o córce

Sezon na trawie się dla mnie skończył. W pewnym sensie zakończył się też najbardziej intensywny, wymagający, ekscytujący i trudny czas, chyba w całej mojej dotychczasowej karierze – napisała Iga po odpadnięciu z Wimbledonu

Pierwsza od ponad czterech miesięcy porażka nie przekreśla niewiarygodnego dorobku Igi Świątek w tym sezonie. Mówi o tym także ojciec – Tomasz Świątek. – Ci którzy oceniają Igę wyłącznie przez pryzmat przegranej z Alize Cornet powinni spojrzeć z szerszej perspektywy. Każdy z tych 37 meczów to było nowe wyzwanie, nowa motywacja, nowa taktyka, plan na grę, konieczność wydobycia z siebie pokładów coraz to nowej koncentracji, mobilizacji. Łatwo jest liczyć, podsumowywać i oceniać. A może należałoby się zastanowić jakim wysiłkiem, jakim kosztem doszła do miejsca w którym jest dzisiaj – powiedział pan Tomasz

Zdradził także plany córki na najbliższy czas. – Wszystkim się interesuje, chce by to wydarzenie w Krakowie /23 lipca – CD/ spełniło swoją rolę pomocy pokrzywdzonym przez wojnę na Ukrainie. Córka wróci na chwilę do domu, potem turniej w Warszawie, gdzie swoją obecnością wykona ukłon w stronę organizatorów i całego polskiego środowiska tenisowego, a potem już poleci do Ameryki. Ale przede wszystkim musi odpocząć. To jest teraz najważniejsze

Wyjątkowe tenisowe wydarzenie współorganizowane przez Igę Świątek odbędzie się w Krakowie 23 lipca. Na korcie zaprezentuje się nasza liderka rankingu WTA a także Agnieszka Radwańska. Rozegrają one jeden set singla. Cały dochód z tego wydarzenia zostanie przekazany na wsparcie dzieci i nastolatków dotkniętych wojną na Ukrainie /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /5.7.2022/

IGI POZIOM NIEOSIĄGALNY

Dawid Celt, mąż Agnieszki Radwańskiej, były tenisista, został zapytany przez jedną z redakcji o Igę Świątek. Szef polskiej reprezentacji dziewcząt nie ma wątpliwości: na godną siebie rywalkę Iga będzie musiała czekać długo

„To co Iga wyczynia w ostatnich miesiącach jest naprawdę niesamowite. Weszła na nieosiągalny dla innych poziom. Totalnie zdominowała kobiecy cykl i nie widzę żadnej tenisistki która mogłaby jej zagrozić” – przyznał Celt
Jego zdaniem to co wyróżnia Świątek to przede wszystkim stabilność emocjonalna. Uważa on że nawet gdyby Polce zdarzył się słabszy występ przeciwniczki i tak nie będą w stanie jej pokonać

„Uważam że Iga dobrze sobie radzi w strefie mentalnej. To że jest wybitną tenisistką i gra na kosmicznym poziomie to jedno. Drugie to bardzo chwiejna konkurencja. Obecnie tenisistki z czołówki nie są stabilne i nie mają takiej powtarzalności. Nie ma takich dziewczyn które mogłyby postawić się Idze kiedy gra gorzej lub miewa kryzys w trakcie meczu” – zauważył Celt /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /za interia.pl/ /21.6.2022/

WTA NR 1!

Wielkie dni Igi Świątek! Wielkie dni jej trenera Tomasza Wiktorowskiego! Wielkie dni rodziny Igi! Wielkie dni polskiego tenisa i polskiego sportu! 20-letnia Iga, cudowna dziewczyna z Raszyna, została liderką światowego rankingu tenisistek!

Nigdy wcześniej żadna Polka i żaden Polak nie dokonał takiego wyczynu. Wielka rzecz!

