Francja

LEWACTWO DEMOLUJE RENNES

Skrajnie lewicowe bojówki protestowały w nocy w Rennes przeciw polityce rządu i wprowadzeniu nowego prawa pracy. Doszło do gwałtownych zamieszek
Około trzystu ubranych na czarno ludzi w kominiarkach zakrywających twarze, uzbrojonych w metalowe pręty i kije baseballowe demolowało centrum miasta
Wybijano szyby w oknach sklepowych, przede wszystkim witrynach banków, które są dla nich symbolem kapitalizmu i liberalizmu. W kilku miejscach wzniecono ogień i podpalono samochody. Zaatakowano też jeden z posterunków policji. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego do rozpędzenia napastników
Do zamieszek doszło po tym jak policja i jednostka specjalna ewakuowała salę miejską okupowaną od 1 maja przez przeciwników nowego prawa pracy, uznawanego przez nich za zbyt liberalne
Policja obawiała się kolejnej zapowiedzianej manifestacji ultralewicowych bojówkarzy. Miało ich być około tysiąca. Demonstracja miała się odbyć mimo zakazu prefekta
/Informacyjna Agencja Radiowa/ /14.5.2016/