Szwecja

SYRYJCZYKÓW WIĘCEJ NIŻ FINÓW

Z najnowszych danych szwedzkiego Centralnego Urzędu Statystycznego /SCB/ wynika że w Szwecji już nie Finowie a Syryjczycy stanowią największą grupę obcokrajowców. „To historyczna zmiana” – komentuje analityk SCB Tomas Johansson
W marcu tego roku w Szwecji zameldowanych było ponad 158 tys. osób które urodziły się w Syrii, wobec ponad 152 tys. imigrantów przybyłych z sąsiedniej Finlandii
„Finowie tradycyjnie przyjeżdżali do Szwecji jako siła robocza po II wojnie światowej do lat 80 ubiegłego wieku, kiedy było ich ponad 250 tys. Dziś większość urodzonych w Finlandii mieszkańców Szwecji jest w wieku emerytalnym. Ta grupa wymiera” – twierdzi Johansson
Według analityka oczywistą przyczyną wzrostu liczebności Syryjczyków jest trwająca w ich kraju wojna. „Zaledwie w ciągu kilku lat do Szwecji przyjechało bardzo wielu imigrantów z Syrii. W ubiegłym roku aż 50 tys.” – mówi analityk
Dane przedstawione przez SCB nie obejmują osób starających się o azyl w Szwecji. Do statystyk nie są wliczani imigranci z tymczasowym pozwoleniem na pobyt
Syryjczycy stanowią 1.5 proc. ponad 10-milionowej ludności Szwecji, a wszyscy obcokrajowcy /czyli osoby urodzone poza granicami tego kraju/ łącznie 18 proc.
Osób urodzonych w Polsce a zamieszkałych w Szwecji jest ponad 89 tys. Polacy stanowią czwartą największa grupę obcokrajowców po imigrantach z Syrii, Finlandii i Iraku
Zamieszkali w Szwecji obywatele Finlandii korzystają z Nordyckiej Unii Paszportowej, która w 1954 r. wprowadziła pełną swobodę osiedlania się i pracy w strefie czterech państw – Danii, Norwegii, Szwecji i Finlandii. W 1964 r. do unii tej dołączyła też Islandia
/PAP/  /12.5.2017/

Wpis internauty:
UE=KALIFAT: Największą jeszcze grupą obcokrajowców w Szwecji są Szwedzi
/fakty.interia.pl/ /12.5.2017/

*****

MULTI-KULTI CMENTARZ

W Szwecji powstał pierwszy cmentarz pozbawiony… symboli religijnych!
Tak zwany neutralny cmentarz powstał w miasteczku Borlänge w środkowej Szwecji. Wbrew pozorom na otwartym właśnie cmentarzu znajdą się groby zmarłych różnych wyznań, także ateistów. Na nowej szwedzkiej nekropolii zakazano jakichkolwiek uroczystości i spotkań o charakterze religijnym!
Pomysłodawcą i autorem projektu cmentarza w Borlänge jest, urodzony w Kurdystanie, miejscowy nauczyciel… Jusuf Erdem jest także urzędnikiem miejskim w Borlänge. W dzieciństwie był muzułmaninem. Jak sam mówi przez lata był świadkiem ścierania się różnych religii i ich odłamów. Widział jakim problemem może być „zacietrzewienie na tle religijnym”. Po przyjeździe do Szwecji stał się więc… ateistą! Uważa że w multi-kulturowym szwedzkim społeczeństwie takich cmentarzy powinno być coraz więcej… „W dzisiejszej Szwecji, kraju do którego coraz liczniej przybywają imigranci z całego świata nie wyznający żadnej religii, taki cmentarz staje się potrzebą chwili” – mówi z powagą Erdem
Na razie na cmentarzu w Borlänge nie odbył się jeszcze żaden pogrzeb. Chętnych jednak ponoć nie brakuje, a pierwsze pochówki zaplanowano na listopad
Zdaniem Erdema szwedzki pomysł w najbliższej przyszłości przyjmie się także w innych krajach europejskich
Dziś ateizm uznawany jest w Szwecji za normę. A wiara w Boga wręcz odwrotnie. Nierzadko traktowana jest ona także jako… zjawisko niezdrowe!
/ChS/www.thelocal.se/www.pch24.pl/ /31.10.2016/