Oczywiście nie wydarzyłoby się to gdyby nie zupełnie nieoczekiwana decyzja zaledwie 25-letniej Ashleigh Barty z Australii, która będąc numerem 1 rankingu WTA nagle oznajmiła światu że definitywnie kończy z tenisem! I nagle kazała natychmiast wykreślić swoje nazwisko z wszelkich rankingów!… Wielki szok dla wszystkich wtajemniczonych…

Tak czy inaczej Iga Świątek w ostatnich tygodniach jest w fantastycznej formie i osiąga niesamowite sukcesy. I dzięki temu, plus oczywiście dzięki Barty, młodziutka Polka niespodziewanie jest już światowym numerem 1! I nie jest to żaden przypadek. Iga wdrapała się na najwyższy poziom swego tenisa, nie grała jeszcze oczywiście na tak wysokim poziomie. Dało to jej NR 1 WTA! Oczywiście żadna inna polska tenisistka także nigdy nie grała takiego tenisa!

I oby nasza cudowna dziewczyna królowała na kortach i w rankingu jak najdłużej! Wielkiego osiągnięcia pogratulował Idze premier Mateusz Morawiecki, dziękując też jej za wsparcie dla walczącej z kacapami Ukrainy /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /26.3.2022/

PODZIWIA UKRAIŃCÓW

Iga Świątek w emocjonalnym wpisie wyraziła solidarność z narodem ukraińskim od dwóch tygodni zmagającym się z tragedią wojny. Swój sprzeciw wobec zbrodniczej napaści na niepodległe państwo zamierza zamanifestować podczas turnieju w Indian Wells

„Jestem przeciwna tej wojnie i cierpieniu niewinnych ludzi. Chcę pokazać, choćby symbolicznie, moją solidarność z Ukrainą, więc w Indian Wells zamierzam grać z wstążką w kolorach flagi Ukrainy. Jeżeli inni gracze czują potrzebę wsparcia Ukrainy tym symbolicznym gestem przygotujemy więcej takich wstążek i rozdamy” – napisała Iga na twitt.

„Mam tylko 20 lat i niewielkie doświadczenie życiowe więc nie zamierzam udawać że wiem jak pomagać w obliczu wojny. Ufam właściwym instytucjom. /…/ Podziwiam siłę i odwagę Ukraińców. Jestem też dumna z Polaków że niosą pomoc na tak ogromną skalę, otwierają swoje domy dla uchodźców i wspierają ich na granicy. Pomoc jest naszą pierwszą reakcją na cierpienie” – dodała nasza tenisistka z Raszyna

Świątek wyraziła solidarność również z ukraińskimi tenisistami „Chciałabym niezmiennie by sport łączył ludzi. Dzisiaj może się tak stać przez pomoc i przeciwstawienie się wojnie; dzięki działaniom które możemy podjąć. Razem jesteśmy silniejsi” – przekonuje Iga
„Piszę to bo zdaję sobie sprawę że mój głos ma znaczenie dla niektórych z was. I uważam że to bardzo ważne by pokazać mój sprzeciw wobec tej bezsensownej wojny i cierpieniu niewinnych ludzi” – dodała triumfatorka French Open 2020 /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /interia.pl/ /10.3.2022/

IGA MUSI ODPOCZĄĆ

Nie było tak że codziennie rozmawialiśmy z Igą o igrzyskach olimpijskich. Temat był demonizowany przez media. Poruszyliśmy wątek naście razy w ciągu kilku lat – mówi Tomasz Świątek, ojciec Igi

Rozmowa z Tomaszem Świątkiem
Był wielki smutek po ostatniej piłce w meczu Świątek – Badosa?
Emocje już opadły. Jako ojciec miałem po zakończeniu meczu dużo smutku w sobie. Iga bardzo to przeżywała. Przegrała, ale taki jest sport. Takie sytuacje się zdarzają. W tenisie jest o tyle brutalnie że nie ma remisów, musi być zwycięzca i przegrany, a przegrany odpada. Chciała zrobić dużo, a wyszło mało. I jest po prostu smutek
Obrazki płaczącej Igi poruszyły kibiców
Prawda. I nic nie da się zrobić
Rozmawialiście już?
Tak, po porażce, tego samego dnia. Było słabo, ale wiadomo – po nocy przychodzi dzień. Kiedy się przespała po przebudzeniu miała już trochę lepsze samopoczucie. Nie róbmy sobie zbędnych złudzeń, Iga nastawiała się na dobry wynik w indywidualnej grze
Po płaczu który zarejestrowały kamery zmotywowała się wewnętrznie i wyszła porozmawiać z mediami
Nie ma się przecież na co obrażać. Logiczne że w trakcie meczu i tuż po nim, kiedy się przegrywa, zawodnika to boli. Potem trzeba sobie poradzić z porażką
Igrzyska „siedziały” jej najmocniej w głowie w 2021 roku?
Nie, nie. Mimo wszystko to męczący rok. Na jego początku funkcjonowała w ścisłym reżimie. W niektórych miejscach było nieco luźniej, ale w Tokio nie dało się tego odczuć. Klimatycznie w Japonii też było trudno. Wiele czynników składało się na odpowiednie przygotowanie do gry
Trzeba mieć twardą psychikę by wytrzymać w tym „koronawirusowym szaleństwie”?
Dokładnie. Oglądałem telewizję i ktoś powiedział: „Do tej pory nie zdobyliśmy jeszcze medalu a jest piąty dzień igrzysk…”. Boże jedyny…, taka jest szara rzeczywistość. Sport w Polsce jest na marnym poziomie, mówiąc ogólnie. Mamy mało bardzo dobrych zawodników patrząc na liczbę mieszkańców. Można by gawędzić na ten temat bardzo długo
Macie jednak wpływ na to jak przebiega kariera Igi. Trener Piotr Sierzputowski i psycholog Daria Abramowicz to odpowiednie osoby na odpowiednim miejscu?
Na tę chwilę jest w porządku. Gdyby tak nie było zrobilibyśmy zmiany. Nic nie zmieniamy
Dziennikarze rozpisywali się że bardzo dużo rozmawiał pan z córką o igrzyskach
Oj…, demonizuje się ten temat. Nie było tak że codziennie o tym mówiliśmy. Poruszyliśmy wątek naście razy w ciągu kilku lat. To nie jest tak że wkładałem jej do głowy tylko jeden temat: „igrzyska, igrzyska, igrzyska!”. Nic takiego nie miało miejsca. Można dać proste porównanie: nie jemy codziennie szynki, to też codziennie nie będziemy rozmawiać o igrzyskach. Iga miała zakodowane że ta impreza jest wyjątkowa, ale nikt nie nakładał na nią wielkiej presji. Córka jako młoda, 20-letnia zawodniczka, jeszcze bez ogromnego doświadczenia, nie potrafiła zagrać w Tokio tak jak podczas zwykłych zawodów. Tutaj mamy dwa wyzwania w jednym. Jest wioska olimpijska i to co dzieje się na obiekcie sportowym. Trzeba umieć się w tym odnaleźć, rozgraniczyć wioskę i zawody. W moim odczuciu tak to działa. Ci którzy potrafią to robić osiągają dobre wyniki. Bycie w wiosce jest dużym wyzwaniem, wydarzeniem. Spotyka się sportowców z wielu krajów. W czasie pandemii wszyscy mają maski, niewiele osób się pewnie nawet rozpoznaje
Przed Igą jeszcze kilka startów w igrzyskach?
Patrząc optymistycznie to powinna zaliczyć jeszcze Paryż w 2024 i Los Angeles w 2028. Mam nadzieję że będzie robić progres
Pan też brał udział w olimpijskiej rywalizacji w Seulu w 1988. Doświadczenie i opanowanie były kluczem do sukcesu?
Tak. Do Seulu polecieliśmy jako czwórka podwójna. Dziennikarze żartobliwie pytali z jakim medalem wrócimy. Zanosiło się że przywieziemy go do kraju. Niestety, wróciliśmy na tarczy, z siódmym miejscem. Gdyby nie zwracano za dużo uwagi na to że lecimy walczyć, to nawet siódme miejsce byłoby traktowane jako dobry wynik. Dużo zależy od tego z jakim nastawieniem wysyłamy zawodnika w bój. Iga też jest rozżalona bo nie zrobiła porywającego wyniku, ale uważam że starała się z Badosą. Hiszpanka gra najlepszy tenis w karierze. Nie można powiedzieć że Iga miała superdrabinkę, bo słabych zawodniczek na igrzyskach nie ma. Faworytki Ashleigh Barty i Naomi Osaka też odpadły. Trudny turniej…
W Polsce za bardzo pompuje się balonik oczekiwań?
Tak. Wynika to z tego że mamy mało zawodników w poszczególnych dyscyplinach. Czesi mają dziesięć tenisistek w pierwszej setce rankingu. W innych sportach jest tak samo. Im więcej zdolnych ludzi tym mniejsza presja na danym „Kowalskim”, który ma walczyć o medal. Ostatnie lata pokazywały że wioślarze z igrzysk wracali z medalami dlatego od razu się tego od nich oczekuje. Im więcej sportowców z danej dyscypliny tym wyższa jakość. Mieliśmy Roberta Kubicę w Formule 1. Ale następców brak. Nadal można lubić ten sport ale zainteresowanie maleje
Dzięki Idze czuć boom na tenis w Polsce
Życzyłbym sobie by tak było. Jeżeli teraz zacznie trenować dużo dzieci, to za parę lat może kilka z nich połknie bakcyla i spróbuje sił na międzynarodowych arenach. Był moment kiedy Otylia Jędrzejczak wygrywała w pływaniu. Zaczęto budować baseny. Widziałem jednak co działo się w Raszynie, bo Iga zaczynała od pływania. Była szkółka ale po czasie zaczęło brakować pieniędzy na trenerów, itp. Zainteresowanie trwało za krótko. Kontynuacja została przerwana. Teraz jest tak że poziom pływania w kraju jest kiepski. Sport to długofalowy proces. Nie działa to tak że dziecko poodbija piłkę 2-3 lata i potem wskakuje na poziom mistrza świata. Ono musi dorosnąć, dojrzeć sportowo. Tego nam brakuje w Polsce. Brakuje odpowiedniego systemu w kraju. Bylibyśmy na pewno bardziej wysportowanym narodem
Świat uciekł
I to bardzo
Wróćmy jeszcze do Igi. Będzie chwila na odpoczynek?
Sama mówiła że jest zmęczona. Nie tyle fizycznie co psychicznie. Pogoń z turnieju na turniej. Domaga się kilkudniowego urlopu by odłożyć wszystko na bok. Nie można cały czas zasuwać. Jak poleci do USA ma tam zrobić sobie tygodniową przerwę
Widujecie się czy cały czas życie na walizkach?
Z Tokio przyleci na trochę do domu, potem ruszy dalej w trasę /za sport.tvp.pl/ /28.7.2021/