*****

SZWECJA 2016…

Wpis internauty: Szwecja była kiedyś białym krajem, była bezpieczna, ułożona, szczęśliwa i produktywna. Warto wspomnieć że ponad 10 lat temu brytyjska gazeta „The Guardian” zadeklarowała: „Szwecja jest najszczęśliwszą społecznością jaką ten świat kiedykolwiek widział”. Oczywiście 10 lat temu problemy które trawią dzisiejszą Szwecję dopiero się wykluwały
Dzisiaj Szwecja nie jest już białym krajem. Nikt dokładnie nie wie ilu kolorowych tu mieszka obecnie, bo statystyka i spisy bazujące na pochodzeniu są nielegalne. Mimo to szacuje się że „kolorowa mniejszość” stanowi od 17 do 25 proc. populacji Szwecji. W trzech największych miastach – Sztokholmie, Goeteborgu i Malmo – kolorowi przekraczają 40 proc. mieszkańców, a w Malmo liczba ta przekracza 60 procent!
Konsekwencje są okropne. Malmo jest strefą działań wojennych między etnicznymi gangami, morderstwa i gwałty są tu na porządku dziennym. Edukacja leci na łeb na szyję, bo kolorowi wypierają białych w szkołach, a 9 na 10 z nich ma problem z ukończeniem szkoły podstawowej
W 1963 r. Szwecja z populacją nieco powyżej 7 milionów miała tylko 8 morderstw. To najniższy wskaźnik ze wszystkich krajów o takiej populacji w historii ludzkości. Tylko kraje takie jak Islandia /320 000 mieszkańców/ i Wyspy Owcze /40 000/ miały podobne wyniki, z brakiem morderstw przez wiele dekad
Dzisiaj, ledwie 50 lat później, Szwecja ma setki morderstw każdego roku, z czego ponad 80 proc. z nich jest popełnianych przez kolorowych. Wskaźniki dzietności są poniżej poziomu wymiany, a przypływ nie-białych przekracza 100 000 każdego roku. Przeciętne szwedzkie miasto ma populację 40 000
Etniczni Szwedzi są często wysiedlani by umożliwić zamieszkanie w ich miejsce kolorowych uchodźców. Urząd imigracyjny skupuje zamki, zabytki, pałace, hotele, by gościć tam imigrantów, a całe skandynawskie państwo zarządzane przez socjalistów rozpada się pod ciężarem migrantów spoza Europy
Jak do tego doszło… Co się stało… Wszystko rozpoczęło się w 1964 r., kiedy Żyd, ocalały z Holokaustu David Schwarz, opublikował artykuł w jednym ze szwedzkich dzienników, DN, w którym otwarcie skrytykował problemy cudzoziemców w Szwecji i żądał bardziej tolerancyjnej polityki otwartych granic
David Schwarz został dobrym przyjacielem i doradcą szwedzkiego premiera, Olofa Palme, i miał znaczący wpływ na zmianę polityki, według której Szwecja miała zostać multikulturalnym krajem. Tego samego roku Schwarz opublikował książkę /właściwie „badanie”/ w której popierał imigrację, a posłużyła ona jako fundament zmian w prawie
Media w Szwecji są w posiadaniu 3 koncernów medialnych /działających jako rodzinne biznesy/: Bonnierów, żydowskiej rodziny posiadającej gazety DN, Expressen, Sydsvenska Dagbladet, GT, Dagens Industri, dodatkowo mającej praktycznie monopol na rynku wydawniczym; drugiej żydowskiej rodziny Hjörne, mającej w posiadaniu prawie wszystkie lokalne gazety w kraju; trzeciego, norweskiego koncernu Schibsted, który jest finansowany i należy do żydowskiego banku Goldman-Sachs
Największą siecią telewizyjną jest państwowe SVT, finansowane z pieniędzy podatników, w założeniu obiektywne, ale w rzeczywistości to część tego samego, liberalnego, anty-białego establishmentu, tak jak cała reszta szwedzkich mediów
Drugą największą siecią telewizyjną jest TV4, należąca do wcześniej wymienionej żydowskiej rodziny Bonnierów; prezesem TV4 jest Żyd Jan Scherman
W Szwecji działa fundacja EXPO, zajmująca się tropieniem rasistów i wspieraniem multi-kulti. Założona została przez grupę komunistów i lewackich ekstremistów, m.in. żydowską osobowość medialną i gospodarza programu telewizyjnego Roberta Aschberga, którego dziadek był szwedzko-żydowskim bankierem finansującym rewolucję bolszewicką w Rosji, i został nagrodzony łupem z rosyjskich kościołów splądrowanych przez żydowskich bolszewików po zakazie praktykowania tam religii
/fakty.interia.pl/ /15.7.2016/