MURRAY „KOCHA OGLĄDAĆ” IGĘ

Na wielkoszlemowych kortach w Paryżu broniąca tytułu Iga Świątek w poniedziałek 7 czerwca awansowała do ćwierćfinału Rolanda Garrosa pokonując Martę Kostiuk 6:3, 6:4. Szybko okazało się że rośnie grono wielbicieli Polki. „Kocham ją oglądać” – napisał na twitt. Andy Murray

Dwusetowe starcie Igi Świątek z Ukrainką Martą Kostiuk było pokazem tenisa na wysokim poziomie. Po kolejnym zwycięstwie Polki w mediach społecznościowych rozlała się fala gratulacji i zachwytów nad jej grą. Swoich emocji nie krył m.in. Brytyjczyk Andy Murray, dwukrotny mistrz olimpijski, zwycięzca US Open. „Kocham oglądać Igę Świątek” – napisał na twitt.
Iga długo nie czekała i tak odpowiedziała Murrayowi: „Dziękuję, Sir Andy. Czy jest szansa by wspólnie poćwiczyć? Naprawdę muszę poprawić swoje umiejętności w grze na trawie” /za interia.pl/ /7.6.2021/
Trudno się dziwić Murrayowi. Iga gra jak na razie w Paryżu tak że nie tylko on jest zachwycony. Cały tenisowy świat patrzy z niedowierzaniem i podziwem na to co ona wyprawia. A już w polskich domach i sercach z pewnością panuje niemała EUFORIA! Po prostu CUD DZIEWCZYNA! KOCHAMY OGLĄDAĆ TAKĄ IGĘ ŚWIĄTEK! Oby tak dalej! A w kolejce czekają bardzo groźne następne rywalki: Maria Sakkari, Barbora Krejcikova i Anastazja Pawluczenkowa /lub Paula Badosa; pomyłka, jednak Tamara Zidansek/. Oby Iga zagrała w Paryżu jeszcze trzy mecze! Najlepiej trzy wygrane! Jeżeli pokona Sakkari i Krejcikovą to ponownie wygra cały turniej! /Cezary Dąbrowski/zawszepolska.eu/ /8.6.2021/

RODZINNA HISTORIA ŚWIĄTKÓW

Iga Świątek podsumowała pierwszą część sezonu. Ciąg dalszy za chwilę w Miami ale cel główny to dobry start w igrzyskach w Tokio

W Australii i Zjednoczonych Emiratach Arabskich była prawie dwa miesiące. Bilans: w czterech turniejach w 2021 r. trzy razy osiągnęła 1/8 finału /Melbourne, Australian Open, Dubaj/ i raz wygrała – w Adelajdzie. – Najważniejszym doświadczeniem ostatnich miesięcy jest że poczułam wewnętrzną równowagę. Grałam też niektóre mecze jako faworytka, co mi się nie zdarzało od czasów juniorskich – mówi Iga
Polka przypomniała że to pierwszy rok kiedy spędzi dziesięć miesięcy w cyklu turniejowym. To nowe doświadczenie a także znaczące obciążenie fizyczne i psychiczne

Nasza tenisistka nie stawia sobie konkretnych wyzwań ale ten sezon każe jej myśleć ze szczególną uwagą o starcie olimpijskim. – Mówię to od lat ze względu na naszą rodzinną historię, gdyż tata startował w Seulu. Ale jednym z głównych celów na ten rok jest jeszcze lepsze nauczenie się funkcjonowania w nowej rzeczywistości. Cel długofalowy to budowanie stabilności gry, choćby takiej jaką ma Garbine Muguruza – tłumaczy Iga
Świątek i jej ekipa: trener, pani psycholog i fizjoterapeuta, w środę /24 marca/ wylatują do Miami. – Grafik jest napięty. Przywykłam jednak że nie mam dużo czasu. Dzięki temu że moja popularność przyszła po tym jak skończyłam szkołę miałam czas by przyzwyczaić się do obowiązków – mówi
Plan pracy, kiedy wróci z USA, jest oczywisty: przygotowania do gry na mączce i starty przed Paryżem, zapewne w Stuttgarcie, Rzymie i Madrycie. – I ciągła promocja tenisa, bo to dodatkowy cel, poza karierą – zapowiada /za www.rp.pl/ /txt z 15.3.2021/ /27.3.2021/

NIE MA CZASU NA MIŁOŚĆ

Iga Świątek wygrała 6:4, 6:3 z Francuzką Fioną Ferro i awansowała do 4 rundy Australian Open, w której zmierzy się z Simoną Halep. – Muszę zagrać dużo lepiej niż w październikowym French Open – przyznaje rozstawiona w Melbourne z nr. 2 Rumunka

Świątek z Halep mierzyły się dotychczas dwukrotnie, za każdym razem w 4 r. French Open. Dwa lata temu było 6:1, 6:0 dla Rumunki. Przed rokiem Polka wygrała 6:1, 6:2 na drodze do końcowego triumfu. – Wtedy mnie zdemolowała. To będzie wielkie wyzwanie, dlatego muszę zagrać dużo lepiej. Ale jestem pewna swego – zapewniła Halep, która w 3 r. pokonała Weronikę Kudermietową 6:1, 6:3.
„Mam nadzieję że tym razem damy nieco dłuższe widowisko…” – powiedziała Świątek po zwycięstwie z Ferro. Podziękowała za obecność kibicom którzy na jej następny mecz niestety nie będą jednak wpuszczeni. To efekt nowego lockdownu nałożonego przez lokalne władze
Ich gra skończyła się ok. pół godziny przed północą. – Lubię grać tak późno ale jest spora różnica między powiedzmy 19 a 22. Trzeba się do tego przyzwyczaić. Nie jestem gwiazdą która może poprosić o konkretną porę meczu. Ale mam nadzieję że niedługo tak będzie… – powiedziała rozstawiona z 17 Polka
Przyznała też że coraz lepiej czuje się na twardej nawierzchni. – Na pewno lepiej czuję się w Melborune niż w Nowym Jorku. Moją ulubioną nawierzchnią jest mączka ale niewiele turniejów odbywa się na kortach ziemnych. Dużo więcej gramy na kortach twardych więc pewnie niedługo to będzie moja ulubiona nawierzchnia

W dolnej połówce drabinki w której znajduje się Świątek są Serena Williams, Aryna Sabalenka, Naomi Osaka czy Garbine Muguruza. Polka nie zerka jednak na tę doborową konkurencję. – Nie zerkam na drabinkę, interesuje mnie tylko najbliższy mecz. To chyba zdrowe podejście bo dzięki temu nie mam zbyt wysokich oczekiwań. Na ten moment nie obchodzi mnie ćwierćfinał czy półfinał – ucięła
19-letnia Iga dostała też pytanie o… Walentynki i rolę miłości w zawodowym sporcie. – Cóż, wydaje mi się że miłość jest ważna w ogóle w życiu. Ja jednak nie mam na nią czasu. Jestem ciągle zajęta i ciągle sama. Wiem że nie jest to perfekcyjna odpowiedź – odparła z uśmiechem
Świątek o Łukaszu Kubocie: Mam nadzieję że moja regeneracja będzie sensowna przed jutrzejszym mikstem. Szanuję Łukasza który bardzo dużo mnie nauczył. Nie ma co ukrywać że mam nadzieję na wspólny występ na igrzyskach /za sport.tvp.pl/ /12.2.2021/

NAJWAŻNIEJSZY JEST AWANS NA IGRZYSKA

„Życzyłbym sobie by na koniec roku miejsce które Iga zajmuje obecnie w rankingu WTA /17/ zostało co najmniej utrzymane. Niekoniecznie zwycięstwem w jednym wielkim turnieju, ale systematyczną, solidną i dobrą grą przez cały rok” – mówi Piotr Sierzputowski, trener Igi Świątek

Zwyciężczyni Roland Garros przebywa w Australii. Przechodzi dwutygodniową kwarantannę w ścisłym reżimie. W pierwszym tygodniu warszawianka trenowała z Ukrainką Eliną Switoliną. W drugim zmieni partnerkę na Rosjankę Darię Kasatkinę. Polka zainauguruje sezon 31 stycznia turniejem WTA 500 w Melbourne. A 8 lutego ruszy Australian Open. Iga Świątek będzie w nim rozstawiona
„W ubiegłym roku Iga osiągnęła w Australian Open 4 rundę i uważam że powtórzenie tego wyniku będzie bardzo dobrym wynikiem. Nie narzucamy sobie żadnej presji. Mam nadzieję że Iga zagra na luzie. Bardziej zakładamy sobie cel i oczekiwania całoroczne. Jeżeli nie zmienią się regulaminy to w pierwszej kolejności chcemy by Iga zakwalifikowała się do igrzysk olimpijskich. Na 2 miejscu stawiamy osiągniecie konkretnego wyniku w końcowej klasyfikacji rankingu WTA. To są jednak bardzo odległe plany” – mówi Piotr Sierzputowski

Przygotowania do nowego sezonu Iga Świątek rozpoczęła w październiku, trzy tygodnie po wygraniu French Open. W grudniu trenowała na Teneryfie. Pierwszy tydzień nowego roku spędziła w Tczewie. – Myślę że do tej pory udało się nam zrealizować 95 procent zakładanego planu. Jestem z tego bardzo zadowolony. Odpuściliśmy turniej w Abu Dhabi. Ze względów logistycznych udział w nim był bardzo trudny. Myślę że to była rozsądna decyzja. Po tym turnieju następuje dla zawodniczek właściwie trzytygodniowa przerwa, to takie szarpanie się. Dla tenisistek może to być zabójcze, duże ryzyko złapania ewentualnej kontuzji. Dziewczyny nie są jeszcze w pełni gotowe do sezonu, kilka z nich już ma problemy ze zdrowiem – mówi trener Igi Świątek
„Mam nadzieję że poziom gry Igi będzie rósł z każdym turniejem. Starty, zawody, a nie tylko treningi, powinny w tym pomóc. Plan na ten rok jest taki że dopóki Iga będzie w stanie ze względu na ranking łapać się do największych turniejów WTA, to będziemy w nich grać. Kalendarz jest tak ułożony że praktycznie tydzień po tygodniu będziemy mieć jakieś zawody” – mówi 29-letni trener

O dłuższej przerwie w startach Igi Świątek w tym sezonie nie może być mowy. – Jest tylko kilka terminów w których potencjalnie będziemy mogli sobie zrobić krótki przystanek. Jeżeli zajdzie potrzeba to jakiś turniej odpuścimy. Jest też możliwe że weźmiemy udział w jednym mniejszym. Będziemy na pewno mocno monitorować to jak Iga się czuje, czy jest przemęczona. A może będzie potrzebować jeszcze więcej gry
U progu nowego sezonu Iga Światek zajmuje 17 miejsce w rankingu. Cel na najbliższe 12 miesięcy… – Tak naprawdę Iga osiągnęła to miejsce jednym bardzo dużym wynikiem, wygraniem French Open. Życzyłbym sobie by to miejsce zostało co najmniej utrzymane, niekoniecznie zwycięstwem w jednym wielkim turnieju, ale systematyczną, solidną i dobrą grą przez cały rok – mówi szkoleniowiec najlepszej polskiej tenisistki

W tym sezonie Iga Świątek zagra innymi rakietami. Przed wylotem na antypody podpisała kontrakt z nowym dostawcą sprzętu, Tecnifibre. Ambasadorem francuskiej firmy jest Danił Miedwiediew. Rosjanin zajmuje 4 pozycję w rankingu ATP. – Nowa rakieta to bardzo duża zmiana. Wszystko jest jednak zrobione dokładnie dla Igi. Ten wysokiej jakości sprzęt został bardzo spersonalizowany. Nie czuję w tym względzie żadnego ryzyka – mówi Sierzputowski
„Cieszymy się że sezon wkrótce startuje. Mieliśmy więcej czasu i spokoju na przygotowania. To może na nas bardzo dobrze wpłynąć. Zdajemy sobie sprawę z dużych oczekiwań w tym sezonie. Mam jednak nadzieję że im sprostamy i po prostu będziemy się bawić tenisem” – mówi trener
Piotr Sierzputowski odebrał niedawno dwie prestiżowe nagrody. Najpierw wybrano go trenerem roku federacji WTA, następnie odebrał statuetkę trenera roku w polskiej gali mistrzów sportu /za interia.pl/ /18.1.2021/

NAGRODA PKOL

Kapituła Wielkiej Honorowej Nagrody Sportowej PKOl im. Piotra Nurowskiego wyłoniła laureatów za 2020 r. Zostali nimi Iga Świątek, Robert Lewandowski oraz trener naszej tenisistki Piotr Sierzputowski

Iga Świątek to mistrzyni wielkoszlemowego turnieju Roland Garros a Robert Lewandowski jest kapitanem reprezentacji Polski w piłce nożnej i Piłkarzem Roku 2020 w plebiscycie FIFA. – Jesteśmy dumni z osiągnięć Igi Świątek i jej trenera oraz Roberta Lewandowskiego. Wszyscy osiągnęli spektakularne i niekwestionowane sukcesy. Są wspaniałymi ambasadorami naszego kraju na świecie – powiedział Andrzej Kraśnicki, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego
Wielka Honorowa Nagroda Sportową PKOl nawiązuje do przyznawanej w latach 1927-38 Nagrody Państwowego Urzędu Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego. W okresie międzywojennym jej laureatami byli m.in. Halina Konopacka, Janusz Kusociński, Jadwiga Wajsówna, Stanisław Petkiewicz, Stanisław Marusarz. Od 2010 r. nagroda nosi imię tragicznie zmarłego w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem byłego prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego Piotra Nurowskiego /za rp.pl/ /8.1.2021/